XXV Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2019

[FOXD]

Dylan zalicza pozycję od powrotu do 100 w 2010 roku

[obserw99]

Oryginalny utwór Derek świetny. Ta wersja Claptona również na plus jak i krzyki widowni w tle

[Yacy]

Niezła godzina. W sumie tylko za ostatnim utworem nie przepadam.

1. Alphaville FOREVER YOUNG
2. Gary Moore - STILL GOT THE BLUES
3. Joy Division LOVE WILL TEAR US APART
4. Nirvana COMES AS YOU ARE
5. Leonard Cohen DANCE ME TO THE END OF LOVE
6. Bob Marley NO WOMAN, NO CRY
7. Czesław Niemen SEN O WARSZAWIE
8. a-ha TAKE ON ME
9. Frank Sinatra MY WAY
10. Kazik 12 GROSZY
11. Europe THE FINAL COUNTDOWN

[Ajtek]

Clapton i Layla. Zdecydowanie wolę jednak wersję Derek and the Dominos.

[lady]

Bob Dylan na duży plus chociaż Gunsi dodali do tego utworu jeszcze petardy.

A ja właśnie nie zagłosowałam na wersję Gunsów, bo Dylanowi się bardziej należy, niech choć tę jedną piosenkę ma w setce, a przydałoby się więcej.

No, chyba mój pierwszy głos dzisiaj - Clapton

[prz_rulez]

Dzień Dobry. Wszystkiego dobrego w Nowym Rocku.

Kajmanie dzięki jeszcze raz za pobudkę.
Mimo tego, że telefon leżał sobie z dala od właściciela to w końcu udało się.

Ale ładne buźki

[FOXD]

Clapton też powoli zmierza ku wylotowi

[adameria]

bo Pink Floydów słucham i słuchałem regularnie

To tak jak ja.
Na koncercie Watersa czułem się tak, jakbym był w siódmym niebie, wspomnianym wyżej, przy okazji a-ha.
Ja tylko powtórzyłem info, że młodsi słuchacze cenią Bowiego bardziej... i tyle.
Natomiast w TWC najbardziej cenię sobie różnorodność. Dlatego w sumie cieszy mnie obecność Davida Bowiego.

[kacper94]

Bob Dylan i jego ponadczasowy utwór. Piękne. A teraz "Layla" w wersji akustycznej. Ja przyznam się że głosowałem na wersję Derek &The Dominos i tak sobie myślę, że może gdyby była jedna wersja tego utworu to może byłoby zdecydowanie wyżej...

[kajman]

Bardzo dobry utwór i daję mu siedem (średnia 4,83), ale Gunsom za ten utwór dałbym 10. Tamta wersja bije pierwowzór na głowę.
Dla Claptona też siedem (5,14) i znowu utwór, który z kolei w pierwowzorze Dereka dostałby 9.

[August]

Dwóch "tuzów" po sobie - Dylan i Clapton....
Na Erica głosowałem - ale na "Tears in heaven". Chociaż "Lalylę' też bardzo lubię.

[obserw99]

Clapton też powoli zmierza ku wylotowi

Tylko co go zastąpi? Hmmm

[jollyroger72]

A teraz pewnie przy Ironach Ty się cieszysz

Czy ja wiem? Wolałbym usłyszeć tu inny kawałek

[lady]

A czy ktoś z Was głosował na Cream "Crossroads" ?

[slamowir]

Mój TOP I godziny. Całkiem niezły (aż 2 utwory z moim głosem!):
1 Gary Moore - STILL GOT THE BLUES (FOR YOU)
2 Bob Marley - NO WOMAN, NO CRY
3 Leonard Cohen - DANCE ME TO THE END OF LOVE
4 A-ha - TAKE ON ME
5 Nirvana - COME AS YOU ARE
6 Frank Sinatra - MY WAY
7 Czesław Niemen - SEN O WARSZAWIE
8 Alphaville - FOREVER YOUNG
9 Kazik - 12 GROSZY
10 Joy Division - LOVE WILL TEAR US APART
11 Europe - THE FINAL COUNTDOWN

[FOXD]

Clapton też powoli zmierza ku wylotowi

Tylko co go zastąpi? Hmmm

Na razie jeszcze nie wyleciał. Trend zawsze może sie odwrócić. U mnie głosu ten Clapton nie zyskał.
A zastapić mógłby chociażby Camel

[krysiron]

Don't Cry, uwielbiam

[kacper94]

A czy ktoś z Was głosował na Cream "Crossroads" ?

Miałem w planach na któryś Cream zagłosować, ale już wiem że zrobię to za rok

[prz_rulez]

A czy ktoś z Was głosował na Cream "Crossroads" ?

Nie trzeba było. Krem mam w ciastkach, a rozdroża w życiu.


Badumc.

(Już sobie idę )

[FOXD]

Pierwszy awansik dzisiaj w obrębie 100, poza nowościami

[obserw99]

Gunsi dali 3,5 godzinny dobry koncert w Chorzowie i mamy lekki awans. Może to miało znaczenie. A ten utwór rządził kiedyś na LP3

[Aro]

Dont cry to pierwszy utwór z moim głosem.

[August]

Kiedyś ten kawałek bardziej ceniłem - z czasem jednak wolę inne. Chyba najbardziej ostatnio Patience albo Sweet Child of Mine.
Ale głos poszedł i tak na "Listopadowy deszczyk"

[FOXD]

A czy ktoś z Was głosował na Cream "Crossroads" ?

W puli moich głosów są 2 Cream-y, niestety ten nie

[lady]

Miałem w planach na któryś Cream zagłosować, ale już wiem że zrobię to za rok

No to super Niestety ten zespół, jeden z wielu w których udzielał się Clapton ma jakiegoś pecha do Topu, a tyle mieli świetnych utworów ... "Crossroads" to natomiast nic innego jak "Cross Road Blues" Roberta Johnsona, z niesamowitą solówką Erika.