XIX Top Wszech Czasów

[Carlit]

Zastanawiam się nad wnioskami i refleksjami z tego TOPu. I tak:
- Adele i Gotye & Kimbra - to jest oczywiste nieporozumienie
- Guns'n'Roses - nocna nadreprezentacja - ale widać komuś się podoba
- The Beatles i John Lennon - przesadnie wysoko no cóż ja Bitlesów nie lubię.

- fantastycznie zabrzmiał List do M.
- mam kłopot z Zeppelinami bo znacznie lapiej zabrzmiał mi się Kashmir aniżeli Schody.
- duży wzrost zaliczyli Dire Straits'i - i to dobrze. Ale 1 miejsce dla Brothers In Arms to po prostu przesada.
- mam bardzo duży niedosyt Floydów. 36 miejsce dla - Another Brick In The Wall - to jest spory zawód
- no i moje ukochane Wish You Were Here może za rok będzie NR 1

No i dzięki dla Piotr Metz. Brawurowo poprowadził końcówkę listy. (szkoda tylko, że nie powstrzymał się przy Lenonie). Ale i tak było świetnie

Do zobaczenia za ROK

ps. mnie się tam Bob Marley zawsze kojarzył z fantastyczną muzyka a nie z narkotykami

[prz_rulez]

- Adele i Gotye & Kimbra - to jest oczywiste nieporozumienie

Może dla Ciebie, dla mnie nie.

[Carlit]

- Adele i Gotye & Kimbra - to jest oczywiste nieporozumienie

Może dla Ciebie, dla mnie nie.

Dla mnie oczywiście. To są moje osobiste i zupełnie subiektywne odczucia
Wiadomo, że dla każdego idealny TOP wyglądałby zupełnie inaczej.

[ku3a]

cudownie - prywatny nr 1 na pierwszym miejscu w Topie - fantastyczne uczucie . po raz kolejny .

[ku3a]

Podobnie jak i rok temu, tak i teraz sporządziłem małą ściągawkę dla prowadzących. Najwięcej korzystał Niedźwiedź, ale i inni czasem coś rzucili na antenie.
Teraz, gdy wyniki są już znane, nie wszystko co poniżej jest już tak ciekawe, ale w razie czego wrzucam tutaj ten zestawik. A nuż komuś któraś ciekawostka się spodoba.

----------------------------------------------------------------------------------------

Najliczniej reprezentowane w setce lata:
11 – 1991
6 – 1967, 1971
5 – 1982, 1987

Najliczniej reprezentowani w setce wykonawcy:
8 – Pink Floyd
4 – Dire Straits, Guns N’ Roses, Led Zeppelin, Metallica
3 – Deep Purple, Kult, The Beatles, The Doors


98 PRIVATE INVESTIGATIONS - Dire Straits
Powrót do setki po 9 latach nieobecności

96 ALL ALONG THE WATCHTOWER - Jimi Hendrix
Pierwsza dziś piosenka która utrzymała miejsce z zeszłego roku

94 MONEY - Pink Floyd
Najniższa pozycja w Topie odkąd 6 lat temu zadebiutowało i jest w setce od tamtej pory bez przerwy.
Najniżej notowany utwór wykonawcy, który wprowadził do setki najwięcej utworów.

93 SWEET CHILD O'MINE - Guns N'Roses
Najwyższe miejsce w historii. Tylko lata 1967, 1971 i 1991 mają więcej utworów w setce niż 1987.

90 IN THE AIR TONIGHT - Phil Collins
Powrót do setki po 13 latach nieobecności!

89 LIGHT MY FIRE - The Doors
Poza pierwszym notowaniem zawsze w top 100. Są aż 42 utwory które były w pierwszej setce przynajmniej 18 razy. Tylko rok 1991 ma więcej utworów w setce niż 1967.

