Marek żegna się z Trójką !!!!
Moderatorzy: ku3a, tadzio3, ku3a, tadzio3
- dominik_fi
- Posty: 1359
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 7:34 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997-2000 r.
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Zobaczcie tu: http://www.polskieradio.pl/trojka/ludzi ... aspx?id=53
Czy pod zdjęciem p.Marka był wcześniej też nr. telefonu??? o ten; tel.: 0 22 645 55 74
Czy pod zdjęciem p.Marka był wcześniej też nr. telefonu??? o ten; tel.: 0 22 645 55 74
-
- Posty: 1298
- Rejestracja: pn lut 23, 2004 6:35 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: ...września 1982
- Lokalizacja: Lublin
A mnie dzis głosowanie się nie włączyło. tzn wszedłem, zagłosowałem, ale po naciśnięciu "głosuj" pojawiła się informacja o btym, że strona nie może być wyświetlona czy coś takiego To było już po południu, czyli teoretycznie głosowałbym już na 1332 listę... Czyli ???!!!
JA NIE CHCĘ!
PS A w ogóle to ciekawe, jakie będą wyniki notowania 1331. Odejście p. Marka z pewnością mocno zatrzęsło słuchaczami!
JA NIE CHCĘ!
PS A w ogóle to ciekawe, jakie będą wyniki notowania 1331. Odejście p. Marka z pewnością mocno zatrzęsło słuchaczami!
Z góry zaznaczam, że Trójka (a dokładniej PR III) to nie „moje” radio. Mam zaledwie 23 lata i nie było fizycznej możliwości abym przeżywała chwile jego świetności i jednocześnie rozumiała wszystko co jest z nim związane. Takim radiem dla mnie i zapewne dla wielu ludzi z mojego pokolenia była przez długi czas BISka. Ale chyba nie muszę przypominać co się z tą rozgłośnią stało. Trójki słuchałam trochę z doskoku, przestawiając odbiornik na swoje ulubione pozycje. Wśród nich znajdowały się właśnie audycje prowadzone przez Pana Marka. Szczerze mówiąc to dzięki Niemu właśnie zaczęłam w ogóle słuchać tego radia (nie non-stop, ale do programów Niedźwiedzia doszło jeszcze parę audycji na które rezerwowałam sobie czas). Lista Przebojów to był prawdziwy teatr wyobraźni jak to określał. Przyznam, że słuchałam jej głównie ze względu na prowadzenie. Na to, że każde notowanie jest inne i każde może słuchacza czymś zaskoczyć. 1330 wyjątkowo zaskoczyło... i to nie tylko mnie.
Lista Przebojów – program autorski Pana Marka - bez Niego dla mnie nie istnieje. Nie zamierzam jej dłużej słuchać nawet z najlepszym druhem zastępowym (jeśli oczywiście pozostanie na antenie). Nie zamierzam też nalegać aby Pan Marek odwołał to wszystko i pozostał w PR III, ale jednocześnie rozumiem słuchaczy którzy koniecznie chcą aby został, gdyż są starsi ode mnie i przez całe życie Trójka im towarzyszyła, więc bardzo trudno się rozstawać na tej fali z legendą tej rozgłośni. Ja Panu Markowi życzę aby w nowej lokalizacji na falach FM mógł realizować dalej swoją pasję, której poświęcił całe życie.
Przepraszam, za emocjonalny wydźwięk tego posta, ale chyba dziś nikt się nie dziwi, że pisać trudno. Z forum nie odchodzę, mamy tu jeszcze wiele do zrobienia. Niestety już bez mistrza-przewodnika, który co piątek oprowadzał nas po 50-ciu pokojach
I na koniec: Panie Marku, jest Pan dla mnie prawdziwym autorytetem w dziedzinie dziennikarstwa muzycznego!
Dziękuję za każdą chwilę spędzoną wspólnie!
