Notowanie 1962 - 06.09.2019 - Marek Niedźwiecki (Chorzów)

[prz_rulez]

Czy ja dobrze słyszę tam tekst "molestuję molekułę"?

[FOXD]

Iggy jakoś się utrzymał

[TStudent]

13. 28. 02. Cigarettes After Sex - HEAVENLY

[LokiWawa]

A jakimże "konkretem" jest ten kawałek ?

W postaci ruchu w górę (nowość to też ruch w górę, z nicości)

Tylko że to koszmarek (bu=y nie powiedzieć gniot), potwierdzający tylko, że Roguc (jak i Coma) nie mają już żadnego twórczego pomysłu na rozwój. Bo przecież powielanie kawałków (coverowanie), zwłaszcza w wymiarze niemal całej płyty, nie można jakąś wartościową dodaną.

Stąd bez większego żalu pożegnam Comę. Pierwsza płyta - OK, a za resztę właściwie mogę podziękować.

[TStudent]

Z rozpędu wpisałem 13. Można dostać bólu głowy na to, co napiszę za minutę, może pięć, może dopiero po 21.

[barb42]

Mi opowiadano, że przy "Autobiografii" przy wejściu "Było nas trzech, w każdym z nas inna krew." podskakiwałem na nocniku z przestraszenia.

Sie wystraszałam przy Tusku Fleetwood Mac, bo o ni sobie tak bębnili i bębnili i nagle tytuł wykrzykują.

[LokiWawa]

Czyli że dzisiaj w Znawcy znowu większość wyników będzie trzycyfrowych.

[TStudent]

12. 11. 11. Freddie Mercury - TIME WAITS FOR NO ONE
niestety hat-tricka nie było.

[kajman]

Pierwsza płyta - OK, a za resztę właściwie mogę podziękować.

Mi się podobała też druga i ta z Cebulą.

[santosz]

o to Sośnicka, nawet ładne to, pamiętam że kiedy byłem mały w radiu często leciała Aleja Gwiazd, to była jedyna w życiu piosenka, której się autentycznie bałem, kiedy ją słyszałem leciałem do drugiego pokoju się schować, kompletnie chora sytuacja... w ogóle nie wiem czemu tak na nią reagowałem

Mi opowiadano, że przy "Autobiografii" przy wejściu "Było nas trzech, w każdym z nas inna krew." podskakiwałem na nocniku z przestraszenia.

ale uświadomiłem sobie, że istnieje jeden utwór, który do dziś wywołuje we mnie jakiś transcendenty niepokój, to Shadow of Hierophant Steve'a Hacketta

[1981]

Mi opowiadano, że przy "Autobiografii" przy wejściu "Było nas trzech, w każdym z nas inna krew." podskakiwałem na nocniku z przestraszenia.

Sie wystraszałam przy Tusku Fleetwood Mac, bo o ni sobie tak bębnili i bębnili i nagle tytuł wykrzykują.

Skoro tak już sobie wspominacie, to ja bardzo się bałem "Mamy" Genesis. Szczególnie jak wchodził demoniczny śmiech Phila Collinsa.

[barb42]

Tylko że to koszmarek (by nie powiedzieć gniot), potwierdzający tylko, że Roguc (jak i Coma) nie mają już żadnego twórczego pomysłu na rozwój. Bo przecież powielanie kawałków (coverowanie), zwłaszcza w wymiarze niemal całej płyty, nie można jakąś wartościową dodaną. Stąd ten "awans", nawet jeśli to nawet nowość, poczytuję jako kolejny przejaw zapaści lp3

O, to to.

Przy okazji Freddiego podzielę się refleksją, że film BH < RM.

[kajman]

Szczególnie jak wchodził demoniczny śmiech Phila Collinsa.

Ja nigdy tego nie odbierałem jako śmiech.

[1981]

Tylko że to koszmarek (by nie powiedzieć gniot), potwierdzający tylko, że Roguc (jak i Coma) nie mają już żadnego twórczego pomysłu na rozwój. Bo przecież powielanie kawałków (coverowanie), zwłaszcza w wymiarze niemal całej płyty, nie można jakąś wartościową dodaną. Stąd ten "awans", nawet jeśli to nawet nowość, poczytuję jako kolejny przejaw zapaści lp3

O, to to.

Przy okazji Freddiego podzielę się refleksją, że film BH < RM.

Polać jej!

[mateusz15]

+15 do góry, ale po co w całości..

Robiliśmy sobie ze znajomymi test ile powinniśmy zarabiać za 20 lat określając wizję siebie w tym czasie, można sprawdzić: tutaj

[santosz]

Szczególnie jak wchodził demoniczny śmiech Phila Collinsa.

Ja nigdy tego nie odbierałem jako śmiech.

a jako co?

[LokiWawa]

Może z okazji challengera ATP w Szczecinie zrobić listę wyjazdową z tamtejszych kortów?

[TStudent]

Może z okazji challengera ATP w Szczecinie zrobić listę wyjazdową z tamtejszych kortów?

jestem za.
a za dwa - wyjazdówkę z Gdańska z okazji mojej wycieczki, która zacznie się w sobotę.

[kajman]

można sprawdzić

Do kitu. Wybrałem książki, ale nie pozwoliło mi na więcej niż sześć w miesiącu.

[kajman]

a jako co?

Najbardziej przypomina mi to chrząkanie.

[kacper94]

Tylko że to koszmarek (by nie powiedzieć gniot), potwierdzający tylko, że Roguc (jak i Coma) nie mają już żadnego twórczego pomysłu na rozwój. Bo przecież powielanie kawałków (coverowanie), zwłaszcza w wymiarze niemal całej płyty, nie można jakąś wartościową dodaną. Stąd ten "awans", nawet jeśli to nawet nowość, poczytuję jako kolejny przejaw zapaści lp3

O, to to.

Przy okazji Freddiego podzielę się refleksją, że film BH < RM.

Jeśli RM to skrót od "Rocket Man" to zgadzam się w 100%

[LokiWawa]

Może z okazji challengera ATP w Szczecinie zrobić listę wyjazdową z tamtejszych kortów?

jestem za.

Teraz tak sobie wyobraziłem taką listę "tenisową", w czasie meczu Sharapowej z Azarenką. Pan Marek zapowiada piosenki albo Balonik zachwyca się Zaz, a w tle meczowe jęki i stęki rodem z taniego filmu porno.

[kajman]

Czy my już gramy w tą kopankę?

[jollyroger72]

Czy my już gramy w tą kopankę?

Od 23 minut.

[TStudent]

Żegnamy reklamy po raz trzeci i ostatni na tej pierwszej lekcji naszej Listy Przebojów.
11. 15. 02. Ralph Kaminski - KOSMICZNE ENERGIE
wypchały jeden z największych koszmarów tego roku, nie, nie tego, to bardzo fajny kawałek.