XXI Top Wszech Czasów 1.01.2015

[4989341]

forum padło ale miło, że powstało

top3 bez zmian
szkoda, bo zdecydowanie wole schody! mistrzostwo!

[ku3a]

porównanie forum i "fejsika" - Stelmi trafił (może niechcący) w sedno mówiąc w pewnym momencie o kolejnej pękniętej granicy lajków, a potem zaprosił na komentowanie na forum. hłehłe. bo tu się komentuje, a tam się nabija lajki. taka sytuacja.

[Brian]

O, już żyjemy? ^^

Dziękuję wszystkim zaangażowanym we wczorajszy niezapomniany dzień: czy to komentujących, czy przedstawiających wyniki, tworzących atmosferę... wynikowo nihil novi, ale czy to jest tak naprawdę ważne? Nie, liczy się tylko okopanie się Joy Division na wysokiej pozycji, z której już raczej nie wypadną.

PS. Puszczenie wersji radio edit utworu z podium Topu Wszechczasów to KPINA i jedyny zgrzyt dnia wczorajszego, za to naprawdę poważny.

[ku3a]

zgadzam się. tym bardziej, że wcześniej były puszczane jakieś ciekawostki spoza setki.
tym razem padło na miejsce trzecie, jednakże wcześniej zdarzało się, że dotykało to również zwycięzcę! tegorocznego i ówczesnego. na szczęście w ostatnich latach "Brothers In Arms" jest już emitowane w Topie we właściwej wersji.

[piotr1990]

Jeżeli chodzi o wyniki to jestem trochę rozczarowany. Utwory z setki na które głosowałem pospadały w większości jak na przykład "Since I've Been Loving You" LZ czy "A Whiter Shade Of Pale" Procol Harum. Wypadł King Crimson i Camel. Dire Straits znów wygrał, mogli by się teraz zamienić np. na dwa lata.

[barb42]

Dziękuję wszystkim za wczorajszy Perfect Day.

[obserw99]

Jak zwykle Nowy rok na nartach z dala od radia niestety...
Kibicowałem "Stairway to heaven", szkoda wielka ale znów przegrał z kluczowym utworem historii LP3. Biorąc pod uwagę 0 notowanie to po 8 razy wygrał LZ a po raz #9 DS.
Zmartwił mnie wysoki spadek "Since I've been loving you", jedyny kawałek blues rocka w Top-100.
Zwiększenie ilości utworów z 33 do 50 praktycznie nie zmieniło wyników. To jednak niespodzianka. Wydawało mi się, że wyjdzie spore zamieszanie w wynikach a tu wyszła stabilność wyników w granicach 80%. Podejrzewam, że za rok będziemy glosować na 66 utworów.
Martwi mnie też tylko 1 utwór King Crimson w Top-100 i 0 utwórów grupy Yes (gdzie są "Close to the edge" czy Sonn?), oraz słaby wynik Genesis z dawnych lat (tj przed 1979 rokiem) z "Firth of Fifth" na czele.

[Miszon]

Łeee.... zgłaszam oficjalny protest, wyniki zostały sfałszowane! To nieprawdopodobne, żeby Starless, które po wejściu do setki miały już tylko wyżej iść, nagle tak bardzo z niej wypadło!!!

[Gary]

porównanie forum i "fejsika" - Stelmi trafił (może niechcący) w sedno mówiąc w pewnym momencie o kolejnej pękniętej granicy lajków, a potem zaprosił na komentowanie na forum. hłehłe. bo tu się komentuje, a tam się nabija lajki. taka sytuacja.

Lubię to


co do zwiększenia liczby głosów to raczej nic nie da. Predzej w drugą stronę ruch potrzebny jeśli komuś to jak jest aż tak bardzo przeszkadza.

[jollyroger72]

Łeee.... zgłaszam oficjalny protest, wyniki zostały sfałszowane!

Taaa... I to też
Sylwester do powtórki

[Grzegorz1973]

Nie wiem co jest w tym śmiesznego ? Chyba, że powtórzymy po jednym aktorze (notabene zarabiającym po 18 tyś / tygodniowo za udział w TzG), śpiewającym (?) w swojej piosence "... jest dobrze..." .
Mnie takie żarty z J.K. nie śmieszą, choć w wielu kwestiach się z nim nie zgadzam. Niestety jest jedynym z niewielu polityków sprzeciwiającemu się pracy do 67 lat za marne pieniądze.

