Ciekawe kto tak powiedział
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Moderatorzy: ku3a, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Mateusz
to było jakiś czas temu, bo to nie pierwsza rozprawa o tym
No dokładnie, to może zniechęcić... chociaż z drugiej strony wszystko zależy od tego jakie kryterium oceniania przyjmiemy, jollyroger np. pisał że na początku daje 0 a później przesłuchuje i czeka czy coś mu podskoczy, ja z kolei od razu przyznaję 5 i czekam czy skala pójdzie w górę czy w dółkonwicki1980 pisze: ↑czw maja 03, 2018 12:21 am Ja właśnie przez "zeromanię" raczej nie biorę udziału w tej zabawie, chyba że akurat przypadkiem Louane jest w zestawie![]()
Szkoda, że najwyraźniej nie wszyscy tak do tego podchodzą... (chociaż masz podejście dość restrykcyjne).ADDY pisze: ↑śr maja 02, 2018 9:47 pm Dobry cover można ocenić wysoko. Na Liście większość coverów wyglada tak, że jest ta sama linia melodyczna i tylko inna osoba śpiewa. Albo ewentualnie kilka zmian w melodii. U mnie to automatycznie zero. Dobry cover to np. I follow river Triggerfingera. Ciekawy, zmieniony bardzo w stosunku do oryginału. Wtedy mogę oceniać taki cover jak nową piosenkę
Naprawdę zawsze o zbędny zabieg? A warstwa edukacyjna? Wiesz ile muzyki ludzie odkrywają dzięki kowerom? Ta Bela np... moż ktoś sięgnie dzięki temu kawałkowi po Breakout... Naprawdę nie rozumiem, jak można wrzucać do jednego worka "Dziwny weekend" i np. "Zielono mi" czy "Długość dźwięku..."! (chociaż Ty nie wrzuciłeś, ale już np. "I wanna dance..." już tak
Utwór z oceną 10,0 nie załapał się do pierwszej piątki???
No właśnie, po to też są kowery. Ostatnio np. byłam happy bo dodali starego bluesa w wykonaniu Curtisa Salgado, no i szkoda tylko że nie wszedł na Listę, ale jakby takiego bluesa nagrał np. Zalewski lub Organek (czego swoją drogą im życzę) to pół Polski by się zastanawiało skąd to się wzięło i może także ci, którzy nie słuchają bluesa by się do niego przekonali.
I tu się w naszej dyskusji całkowicie zgadzam. Ja często nie wiem że dana piosenka jest coverem (jak w przypadku Belli K.) i wtedy taki utwór oceniam w miarę obiektywnie. A gdy się dowiem, to czasami miewam jakieś tam obiekcje, które potrafią o punkt zmienić ocenę (i raczej nic więcej).
"generalnie" nierówna się "zawsze"
ale to już jest zupełnie inna sprawa.