XXV Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2019

[krysiron]

1. PINK FLOYD - Hey You
2. GENESIS - Mama
3. QUEEN - The Show Must Go On
4. THE CRANBERRIES - Zombie
5. PINK FLOYD - Another Brick in the Wall (Part II)
6. DIRE STRAITS - Sultans of Swing
7. MARILLION - Kayleigh
8. DEPECHE MODE - Enjoy the Silence
9. OMEGA - Gyöngyhajú Lány
10. KULT – Polska

[Nicoletta]

Prince daje radę. Chociaż wolę The most beautiful girl in the world

[slamowir]

Teraz grają mój nr 2! Wysoko, choć wciąż za nisko!

[prz_rulez]

Haha... aż się mychartsowy top Black Sabbath przypomina. I, o dziwo, w tym roku nieoczekiwanie, rzutem na taśmę, z moim głosem

przeglądając wasze zestawy z głosami na top nasuwa się mi takie pytanie, chyba do kajmana, chociaż zauważyłem to także u innych. Co sprawia, że przykładowo na szóstym miejscu w tym roku umieściłeś Sade, a w zeszłym roku dopiero na 45? skąd takie różnice w preferencjach w ciągu dwunastu miesięcy?

A to jest dobre pytanie. U mnie to wygląda tak:
- po latach dochodzi do pewnego przesytu pewnymi utworami,
- utwory smutne mają u mnie nieco trudniej niż wesołe, więc jeśli przy głosowaniu nie mam nastroju na niektóre numery, no to siłą rzeczy ostro lecą,
- bardzo rzadko, ale zdarza mi się zapomnieć o jakimś utworze i wtedy wylatuje. A może nie tyle zapominam, co go olewam,
- takie okazje, jak właśnie mychartsowy top wykonawcy czy jakieś wspomnienia (przykład - dobra zabawa przy Chubby Checker na projekcie zagranicznym sprzed kilku lat) powodują wywindowanie utworów. Inna sprawa, że po kilku latach raczej lecą sporo w dół (Chubby'ego w tym roku w ogóle nie było w moim zestawie).

Ta popowa pioseneczka to do RMF-u a nie na Top...

A co, popowe piosenki mają zakaz wstępu do topu?

Idę chwilę odpocząć, a potem się odezwę na koniec.

[jerzyko70]

Prince 10/10. Mój głos oczywiście dostał.

[FOXD]

"Polska" Kultu 17 raz w TOP100 i dzisiaj awans o 11 oczek

Bo to najlepszy utwór TOPu to nic dziwnego że awansował.

Polskiego, być może, ale nie TWC

[August]

Atobiografia spada o 3 oczka (powinna wypaść z 100 TWC), 25 raz (niestety) w 100 TWC

To nie jest powszechna opinia, na szczęście.
Chociaż osobiście też wolałbym w jej miejsce "Niepokonanych" albo "Objazdowe Nieme Kiono".

O tak, zdecydowanie się z tym zgadzam szczególnie z tym drugim kawałkiem

Niestety Perfect przestał grac Objazdowe Nieme Kino na koncertach. Ile razy jestem na ich koncercie wrzeszczę jak mogę żeby to zagrali, ale głusi są na moje prośby.
Za to Autobiografię "mordują" niemiłosiernie. Ale ludziska wciąż ją z nimi śpiewają, więc zapotrzebowani jak widać jest (tak samo jak na "Ewkę")

[kajman]

Paranoid siedem, Prince dziesięć czyli początek dziesiątki dobry.

O tak, zdecydowanie się z tym zgadzam szczególnie z tym drugim kawałkiem ["Objazdowe Nieme Kiono"]

Bardzo dobry, ale ja chciałbym widzieć w zestawie cudowne Pepe wróć. No i w setce Niewiele ci mogę dać zamiast Autobiografii.

[jerzyko70]

Atobiografia spada o 3 oczka (powinna wypaść z 100 TWC), 25 raz (niestety) w 100 TWC

To nie jest powszechna opinia, na szczęście.
Chociaż osobiście też wolałbym w jej miejsce "Niepokonanych" albo "Objazdowe Nieme Kiono".

A ja Lokomotywę albo Pepe ewentualnie Wyspę

[santosz]

Prince do dla mnie jedna z największych strat w świecie muzycznym, mimoże nagrywał bardzo dużo, czasami nawet za dużo, zawsze warto było przesłuchiwać jego kolejne płyty, ogromny talent

[krzychu78]

No i w setce Niewiele ci mogę dać zamiast Autobiografii.

albo Wyspa, drzewo, zamek

[kajman]

Prince nic lepszego nie nagrał.

Lepszego nie, ale Nothing comparess jest dla mnie porównywalne. Poza tym reszta tego co znam jest marniutka.

[gżegoż]

"Top Wszech Czasów" to kultowa audycja Trójki, która jest niestety mocno oderwana od rzeczywistości. Można odnieść wrażenie, że dobra muzyka skończyła się w ubiegłym wieku. (...) a jedyny słuszny gatunek to progresywny rock[/b].