88 STARLESS - King Crimson
Najniżej notowana w setce całkowita „nowość”. Łącznie są 4.

86 FRAGILE - Sting
W pierwszym notowaniu Topu był na miejscu 5.

85 STATIONARY TRAVELLER - Camel
Druga w setce całkowita „nowość”. Jedyny w setce utwór instrumentalny.

84 JEREMY - Pearl Jam
Najniżej notowany utwór z najliczniej reprezentowanego roku (rok 1991 ma 11 utworów w top 100).

83 IRON MAN - Black Sabbath
Najwyższe jak dotychczas miejsce w Topie. Tylko rok 1991 ma więcej utworów w setce niż 1971.

82 CREEP - Radiohead
Najniżej notowany z 27 utworów które były w setce każdego z 19 dotychczasowych Topów.

81 THE PASSENGER - Iggy Pop
Dotychczas tylko raz w Topie i to na miejscu 100.

80 KNOCKIN' ON HEAVEN'S DOOR - Guns N'Roses
Nienotowany w pierwszych 8 edycjach Topu, ale od tamtej pory zawsze w top 100

79 DO ANI - Kult
Zawsze w pierwszej setce. To najniższa pozycja w historii. Łącznie był 9 razy w pierwszej dwudziestce.
Pierwszy w setce utwór polski. Łącznie jest ich 14.

78 BILLIE JEAN - Michael Jackson
Dopiero 4 lata temu pojawiło się w setce, ale od tamtej pory jest zawsze.

77 ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LIFE - Monty Python
W roku 2002 było na miejscu 17.

76 A WHITER SHADE OF PALE - Procol Harum
Tylko raz poza setką

75 JULY MORNING - Uriah Heep
3 lata temu na miejscu 6.

74 FEAR OF THE DARK - Iron Maiden
Trzecia w setce całkowita „nowość”

73 SINCE I'VE BEEN LOVING YOU - Led Zeppelin
Tylko raz poza setką. W roku 1999 było na miejscu 14.

72 CALIFORNICATION - Red Hot Chili Peppers
Odkąd po ukazaniu się na singlu pojawiło się w zestawie do głosowania, zawsze jest w top 100

70 DON'T CRY - Guns N'Roses
Drugie miejsce w podsumowaniu wszystkich notowań LP3. Z pierwszej dziesiątki podsumowania w pierwszej setce Topu jest tylko 5 utworów.

68 ANGIE - The Rolling Stones
Utwór legitymuje się najsłabszymi osiągnięciami spośród utworów które zawsze były w pierwszej setce (najwyższe miejsce – 26.).

67 KNOCKIN' ON HEAVEN'S DOOR - Bob Dylan
Po raz pierwszy jest wyżej niż wersja Guns N’ Roses, odkąd ta druga mieści się w pierwszej setce

63 DŁUGOŚĆ DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI - Myslovitz
Pierwsza dziś polska piosenka, która utrzymała miejsce z zeszłego roku

62 STREETS OF PHILADELPHIA - Bruce Springsteen
Najwyżej notowany tegoroczny powrót do setki

59 CRAZY MARY - Pearl Jam
Tylko raz poza setką, a w latach 1995 i 2002 na miejscu 10.

58 SOMEONE LIKE YOU (live) - Adele
Najwyższa nowość w pierwszej setce oraz jedna z dwóch (obok Gotye) najmłodszych piosenek.
Ponadto jedna z zaledwie dwóch piosenek wykonywanych przez solistkę.

57 NOTHING COMPARES 2 U - Sinead O'Connor
Druga z zaledwie dwóch piosenek (a więc najwyżej notowana) wykonywanych przez solistkę.
Tylko raz poza setką, a w pierwszym notowaniu Topu było na miejscu 7.!

54 WHAT A WONDERFUL WORLD - Louis Armstrong
Poza pierwszym notowaniem Topu zawsze w pierwszej setce

53 THE SHOW MUST GO ON - Queen
Zawsze w pierwszej setce, a w drugim notowaniu Topu na miejscu 3.! W latach 1998-2000 na piątym.

52 DNI, KTÓRYCH NIE ZNAMY - Marek Grechuta
Odkąd w roku 2001 pojawiło się w setce, zawsze się w niej znajduje.

51 THE END - The Doors
Najwyższa pozycja utworu w historii.

48 HEY JOE - Jimi Hendrix Experience
Zawsze w pierwszej setce, a w roku 2009 na miejscu 4.

47 ENJOY THE SILENCE - Depeche Mode
Od roku 2000 zawsze w pierwszej setce.

46 51 - TSA
Podobnie jak „Enjoy The Silence”, od roku 2000 zawsze w pierwszej setce. W roku 2009 na miejscu 3.

