Koszmarlista 433

[jollyroger72]

1. Stanisław Soyka & Roger Berg Big Band - Let The Good Times Roll
2. Bjork - Lionsong
3. Archive - Feel It
4. 2 Tm 2,3 - Eli Eli Lama Sabachtani
5. Lao Che - Tu
6. Hozier - From Eden
7. Diana Krall - Desperado
8. Kortez - Zostań
9. Maleńczuk & Psychodancing - PZPR
10. Król - Zaklęcie
11. Kensington - War

ławka rezerwowych:
- Archive - Black And Blue
- Benjamin Clementine - Nemesis
- Hozier - Take Me To Church
- Natalia Przybysz - Nazywam się niebo
- Natalia Przybysz – Prąd
- Pustki - Lepiej osobno
- Robert Plant - Embrace Another Fall
- Voo Voo - Gdybym

[gżegoż]

1. Voo Voo - GDYBYM
2. Artur Andrus - BABA NA PSY
3. Mark Knopfler - BERYL
4. Robert Plant - EMBRACE ANOTHER FALL
5. Steven Wilson - PERFECT LIFE

To podium wydaje mi się skądś znajome

[temik3]

1. pyl
2. ślady
3. zwiedzam
4. soyka
5. voovoo

[kajman]

Wydawało się, że Pył jest nie do ruszenia, ale jak się okazuje Król wszystko może.
1. Król - Zaklęcie
2. Fisz Emade Tworzywo - Pył
3. Natalia Przybysz - Nazywam się niebo
4. Fisz Emade Tworzywo - Zwiedzam świat
5. Simple Minds - Spirited away
6. Kazik - Kalifat
7. Hozier - Take me to church
8. Mark Knopfler - Beryl
9. Steven Wilson - Perfect life
10. Billy Idol - Save me now

[avalon1]

Nie wiem ile tu wypada podać tych antypatii?
Zobaczymy ile wyjdzie

1 - Fisz Emade - Ślady
2 - Fisz Emade - Zwiedzam świat
3 - Lao Che - Tu
4 - Mela Koteluk - Origami
5 - Natalia Przybysz - Nazywam się Niebo
6 - Fisz Emade - Pył - MEGAKOSZMAREK!!!!!!
7 - Natalia Przybysz - Prąd
8 - Hozier - Take me to Church
9 - Archive - Feel it
10 - Benjamin Clementine - Nemesis

No i zakończmy na 1-szej 30-tce.
Wyszła 1/3, kiepski wynik

[mariusz72]

1. Archive - FEEL IT
2. Kortez - ZOSTAŃ
3. Grzegorz Turnau - DO LEUKONOE
4.Janek Samołyk - ZŁE CZASY
5. Natalia Przybysz - NAZYWAM SIĘ NIEBO

[Lukasz8]

1.Maleńczuk i Psychodancing - PZPR
2.Voo Voo - GDYBYM
3.Lao Che - Tu
4.Janek Samołyk - ZŁE CZASY
5.Maciek Balcar - WOJNA

[Tomekk]

1. Faith No More - SUPERHERO
2. Mary Komasa - COME
3. Maleńczuk i Psychodancing - PZPR
4. Scorpions - WE BUILT THIS HOUSE
5. Kazik & Kwartet Proforma - KALIFAT

[kajman]

6 - Fisz Emade - Pył - MEGAKOSZMAREK!!!!!!

Nie musisz podać ich w takiej kolejności jak są na liście. Jeżeli ten jest dla Ciebie najgorszy mogłeś go dać na pierwsze miejsce.

Nie wiem ile tu wypada podać tych antypatii?

Ile Ci się podoba pod warunkiem, że są na LP3. Więc nie więcej niż 50 (a teoretycznie możesz wrzucać nawet co innego tylko nie będzie to policzone).

[ku3a]

a ja mam niesmak, że ktoś zaczyna przygodę z forum i z naszymi zabawami od koszmarlisty...

