XX Top Wszech Czasów w Trójce

[krysiron]

Mamy Julu Morning, no to jeszcze poproszę Parents i Nights of the White Satin:)

[kajman]

July to utwór z mojego zaplecza, ale jednym z odkryć przesłuchań do tego topu buło Look at yourself, do którego Morning startu nie ma.

[wrobelekw]

Phil- a obok Uriah Heep? Strasznie masakrycznie to wygląda dla pana Phila.Ciary na plecach, a swoja droga juz mi się marzy lipcowy poranek !

[Ajtek]

spadek, ale najważniejsze że jest Julayah. Niewiele lepszych dziś usłyszę.

Zgadzam się z Tobą.

[zielonakoniczynka]

Czyli koniec tej godziny i podsumowanie? Najlepszy zdecydowanie utwór do tej pory.

[Geephard]

też uważacie, że najlepszy był ten na Polsacie? (a na TVN kompletna buba: co włączyłem to albo reklama, albo jakaś denna gadka, zero muzy)

Popieram, że Polsat najlepszy był. TVN jak dla mnie oprócz tego miał jakieś problemy z jakością transmisji

[lothorien]

Mój top pierwszej godziny:

1. Queen - INNUENDO
2. Guns N' Roses - DON'T CRY
3. The Police - EVERY BREATH YOU TAKE
4. Jimi Hendrix Experience - ALL ALONG THE WATCHOVER
5. Pearl Jam - ALIVE
6. Radiohead - CREEP
7. Myslovitz - DŁUGOŚĆ DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI
8. Iggy Pop - THE PASSENGER
9. Pink Floyd - Money

[DarekM]

A kiedyś był sporo wyżej? Chyba nawet w top 30?

W roku 2002 był na miejscu 17.

[Tomekk]

Ja aż na dwa, ale pewni inne niż Twój.

No mój wybór to oczywiście - "Wuthering Heights"

[zielonakoniczynka]

spadek, ale najważniejsze że jest Julayah. Niewiele lepszych dziś usłyszę.

Zgadzam się z Tobą.

Ja też.

[adameria]

Witajcie w kolejnym roku mojej samotności.

Nie wiem, co Ci odpisać, ale może tak, że życzę Ci, żebyś za rok napisała inaczej.

[kajman]

patrze na co było poza top 100 rok temu i zastanawiam się, czy gdyby wróciły dzwony rurowe Oldfielda to by zagrali je w całości?

Nad tym samym zastanawiałem się komentując wyniki forumowego.

[August]

Wczoraj Ray Wilson masakrował kawałki Genesis w sylwestrze z dwójką (i pokazał pupę pod kiltem!). Dziś można to odreagować.
Swoją drogą - też uważacie, że najlepszy był ten na Polsacie? (a na TVN kompletna buba: co włączyłem to albo reklama, albo jakaś denna gadka, zero muzy)

Po co włączałeś? U mnie "trójeczka" grała non-stop, jak zwykle od ponad 30 lat, kiedy tylko Nowy Rok w domku witam.

[Ajtek]

Czyli koniec tej godziny i podsumowanie? Najlepszy zdecydowanie utwór do tej pory.

Yhy, zdecydowanie .

[barb42]

Swoją drogą - też uważacie, że najlepszy był ten na Polsacie? )

My przy Trójce bawiliśmy się, tylko nie spodobał się mi utwór po północy, przełączyliśmy na Złote Przeboje a tam What a wonderful world Armstronga.
Ktoś mi powie co o północy Trójka zagrała?

[1981]

Mogę się wam przyznać, że słucham "July Morning" tylko raz w roku, ale za każdym razem bardzo mi się podoba.

[zielonakoniczynka]

Idę na razie do kuchni szybko muffinki zrobić - przy takiej muzie wyjdą obłędne.

[Ajtek]

My przy Trójce bawiliśmy się, tylko nie spodobał się mi utwór po północy, przełączyliśmy na Złote Przeboje a tam What a wonderful world Armstronga. Ktoś mi powie co o północy Trójka zagrała?

Tego nie wiem, akurat poza domem przebywałem .

[Gary]

July to utwór z mojego zaplecza, ale jednym z odkryć przesłuchań do tego topu buło Look at yourself, do którego Morning startu nie ma.

w sumie to z UH tylko "Salisbury" może się równać. Szkoda, że nie można głosować.

[bobby-x]

Yes! Lipiec w grudniu!

Lipcowy poranek w styczniu też się rozpływam, choć w przedpołudniowych grudniowych Markomaniach też był świetny.

[kajman]

"In the Air" jest fajne, ale z głosem Phila wolę jednak "Mamę" Genesis.

Też wolę Genesis, ale z głosem Phila to tylko z Wuthering, Tricka i studyjnej części Live.

[zielonakoniczynka]

Mogę się wam przyznać, że słucham "July Morning" tylko raz w roku, ale za każdym razem bardzo mi się podoba.

Ja to pokochałam właśnie dzięki Topowi. Ktoś jeszcze?

[stycznik]

Marit Bjoergen wycofała się z Tour de Ski !!! Może też chce posłuchać Topu?

[Gary]

Mogę się wam przyznać, że słucham "July Morning" tylko raz w roku, ale za każdym razem bardzo mi się podoba.

Ja to pokochałam właśnie dzięki Topowi. Ktoś jeszcze?

ja, dzięki Topowi numer 1 w 1994. A grali tylko we fragmencie i nie było mp3jek

[kajman]

I przejście na perkusji jak mawia mój syn, no to odpowiedni moment na pobudkę , wszak śniadanie gotowe.

A to mnie rozwala od 32 lat. Od pierwszego usłyszenia.