Niezbyt.barb42 pisze:Ja, a związek z Editors jakiś widzisz?Emilia pisze:Kto widział Teatr TV "Ciemno"?

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Niezbyt.barb42 pisze:Ja, a związek z Editors jakiś widzisz?Emilia pisze:Kto widział Teatr TV "Ciemno"?
Najlepiej Goodbye. Być może ich najlepszy utwór ever.Brian pisze:(a właśnie, jakieś nowe Depesze by się przydały w zestawie).
a dlaczemu pytasz o Ciemno?Emilia pisze:Niezbyt.
Do takiej emfazy mi daleko, ale faktycznie "Goodbye" to świetny utwór. Zdecydowanie najlepszy na "Delta Machine".kajman pisze:Najlepiej Goodbye. Być może ich najlepszy utwór ever.Brian pisze:(a właśnie, jakieś nowe Depesze by się przydały w zestawie).
Mniej wiesz, lepiej śpiszkajman pisze:Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznieLepiej nie wiedzieć.endrju1s pisze:co to jest Graża?
No cóż, ja uważam tak, inni inaczej. Z tej płyty znalazłbym 4-5 utworów do ich top10. Płyta miażdży wszystkie poprzednie.Lemmy pisze:Do takiej emfazy mi daleko, ale faktycznie "Goodbye" to świetny utwór. Zdecydowanie najlepszy na "Delta Machine".
Szkoda mi tylko, że jeszcze lepszy "Hollow" dość szybko opuścił LP3.FOXD pisze:Świetnie Alicja się trzyma
Jak to mawiają, o gustach się nie dyskutuje. Tego się trzymajmykajman pisze:Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznieNo cóż, ja uważam tak, inni inaczej. Z tej płyty znalazłbym 4-5 utworów do ich top10. Płyta miażdży wszystkie poprzednie.Lemmy pisze:Do takiej emfazy mi daleko, ale faktycznie "Goodbye" to świetny utwór. Zdecydowanie najlepszy na "Delta Machine".
Mniej więcej to samo co draże, tylko trochę mniej słodkie. Warto spróbować, w sklepach po jakieś 2 zeta stoi.endrju1s pisze:co to jest Graża?
Spoko, przekażę zlecenie najbliższemu przedstawicielowi '96 jeszcze dziś wieczór.słoik pisze:Jak tacyście zacni, to może napiszcie XVI Tom Zwodu Praw Imperium od razu.
Ano może być, nie obraziłbym się. Choć SBH kusi, ale trochę mi się przejadło.kajman pisze:Najlepiej Goodbye. Być może ich najlepszy utwór ever.
Niedźwiecki użył tego słowa i tak mi tylko wpadło do głowy.albarn pisze:a dlaczemu pytasz o Ciemno?Emilia pisze:Niezbyt.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to dla Ciebie "Delta Machine" to najlepsze dokonanie DM. Hmmm..... myślę, że jednak nie. Owszem kilka kawałków jest całkiem dobrych, ale niekoniecznie przebijają, to co wcześniej DM dokonało.kajman pisze:Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznieNo cóż, ja uważam tak, inni inaczej. Z tej płyty znalazłbym 4-5 utworów do ich top10. Płyta miażdży wszystkie poprzednie.Lemmy pisze:Do takiej emfazy mi daleko, ale faktycznie "Goodbye" to świetny utwór. Zdecydowanie najlepszy na "Delta Machine".
Jak się nie ma, co się lubi...FOXD pisze:Jaromirek za wolno spada
Tym razem wychodzi na to, że "to co się lubi, ma się wyżej"Lemmy pisze:Jak się nie ma, co się lubi...FOXD pisze:Jaromirek za wolno spada
A je sie ciagle zasluchuje w Delta Machine i przyznaje lepsze to od Sounds of the Universe, ale moim zdaniem gorsze od wszystkiego innego od 1990. Przed 1990 Depesze dla mnie nie istnieja, za bardzo zajezdza disco.Lemmy pisze:Szkoda mi tylko, że jeszcze lepszy "Hollow" dość szybko opuścił LP3.FOXD pisze:Świetnie Alicja się trzymaJak to mawiają, o gustach się nie dyskutuje. Tego się trzymajmykajman pisze:Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznieNo cóż, ja uważam tak, inni inaczej. Z tej płyty znalazłbym 4-5 utworów do ich top10. Płyta miażdży wszystkie poprzednie.Lemmy pisze:Do takiej emfazy mi daleko, ale faktycznie "Goodbye" to świetny utwór. Zdecydowanie najlepszy na "Delta Machine"..
No akurat w przypadku Rodrigueza sprawdza się to średnio :F.FOXD pisze:Tym razem wychodzi na to, że "to co się lubi, ma się wyżej"Lemmy pisze:Jak się nie ma, co się lubi...FOXD pisze:Jaromirek za wolno spada
Jak dla mnie do tej pory DM to był słaby zespół, któremu udało nagrać się kilkanaście dobrych utworów. A tą płytę uważam za świetną, choć są też na niej takie wpadki jak Soothe czy Broken.FOXD pisze:Jeśli dobrze zrozumiałem, to dla Ciebie "Delta Machine" to najlepsze dokonanie DM. Hmmm..... myślę, że jednak nie. Owszem kilka kawałków jest całkiem dobrych, ale niekoniecznie przebijają, to co wcześniej DM dokonało.
Siedzo, pozdrawiajo, Listy słuchajo, tańce, hulanki, swawola. Ledwie Szklarskiej nie rozwalą.Emilia pisze:Co ta dzieciarnia tam robi o tej godzinie?
Aż tak dobrze dyskografii Depeszów nie znam. W każdym razie dla mnie bezwzględnie najlepsze albumy to "Songs of Faith and Devotion" (1993) i "Violator" (1990), które "Delta Machine" połykają na przystawkę.endrju1s pisze:A je sie ciagle zasluchuje w Delta Machine i przyznaje lepsze to od Sounds of the Universe, ale moim zdaniem gorsze od wszystkiego innego od 1990. Przed 1990 Depesze dla mnie nie istnieja, za bardzo zajezdza disco.
Rozumiem, ze mozecie sie ze mna nie zgodzic
Może to nowy trójkowy target, stąd te kampy, thicke'y i dafty na playliście.Emilia pisze:Co ta dzieciarnia tam robi o tej godzinie?
No cóż, i w tym co powyżej niż Jaromirek, jest to co czego się nie lubi. Jednak, wychodzi na to, że wiele z tego, co się lubi (bynajmniej ja) przeskoczyło tym razem tego Czeskiego gniotaLemmy pisze:FOXD pisze:No akurat w przypadku Rodrigueza sprawdza się to średnio :F.Lemmy pisze:Tym razem wychodzi na to, że "to co się lubi, ma się wyżej"