45 HEY JUDE - The Beatles
Z wyjątkiem roku 2003 zawsze w pierwszej setce. W pierwszym notowaniu Topu na miejscu 8.!

42 WITH OR WITHOUT YOU - U2
Zawsze w pierwszej setce. Zwycięzca Topu z roku 2009.

40 THE SOUND OF SILENCE - Simon And Garfunkel
Jeden z dwóch najstarszych utworów w setce.

39 POLSKA - Kult
Od roku 2002 zawsze w pierwszej setce.

38 NIE PYTAJ O POLSKĘ - Obywatel G.C.
Również rok temu „Nie pytaj o Polskę” było tuż nad „Polską”.

37 GYÖNGYHAJÚ LÁNY (DZIEWCZYNA O PERŁOWYCH WŁOSACH) -
Zawsze w pierwszej setce. Jedyny w setce utwór nie śpiewany po polsku lub angielsku.

36 ANOTHER BRICK IN THE WALL PART II - Pink Floyd
Zawsze w pierwszej setce. 10 razy w pierwszej dziesiątce. Zwycięzca Topów z lat 2005 i 2006!

35 ARAHJA - Kult
W latach 2003-2005 na miejscu 8.!

34 WHOLE LOTTA LOVE - Led Zeppelin
Zawsze w pierwszej setce.

33 HOTEL CALIFORNIA - The Eagles
Zawsze w pierwszej setce. W roku 1996 na miejscu 5.!

32 TIME - Pink Floyd
Tylko w roku 2008 było wyżej (wtedy na miejscu 30.).

31 HOUSE OF THE RISING SUN - The Animals
Zawsze w najlepszej setce. Jeden z dwóch najstarszych utworów w setce.

30 HEY YOU - Pink Floyd
Od roku 2002 zawsze w pierwszej setce.

29 ONE - U2
Zawsze w pierwszej setce. 12 razy w pierwszej dziesiątce, 10 razy w pierwszej piątce!
Tylko raz było niżej niż „One” Metalliki.

28 ZOMBIE - The Cranberries
Z wyjątkiem pierwszego notowania zawsze w top100. Tylko w roku 1995 było wyżej (wtedy na 20.).
Najwyżej notowany kobiecy wokal.

27 HIGHWAY TO HELL - AC/DC
Rok temu najwyższa pozycja w historii.

25 SMOKE ON THE WATER - Deep Purple
Zawsze w pierwszej setce.

24 AUTOBIOGRAFIA - Perfect
Najniższa pozycja w historii. Zawsze w pierwszej setce. 11 razy w dziesiątce. W latach ’94 i ’96 na 3.

23 SULTANS OF SWING - Dire Straits
Najwyższa pozycja w historii.

22 KAYLEIGH - Marillion
Tylko raz poza setką. Tylko raz było wyżej – w roku 1995 na miejscu 17.

20 BIAŁA FLAGA - Republika
Drugi najwyżej notowany polski utwór.

19 YESTERDAY - The Beatles
Zawsze w pierwszej setce.

18 COMFORTABLY NUMB - Pink Floyd
Od roku 1999 zawsze jest w setce. Tylko raz było wyżej (w 2008 na 14.).

17 KASHMIR - Led Zeppelin
Od roku 2000 zawsze w setce. Tylko raz było wyżej (w 2007 na 12.).

16 PARANOID - Black Sabbath
Tylko raz poza setką, ale dopiero w 2008 w top 50. Najwyżej było rok temu.

15 HIGH HOPES - Pink Floyd
Z wyjątkiem pierwszego notowania zawsze w setce. W latach 2005 i 2006 na miejscu 10.

14 SHINE ON YOU CRAZY DIAMOND - Pink Floyd
W pierwszej czternastce jest 12 utworów które zawsze były w setce.

13 DZIWNY JEST TEN ŚWIAT - Czesław Niemen
W roku 1996 na miejscu 6. Wśród 27 utworów które były w pierwszej setce w każdej z 19 edycji Topu są 3 polskie. To jest jeden z nich.
Najwyżej notowany polski utwór.

