Do mnie Daria nie dobija się mocno, ale była taka chwila, że nie mogłem pozbyć się z głowy Kylie Minogue "Can't get you out of my head".

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Do mnie Daria nie dobija się mocno, ale była taka chwila, że nie mogłem pozbyć się z głowy Kylie Minogue "Can't get you out of my head".
Koszmary przeczą wszelkim prawom fizyki
Prawda
No i to jest najlepszy przykład tego, o czym pisałem w poprzednim wątku
DS w zasadzie nie łykałem jak leciało, a raczej wybiórczo. Jednak do brzmienia Knopflera nie miałem istotnych zastrzeżeń.
Dla mnie taką nadzieją jest Greta, oby więcej grających w takim stylu zespołów, także polskich
Wybacz, ale przebija mi przez Twoją narrację jednak kwantyfikator wykonawcy "młody polak". Zawsze zwracam uwagę wpierw na poziom, potem na narodoowść/pochodzenie. Bywa, że po zainteresowaniu kawałkiem odkrywam dopiero, że to np. polska kapela/wykonawca. Stąd niestety jestem w rozbieżności z twoim zapatrywaniem, z którego dla mnie przebija głównie "forsujmy swoje - polskie" (bo niby dobre). Chociażby te dwa kawałki jakie przytoczyłeś na końcu szału nie czynią i są jedynie przeciętne a nawet gorsze.gżegoż pisze: ↑pt lis 09, 2018 10:13 pmNo i to jest najlepszy przykład tego, o czym pisałem w poprzednim wątkuŚwietność dawno mają za sobą, ale mają rozpoznawalną nazwę (lub nazwisko) i dlatego wielu słuchaczy (podejrzewam, że głównie tych starszych, wychowanych w latach ich świetności, którzy większość tego, co nowe, uznają za zdziczenie) i tak na nich głosuje, prawie jak automat
A młodzi (nie tylko przecież polscy) nie mają rozpoznawalnych nazwisk czy nazw i dlatego nie mogą się przebić, mimo że wiele ich utworów prezentuje dużo wyższy poziom, niż to, co na stare lata tworzą weterani o wyblakłej już sławie
To właśnie jest według mnie - obok obecności na liście tylu odgrzewanych kotletów - największy powód tej degrengolady obecnego poziomu LP3, o której wcześniej pisaliśmy
A jak do tego dodamy jeszcze wciskanie do zestawu marnych prób kabaretowych, jak ostatni "wyczyn" Andrusa, to mamy pełen obraz katastrofy
![]()
Dlatego dzisiejsze niespodziewane sukcesy Kwiatu Jabłoni i Poli Rise powodują ogromny entuzjazm i dają promyk nadziei na to, że może lista jednak wróci na właściwe tory?![]()
Myślę, że nie będzie przesadą jak stwierdzę, że sam przyczyniłem się do zaistnienia Grety w Trójce i lp3. Jednakże po tym, co zaprezentowali na tym pierwszym albumie jestem nieco zdegustowany. Oczekiwałem jednak pewnych nowości w brzmieniu i aranżu. Przez to mam niedosyt i poczucie pewnej monotonni, powielania schematu. Być może to wynika po części z tego, że osłuchałem się już z tymi kawałkami na pierwszym albumie, w wersjach koncertowych już rok temu, i stąd brak mi pewnej świeżości w odsłuchu. Dlatego czekam na kolejny i jednak tym razem oczekuję od nich jakiegoś istotnego progresu w rozwoju
Ej no, oni mają po 20 lat, wszystko jeszcze przed nimi