
Z zapowiedzi wynika, że płyta zostanie wznowiona bez stosownych dodatków, czyli utworów które powstały w czasie tych samych sesji nagraniowych co pozostałe nagrania. Czyli "Czytana dla Janka", "Wieczorny przegląd moich myśli", "Nasza muzyka wzbudza strach", "Coś dzieje się w mej biednej głowie". Co w mojej ocenie wygląda na brak wyobraźni wydawcy. Szczególnie, że w przypadku wydania w formie dwie płyty winylowe wydawca dodał nagrania bonusowe. Czyli "Pepe wróć", "Opanuj się", "Po co". Co zakrawa, albo na żart ze strony wydawcy, kiepski z resztą, albo na niewiedzę. Owszem, dodane nagrania powstały w roku 1982, gdy pierwsza płyta Perfectu ukazała się na rynku, ale, przecież, były to inne sesje, inny skład zespołu, inne czasy w ogóle.
Całość, zakrawa więc na kolejny żart ze strony współczesnej fonografii. Pierwszym był, brak wznowienia płyty na nośniku CD, przez długie lata.
Żart jest dobry, gdy bawi. Mnie niestety ten żart nie bawi, bynajmniej, szczerze jestem zawiedziony, wkurzony, że tak, byle jak, to będzie wydane.
Kurczę, może by gdzieś napisać, może jest szansa aby tę nieszczęśliwą edycję wyprostować? Może presja fanów, ówczesnego Perfectu sprawi, że wydawcy pójdą po rozum do głowy?
ps: Do dziś nieznane są losy nagrań "Poszło w dym", to nagranie wcześniejsze, oraz nagrania "Dajcie mi zaśpiewać", to nagranie z okresu pierwszej płyty.
Swoją drogą, to w jakiej wersji grano "Nie płacz Ewka" na LPP3 w roku 1992? Nie pamiętam już.....