12 NOVEMBER RAIN - Guns N' Roses
Najwyższa pozycja w historii.

10 NOTHING ELSE MATTERS - Metallica
Najwyżej notowany utwór z najliczniej reprezentowanego roku (rok 1991 ma 11 utworów w top 100).

9 IMAGINE - John Lennon
W roku 2010 na miejscu 3.
Najwyżej notowany utwór wykonywany przez solistę. Wyżej już tylko praca zespołowa.

6 BOHEMIAN RHAPSODY - Queen
Zwycięzca Topu w latach 1999 i 2000!

4 AGAIN - Archive
Najwyższe miejsce w historii. Jeden z 3 utworów z XXI wieku.

3 WISH YOU WERE HERE - Pink Floyd
Wyrównanie najwyższego miejsca (z ubiegłego roku).

2 STAIRWAY TO HEAVEN - Led Zeppelin
Siedmiokrotny zwycięzca Topu (1994-1995, 1997-1998, 2007-2008, 2011).

1 BROTHERS IN ARMS - Dire Straits
Siódme zwycięstwo (wcześniej w latach 1996, 2001-2004, 2010).

[jedrzej2012]

Są błędy!
Nie 6 tylko 8 miejsce to najwyższe "July Morning" i 7 lat temu wcale nie debiutowało "Money" tylko wróciło do topu po 11-letniej nieobecności!
W 1994 roku na 83.

[Gary]

świetne te zestawienie dla redaktorów, aczkolwiek z drugiej strony współczuję tego, że stworzenie ich oznaczało poznanie kolejności przed emisją antenową. Choć pewnie jakiś tam swój sposób na małą dawkę emocji znalazłeś.

[gżegoż]

Do tych wszystkich, którzy domagają się wieloletniej karencji dla nowych utworów:

Czy jak w grudniu 1995 roku w topie debiutowało "Zombie", które na liście było od października 1994 do maja 1995, to też byliście wściekli i uważaliście, że nowe utwory w ogóle nie powinny być w topach?

A "Again"? Z listy wypadło w kwietniu 2004, a już w tym samym roku pojawiło się w topie, i to na czternastym miejscu! Też wtedy domagaliście się minimum pięcioletniej karencji i uważaliście debiut w miarę "świeżego" utworu za skandal?

Czy w przypadkach obu tych piosenek też twierdziliście po ich bardzo szybkich debiutach, że to nieporozumienia?

Oba utwory od tamtego czasu cały czas są w setce, a pewnie bylibyście wtedy w stanie im zarzucić, że dostały się do topu tylko na fali bieżącej popularności i moglibyście twierdzić, że za rok już wylecą. Podobnie było zresztą z "Długością dźwięku samotności" (tyle tylko, że ten przebój trafił do topu dopiero po dwóch latach). Może więc z Gotye będzie tak samo i się okaże, że "Somebody that I used to know" to po prostu wielki przebój, który będzie regularnie gościł w kolejnych topach?

Nie pomstujcie więc tak na te nowe utwory i nie domagajcie się tak długich karencji, bo podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej i stały się pewnym specyficznym elementem topów. No chyba, że uczciwie przyznacie, iż wtedy byliście tak samo źli i też uważaliście, że nowych hitów nie należy dopuszczać na TWC. Ale jeżeli to samo zjawisko nie przeszkadzało Wam w przypadku "Zombie" i "Again", a pomstujecie na Gotye czy Adele, to nie świadczy to o Was najlepiej. Takie karencje mogłyby wchodzić w grę wówczas, gdyby obowiązywały od samego początku, ale zmienianie regulaminu po 19 latach nie byłoby zbyt poważne i tylko wypaczałoby wyniki topu. Bo pamiętajcie, że to jest top wszech czasów, a nie top staroci - a ostatnie lata to też wszech czasy

Zgadzam się tylko z tym, że obecność Adele w wersji live w typ topie to kuriozum. Ale nie z powodu okresu, w którym była na liście, ale ze względu na to, że jest to ta okropna wersja z publicznością (podobnie kuriozalne jest to, że na liście karierę zrobiła ta wersja, a nie albumowa). Gdyby teraz w topie pojawiła się studyjna wersja "Someone like you", to bardzo bym się cieszył, ale w tym przypadku to mam bardzo mieszane uczucia.