[saferłel]

Wielka szkoda, że forum wysiadło w najbardziej newralgicznym momencie, ale cóż, jak widać wszystko się może zdarzyć. Miło było znów pokomentować top, tak jak za starych dobrych lat. Jest jakaś magiczna siła, która tu przyciąga. Żadna z piosenek z top 100 nie znalazłaby się w moim analogicznym zestawieniu, wielu z nich nie lubię czy wręcz nie znoszę, a jednak przecież nie o to chodzi W tamtym roku odpuściłem top po pierwszej czy też drugiej godzinie i byłem przekonany, że to oznacza mój ostateczny rozbrat z tą audycją, może również z forum. Na szczęście tradycja powraca

Dziękuję i do usłyszenia za rok (dla tych, którzy wpadają tu tylko w ten jeden wyjątkowy dzień).

[Grzegorz1973]

Z mojego TOP 50 w Trójkowym zestawieniu znalazły się 4 piosenki :
Budka Suflera - JOLKA, JOLKA PAMIĘTASZ , Aya RL - SKÓRA , U2 - ONE , U2 - WITH OR WITHOUT YOU.
Zaskakujący dla mnie jest fakt, że znowu w setce zabrakło Lady Pank , Maanamu czy Lombardu. Tylko jedna piosenka Republiki ! Słuchacze Trójki widać wolą głosować na zagraniczne utwory, zapominając o polskich artystach, którzy tworzyli w latach 80-tych historię listy, albo te nagrania nie są już tak atrakcyjne jak 30 lat temu

[obserw99]

Z mojego TOP 50 w Trójkowym zestawieniu znalazły się 4 piosenki :

Z mojego Top-50 w Top-100 pojawiło się 13 utworów.
1. Led Zeppelin - STAIRWAY TO HEAVEN
2. Led Zeppelin - SINCE I'VE BEEN LOVING YOU
3. Led Zeppelin – KASHMIR
4. Led Zeppelin – WHOLE LOTTA LOVE
5. King Crimson – EPITAPH
6. Deep Purple - CHILD IN TIME
7. Moody Blues, The - NIGHTS IN WHITE SATIN
8. Deep Purple - SMOKE ON THE WATER
9. Queen - THE SHOW MUST GO ON
10. Pink Floyd - SHINE ON YOU CRAZY DIAMOND
11. Procol Harum - A WHITER SHADE OF PALE
12. Doors, The - RIDERS ON THE STORM
13. Doors, The - THE END

[lady]

Zmartwił mnie wysoki spadek "Since I've been loving you", jedyny kawałek blues rocka w Top-100.

Z blues rocka było jeszcze Whole Lotta Love (przecież to w oryginale blues Willie'go Dixona) i Hey Joe Hendrixa, czyli dwa moje głosy w setce.

Również dziękuję wszystkim za miłe współkomentowanie Topu

[obserw99]

Zmartwił mnie wysoki spadek "Since I've been loving you", jedyny kawałek blues rocka w Top-100.

Z blues rocka było jeszcze Whole Lotta Love (przecież to w oryginale blues Willie'go Dixona) i Hey Joe Hendrixa, czyli dwa moje głosy w setce

Tak masz rację ale najbardziej blues-owy kawałek w Top-100 to jednak "Since I've been loving you"

Tak na marginesie. Jak zwykle ciekawi mnie ile konkretnie głosów otrzymały 3 utwory z podium, o więcej nie mam odwagi prosić

[Miszon]

Nie wiem co jest w tym śmiesznego ? Chyba, że powtórzymy po jednym aktorze (notabene zarabiającym po 18 tyś / tygodniowo za udział w TzG), śpiewającym (?) w swojej piosence "... jest dobrze..." .
Mnie takie żarty z J.K. nie śmieszą, choć w wielu kwestiach się z nim nie zgadzam. Niestety jest jedynym z niewielu polityków sprzeciwiającemu się pracy do 67 lat za marne pieniądze.

ale ja nie żartuję z JK, tylko nie zgadzam się na takie wyniki. Top jest nieważny, niemożliwe żeby Starless wypadło, skoro od 20 lat nie chce wypaść Kayleigh.

