lady pisze:Podejrzewam, że muzyka będzie podobna do tej, jaką prezentuje Szydłowska, czyli nic, co by mi przypadło do gustu. Ale będę podglądać playlisty, może mnie czymś zaskoczy pozytywnie
Brodka zaskoczyła mnie po raz pierwszy pozytywnie, gdy zaśpiewała "Blue Velvet" w talent-show. Później zaskakiwała jeszcze parę razy i za każdym razem pozytywnie. Mam nadzieję, że będzie kontynuowała dobrą passę.
A swoją drogą to Szydło też czasami potrafi zaskoczyć, ale nie aż tak.
Tomekk pisze:
ja się cieszę, bo wolę posłuchać Brodki niż Waglewskich.
A ja Waglewskich słucham często, a szczególnie gdy Senior prezentuje starego bluesa. Ostatnio coś zaprzestał, ale mam nadzieję, że niedługo znów do niego wróci. Natomiast nie lubię, jak grają tzw. "higienę uszu", bo to przeważnie smęty.
Miałbym sugestię, ale jest wielce niepraktyczna z punktu widzenia budowania bazy danych: zapisywać za każdym razem tytuł i nazwę wykonawcy taką, jaka była powiedziana na antenie (tak, wiem, czasem nie jest mówiona, to jeden z problemów, ale to też można odnotowywać w bazie). Sęk w tym, że piosenka będzie wtedy rozpoznawalna tylko po swoim ID, więc przeszukiwanie bazy będzie trudne. Oczywiście wtedy też będą wątpliwości (np. jak prowadzący powie "Morten z zespołem" zamiast "a-ha" - jak to zapisać? ), ale za to archiwum będzie bogatsze o dodatkowe informacje o tym, co było na antenie.
Emilia pisze:Tylu kompetentnych dziennikarzy w kraju, a audycję w Polskim Radiu dostaje taka Brodka.
ja się cieszę, bo wolę posłuchać Brodki niż Waglewskich.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem Magiel Wagli, to pomyślałem sobie to samo, co Emilia, tyle że o Waglewskich (i coś tam jeszcze z tyłu głowy o nepotyzmie mi się plątało). Po przesłuchaniu paru audycji stwierdziłem, że są lepsi niż niejeden kompetentny dziennikarz w tym kraju. Od tamtej pory wtorek to jeden z moich ulubionych dni tygodnia.
Ostatnio zmieniony pt wrz 02, 2016 8:59 pm przez LLucky, łącznie zmieniany 1 raz.
obserw99 pisze:Disturbed ma potencjał na 1 miejsce ale dobra zmiana głosuje ostatnio tylko na polskie utwory....szkoda
Mam wrażenie że największy okres dominacji polszczyzny powoli się kończy. Chociaż pewnie i tak będą wypadały lepiej niż zagranica ale nie aż w takiej skali.
lady pisze:No i może znalazłby się w nim jakiś blues, oczywiście oprócz Slayerka
blusik owszem, Slayerki też mogliby się załapać.
Ale z ostatnich ostatnich rzeczy to przede wszystkim narzuca mi się Scorpion Child, Simo, Grusom czy Mondo Drag.