Baron też ma prawo powiedzieć czy mu się jakaś piosenka podoba czy nie. To nie jest cisza wyborczaprz_rulez pisze: Lubisz brak obiektywizmu?
Aha, czyli wpływanie na głosy słuchaczy jest ok?
...Nie mam więcej pytań...

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Baron też ma prawo powiedzieć czy mu się jakaś piosenka podoba czy nie. To nie jest cisza wyborczaprz_rulez pisze: Lubisz brak obiektywizmu?
Aha, czyli wpływanie na głosy słuchaczy jest ok?
...Nie mam więcej pytań...
Co do Liny się zgadzam, natomiast Andrew strasznie mnie wkurza.dannar pisze:Teraz dwa bardzo dobre teskty jeden po drugim, szkoda że w spadku.
Hmm, a czemuż to?dannar pisze:Szanuję ich za to, co robią, choć na koncercie nigdy bym się nie pojawił.EVENo pisze: O, z ostatnim zdaniem się zgodzę, choć Luxi jak zwykle kupuje mnie totalną prostotą w przekazie. Może tym razem nawet zbytnią prostotą.
Moim zdaniem bilans jest na niekorzyść, tj. więcej koszmarów dzisiaj debiutuje w TOP3, niż wylatujekajman pisze:Czyl wiadomo już co wypadło i są to same słabeusza więc mimo trzech słabych nowości wymiana jest zdecydowanie na korzyść.
Uważam, że nie powinien mówić tego w czasie listy. W innych audycjach jeszcze jeszcze, choć ja też bym się na jego miejscu powstrzymał.lady pisze:Baron też ma prawo powiedzieć czy mu się jakaś piosenka podoba czy nie. To nie jest cisza wyborcza
No widzisz, jednych to nerwuje, innym się podoba. Eurowizja byłaby sto razy nudniejsza, gdyby nie komentarze Pana Arturaprz_rulez pisze:Uważam, że nie powinien mówić tego w czasie listy. W innych audycjach jeszcze jeszcze, choć ja też bym się na jego miejscu powstrzymał.lady pisze:Baron też ma prawo powiedzieć czy mu się jakaś piosenka podoba czy nie. To nie jest cisza wyborcza
No, ale i tak chyba nikt nie pobije braku obiektywizmu Orzecha podczas Eurowizji...
to chyba jeszcze większa niespodzianka niż wypadek Pablopavo z poczekalni. Myślałem, że "Up & Up" osłabi duet z Beyonce.dannar pisze: Coldplay do góry
Mam info od siostry co się tam dzieje. Ogólnie grają fajnie, ale tych pogadanek i moralitetów Litzy bym nie wytrzymał. No i obawiam się, że największy ich koszmar czyli Mambałaga jest stałą pozycją koncertową.EVENo pisze:Hmm, a czemuż to?dannar pisze:Szanuję ich za to, co robią, choć na koncercie nigdy bym się nie pojawił.EVENo pisze: O, z ostatnim zdaniem się zgodzę, choć Luxi jak zwykle kupuje mnie totalną prostotą w przekazie. Może tym razem nawet zbytnią prostotą.
Lubię, jak ktoś nie ukrywa tego co lubi a czego nie. A słuchacze swój rozum mają i jakoś się nie przejmują tym co Balonik mówi.prz_rulez pisze:Lubisz brak obiektywizmu?
Aha, czyli wpływanie na głosy słuchaczy jest ok?
...Nie mam więcej pytań...
A ja nie. Szkoda, wielka szkoda, bo to bardzo dobry utwór.LokiWawa pisze:O, Luxtorpeda jedzie na południe? Uśmiecham się szeroko.
A ja uważam, że w czasie Listy może, a w czasie np. swojej autorskiej audycji wręcz musiprz_rulez pisze:Uważam, że nie powinien mówić tego w czasie listy. W innych audycjach jeszcze jeszcze, choć ja też bym się na jego miejscu powstrzymał.
A komentatorzy sportowi mogą być nieobiektywni?prz_rulez pisze:Uważam, że nie powinien mówić tego w czasie listy. W innych audycjach jeszcze jeszcze, choć ja też bym się na jego miejscu powstrzymał.lady pisze:Baron też ma prawo powiedzieć czy mu się jakaś piosenka podoba czy nie. To nie jest cisza wyborcza
No, ale i tak chyba nikt nie pobije braku obiektywizmu Orzecha podczas Eurowizji...
Oh, o to chodzi. Na pełnowymiarowych koncertach pewnie z tym przesadza, chyba masz rację. Ja byłem do tej pory tylko na festiwalowych występach i pogadanki jak już były to krótkie, ale faktycznie - na dłuższą metę pewnie byłyby straszne.dannar pisze:Mam info od siostry co się tam dzieje. Ogólnie grają fajnie, ale tych pogadanek i moralitetów Litzy bym nie wytrzymał. No i obawiam się, że największy ich koszmar czyli Mambałaga jest stałą pozycją koncertową.
@1. Nie znasz Litzy, nie znasz jego życiorysu, nie byłeś na koncercie, a te "moralitety" to opowiadanie o sobie i o swoimdannar pisze:1. Ogólnie grają fajnie, ale tych pogadanek i moralitetów Litzy bym nie wytrzymał.
2. Mambałaga jest stałą pozycją koncertową.
Ale przecież jest czytanie maili, wspominanie o jakichś wydarzeniach sportowych itd... Po co jeszcze niebezpośrednia agitacja?EVENo pisze:No widzisz, jednych to nerwuje, innym się podoba. Eurowizja byłaby sto razy nudniejsza, gdyby nie komentarze Pana ArturaA i prowadzenie listy byłoby raczej koszmarnie nudne gdyby polegało na samym mówieniu która piosenka na którym miejscu i który tydzień na liście. I tak w kółko.
Jasne, mają swój rozum.kajman pisze:Lubię, jak ktoś nie ukrywa tego co lubi a czego nie. A słuchacze swój rozum mają i jakoś się nie przejmują tym co Balonik mówi.
To, że coś puszcza, już wystarczy za swego rodzaju agitację. Nie potrzeba dodatkowej zachęty.lady pisze:A ja uważam, że w czasie Listy może, a w czasie np. swojej autorskiej audycji wręcz musi
No to nie jest oznaka profesjonalizmu.1981 pisze:Gdybym ja pracował w radio, to też bym mówił, co mi się podoba bardziej, a co mniej.
No i tego mi brakuje. Kiedyś mówił, ale się tego czepiali.dannar pisze:Uważam, że dla niektórych zachowanie pana Piotra może być bardzo pomocne, gdyż mówi TYLKO o piosenkach, które mu się podobają, natomiast pozostałe pomija milczeniem.
To co my tu robimy na publicznym forum?prz_rulez pisze: Prywatną opinię to sobie można wyrazić w rozmowie prywatnej.
Byłem kiedyś w Krakowie na koncercie Luxtorpedy, który trwał ponad 2.5 h. To była "robaczywa trasa". Grania było bardzo dużo, a gadania mało.EVENo pisze:na dłuższą metę pewnie byłyby straszne.