[krzychu78]

18 z moich głosów znalazło się w top100 więc chyba trochę mainstreamowy jestem

również dziękuje wszystkim za wspólne słuchanie i komentowanie XXI Topu Wszech Czasów

[Grzegorz1973]

Taaa... I to też
Sylwester do powtórki

Miszon chodziło mi o ten post, a nie o Twój.
Ja ludzi z Trójki uważam za uczciwych i nie potrafię sobie tego wyobrazić by fałszowali wyniki głosowania.
Ale uważam też, że każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii na ten temat.

Myślę, że może zmniejszenie liczby głosów do 5-10 zapobiegłoby stagnacji topu. Niesamowite, że nic się nie zmienia i lista jest tak przewidywalna. Świadczy o tym chociażby fakt, że w tym roku nie było żadnej nowości w TOP 100.

[obserw99]

Myślę, że może zmniejszenie liczby głosów do 5-10 zapobiegłoby stagnacji topu. Niesamowite, że nic się nie zmienia i lista jest tak przewidywalna. Świadczy o tym chociażby fakt, że w tym roku nie było żadnej nowości w TOP 100.

Niedawno Gotye i Adele święcili ogromny sukces na LP3. Jeszcze w tym samym roku dodano te utwory do TWC i wysoko zadebiutowały. Nie wnikam czy to dobre utwory czy nie.
W tym roku byłaby 1 nowość w Top-100, gdyby np. utwór STEREOPHONICS "Graffiti on the Train" był w zestawie do głosowania do 21TWC. Ten utwór był ostatnio bardzo popularny na LP3 i na tej fali popularności....
Mnie ucieszyłby najbardziej debiut w Top-100 w stylu Led Zeppelin „Baby I’m gonna leave you” lub Led Zeppelin „Dazed And Confused”.

[airborn]

IMO zasada jest prosta: im więcej głosów wolno oddać, tym większa stagnacja. Takich naprawdę ulubionych kawałków się ma - powiedzmy - dwadzieścia, może trzydzieści. Potem to już jest wybieranie na zasadzie "może być" i te głosy trafiają przede wszystkim - średnio rzecz biorąc przynajmniej - na utwory lepiej znane albo bardziej mainstreamowe.

Oczywiście trudno wyciągać wnioski bez znajomości dokładnej liczby oddanych głosów na poszczególne kawałki, ale jestem mocno przekonany, że wypadnięcie "Starless" ma bezpośredni związek ze zmianą z 33 na 50.

[Yacy]

Takich naprawdę ulubionych kawałków się ma - powiedzmy - dwadzieścia, może trzydzieści.

spore uogólnienie. ja chętnie oddałbym 2 x 50 głosów i to by były BARDZO ulubione moje utwory.

[westron]

Za stagnację nie odpowiada liczba głosów tylko ich dystrybucja pomiędzy piosenki z notowania i spoza. Może się na przykład wydawać że głosowanie, w którym z 50 naszych głosów 10 oddajemy na utwory z notowania, a 40 spoza prowadzi do zmian, nic podobnego:

Piosenki z notowania dostają wtedy średnio 10/100 po 0,1 naszego głosu
Piosenki spoza setki dostają wtedy średnio 40/1430 po ok 0,03 naszego głosu

A tak naprawdę jest to bardzo ostra proporcja. Policzyłem pobieżnie nasze głosowanie i my oddaliśmy z 3747 ważnych głosów - 1128 na utwory z 100, 2619 na utwory spoza.

A więc u nas proporcja ta wynosiła - 1128/100 - 11,28 głosu na utwor z 100 i 2619/1430 - 1,83 głosu na utwór spoza setki przy takim modelu głosowania nie ma wielkich szans, na wielkie ruchy w notowaniu

[westron]

Zresztą zanim chce się doprowadzić do dużych zmian, należy się zastanowić czy ich się chce, był już jeden Top z dużą ilością zmian, i nie przez wszystkich jest on miło wspominany

[Yacy]

ale nie jest wspominany niemiło z powodu zmian, tylko z powodu którego te zmiany powstały.
gdyby te zmiany nastąpiły tylko i wyłącznie "na wniosek głosujących", bez błędów - że tak to ogólnie nazwę - po stronie organizatora, to by nikt się raczej nie czepiał.
pewnie by się jednym podobało innym nie, czyli jak przy okazji każdego topu