[Gary]

o karencji pisze się na forum od kiedy tutaj jestem.
Z tym, że "Zombie" to zły przykład, bo wtedy nie bylo żadnego zestawu do głosowania, tylko głosowanie pocztówkowe.
Archive zadebiutował pod koniec 2004 roku, ale to jest utwór z 2001 roku....
Gotye przetrwał, Adele została rozprawiona.
Zgadzam się, co do wersji live. Ale nie ze względu na okropność wersji, ale dziwaczność tego zapisu. To w wersji studyjnej to już nie jest przebój?

EDIT: ja osobiście byłem wtedy oburzony na 14 miejsce "Again", ale nie było mnie na forum. [dopiero w okolicach 2005/06 doceniłem ten utwór, gdy poznałem jego pełną wersję]

Oba utwory od tamtego czasu cały czas są w setce, a pewnie bylibyście wtedy w stanie im zarzucić, że dostały się do topu tylko na fali bieżącej popularności i moglibyście twierdzić, że za rok już wylecą. Podobnie było zresztą z "Długością dźwięku samotności" (tyle tylko, że ten przebój trafił do topu dopiero po dwóch latach). Może więc z Gotye będzie tak samo i się okaże, że "Somebody that I used to know" to po prostu wielki przebój, który będzie regularnie gościł w kolejnych topach?

tego nie wykluczam, a nawet zdziwię się jeśli nie. Choć test przejdzie dość szybko, bo za rok. (pierwszy rok bez supportu listy)

[Kubak25]

Witam w Nowym Roku
Mam jedno pytanie (być może pojawiło sie ono wcześniej) czy będzie podany Top 1000 na forum bądź archiwum?

[gżegoż]

o karencji pisze się na forum od kiedy tutaj jestem.
Z tym, że "Zombie" to zły przykład, bo wtedy nie bylo żadnego zestawu do głosowania, tylko głosowanie pocztówkowe.
Archive zadebiutował pod koniec 2004 roku, ale to jest utwór z 2001 roku....

Ja wcale nie mam zamiaru zaczynać jakiejś długiej dyskusji i się przekrzykiwać argumentami, ale chciałem tylko uświadomić, że podobne sytuacje do tych z ostatniego czasu miały miejsce także wcześniej.

"Zombie" to właśnie najlepszy przykład, bo to słuchacze sami, głosując na ten utwór na kartkach pocztowych, dali wyraz temu, iż chcą także nowszych utworów w topie oraz że nie liczy się dla nich rok powstania utworu, tylko jego wartość (lub prościej mówiąc: czy im się podoba, czy nie). A pragnę zwrócić uwagę, że to miało miejsce już ponad 17 lat temu (więc nie piszcie, że na Gotye i Adele głosują tylko małolaty, bo wiele lat temu też ludzie głosowali na "świeżynki" i nie sądzę, by teraz się tego wstydzili i samokrytycznie uważali to za młodzieńczą niedojrzałość czy coś w tym stylu). Gdyby uważali, tak jak Wy teraz, że w topach nie powinno być utworów z ostatnich kilku lat, to by na nie nie głosowali - proste? Ale robili to, a więc to znaczy, że obce było im myślenie, które prezentuje część użytkowników tego forum. Głosowali na nowy utwór, bo tego chcieli, a gdyby wtedy już był zestaw do głosowania i redaktorzy nie umieściliby go w nim, to zapewne byliby źli, iż dziennikarze odbierają im możliwość głosowania na to, na co pragną.

Co do "Again", to powstał w 2001 roku (swoją drogą to ciekawe, dlaczego na liście pojawił się dopiero w listopadzie 2002), ale wyleciał z LP3 dopiero w 2004, a więc z punktu widzenia Trójkowego słuchacza był bardzo "świeżym" przebojem. Zresztą wiele osób chciałoby minimum pięcioletniej karencji, więc i tak Wasz ulubiony utwór musiałby zadebiutować w topie znacznie później, niż to miało miejsce. I nie sądzę, byście wtedy pisali o konieczności kilkuletniej karencji, tylko przypuszczam, iż raczej głośno byście się domagali dodania "Again" do zestawu (a może nawet twierdzili, iż wyniki topu nie będą miarodajne, skoro nie można głosować na coś, na co wielu z Was by chciało).