[ku3a]

1. Archive - BLACK AND BLUE
2. Mela Koteluk - ŻURAWIE ORIGAMI

[avalon1]

Krytyka bywa też twórcza
No i bardzo spodobał mi się pomysł z Koszmarkami.
Wartościowe utwory też są na Liście, tylko szkoda, że ich nie jest przygniatająca większość.
No i jakoś są niedoceniane przez ogół.
No a moja przygoda z Listą zaczęła się zaraz po Stanie Wojennym, kiedy to Lista i Trójka była oknem na świat.
Miałem nawet wtedy kolorowany zeszyt gdzie zapisywałem notowanie niemal fonetycznie ze słownikiem angielskim w ręce

Właśnie leci Tomek Lipiński. Polskie też bywa dobre, nawet bardzo.

[kajman]

Krytyka bywa też twórcza

Ale podanie zestawu najbardziej nielubianych utworów niekoniecznie. Bardziej Twoje poprzednie wypowiedzi w tym dziale, chociaż akurat jak czytałem pierwszą to myślałem, że idziesz w przeciwną stronę.

Wartościowe utwory też są na Liście, tylko szkoda, że ich nie jest przygniatająca większość.

Wszystko jest kwestią odbioru. Według mnie te dobre zdecydowanie przeważają i lista nigdy nie była na tak wysokim poziomie jak teraz. Oczywiście Twoje prawo uważać inaczej.

Właśnie leci Tomek Lipiński. Polskie też bywa dobre, nawet bardzo.

Akurat ten utwór uważam za jeden ze słabszych na liście, chociaż niezły.

[lady]

1. Mary Komasa - COME
2. Fisz Emade Tworzywo - ZWIEDZAM ŚWIAT
3. Fisz Emade Tworzywo feat. Justyna Święs - PYŁ
4. Król - ZAKLĘCIE
5. Pustki - LEPIEJ OSOBNO
6. Kensington - WAR
7. Bjork - LIONSONG
8. Archive - BLACK AND BLUE
9. Billy Idol - SAVE ME NOW

[avalon1]

> Kajman
"Ale podanie zestawu najbardziej nielubianych utworów niekoniecznie. Bardziej Twoje poprzednie wypowiedzi w tym dziale, chociaż akurat jak czytałem pierwszą to myślałem, że idziesz w przeciwną stronę. "

Nie do końca zrozumiałem.
Mam pewien plan i staram się go zrealizować.
A ogólnie chodzi mi o to że LP3 była kiedyś listą ze "światową muzyką", takim odpowiednikiem Listy przebojów Radia Luxemburg, którego się kiedyś słuchało, oczywiście wzbogaconym o lokalne akcenty na równie wysokim poziomie.
Wcale mi nie chodzi o promowanie "jedynie słusznych przebojów" rodem z Teleexpressu, ale po prostu dobrego gustu na światowym poziomie.
Wg mnie obecnie LP3 staje się lokalną wręcz klubową Listą, trudno ją nazwać wizytówką Polski.
Koszmarlista mi się spodobała jako środek do celu, czyli krytyka twórcza.
Trudno mi się pogodzić z tym, że np obiektywnie bardzo dobry utwór Ghosttown - Modonny załapał się jedynie na szczęśliwą 13-tkę, dobre utwory The Waterboys wcale do 30-tki nie weszły, super Noel Gallager podobnie, a bardzo dobrych utworów Bruce'a Springsteena z ostatniej płyty wcale się nie gra. Natomiast szczyty LP3 są stale okupowane przez co najmniej kontrowersyjną polską twórczość.
Dlatego się cieszę, że innym też się nie podoba Fish Emade i LaoChe. Stać nas na więcej, przynajmniej tak sądzę, że komórki nie ugotowały jeszcze mózgów większości.
PS. Wcale nie jestem fanem Madonny, ale wokal na poziomie Karen Carpenter potrafię docenić

[kajman]