Miód na moje oczy!
To naprawdę nie pisałem ja, ale pod wszystkim mógłby się podpisać!

fakt, pierwsza 10 mogłaby się zmienić, ale ten cytowany pseudo artykuł to jakiś stek bzdur. Kto w ogóle czyta takie portale?

Ja nie czytam, ale skoro wcześniej tu na forum ktoś to zacytował, to odszukałem i przeczytałem. I nie żałuję, bo zgadzam się ze wszystkim! To, co się dzieje od wielu lat z topem, jest mało poważne, bo w dziejach muzyki naprawdę było dużo więcej wartościowych utworów, niż tych kilkadziesiąt, które co roku grane są pierwszego stycznia. Zdecydowanie bliżej mi do poglądów autora tego tekstu, niż do większości z Was

[santosz]

a w holenderskim topie aż 12 kawałklów Prince'a w top2000

[FOXD]

Smierć w końcu nie wybiera. Natomiast co innego to sztuczne promowanie artystów poprzez media. Dlatego inaczej należy spojrzeć na tegoroczny sukses (jak do tej pory) Queen, a inaczej na Maanam, czy Cranberries.

Otóż to, po kilku latach z tego sztucznego napompowania niewiele jest, bo jednak pamięć ludzka zanika. Co moim zdaniem niewiele ma wspólnego ze stałymi preferencjami (gustami) i uznaniem za utwór ponadczasowym

[EVENo]

No i w setce Niewiele ci mogę dać zamiast Autobiografii.

Dobrze kojarzę, że to jeden z tych utworów, w których podoba Ci się tekst?

[kajman]

Bardziej zmartwił mnie u Ciebie mocny spadek Schodów, u mniej niezagrożone 1 miejsce.

Podejrzewam, że za rok będzie lepiej. Jakoś tym razem przejechał obok mnie. Ale u mnie to jest raczej poza top 10 zespołu (chociaż uważam, że to przebój wszechczasów).

[kacper94]

Prince ze swoim genialnym utworem a szczególnie jego cudownym zakończeniem jest tu gdzie jego miejsce, czyli w TOP 20

[lady]

To, co się dzieje od wielu lat z topem, jest mało poważne, bo w dziejach muzyki naprawdę było dużo więcej wartościowych utworów, niż tych kilkadziesiąt, które co roku grane są pierwszego stycznia.

No i z tym zdaniem w całości się zgadzam, ale podejrzewam, że jeśli chodzi o te brakujące utwory to mamy całkiem odmienne zapatrywania

[8azyliszek]

Z kim ja się zadaje...
Na Trójce leci TOP a moja dziewczyna w drugim pokoju słucha Organka...

[August]

A to jest dobre pytanie. U mnie to wygląda tak:
- po latach dochodzi do pewnego przesytu pewnymi utworami,
- utwory smutne mają u mnie nieco trudniej niż wesołe, więc jeśli przy głosowaniu nie mam nastroju na niektóre numery, no to siłą rzeczy ostro lecą,
- bardzo rzadko, ale zdarza mi się zapomnieć o jakimś utworze i wtedy wylatuje. A może nie tyle zapominam, co go olewam,
- takie okazje, jak właśnie mychartsowy top wykonawcy czy jakieś wspomnienia (przykład - dobra zabawa przy Chubby Checker na projekcie zagranicznym sprzed kilku lat) powodują wywindowanie utworów. Inna sprawa, że po kilku latach raczej lecą sporo w dół (Chubby'ego w tym roku w ogóle nie było w moim zestawie).
Idę chwilę odpocząć, a potem się odezwę na koniec.

Ja nie układam swojego TOPu z pozycjami.
Kopiuję na kompa całe zestawienie i potem kolejno eliminuję to na co na pewno nie zagłosuję.
Zwykle po pierwszej selekcji mam około 200 utworów - potem w kolejnych "turach" wycinam po 25 piosenek, tak żeby na koniec została setka dla akurat tego roku.
Jak pisałem około 85 utworów mi się powtarza, los pozostałych 15 zależy od nastroju, chwili, dnia, Bóg wie czego jeszcze.

ale chyba będę musiał w końcu swoje TOP100 ułożyć.

[kajman]

Atobiografia spada o 3 oczka (powinna wypaść z 100 TWC), 25 raz (niestety) w 100 TWC

Też się zgadzam. Utwór muzycznie zdecydowanie odstaje od reszty stawki w TOP100.

Jest jednym ze słabszych, ale jednak jest trochę takich, które mu do pięt nie dorastają.

