1620 notowanie - 15-02-2013 (Marcin Łukawski)

[Piotr]

 

NOTOWANIE 1620 • 15 lutego 2013

5

5

8  •  9  •  4

STRACHY NA LACHY

I Can’t Get No Gratisfaction

CD „!TO!” 2013

+3

Podsumowanie Wszech Czasów: 

miejsce: 2147

43 pkt

najwyższa pozycja: 5

1 raz(y)

[słoik]

Szybki konkursik: jaki by pierwszy utwór Nohavicy na Liście?

[Corleone]

Liczyłem, że Strachy cykną dziś T.Love i Metę. Może za tydzień.

[Piotr]

 

Z archiwum Listy Przebojów  •  Notowanie 619/620

[FOXD]

SNL jest wciągające i przewrotne, coś jak rok temu Kazik z "Plamami na Słońcu"

[albarn]

Specjalnie się nie znam, ale brzmi jak PSB, DD czy Papa Dance.

Hey? Hm, no rzeczywiście... się chyba nie znasz

Kibicuję SNL, w końcu ten numer mnie przekonał. A cała płyta? Przekonywanie in progress. Kilka kawałków mi się naprawdę podoba, chyba najbardziej "Sympatyczny atrament".
A na trzeci singiel prawdopodobnie Strachy wybiorą "Żeby z tobą być".

[słoik]

Grabaż gdzieś się gubi w stylistyce, wychodzą mu ostatnio takie Porno Lachy.

[Miszon]

Nie przekonuje mnie zdecydowanie ten kawałek SnL.

Choć życiowe, jak się niedawno przekonałem...

[lady]

chodzi mi ostatnio po głowie ten refren

[Piotr]

 

NOTOWANIE 1620 • 15 lutego 2013

4

4

4  •  3  •  14

T.LOVE

Lucy Phere

CD „Old Is Gold” 2012

=

Podsumowanie Wszech Czasów: 

miejsce: 277

249 pkt

najwyższa pozycja: 1

6 raz(y)

[Miszon]

Grabaż gdzieś się gubi w stylistyce, wychodzą mu ostatnio takie Porno Lachy.

Miałem napisać niemal to samo, ale inaczej połączyć te nazwy.

I na 4 znowu "This Year's Love". Nie mogę się uwolnić od tego pierwszego akordu - zawsze myslę, że to David Gray.

[anowika]

wszystko piękne, tylko jakoś tak nie wchodzi po prochach klasyyyków, Berlina nie znam żeby za Davidem na spacer

[słoik]

Tylko 14 tygodni? A wydaje się, że już wiele miesięcy na Liście.

[FOXD]

Robi się obiecująco

[albarn]

Grabaż gdzieś się gubi w stylistyce, wychodzą mu ostatnio takie Porno Lachy.

Nie było ściśle wytyczonej granicy między tymi bandami, różnica między PP a SNL tkwi przede wszystkim w składach tych grup. Grabaż zawsze będzie Grabażem, więc może się zdarzyc, że Strachy zabrzmią jak Pidżama - i nie mam nic naprzeciwko.

[Neo01]

A na trzeci singiel prawdopodobnie Strachy wybiorą "Żeby z tobą być".

Mam nadzieję że "Bloody Poland" - tylko to z tej płyty, a potem długo nic. A z pozytywów to jeszcze brzmienie nowej gitarki w paru kawałkach - bardzo pozytywne (w "Bankrut... bankrutowi" też fajnie brzmi). Niestety generalnie płyta rozczarowuje, także swą długością.

[Miszon]

Tylko 14 tygodni? A wydaje się, że już wiele miesięcy na Liście.

To zależy, czy 4 to wiele.

Niestety generalnie płyta rozczarowuje, także swą długością.

Za długa, czy za krótka?

"Nawet Jezus pił wino, więc się napij z dziewczyną.
A po kłótni najlepszy jest seks"
oraz
"Ja ci zrobię fantastyczny pi ar
JEstem Lucy, a ty będziesz Big Star (Jeans?)"

To świetne szlagworty!

[Piotr]

 

NOTOWANIE 1620 • 15 lutego 2013

Szczęśliwa trzynastka

53

NEW ORDER

I’ll Stay with You

52

OF MONSTERS AND MEN

Mountain Sound

51

KAMP!

Melt

[albarn]

Mam nadzieję że "Bloody Poland" - tylko to z tej płyty, a potem długo nic.

Wątpliwe - mało komercyjny kawałek (niezły jednakowoż), a na trzecie single SNL zazwyczaj te najbardziej ludyczne kawałki wypuszczają (ostatnio Twoje oczy)

[słoik]

Nie było ściśle wytyczonej granicy między tymi bandami

Była na początku wielka różnica, gruba mazowiecka kreska. Pidżama grała punkrocka, a Strachy jakieś urban folk.

[Corleone]

Teraz pewnie:

3. Metallica
2. Nohavica
1. Depesze

Nie ma się czym ekscytować...

[Piotr]

 

NOTOWANIE 1620 • 15 lutego 2013

3

3

2  •  2  •  22

METALLICA

When a Blind Man Cries

CD „Re-Machined - A Tribute to Deep Purple’s Machine Head” 2012

-1

Podsumowanie Wszech Czasów: 

miejsce: 69

355 pkt

najwyższa pozycja: 2

5 raz(y)

[Neo01]

Za długa, czy za krótka?

To drugie, tylko 10 kawałków, z czego 2 to znane już dobrze dwa single. Mogli się trochę bardziej postarać.

[słoik]

To co? Nikt sobie tego wcześniejszego Nohavicy nie przypomni?

[albarn]

Była na początku wielka różnica, gruba mazowiecka kreska. Pidżama grała punkrocka, a Strachy jakieś urban folk.

Racja, racja, chociaż z drugiej strony PP na ostatniej płycie miała taką rzecz jak "Koszmarów 4 pary". Akurat odejście od tego urban folku mi nie przeszkadza, zawsze tego typu rzeczy mnie najmniej u Strachów przekonywały.