Po prostu sądziłem że tamta wypowiedź to negacja postaw osób wypowiadających się w koszmarliście. Takie świetne utwory z czołówki u Was największymi koszmarami - gdzie Wy macie rozum. Jak się jednak okazało był to dezaprobata do utworów na liście.
LP3 zawsze była zamknięta jeżeli nie na pewne trendy to na pewno na pewnych wykonawców. Nie uświadczyłeś Modern Talking, Kylie pojawiła się dopiero z Cavem, nie było Taylor Dayne, z trzech pań S była tylko jedna w jednym utworze, Nie uświadczyłeś też Kelly Family. Myślę, że gdybym poszukał to znalazłbym jeszcze sporo takich artystów, tylko że ich się już nie pamięta. A teraz też omija się w większości pewne stylistyki i pewnych wykonawców bo muzycznie niewiele mają do przekazania. Trójka nie musi (nawet bardziej niż kiedyś) lansować muzyki, która nie odpowiada gustom jej słuchaczy. I moim zdaniem nawet nie powinna. Zresztą słuchacze odrzucają większość takiej muzyki. Poza nielicznymi wyjątkami nie robi kariery na liście. Przykładem może być Madonna, niegdyś wielka gwiazda LP3, której propozycje kompletnie się nie przebijają. Co do Ghosttown to można tylko stwierdzić, że ten utwór się Tobie podoba, a określenie obiektywne muzyki nie dotyczy. Twoja opinia o Waterboys jest Twoją opinią, dla mnie to był wielki wielki zespół ale na tej płycie jest cieniem samych siebie. Noel gra dla mnie muzyczkę, a ostatniej płyty Bossa to nic nie pamiętam.
Akurat na tym forum nie podoba się muzyka Tworzywa, ale jak widać nie wszystkim. Ma tutaj swoich fanów, a przede wszystkim ma ich wśród głosujących na listę. Ja się akurat zdecydowanie do nich nie zaliczam, ale zdaję sobie sprawę, że na pewno są gwiazdą na polskim rynku, a ich piosenki są przez wiele osób bardzo lubiane. Podobnie jest z Lao (których akurat w części akceptuję).

Stać nas na więcej

To może jeszcze zapytam, kogo stać i co to jest to więcej. Dla Ciebie może to być Lipiński czy Waterboys, dla mnie jest to Plant i Voo Voo, ale także Angélique Kidjo, której od dawna w zestawie nie było, Seasick Steve czy The Pop Group, o których umieszczeniu w zestawie pewnie nikt nie pomyślał. A jeżeli Trójka byłaby niszą to co w niej robi Hozier czy wcześniej Daft Pank lub Hurts, że o Kaczce w Sosie nie wspomnę.

[avalon1]

No ale chyba nie twierdzisz że wszyscy co wymieniają swoje Koszmarki są wrogami Listy?
Cenię sobie indywidualne myślenie i to jest tego wyrazem, jeśli ktoś krytykuje coś co "ogół" wychwala.

No oczywiście zgadzam się z Tobą, że Trójka nie jest miejscem dla skrajnej muzyki "rozrywkowej".
Wg mnie była kiedyś bardziej spolaryzowana na pop-rock-blues, a nawet country. Teraz bardziej stara się być dla każdego i to jest błąd. Kiedyś był podział miedzy PR1, PR2, PR3 i PR4, każde miało swój profil i nie przenikały się pomiędzy sobą.

Myślę, że muzykę spokojnie można określać obiektywnie jako dobrą czy złą, niezależnie od stylów. Z drugiej strony każdy ma swoje preferencje. Wg mnie muzyka z początków listy, czyli lata 80-te, mimo wielu posądzeń o kiczowatość przetrwała i stała się swojego rodzaju klasykami. Tak zresztą jest i z latami 60-tymi, czy 50-tymi. Później (od lat 90-tych) niestety, zwłaszcza w Polsce nastała era produkcji, nie mających wiele wspólnego z twórczością czy sztuką.

Sam pan Marek prezentując Archiwum LP3, wręcz stawia te utwory jako wzór. Ostatnio np leciał Foreigner - That Was Yesterday, genialny do dziś. Nawet bardziej jak za swych czasów. Tak samo przetrwał np Shout - Tear For Fears, choć był tylko popowym przebojem i wiele innych. Czy za 30 lat będziemy się zachwycać Melą Koteluk, czy Maleńczukiem i LaoChe? Nie sądzę.

Kolejna istotne sprawa to % prawdziwej muzyki i różnego rodzaju żartów i pastiszy muzycznych na Liście. Nie mam nic przeciwko Trójkowemu Karpiowi, by nawet zawędrował w Święta na #1. Ale to że np Andrus detronizuje bardzo dobrego Marka Knopflera i osiąga #2 to co najmniej dziwne. Piosenka Andrusa całkiem dobra, ale na #25, też by się autor cieszył. A o miejsce 2 powinna się bić właśnie Madonna z Knopflerem.

