XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

[temik3]

O, to jednak Careless prawie prawie. Gdyby umarł w listopadzie, to by wskoczył

Ja tam bym wolał by żył i wskoczył.

[Tomekk]

Jak bardzo chciałabym usłyszeć w tym miejscu "Dla ciebie", "Chłopców", czy cokolwiek innego.

Tak, to są zdecydowanie lepsze kawałki niż ograna "Długość dźwięku".

Długości nie da sie ograc. jest ponadczasowa.
Gdyby George zmarł pare dni wcześniej to byłby wyżej niż Bowie...

[LokiWawa]

Moja druga godzina:

1. BUDKA SUFLERA - "Jolka, Jolka pamiętasz".
2. GEORGE MICHAEL - "Careless Whisper".
3. DAVID BOWIE - "Let’s Dance".
4. THE BEATLES - "Let It Be".
5. PINK FLOYD - "Money".
6. STING - "Fragile".
7. PETER GABRIEL & KATE BUSH - "Don’t Give Up".
8. MYSLOVITZ - "Długość dźwięku samotności".
9. THE POLICE - "Roxanne".
10. BOB MARLEY & THE WAILERS - "No Woman, No Cry".

Ogólnie druga godzina gorsza od pierwszej.

[krysiron]

Witam wszystkich, jak zawsze, raz do roku. Topu słucham dzisiaj od początku, ale dopiero udało mi się wyskoczyć z pieleszy;)

[herMMan]

-2-

1. PETER GABRIEL / KATE BUSH - Don’t Give Up
2. BOB MARLEY & THE WAILERS - No Woman, No Cry
3. PINK FLOYD - Money
...GEORGE MICHAEL - Careless Whisper
4. STING - Fragile
5. MYSLOVITZ - Długość dźwięku samotności
6. DAVID BOWIE - Let’s Dance
7. BUDKA SUFLERA - Jolka, Jolka pamiętasz
8. THE BEATLES - Let It Be
9. THE POLICE- Roxanne

[krzychu78]

widzę , że w innym wątku Piotr już zaczyna przedstawiać wyniki od miejsca 1503 dzięki !!!

[kajman]

i jest George, tak więc kajman się myliłeś

Ale nie w top 100.
1. PETER GABRIEL & KATE BUSH - Don’t Give Up 10
2. THE BEATLES - Let It Be 9
3. STING - Fragile 7
4. MYSLOVITZ - Długość dźwięku samotności 7
5. GEORGE MICHAEL - Careless Whisper 6
6. PINK FLOYD - Money 6
7. THE POLICE- Roxanne 6
8. BUDKA SUFLERA - Jolka, Jolka pamiętasz 2
9. DAVID BOWIE - Let’s Dance 2
10. BOB MARLEY & THE WAILERS - No Woman, No Cry 2
Średnia godziny 5,7 czyli minimalnie lepiej.
I tak sobie przy okazji policzyłem to średnia z ostatniego notowania LP3 to jakieś 6,6-6,7 czyli zdecydowanie wyższa niż top na razie.

[zielonakoniczynka]

Słaba ta godzina, tylko PF i duet Petera i Kate ratował.

[slamowir]

O, to jednak Careless prawie prawie. Gdyby umarł w listopadzie, to by wskoczył

Ja tam bym wolał by żył i wskoczył.

To smutne, że zaczynamy doceniać artystów, dopiero gdy odejdą

[krysiron]

Zaległa I godzina:
1. Iron Maiden — Fear of the Dark
2. Guns N’ Roses — Don’t Cry
3. Phil Collins — In the Air Tonight
4. Pearl Jam — Jeremy
5. Europe — The Final Countdown
6. Czesław Niemen — Sen o Warszawie
7. Nirvana — Come as You Are
8. Depeche Mode — Personal Jesus
9. Kult — Do Ani
10. Kazik — 12 groszy

[zielonakoniczynka]

mam nadzieję, że Adelka wypadła, a Metallica poszła mocno do góry.

[August]

Dla mnie słaba ta godzina...

