Notowanie 1638 (Marek Niedźwiecki)

[miszony]

A czy jesień to jakaś specjalna pora roku? I wtedy rządzą szarpidruty na lp3?
Poza tym chociaż nie głosuję na Dawida to kibicuję mu i jego nr 1 świadczy o tym ze dużo osób lubi taką muzykę i chce jej obecności na liście- czy to będzie Daft Punk, Dido czy Dawid P

[kajman]

A widziałeś tam logo "Trójki"?
1. Zatem, pomijając całą tą dyskusję co jest komercją, a co nie jest i czy można - czy nie można, a co wypada a co nie wypada, to dla mnie jest jasne i oczywiste dlaczego Dawid jest obecny i grany w stacji, która objęła nad płytą patronat medialny.
2. Ba, pójdę dalej - bardzo mnie to cieszy, bo na wielu płytach taki znaczek jest i niestety nic z tego dalej nie wynika, choć powinno.
3. Akurat ten utwór jakościowo jest bardzo dobrze zrobiony. Co do talent szołów to była Brodka, Ewelina Flinta, Ania Dąbrowska i pewnie jeszcze kogoś by się znalazło, więc to nie jest dobry argument.

1. Moim zdaniem Trójka powinna się lepiej zastanawiać nad tym, kogo obejmuje patronatem medialnym.
2. Szkoda, że z innych rzeczy nie wynika, a z tego akurat wynika. Nie wiem czy miała medialny patronat nad płytą Kowalskiej, ale z ciekawej, niekomercyjnej w zasadzie płyty z koncertu w Trójce nie pojawił się żaden utwór.
3. Ja się wcale nie upieram, żeby w Trójce była Brodka czy Ania, bo w moim odczuciu prezentują komercyjny pop na bardzo przeciętnym poziomie (chociaż zdarzały im się czasem dobre piosenki).

Są wakacje, niech będzie trochę letniej muzyki na szczytach LPP3. Jeśli tylko do jesieni pospadają, to nie widzę żadnych przeszkód. BArdziej mi to odpowiada niż Anathema jako przebój lata jak rok temu.

W lecie letniej, w karnawale karnawałowej, kiedyś indziej jeszcze jakiś powód się znajdzie. Jak dla mnie to sztuczny podział i dobra muzyka jest dobra cały rok, a Daft Punk przeszkadza mi tak samo, jak przeszkadzałby jesienią czy w wielkim poście.

dużo osób lubi taką muzykę i chce jej obecności na liście- czy to będzie Daft Punk, Dido czy Dawid P

No sorry, Dido, nawet tą nową trudno porównywać z pozostałą dwójką. Może to i pop, ale z zupełnie innej bajki.

[Miszon]

@miszony: jesieñ nie, ale lato tak .

[miszony]

He he , no jest coś w tym lecie

[konwicki1980]

No sorry, Dido, nawet tą nową trudno porównywać z pozostałą dwójką. Może to i pop, ale z zupełnie innej bajki.

No pierwszy raz mogę się chyba zgodzić z kajmanem. Daft Punk nigdy nie grał popu.

[kajman]

He he , no jest coś w tym lecie

W każdej porze roku coś jest, ale nie ma to nic wspólnego z muzyką.

Daft Punk nigdy nie grał popu.

Może kiedyś nie grał, ale teraz na pewno to czyni.

[konwicki1980]

Może kiedyś nie grał, ale teraz na pewno to czyni.

No od biedy można by utwór na liście obecny nazwać popem, moim zdaniem zresztą dwa utwory z panem Williamsem to najsłabsze momenty płyty. Reszta to nowoczesna elektronika, elementy jazzu, disco, funk, popu raczej niewiele. W sumie Metallica jest znacznie bardziej pop(ularna) niż Dawid Podsiadło czy Brodka czy Ania. Z kolei nowa płyta Daft Punk, cokolwiek by ktoś o niej myślał, spowodowała prawdziwe spustoszenie w świecie muzyki, no i widać w Trójce również.

[kajman]

Jazzu jakoś tam nie wychwyciłem, a disco należy jak najbardziej do popu, elektronika także do niego lub do rocka. Ty tutaj używasz bardzo zawężonego pojęcia pop, w którym faktycznie może i ta płyta by się w znacznej części nie łapała.
A co utworów z PW to Get jest faktycznie w dolnej połówce płyty (chociaż są tam rzeczy gorsze), ale Lose łapie się do górnej (ale i tak nazwałbym go słabym, a tylko trzy uznaję za przyzwoite).

[konwicki1980]

Żeby docenić produkcję płyty "Random Access Memories", najlepiej posłuchać wersji Édition Studio Masters - 24-bitowej - na w miarę dobrym sprzęcie. Efekt jest porażający. Nadaje się do testowania zestawów głośnikowych, jak kiedyś "Czarny album" Metalliki. Elektronika wcale nie należy do popu. Można grać pop akustyczny albo awangardę elektroniczną. Jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Ale mniejsza o to. Nie pracujemy przecież przy tworzeniu encyklopedii gatunków muzycznych...

[kajman]

Akurat dla mnie produkcja jest rzeczą dosyć mało istotną. Zły utwór dobrze wyprodukowany pozostanie złym utworem, dobry źle wyprodukowany pozostanie dobrym, wyprodukowany fatalnie i tak będzie brzmiał znacznie lepiej niż zły wyprodukowany znakomicie.