Lista Przebojów – program autorski Pana Marka - bez Niego dla mnie nie istnieje. Nie zamierzam jej dłużej słuchać nawet z najlepszym druhem zastępowym (jeśli oczywiście pozostanie na antenie). Nie zamierzam też nalegać aby Pan Marek odwołał to wszystko i pozostał w PR III, ale jednocześnie rozumiem słuchaczy którzy koniecznie chcą aby został, gdyż są starsi ode mnie i przez całe życie Trójka im towarzyszyła, więc bardzo trudno się rozstawać na tej fali z legendą tej rozgłośni. Ja Panu Markowi życzę aby w nowej lokalizacji na falach FM mógł realizować dalej swoją pasję, której poświęcił całe życie.
Przepraszam, za emocjonalny wydźwięk tego posta, ale chyba dziś nikt się nie dziwi, że pisać trudno. Z forum nie odchodzę, mamy tu jeszcze wiele do zrobienia. Niestety już bez mistrza-przewodnika, który co piątek oprowadzał nas po 50-ciu pokojach

I na koniec: Panie Marku, jest Pan dla mnie prawdziwym autorytetem w dziedzinie dziennikarstwa muzycznego!
Dziękuję za każdą chwilę spędzoną wspólnie!
o właśnie nie wiadomo, bo mówił, że chce budowaćdom poza W-wą.dominik_fi pisze: p. Marek jak już to do warszawskiej pewnie pójdzie.
((
Ramówka na Niedzielę

00:00Klubowe granie
04:003maj z nami
06:00Słodkie reggae
07:00Muzyczne rozmowy
08:00Zagadkowa niedziela
10:00Tanie granie
13:00Audycja Muzyczna
15:00Siesta
17:00Trzecia strona medalu
19:00Audycja Muzyczna
20:00Koncert w Trójce
21:00Minimax
Audycje alfabetycznie25-lecie LP3
Pan Marek bardzo lubił tą piosenkę kiedy była na liście. Często komuś ją dedykował. Choć to było bardzo dawno temu, to dziś utwór ten znów nabiera wymowy.
Panie Marku! Ode mnie dla Pana: http://www.speedyshare.com/227899484.html
....Wielcy odchodzą....
Panie Marku! Ode mnie dla Pana: http://www.speedyshare.com/227899484.html
....Wielcy odchodzą....

ja mam dzisiejszy Dziennik i faktycznie te slowa moga oznaczac koniec LP3 i powstanie nowej Listy Przebojów, co uwazam za dobry krok, bo przeciez LP3 nie moze istniec bez p. Marka tak jak Minimax nie moze istniec bez P. Kaczkowskiegojackal pisze:Czy ktoś z Was ma dzisiejszy numer Dziennika? Na stronie 10 jest artykuł o odejściu Marka z Lp3. Sławiński, zapytany o to, co dalej z Listą odpowiedział, że "być może będzie jakaś lista, ale inna, bo ta zbyt kojarzy się z Markiem". Czyli jednak...
Są dwie drogi wyjścia. Albo Listę poprowadzi ktoś nowy, by po ewentualnych kilku(nastu) latach móc zrosnąć się z nią tak jak Marek. Drugim wyjściem jest zamknięcie LP3. Nie potrafię w tej chwili jasno określić, którą z tych dwóch opcji uważam za lepszą.
Poza tym dziś zauważyłem, że praktycznie dokładnie 11 lat temu (19.7.1996, czyli 11 lat i niespełna 2 tygodnie, notowanie 755)po raz pierwszy z ciekawości włączyłem radioodbiornik w piątkowy wieczór, by posłuchać znanej mi z nazwy Listy Marka. Byłem ciekaw, jak też ten słynny Niedźwiedzki wypada na antenie. A wypadł świetnie, do dziś pamiętam dowcip, który opowiedział podczas "mojej" pierwszej Listy:
Czeski policjant stoi przy automacie z kawą i co chwila wrzuca monety, kolejne pełne kubki (ja-kubki? to a propos powiedzonek
) kładąc na automacie. W pewnym momencie podchodzi do niego jakiś przechodzień i prosi, żeby ten dał skorzystać z urządzenia innym
-"Teraz? Właśnie kiedy wygrywam?" dziwi się policjant.