Wiem, że nie przekonam zwolenników dyskryminowania nowych piosenek i naprawdę nie chcę się z nikim kłócić. Piszę o tym tylko dlatego, bo bardzo nie lubię stosowania podwójnych standardów, a wygląda na to, że z tym mamy do czynienia w tych przypadkach (bo chyba inaczej nie da się określić myślenia w stylu jak "Zombie" i "Again" od razu weszły do topu, to było fajnie, ale jak to samo dotyczy Gotye czy Adeli, to jest to wielkie nieporozumienie).

[Gary]

ja wcale nie chcę się przerzucać argumentami, tyle że zasugerowałem, że przykłady nie są podobne. Again było znane słuchaczom trójki minimum od początku 2002 roku, bo przeleżało z pół roku w zestawie, potem kilka tygodni w poczekalni i wiadomo 1,5 roku w top 30.
Zresztą mogę dorzucić i inne tytuły do Twojego przyklady: Everybody Hurts" REM, Crazy Mary - Pearl Jam, "Runaway Train" Soul Asulym, Streets of Philadelphia, Creep - to wszystko były utwory "świeżaki" na topie nr 1. A kto wie czy już wtedy nie pojawiłoby się "Zombie", gdyby na liście pojawiło się ze 3 miesiące wcześniej.

[Tomi]

No to 3 grosze ode mnie! Tak, tak, to jest top na miarę naszych możliwości! Na wstępie cieszę się, że jest coraz mniej polskich piosenek! Jest przecież polski top i niech tam sobie rywalizują A gdyby ktoś się czepiał, to napiszę, że brakuje Bema pamięci czy Korowodu, zamiast kolejnego Kultu... Ok kontynuuję wątek czego wg mnie brakuje. Niby tylko 5 piosenek z pierwszej 10 podsumowania LP3. No bo brakuję przede wszystkim These Are The Days... Dla mnie to jest mały skandalik. Brakuje mi czegoś jazzowego, np Dzieci Sanczeza. Fajnie jakby pojawił się Dead Can Dance, szkoda, że nie ma już Budgie czy Ten Years After. Nie widziałem nic Madonny, a przecież Frozen zniszczyło koniec lat '90. No ale jest mimo wszystko nieźle! Chyba jeden z lepszych topów, no i wygrao "moje" Brothers..." 100 piosenek to jednak mało. Na tyly słuchaczy i tyle pomysłów "stówa" to kropla wody w morzu potrzeb. Ale niemniej top jest coraz doskonalszy! Ciszę się, że "Trójka" wygospodarowała aż 12 godzin żeby wszystko zagrać w całości. Brawa! Wolałbym jednak, aby tą kosmiczną liczbę rozbić na pół. Powiedzmy 6h w Sylwka i 6 w NY. Tak żeby nic nie uciekło:) Gdybyśmy otrzymali top 1000 to proponuję zostawić 777 pierwszych utworów, odciąć "kupon" i dobrać te 300-400 kawałków, mogą być bierzące, mogą być brakujące Floydy, Marilliony etc., aby w kolejnym topie już niczego nie zabrakło. A co do Gotye i Adele. Muszę się przyznać, że Adele w tym zestawieniu mnie po prostu zmiażdżyła! Miałem ciary na cąłych plecach, jednak babeczka ma kawał wokalu! Gotye, jednak nie jest to sezonowy ogórek, dał radę, podskoczył kilka oczek. Brawo! Przecież młodsi słuchacze też muszę głosować na kultowe dla siebie piosenki, czyż nie?
Pełen optymizmu i z bananem muzycznym na twarzy, czekam na kolejne święto muzyki w Trójce! Szkoda, że to dopiero za rok...! Nieszkodzi, poczekamy:)

[lady]

Goście, goście, a Top w kuchni leciał i brat słuchał i mówił że mu się podoba prawie wszystko , a ja burczałam pod nosem że jak nie ma bluesa to nie jest żaden Top Ale słyszałam co nieco, no i chyba wolałabym LZ na pierwszym.
Brakło mi na Topie staroci, np. Sinatry, za dużo jak dla mnie jest tego nowego, ale za rok postaram się zagłosować licząc na zmiany w zestawie

Co tu dużo gadać, najlepszą muzę stworzyli po protu Brytole.

o, i tutaj się nie zgodzę Nawet patrząc obiektywnie większość swojej muzyki odgapili od Amerykanów.