Pastisze i żarty muzyczne z notowania 1732 - 2, 5, 6, 7, 12, 14, 18, 23, 29, 30.
Wyszło 10 w 30-tce, nie wszystkie są złe, ale czy nie za dużo? Muzyka przegrywa z żartem muzycznym...

Co do obiektywności. Nie krytykuję np Faith No More - Superhero. Kompletnie mi się nie podoba, ale w swym stylu pewnie to dobry utwór i nie żaden żart.

PS:
Od paru dni mam ostatnią płytę Bruce'a Springsteena, posłuchajcie sobie utworu The Wall. Oczywiście nie na Trójce, bo go nie puszcza. Obiektywnie bardzo dobry. Inne także, np ostatni.

[student]

1. Renata Przemyk - RACZEJ
2. 2Tm2,3 - ELI ELI LAMA SABACHTANI
3. Florence And The Machine - WHAT KIND OF MAN

[kajman]

No ale chyba nie twierdzisz że wszyscy co wymieniają swoje Koszmarki są wrogami Listy?

Nigdy niczego takiego nie sugerowałem, ale tak odczytałem Twój pierwszy post. Późniejsze wypowiedzi pozwoliły mi to zweryfikować.

Cenię sobie indywidualne myślenie i to jest tego wyrazem, jeśli ktoś krytykuje coś co "ogół" wychwala.

Często (zwłaszcza ostatnimi czasy) krytyka tego, co większość wychwala jest hipsterstwem. Przy czym piszę ogólnie, a nie konkretnie o tym forum. Moim zdaniem bardziej wyrazem indywidualnego myślenia jest to, że w niektórych przypadkach zgadza się z innymi, a w innych nie.

No oczywiście zgadzam się z Tobą, że Trójka nie jest miejscem dla skrajnej muzyki "rozrywkowej".

Ty się zgadzasz, ale na tym forum są osoby, które uważają, że to wielki błąd i taka muzyka powinna pojawiać się w sporych ilościach.

Wg mnie była kiedyś bardziej spolaryzowana na pop-rock-blues, a nawet country.

W Trójce czy na liście? Na liście bluesa nigdy dużo nie było, a co do country to teraz jest go zdecydowanie więcej niż kiedyś. A ogólnie to profil tego, co jest na liście aż tak mocno się nie zmienił. Jest więcej piosenki poetyckiej i kabaretu, a mniej synthpopu, który to gatunek na szczęście (moim zdaniem) w zasadzie wypadł z obiegu.

Myślę, że muzykę spokojnie można określać obiektywnie jako dobrą czy złą, niezależnie od stylów.

Oczywiście możesz spokojnie określać obiektywnie jakąś muzykę jako dobrą, ja też mogę, tylko w znacznej części będzie inna muzyka.

Wg mnie muzyka z początków listy, czyli lata 80-te, mimo wielu posądzeń o kiczowatość przetrwała i stała się swojego rodzaju klasykami.

Według mnie niektóre utwory tak (ale raczej nigdy bym jej o kiczowatość nie posądzał) inne natomiast kompletnie nie.

Tak zresztą jest i z latami 60-tymi, czy 50-tymi.

A tutaj nie do końca się zgodzę, bo moim zdaniem z okresu do połowy l. 60-tych praktycznie nic się nie obroniło (przy czym pomijam w tych rozważaniach jazz).

Później (od lat 90-tych) niestety, zwłaszcza w Polsce nastała era produkcji, nie mających wiele wspólnego z twórczością czy sztuką.

Też nie lubię muzyki l. 90-tych, ale akurat w Polsce było wtedy sporo ciekawej muzyki. I tak jest również teraz. Zarówno w Polsce jak i za granicą powstaje mnóstwo świetnej muzyki, jednak najczęściej nie jest grana w komercyjnych rozgłośniach. Trójka po części wyłapuje takie ciekawostki, chociaż jest dosyć zachowawcza (zresztą zawsze była) i tych najbardziej odbiegających od mainstreamu rzeczy nie gra.

Sam pan Marek prezentując Archiwum LP3, wręcz stawia te utwory jako wzór.