I tak to się zaczęło, przez pierwsze 3 lata opuściłem może z 2 wydania Listy, potem było już z tym różnie, tym niemniej dzięki Internetowi zawsze byłem na bieżąco. Teraz mam 22 lata, przez co łatwo wyliczyć, że dokładnie połowę mojego życia spędziłem z Listą. No, co tu dużo mówić - smutno tak nagle się pożegnać z człowiekiem, którego bez chwili zastanowienia mogę nazwać swoim panem od muzyki. To nic, że słucham muzyki trochę innej, niż prezentowana w Markomanii czy Lp3 - podwaliny uzyskałem właśnie od Miśtrza. Długo by wymieniać utwory, kojarzące się momentalnie z tym wspaniałym człowiekiem... Zresztą ostatnie tygodnie to dla mnie, niestety, czas smutnych pożegnań. Marek, dwóch Panów Od Filmu - czyli Bergman i Antonioni. I trójka bliskich znajomych, opuszczająca moje miasto, z czego dwie na zawsze. Cóż, jak pisał Sapkowski "Coś się kończy, coś się zaczyna", więc może poza rozpamiętywaniem wspaniałej epoki Listy czekajmy na równie wspaniałe rzeczy, które mamy dopiero odkryć. Przepraszam, że rozwlekle i osobiście, ale ta chwila chyba już się nie powtórzy. I mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Na poprawę humoru zagadka odnośnie dowcipów Marka. Parę lat temu za opowiedzenie jednego z nich musiał przepraszać. Kto potrafi przytoczyć ten żart w całości?
Poza tym dziś zauważyłem, że praktycznie dokładnie 11 lat temu (19.7.1996, czyli 11 lat i niespełna 2 tygodnie, notowanie 755)po raz pierwszy z ciekawości włączyłem radioodbiornik w piątkowy wieczór, by posłuchać znanej mi z nazwy Listy Marka. Byłem ciekaw, jak też ten słynny Niedźwiedzki wypada na antenie. A wypadł świetnie, do dziś pamiętam dowcip, który opowiedział podczas "mojej" pierwszej Listy:
Czeski policjant stoi przy automacie z kawą i co chwila wrzuca monety, kolejne pełne kubki (ja-kubki? to a propos powiedzonek

-"Teraz? Właśnie kiedy wygrywam?" dziwi się policjant.
I tak to się zaczęło, przez pierwsze 3 lata opuściłem może z 2 wydania Listy, potem było już z tym różnie, tym niemniej dzięki Internetowi zawsze byłem na bieżąco. Teraz mam 22 lata, przez co łatwo wyliczyć, że dokładnie połowę mojego życia spędziłem z Listą. No, co tu dużo mówić - smutno tak nagle się pożegnać z człowiekiem, którego bez chwili zastanowienia mogę nazwać swoim panem od muzyki. To nic, że słucham muzyki trochę innej, niż prezentowana w Markomanii czy Lp3 - podwaliny uzyskałem właśnie od Miśtrza. Długo by wymieniać utwory, kojarzące się momentalnie z tym wspaniałym człowiekiem... Zresztą ostatnie tygodnie to dla mnie, niestety, czas smutnych pożegnań. Marek, dwóch Panów Od Filmu - czyli Bergman i Antonioni. I trójka bliskich znajomych, opuszczająca moje miasto, z czego dwie na zawsze. Cóż, jak pisał Sapkowski "Coś się kończy, coś się zaczyna", więc może poza rozpamiętywaniem wspaniałej epoki Listy czekajmy na równie wspaniałe rzeczy, które mamy dopiero odkryć. Przepraszam, że rozwlekle i osobiście, ale ta chwila chyba już się nie powtórzy. I mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Na poprawę humoru zagadka odnośnie dowcipów Marka. Parę lat temu za opowiedzenie jednego z nich musiał przepraszać. Kto potrafi przytoczyć ten żart w całości?

Ostatnio zmieniony wt lip 31, 2007 6:20 pm przez jackal, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7363
- Rejestracja: pt cze 16, 2006 3:48 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: *1999 - †2020
- Lokalizacja: Dziura
- Kontakt:
Ech... Wielkie zainteresowanie forum, szkoda ze w takim momencie...