[ku3a]

Są błędy!
Nie 6 tylko 8 miejsce to najwyższe "July Morning" i 7 lat temu wcale nie debiutowało "Money" tylko wróciło do topu po 11-letniej nieobecności!
W 1994 roku na 83.

tak, faktycznie. poprawiłem w swoich notatkach i za rok już będzie poprawnie .

[groszek]

I tak moje 12 groszy do Topu . Po pierwsze absolutnie za mało Beatlesów ,uważam ,że mieli wiele świetnych utworów ,które na liście się nie znalazły . Zaskoczona jestem brakiem piosenek Harrisona ,jeden Lennon dla mnie zdecydowanie za mało ,a i Paul solowo poczynił kilka świetnych kawałków . Brakowało mi zdecydowanie niezapomnianych ,niepowtarzalnych wokali Elli Fitzgerald ,Evy Cassidy, Frnka Sinatry ,Etty James ,Billy Holiday czy Niny Simone .Jak dla mnie mało Claptona ,brak Janis Joplin, B.B. Kinga, Stinga ,The Police,Johna Lee Hookera, a gdzie Coehn, Dylana też mało . Odniosłam wrażenie ,że chyba fan cluby zdominowały listę .... . Lubię i Floydów i Zeppelinów (schody ....niestety najmniej ), Knopflera uwielbiam ,ale po 19 Topie mam lekki przesyt . Powiem szczerze chętnie usłyszałabym na liście Milesa Davisa czy Pata Methenego . Ot takie moje małe dywagacje po liście ,całkowicie osobiste . najchętniej to przewietrzyłabym mocnym halnym szczyt .....

[obserw99]

Na początku przepraszam za nieobecność, narty - bez laptopa na stoku, późny powrót do domu...

Czekam bardzo na pełne Top-1000.... a najlepiej Top-1555....

[pawel76]

Bardzo mi się top podobał .Dlaczego jeszcze nie ma wyników na stronie? Proponuje ,żeby następny top był rozłożony np. na3 dni po cztery h (30grudnia-1 stycznia po południu) .żeby było można głosować na więcej piosenek ,kiedyś było można głosować na 100 piosenek.Mało było piosenek polskich wyp[adł z setki KOROWÓD, ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA. Może wrócą w następnym topie.Zresztą jest POLSKI TOP w maju (chyba będzie)

[barb42]

Ja się na wszystko godzę, ale jednego nie zdzierżę, rozkładu Topu na kilka dni, zwłaszcza tych, gdy do pracy trzeba. 1. stycznia uważam za najlepsza datę.

[obserw99]

Ja się na wszystko godzę, ale jednego nie zdzierżę, rozkładu Topu na kilka dni, zwłaszcza tych, gdy do pracy trzeba. 1. stycznia uważam za najlepsza datę.

Data OK. Wydłużyłbym Top od 09:00 (tak by jakoś wstać po Sylwestrze) i może trwać potem spoojnie do 23:00... Wyrzuciłbym w tym dniu wiadomości "co godzinę"... Wystarczyłyby wiadomości o godz 09:00 i potem dopiero o 23:00... Po co tracić czas na zbędne przerywniki... ... spokojnie może nawet Top150 zmieściłoby się...