Pan Marek nie jest dla mnie autorytetem muzycznym, chociaż bardzo go cenię i lubię. To że stawia coś za wzór nie znaczy, że tym wzorem jest. Z podanych przez Ciebie przykładów utwór Foreignera uważam za przeciętny, a Tearsów za słabiutki.

Czy za 30 lat będziemy się zachwycać Melą Koteluk, czy Maleńczukiem i LaoChe? Nie sądzę.

Co do Maleńczuka to nie podejrzewam, co do Meli to nie wiem, ale sądzę, że jej muzyka będzie nadal lubiana, a Lao to w zasadzie uważam za pewniaka, nawet podejrzewam, że jego popularność może być większa niż teraz.

Nie mam nic przeciwko Trójkowemu Karpiowi, by nawet zawędrował w Święta na #1.

Ja w zasadzie też nie, szczególnie, gdy jest to dobry Karp. Ostatni muzycznie i instrumentalnie był znakomity i dla mnie to jeden z najlepszych utworów ubiegłego roku.

Ale to że np Andrus detronizuje bardzo dobrego Marka Knopflera i osiąga #2 to co najmniej dziwne. Piosenka Andrusa całkiem dobra, ale na #25, też by się autor cieszył. A o miejsce 2 powinna się bić właśnie Madonna z Knopflerem.

No i widzisz jak można się różnić. Mark Knopfler jest słabiutki i popisy instrumentalne kompletnie tego utworu nie ratują. A Andrus instrumentalnie jest od niego znacznie ciekawsze. Banjo a przede wszystkim klarnet są na rewelacyjnym poziomie (i nie jestem bynajmniej fanem Andrusa, bo sporo jego utworów przebywało na mojej koszmarliście).

Pastisze i żarty muzyczne z notowania 1732 - 2, 5, 6, 7, 12, 14, 18, 23, 29, 30.

No cóż, nie zgadzam się z tym kompletnie. Andrus jest żartem, ale bynajmniej nie muzycznym (tak jak nie były żartami piosenki z pierwszej płyty Formacji NS). Tworzywo jest jak najbardziej na poważnie, podobnie jak Przybysz, Archive czy Benjamin. Myślę że Kazik i Organek także, a mógłbym się z Tobą zgodzić na upartego w przypadku Bukartyka czy Lao. Ale to bardziej żartobliwe piosenki (co odzwierciedla się praktycznie tylko w warstwie słownej; zresztą podobnie jest z Andrusem i trochę Organkiem) a żart muzyczny jest dla mnie czymś innym.

Od paru dni mam ostatnią płytę Bruce'a Springsteena, posłuchajcie sobie utworu The Wall.

To nic dziwnego, że nic z tej płyty nie kojarzyłem, bo nie wpadłem na to, że może Ci chodzić o tą płytę. Niezaprzeczalnie wprowadziłeś mnie w błąd. Utworów z płyty Bossa się nie gra, bo grało się je ponad rok temu. Pierwszy singiel pojawił się na LP3 w 2013 i doszedł do 9 miejsca, a dwa inne utwory też na listę weszły, więc na pewno bywały grane (chociażby na liście).
Nie wiem czy ma sens prowadzić dalej tą dyskusję, bo ja mam inne zdanie niż Ty, ktoś inny będzie miał jeszcze inne. Zresztą podobne tematy były już tutaj poruszane i w zasadzie do niczego konkretnego to nie doprowadziło.

[rafal92]

1. Fisz Emade Tworzywo feat. Justyna Święs - PYŁ
2. Artur Andrus - BABA NA PSY
3. Lao Che - TU
4. Organek - GŁUPI JA
5. Fisz Emade Tworzywo - ZWIEDZAM ŚWIAT
6. AC/DC - ROCK THE BLUES AWAY
7. Faith No More - SUPERHERO
8. Archive - FEEL IT

[avalon1]

Może jeszcze ktoś się włączy do dyskusji co lubi, co nie, no i dlaczego?

Zacznę od podziału Radiofonii sprzed lat.
PR1 - radio dla starszego pokolenia bez większych ambicji
PR2 - radio snobistyczne, jazz i muzyka klasyczne, można powiedzieć, że z ambicjami dla starszych.
PR3 - radio nowoczesne i światowe, z zacięciem rockowym dla myślących
PR4 - radio młodych, tzw "rozgłośnia harcerska" z naciskiem na muzykę polską "amatorską", też punkową, bez ambicji.