Ja listy słucham zaledwie od podsumowania 1998 roku i od tego czasu zaczęła się moja powolna zmiana gustów muzycznych. Ci wszyscy, bardziej lub mniej znani, wykonawcy, których poznałem przez tę listę... I jedyny konkurs w którym brałem udział w trójce, notowanie 888...To w Trójce tez usłyszałem 3 przełomowe dla mnie utwory: "Ikara" Iry, "Bring Me To Life" Evanescence i oczywiście wielkie "Again".
A teraz słucham rozmowy Marka Niedźwieckiego i Piotra Barona... niesamowite... nigdy nie słyszałem takiej rozmowy w Trójce...
"Nie wierzysz w życie pozatrójkowe"
...
Ja listy słucham zaledwie od podsumowania 1998 roku i od tego czasu zaczęła się moja powolna zmiana gustów muzycznych. Ci wszyscy, bardziej lub mniej znani, wykonawcy, których poznałem przez tę listę... I jedyny konkurs w którym brałem udział w trójce, notowanie 888...To w Trójce tez usłyszałem 3 przełomowe dla mnie utwory: "Ikara" Iry, "Bring Me To Life" Evanescence i oczywiście wielkie "Again".
A teraz słucham rozmowy Marka Niedźwieckiego i Piotra Barona... niesamowite... nigdy nie słyszałem takiej rozmowy w Trójce...
"Nie wierzysz w życie pozatrójkowe"
...
- Yacy
- Posty: 22985
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
po Twoich słowach coś mi sie przypomniało ... Sięgnąlem po pierwszą część książki o lp3 i faktycznie. Wczoraj minęło dokładnie 24 lata jak słucham (słuchałemjackal pisze:Poza tym dziś zauważyłem, że praktycznie dokładnie 11 lat temu po raz pierwszy z ciekawości włączyłem radioodbiornik w piątkowy wieczór, by posłuchać znanej mi z nazwy Listy Marka.

Mam dzisiejszy DZIENNIK i tak myślę że jeśli mają zacząć mieszać z formułą audycji to może niech nasza lp3 juz się nie pojawi, niech to od razu będzie inna, nowa lista? Nie wiem to wydaje się jak sen, a właściwie koszmar...
Forumowa, znawca, promowanie następcy Again - to wszystko juz chyba jest historią...
Wtorek a Moja Lista tylko w komputerku... Chyba wprowadzę jedną poprawkę... Goodbye, chociaż smutne bardzo mi sie podoba...
Szkoda...
24 lata 5 miesięcy i tydzień....tyle to trwało u mnie ...Całe moje "świadome muzyczne życie" to była lista i PAN MAREK....
A od wczoraj mam stan przedzawałowy, mam nadzieję, że jakoś z tego się wykaraskam. Dla mnie Merek to ikona trójki: mówię trójka - myślę Niedźwiedź, mówię Niedźwiedź - myślę trójka....nie umiem inaczej, chociaż nastepcy na szczęście już są ....
Doskonale jednak pamietam, że to samo (może na mniejszą skalę) przeżywałem, kiedy z trójki odchodził Wojciech Mann - powstała po nim ogromna
dziura wydawała się nie do załatania.
Jeszcze gorzej było kiedy na trochę zniknął Piotr Kaczkowski - w soboty przed listą zupelnie nie wiedziałem, gdzie się podziać...
Ale jakoś udało się przetrwać....bo przecież MAREK trwał i zdawało się, że będzie trwać wiecznie....
Ale myślę - próbuję - go zrozumieć...ostatnio przestałem już tak szaleć z powodu listy, to że mogłem znaleźć notowanie w internecie odarł ją z nimbu tajemniczości i obowiązku odsłuchania i notowania. Teraz klikam i...juz mam...zabawne, ostatnio nawet wyniosłem swoje wszystkie "Bruliony" do piwnicy - a to przesiadka przed ostatecznym losem....
Myślę, że i Niedźwiedź przezywa to samo....starał się wykrzesać z siebie jeszcze trochę entuzjamu, ale było to coraz trudniejsze, coraz chętniej też posiłkował się "druhami zastępowymi"...