[TomaszBr]

Wyrzuciłbym w tym dniu wiadomości "co godzinę"... Wystarczyłyby wiadomości o godz 09:00 i potem dopiero o 23:00... Po co tracić czas na zbędne przerywniki... ... spokojnie może nawet Top150 zmieściłoby się...

człowieku, to jest publiczna stacja radiowa, jedna z największych w Polsce, powinniśmy się cieszyć, że chociaż ten Top jest - w końcu to pewien fenomen, no bo jakie radio zdecydowałoby się przeznaczyć cały dzień tylko i wyłącznie na muzykę? I to niezbyt przebojową...?

downie - prywatny nr 1 na pierwszym miejscu w Topie - fantastyczne uczucie

ale z Ciebie majnstrim

- Adele i Gotye & Kimbra - to jest oczywiste nieporozumienie

Może dla Ciebie, dla mnie nie.

za dwa lata - czemu nie, ale jeszcze za wcześnie jest, żeby ocenić, czy to są takie hity. Myślę, że oba przetrwają próbę czasu, ale czy na Topie nadal będą tak wysoko? Śmiem wątpić. Ale w końcu słuchacze zdecydowali, moim zdaniem w zestawie świeżynki też muszą być, bo to, czy się nadają, to już słuchacze zweryfikują.

[kajman]

1. Na wstępie cieszę się, że jest coraz mniej polskich piosenek! Jest przecież polski top i niech tam sobie rywalizują
2. No bo brakuję przede wszystkim These Are The Days... Dla mnie to jest mały skandalik.
3. Nie widziałem nic Madonny, a przecież Frozen zniszczyło koniec lat '90.
4. Muszę się przyznać, że Adele w tym zestawieniu mnie po prostu zmiażdżyła! Miałem ciary na cąłych plecach, jednak babeczka ma kawał wokalu!
5. Gotye, jednak nie jest to sezonowy ogórek, dał radę, podskoczył kilka oczek. Brawo! Przecież młodsi słuchacze też muszę głosować na kultowe dla siebie piosenki, czyż nie?

1. Ale to nie jest top zagranicznych UWC, więc niech rywalizują i w tym topie. Głosujący decydują.
2. Jest to utwór, który przypuszczalnie tylko dlatego dotarł na szczyt, że Freddie zmarł. Poprzedni utwór przeszedł bez wielkich sukcesów, zaczął lecieć w dół, a po śmierci Freddiego był 4 razy na pierwszym. Czas zweryfikował jego wartość.
3. Był okres fascynacji Madonną, który minął, ale faktycznie brak Frozen w top100 nieco zaskakuje.
4. Nie mam nic przeciwko temu, żeby Adele była w topie, ale jednak moim zdaniem umieszczanie utworu w zestawie jako live to trochę paranoja. To top utworów, a nie wykonań.
5. Na razie sezonowy, bo na liście był jeszcze długo w '12. Następny rok zweryfikuje i go i Adelę, tak jak zweryfikował tą sprzed roku. Chociaż Gotye pewnie jednak w setce się utrzyma.

[słoik]

Brakło mi na Topie staroci

To rzeczywiście niepokojące, że według słuchaczy przed 1964 r. nie wydarzyło się nic istotnego w muzyce. A i w zestawie pewnie jak na lekarstwo takich utworów.

[Archie]

I tak moje 12 groszy do Topu . Po pierwsze absolutnie za mało Beatlesów ,uważam ,że mieli wiele świetnych utworów ,które na liście się nie znalazły . Zaskoczona jestem brakiem piosenek Harrisona ,jeden Lennon dla mnie zdecydowanie za mało ,a i Paul solowo poczynił kilka świetnych kawałków . Brakowało mi zdecydowanie niezapomnianych ,niepowtarzalnych wokali Elli Fitzgerald ,Evy Cassidy, Frnka Sinatry ,Etty James ,Billy Holiday czy Niny Simone .Jak dla mnie mało Claptona ,brak Janis Joplin, B.B. Kinga, Stinga ,The Police,Johna Lee Hookera, a gdzie Coehn, Dylana też mało . Odniosłam wrażenie ,że chyba fan cluby zdominowały listę .... . Lubię i Floydów i Zeppelinów (schody ....niestety najmniej ), Knopflera uwielbiam ,ale po 19 Topie mam lekki przesyt . Powiem szczerze chętnie usłyszałabym na liście Milesa Davisa czy Pata Methenego . Ot takie moje małe dywagacje po liście ,całkowicie osobiste . najchętniej to przewietrzyłabym mocnym halnym szczyt .....

Brawo, mam wiele podobnych odczuć

[Archie]

Najczęstsze komentarze ludzi w mojej pracy po wczorajszym Topie: nuda, znowu nic się nie zmieniło