Teraz Trójka jakby chciała być też ówczesną Dwójką, zamieniając rockowy pazur na snobistyczny jazz...
No i wychodzi bezpłciowo. Poza tym Radio to nie tylko muzyka, a głownie ludzie.
I tu wg mnie leży problem Trójki ostatnich lat. Poza tym bardzo widoczny jest tręd na "europejską poprawność"

Kiedyś w Trójce (także w PR2) było mnóstwo audycji opartych na poznawaniu muzyki sprzed lat, a nie tylko aktualnych mód
Dlatego też jako pokolenie gruntownie wyedukowane muzycznie czuję dyskomfort słuchając radia które odcina się od korzeni.
Nie kwestionuję że Mark Knopfler to nie Dire Straits. Ale swego czasu narzekaliśmy na On Every Street, które po latach doceniamy.
Dla mnie Andrus i Koteluk to nie ta liga, a takim klasykom jak Knopfler zawsze należy się szacunek, no i de facto tak się stało Beryl trafił na #1, ale tylko na tydzień...

Co do Koszmarków. Trójka dziś maglowała, musiałem odszukać na Google - Pablopavo - Sobota.
Utwór fatalny, nudny muzycznie, tragicznie zaśpiewany, kompletnie niezrozumiały tekst, nawet czytany.
Wiem, że na Liście też się pałętał. Dla mnie to kolejny Megakoszmarek.

Wracając do pastiszy i żartów, to ogólnie mi chodziło, że nie jest to muzyka w czystej formie, która się broni bez słów, czy zaśpiewana w nieznanym języku. "PZPR" i inne dla nie-Polaka po prostu jako muzyka nie istnieją. A muzyka to przecież język UNIWERSALNYA.

Co do Bossa, faktycznie pamiętam High Hopes na Liście, ale nic więcej.

[kajman]

Minimalizuję wypowiedź.

zamieniając rockowy pazur na snobistyczny jazz...

Absolutnie tego nie słyszę.

Ale swego czasu narzekaliśmy na On Every Street

Fatalny utwór, Straitsi skończyli się zresztą na Love over gold.

Dla mnie Andrus i Koteluk to nie ta liga

A ja uważam, że w tych utworach wyższa. A Mark śpiewa równie kiepsko jak Artur.

Wracając do pastiszy i żartów, to ogólnie mi chodziło, że nie jest to muzyka w czystej formie

Ja kompletnie nie zwracam uwagi na słowa przy ocenie utworu, a w przypadku Andrusa to właśnie muzyka się broni (no i jeszcze wykonanie). Podobnie PZPR, które muzycznie broni się mocniej niż textowo.
A co do Bossa to było jeszcze Just like fire wood i Frankie feel in love. A prywatnie płytę jak i zdecydowaną większość jego twórczości oceniam bardzo nisko. W zasadzie pamiętam tylko jeden świetny utwór.

[FOXD]

1. U2 - EVERY BREAKING WAVE
2. Archive - BLACK AND BLUE
3. Toto - ORPHAN
4. Organek - GŁUPI JA
5. Florence And The Machine - WHAT KIND OF MAN
6. Mela Koteluk - ŻURAWIE ORIGAMI
7. Natalia Przybysz - NAZYWAM SIĘ NIEBO
8. Mark Knopfler - BERYL
9. Hozier - TAKE ME TO CHURCH
10. Archive - FEEL IT

oczekujący:
- Hozier - FROM EDEN
- Lao Che - TU
- Scorpions - WE BUILT THIS HOUSE
- 2Tm2,3 - ELI ELI LAMA SABACHTANI
- Perfect - DROGA BEZ ŁEZ

[barb42]

1. Artur Andrus - BABA NA PSY
2. Florence And The Machine - WHAT KIND OF MAN

[Aro]

1. Fisz Emade Tworzywo - ZWIEDZAM ŚWIAT
2. Mary Komasa - COME
3. Simple Minds - SPIRITED AWAY
4. Organek - GŁUPI JA
5. Król - ZAKLĘCIE
6. Natalia Przybysz - NAZYWAM SIĘ NIEBO
7. Hozier - TAKE ME TO CHURCH