Smutno mi strasznie, mam w gardle gulę wielkości "Arktyki" a dzisiaj o 11.30 nie ryczałem tylko dlatego, że nie chciałem się narazić na smiech współpracowników....
Ale wiem też dobrze, że świat się nie kończy, te prawie 25 lat z PAnem MAKIEM to najlepszy czas mojego życia i jedyne czego mi szkoda, że nie zdążę tym zarazić mojego synka....
DZIĘKUJĘ - to słowo oddaje więcej treści niż może się w nim zmieścić....
Ale niech żywi nie tracą nadziei....wszak zostali wychowankowie MArka i miejmy nadzieję, że pociągną jego dzieło. Zresztą Balonik i Stelka grają równie pięknie, dzieki nim duch MArka nie zginie z trójeczki....
I jeszcze tylko kilka słów w sprawie listy - mam nadzieję, że nie zginie z anteny zastąpiona jakimś politycznym bełkotem, jak to nastąpiło z sobotnią MARKOMANIĄ. Ale do tego potzrebna jest NOWA osoba, która zaangażuje się - przynajmniej na początku - bez reszty w listę, tak jak to robił na początku Miśtrzu i wypracuje swój własny styl, bo jeśli miałaby się zmienić sama formuła listy, to Trójka właśnie straci swojego wiernego słuchacza....
dzisiaj jest tylko smutek, ale za nim kryje się wdzięczność i szacunek....
GOODBAY nam zostały tylko EMPTY ROOMS....
A od wczoraj mam stan przedzawałowy, mam nadzieję, że jakoś z tego się wykaraskam. Dla mnie Merek to ikona trójki: mówię trójka - myślę Niedźwiedź, mówię Niedźwiedź - myślę trójka....nie umiem inaczej, chociaż nastepcy na szczęście już są ....
Doskonale jednak pamietam, że to samo (może na mniejszą skalę) przeżywałem, kiedy z trójki odchodził Wojciech Mann - powstała po nim ogromna

Jeszcze gorzej było kiedy na trochę zniknął Piotr Kaczkowski - w soboty przed listą zupelnie nie wiedziałem, gdzie się podziać...
Ale jakoś udało się przetrwać....bo przecież MAREK trwał i zdawało się, że będzie trwać wiecznie....
Ale myślę - próbuję - go zrozumieć...ostatnio przestałem już tak szaleć z powodu listy, to że mogłem znaleźć notowanie w internecie odarł ją z nimbu tajemniczości i obowiązku odsłuchania i notowania. Teraz klikam i...juz mam...zabawne, ostatnio nawet wyniosłem swoje wszystkie "Bruliony" do piwnicy - a to przesiadka przed ostatecznym losem....
Myślę, że i Niedźwiedź przezywa to samo....starał się wykrzesać z siebie jeszcze trochę entuzjamu, ale było to coraz trudniejsze, coraz chętniej też posiłkował się "druhami zastępowymi"...
Smutno mi strasznie, mam w gardle gulę wielkości "Arktyki" a dzisiaj o 11.30 nie ryczałem tylko dlatego, że nie chciałem się narazić na smiech współpracowników....
Ale wiem też dobrze, że świat się nie kończy, te prawie 25 lat z PAnem MAKIEM to najlepszy czas mojego życia i jedyne czego mi szkoda, że nie zdążę tym zarazić mojego synka....
DZIĘKUJĘ - to słowo oddaje więcej treści niż może się w nim zmieścić....
Ale niech żywi nie tracą nadziei....wszak zostali wychowankowie MArka i miejmy nadzieję, że pociągną jego dzieło. Zresztą Balonik i Stelka grają równie pięknie, dzieki nim duch MArka nie zginie z trójeczki....
I jeszcze tylko kilka słów w sprawie listy - mam nadzieję, że nie zginie z anteny zastąpiona jakimś politycznym bełkotem, jak to nastąpiło z sobotnią MARKOMANIĄ. Ale do tego potzrebna jest NOWA osoba, która zaangażuje się - przynajmniej na początku - bez reszty w listę, tak jak to robił na początku Miśtrzu i wypracuje swój własny styl, bo jeśli miałaby się zmienić sama formuła listy, to Trójka właśnie straci swojego wiernego słuchacza....
dzisiaj jest tylko smutek, ale za nim kryje się wdzięczność i szacunek....