1. PETER GABRIEL / KATE BUSH - Don’t Give Up
2. MYSLOVITZ - Długość dźwięku samotności
3. STING - Fragile
4. PINK FLOYD - Money
5. BUDKA SUFLERA - Jolka, Jolka pamiętasz
6. THE BEATLES - Let It Be
7. DAVID BOWIE - Let’s Dance
8. THE POLICE- Roxanne
9. BOB MARLEY & THE WAILERS - No Woman, No Cry

[adameria]

Ale nie w top 100

To zobaczysz w przyszłym roku...

[kajman]

I mamy Bowie'go. Nowość chyba oczywista. Głosowałem na "Space oddity" i "Ziggy stardust"

a ja na "Wild is the wind" i "space odity" - szkoda, że nie będzie.

Ja na nic. Nawet nie wiem, czy coś z utworów, które mógłbym pod tym kątem rozważać jest w zestawie (Dancing in the street, Warszawa).

[Piotr]

81

RE  •  10

LEONARD COHEN

Dance Me to the End of Love

i

[1984]   Various Positions

DRUGI I OSTATNI POWRÓT DO TOP100 • Z MIEJSCA 158 – 77 POZYCJI W GÓRĘ • UTWÓR OPUŚCIŁ TOP100 W ROKU 2008

Podsumowanie Trójkowego
Topu Wszech Czasów
(notowania: 1 – 23)

MIEJSCE:  98
PUNKTY  305
NAJWYŻSZA POZYCJA:  46 x1
ILE RAZY W TOP100:  10

Dotychczasowa historia utworu:

11.12.1999

6 (1999)

53

16.12.2000

7 (2000)

58

15.12.2001

8 (2001)

46

14.12.2002

9 (2002)

55

13.12.2003

10 (2003)

67

11.12.2004

11 (2004)

76

10.12.2005

12 (2005)

81

30.12.2006 – 31.12.2006

13 (2006)

89

31.12.2007 – 1.01.2008

14 (2007)

99

31.12.2008 – 2.01.2009

15 (2008)

139

31.12.2009 – 2.01.2010

16 (2009)

375

1.01.2011

17 (2010)

201

1.01.2012

18 (2011)

146

1.01.2013

19 (2012)

243

1.01.2014

20 (2013)

277

1.01.2015

21 (2014)

203

1.01.2016

22 (2015)

158

1.01.2017

23 (2016)

81

[zielonakoniczynka]

Ja na nic. Nawet nie wiem, czy coś z utworów, które mógłbym pod tym kątem rozważać jest w zestawie (Dancing in the street, Warszawa).

Też na nic Bowiego nie głosuję.

[LokiWawa]

Leonard Cohen - do przewidzenia.

Ale za to jak miło to dzisiaj brzmi.

[krzychu78]

zacny utwór

[Ajtek]

Ten powrót mnie bardzo cieszy.

[zielonakoniczynka]

Super! Leonard zawsze ma mój głos, chociaż najbardziej na świecie lubię Famous Blue Raincoat.

[Tomekk]

mam nadzieję, że Adelka wypadła, a Metallica poszła mocno do góry.

miło Cię widziec koniczynko chociaż raz do roku.
Widzicie Leonard wraca szkoda tylko, że to ostatni powrót.
co do Adelki, to chciałbym żeby została, tak mało jest kobiet w Topie...

[August]

dziś w nocy na balu to tańczyliśmy...
Ale mój głos na Hallelujah poszedł.

[adameria]

Kącik "Klubu 2016"...

[kajman]

O, to jednak Careless prawie prawie. Gdyby umarł w listopadzie, to by wskoczył

Ja tam bym wolał by żył i wskoczył.

A ja żeby żył i nie wskoczył, bo myślę, że tylko taka alternatywa była.
Uwielbiam Cohena (głosowałem na Suzannę, a Prochowca niestety nie ma w zestawie), ale jest jeden utwór, który nienawidzę i to jest właśnie ten utwór. Coś takiego nagrać to jakiś akt desperacji z jego strony. Umpa umpa.

[Piotr]

widzę , że w innym wątku Piotr już zaczyna przedstawiać wyniki od miejsca 1503 dzięki !!!

Proszę bardzo