[slamowir]

Jestem tak szczęśliwy z powodu tego, że ktoś inny (i to na dodatek z poważnego medium) uważa tak samo, jak ja (i nie boi się o tym napisać, mimo że zapewne zdaje sobie sprawę z tego, iż zatwardziali Trójkowicze go skrytykują), że aż muszę tutaj to zacytować

https://natemat.pl/259221,najlepsze-pio ... ech-czasow

"Top Wszech Czasów" to kultowa audycja Trójki, która jest niestety mocno oderwana od rzeczywistości. Można odnieść wrażenie, że dobra muzyka skończyła się w ubiegłym wieku. Słuchacze Trójki chyba nie zdają sobie sprawy, jak bardzo się mylą (...) Audycja zapoczątkowana przez Marka Niedźwieckiego ma zawsze dość przewidywalny wynik (...) Słuchacze Trójki wytworzyli swoistą subkulturę skupioną na brytyjskiej muzyce rockowej, a najnowszą pozycją w czołówce plebiscytu jest "Again" zespołu Archive - pochodzi z 2001 roku. Z czystej sympatii i na przekór radiowej liście przygotowaliśmy zestawienie utworów powstałych w XXI wieku

i z artykułu sprzed roku:

https://natemat.pl/226463,pewne-sa-tylk ... -2001-roku

Pewne są tylko śmierć, podatki i "Top Wszech Czasów". Dla słuchaczy Trójki dobra muzyka skończyła się w 2001 roku. Słuchanie kultowego "Top Wszech Czasów" na antenie radiowej Trójki jest tak emocjonujące, jak turniej szachowy. Co będzie w tym roku na pierwszym miejscu: Dire Straits, Led Zeppelin, a może... Queen!? Nazwa audycji do czegoś zobowiązuje, ale czy naprawdę jedyną wartościową muzyką są brytyjskie rockowe ballady z ubiegłego wieku? (...)
Czas się dla niektórych zatrzymał
Najnowszym utworem w pierwszej setce jest "Again" zespołu Archive. Pochodzi z 2001 roku. To piosenka-fenomen, nie tylko dlatego, że jest najmłodsza w zestawieniu, ale i dlatego, że istnieje głównie na playlistach słuchaczy Trójki. O ile pozostałe piosenki są znane szerokiemu gronu, o tyle ta, jeśli ktoś nie siedzi głębiej w muzyce, po prostu jest nieznana (...) Martwi mnie tylko to zamknięcie się na świat. Skoro słuchacze lubią tak wyrafinowaną muzykę, to znaczy, że mają otwarte umysły, czemu więc słuchają kilku kawałków na krzyż? Nowa muzyka też jest wydawana na winylach! (...) Markowi Niedźwieckiemu nie można odmawiać zasług dla kultury nad Wisłą: muzyka, którą prezentował w Trójce wychowała całe pokolenie Polaków, jego audycje były oknem na świat, ale przy okazji... wypaczył słuchaczy. Dla nich nie istnieje praktycznie nic innego niż rock progresywny z Wysp. Klapki na uszach przesłaniają im inne style i gatunki.

Dobra zmiana (chociaż nazwy) potrzebna od zaraz
"Top Wszech Czasów" zaczął wyglądać trochę inaczej od 2009 roku, kiedy poszerzono listę do głosowania. To jednak bardziej ewolucja niż rewolucja. Co ciekawe - na liście są współczesne piosenki np. te od Adele czy katowane do zmęczenia "Somebody that I used to know" Gotye feat. Kimbra oraz inne gatunki niż prog rock np. punk (The Clash, Green Day), elektronika (Daft Punk, The Prodigy), rap (Eminem), indie rock (Arctic Monkeys, Kings of Leon), nu metal (Linkin Park), trip hop (Massive Attack, Björk) - no ale przecież najbardziej się nam podobają melodie, które już raz słyszeliśmy. W audycjach pana Marka i spółki (Piotr Metz, Piotr Baron i Piotr Stelmach).

"Nie podoba się? To nie słuchaj!" – pewnie wielu czytelników o tym pomyślało w trakcie lektury tego tekstu. Ja tylko chciałbym na chwilę oderwać słuchaczy zapatrzonych w radioodbiorniki, na których markerem zaznaczona jest częstotliwość 3. programu Polskiego Radia. Lista co roku jest obiektem drwin w internecie, poza tym tracicie mnóstwo świetnej muzyki, a audycja traci wiarygodność. Dobre utwory to nie tylko te smutne, z brytyjskim akcentem, które trwają więcej niż 10 minut. Trudno mi uwierzyć, że w XXI wieku nie powstało nic dobrego, a jedyny słuszny gatunek to progresywny rock.

Miód na moje oczy!
To naprawdę nie pisałem ja, ale pod wszystkim mógłby się podpisać!

Hate i polo-kultura zaczyna nas zalewać. Musimy się bronić!

[FOXD]

To, co się dzieje od wielu lat z topem, jest mało poważne, bo w dziejach muzyki naprawdę było dużo więcej wartościowych utworów, niż tych kilkadziesiąt, które co roku grane są pierwszego stycznia.

No i z tym zdaniem w całości się zgadzam, ale podejrzewam, że jeśli chodzi o te brakujące utwory to mamy całkiem odmienne zapatrywania

Tia, w zasadzie to mógłby być kolejny watek do "binga"

[EVENo]

Z kim ja się zadaje...
Na Trójce leci TOP a moja dziewczyna w drugim pokoju słucha Organka...

A za ścianą słychać łeb żony sąsiada?