GOODBAY nam zostały tylko EMPTY ROOMS....
- drwycior
- Posty: 669
- Rejestracja: pt gru 08, 2006 9:57 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984
- Lokalizacja: Cieszyn/Norymberga
- Kontakt:
Wszystko misie zawalilo...cala ta maszyna zwiazana z Lista ktorej sluchalem od 85 roku.Pogon za nowosciami z Listy pogon za nowymi plytami itd...Kto mi teraz bedzie mowil ze Jonatha Brooke szykuje nowa plyte albo Peter Cincotti...i gral zwiastuny...Lista taka jaka jest to za duze obciazenie dla kazdego kto otrzymalby propozycje zeby ja proawdzic,wiec nikt tego nie bedzie chcial robic-napewno nikt z Trojki.Wiec byc moze powstanie cos nowego co nie bedzie sie kojarzyc i wtedy napewno sie znajdzie odpowiednia osoba...ale ja nie wiem czy bede tego sluchal...
Dzieki wszystkim za to wspaniale archiwum,oby dalej sobie istnialo ale ja nie widze sensu wiecej sie tu udzielac,bo moja Lista Przebojow Programu Trzeciego sie skonczyla.
Pozdrawiam wszystkich.
Dzieki wszystkim za to wspaniale archiwum,oby dalej sobie istnialo ale ja nie widze sensu wiecej sie tu udzielac,bo moja Lista Przebojow Programu Trzeciego sie skonczyla.
Pozdrawiam wszystkich.
- tadzio3
- Posty: 10088
- Rejestracja: czw sie 12, 2004 2:17 am
- Lokalizacja: Tykocin / Białystok
- Kontakt:
Pewien etap na pewno sie skończył. Czymże bedzie teraz lista czas pokaże. Sam sie zastanawiałem czy teraz to wszystko ma sens. Nawet moje prywatne listy przebojów zapewne nie wiem czy by nie powstały i do dziś były kontynuowane gdyby nie LP3 i co za tym idzie Pan Marek. Co by nie mówić ukształtował mnie w jakimś stopniu i zmienił moje dziecinne życie. Od momentu kiedy pierwszy raz posłuchałem listy moje życie na zawsze się zmieniło, weszło w nowy tor. Nie wiem, czy teraz nie zejdzie z niego...drwycior pisze:Dzieki wszystkim za to wspaniale archiwum,oby dalej sobie istnialo ale ja nie widze sensu wiecej sie tu udzielac,bo moja Lista Przebojow Programu Trzeciego sie skonczyla.
Pozdrawiam wszystkich.
- dominik_fi
- Posty: 1359
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 7:34 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997-2000 r.
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
To jak mozesz to zeskanuj to o Niedźwiedziu i wrzuć tu. Ja ma z wyborczej i życia warszawy to też tu damCampari pisze:ja mam dzisiejszy Dziennik i faktycznie te slowa moga oznaczac koniec LP3 i powstanie nowej Listy Przebojów, co uwazam za dobry krok, bo przeciez LP3 nie moze istniec bez p. Marka tak jak Minimax nie moze istniec bez P. Kaczkowskiegojackal pisze:Czy ktoś z Was ma dzisiejszy numer Dziennika? Na stronie 10 jest artykuł o odejściu Marka z Lp3. Sławiński, zapytany o to, co dalej z Listą odpowiedział, że "być może będzie jakaś lista, ale inna, bo ta zbyt kojarzy się z Markiem". Czyli jednak...
Listy nie pamietam od kiedy zacząłem słuchać ale na pewno pamiętam jak lista stawała się pełnoletnia 18 lat list to pamiętam czyli tak pewnie ze 3 lata wcześniej zacząłem słuchać 3 a listę ze 2 lata wcześniej.
I Top Wszechczasów na kasetach nagrałem kiedyś.