GregF pisze:8 (+1). Jeśli cover Green Day jeszcze raz awansuje, to chyba wystosuję do Niedźwiedzia petycję, aby dla równowagi wprowadził do głosowania także oryginał Lennona lub nie mniej przejmującą wersję Marianne Faithfull .
O ile kojarzę, to na tej samej płycie jest wersja Maniców i to lepsza.
Na pewno lepsza od Green Day, choć też w cieniu wyżej wymienionych .
A według mnie jest jeszcze z 10 opcji (przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to znacznie mniej). A poza tym wiesz ile spada, ile... bo ja wiem i mimo to mam wątpliwości.
kajman pisze:A według mnie jest jeszcze z 10 opcji (przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to znacznie mniej). A poza tym wiesz ile spada, ile... bo ja wiem i mimo to mam wątpliwości.
A według mnie jest jeszcze z 10 opcji (przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to znacznie mniej). A poza tym wiesz ile spada, ile... bo ja wiem i mimo to mam wątpliwości.
To chyba o to chodziło, że typy Ku3y pokrywały się z typem wspólnym
A według mnie jest jeszcze z 10 opcji (przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to znacznie mniej). A poza tym wiesz ile spada, ile... bo ja wiem i mimo to mam wątpliwości.
ale Ku3ie wszystkie typy pokrywają się z typem wspólnym.
A według mnie jest jeszcze z 10 opcji (przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to znacznie mniej). A poza tym wiesz ile spada, ile... bo ja wiem i mimo to mam wątpliwości.
Nie o to Kubie chodziło.
Chodziło mu o to, że w Znawcy zna już swój wynik W STOSUNKU do wspólnego typu.
6 (+2). Dopóki Maroon 5 awansował małymi kroczkami w obrębie trzeciej dziesiątki, patrzyłem na to przez palce, licząc na szybki spadek, ale że coś tak średniego jak "Makes Me Wonder" zajdzie tak wysoko, to nie przewidywałem w najgorszym scenariuszu .
5 (-1). Coraz mniej niewiadomych - smędzący Travis (14 tyg.) ustępuje pola El Dópie, która tym samym co najmniej powtórzy swoje najwyższe miejsce na LP3 .
Mnie ostatnio szczyty Listy w ogóle się nie podobają, więc od komenarzy się powstrzymuję (nie piszę nic, jak mi się nie podoba). Tym bardziej cieszy mnie awans L-Dópy. Co prawda tekst, według mnie, leży miejscami (zwłaszcza ten moment, że 1000 euro i 600 złotych, brrr...), ale melodia mi to wynagradza. Nóżka chodzi pod stołem, brakuje mi ostatnio takich żywych klimatów na Liście.