XIX Top Wszech Czasów

[barb42]

8 latek mnie tu pyta, Wam się to nigdy nie znudzi? Usłyszał krótkie i zdecydowane: synu nie!

[DarkenHue]

O patrząc na wasze posty sobie przypomniałem, 12 głos z 33 który się sprawdził, a póki co przepadły 2 także dobry bilans.

[jedrzej2012]

4 razy z rzędu swój rekord pobił "Paranoid", a 2 razy "November rain" raz tylko "Wish you were here".

[Emilia]

Woman... You need... LOOOOOOOOVE!
Na tym kawałku to mam dopiero dreszcze. Te z gatunku przyjemnych.

[kajman]

Lotta Santany jest niezła.

Dla kajmana jest "arcydziełem"

Zdecydowanie dużo lepiej brzmi od bardzo dobrego oryginału. A przy całym szacunku dla Pejdża, to dopiero tam jest gitarowy zapieprz.

[albarn]

O nie, Eagles. Bardzo nie lubię.

[Gunther]

Hotelll alifornia 33

[jedrzej2012]

Plant śpiewa ładnie, Schody wygrają czy może Bracia?
Teraz Orły bez zmian.

[DarkenHue]

Najlepsza solówka gitarowa ever.

[Emilia]

Lecim do Kalifornii.

[Gunther]

Pup PUk PUK

[słoik]

"Hotel California" to chyba Markowy nr 1.

[FOXD]

Hotel California Mój 14 głos w 100 TWC

[albarn]

Lecim do Kalifornii.

Wolałem z Peppersami

[bobby-x]

33 33 19 HOTEL CALIFORNIA ^ EAGLES 0 1976 5 w '96
na 33 najbardziej trójkowym miejscu - najbardziej Markowy utwór

[semuś]

Hotel California - Kiedyś uwielbiałem, teraz ani mnie zięb,i ani grzeje.

[Ajtek]

Przed chwilą kapitalni Zeppelini, a teraz mój głos nr dziesięć na Topie.

[Vinyl84]

Hotel California. Orły stoja w miejscu

[Gary]

na moim prywatnym topie też Hotel jest przytulony do Lotty w tym samym porządku tylko trochę wyżej (18/19)

[FOXD]

Lotta Santany jest niezła.

Dla kajmana jest "arcydziełem"

Zdecydowanie dużo lepiej brzmi od bardzo dobrego oryginału. A przy całym szacunku dla Pejdża, to dopiero tam jest gitarowy zapieprz.

Tylko, że podrasowany mocno elektroniką

[jblaminsky]

Hotel California... mój głos. (chociaż wolę tę wersje akustyczną z Hell Freezes Over) .. i chyba już zawsze tak zostanie W ksiązce LP3 mam dedykacje : dla Drugiego największego fana The Eagles - MN . Zobowiązuje

[krzychu78]

"Hotel California" to chyba Markowy nr 1.

a mnie się zdaje , że chyba jednak Schody

[Brian]

Whole Lotta Love jest ofkors epickie, ale i tak epickiejsze w wykonaniu Santany z Cornellem

So hipsta.

To ja chętnie, zawsze sobie airbassuję, bo bas to takie moje niespełnione marzenie

I możemy zakładać kapelę, panowie.

Nigdy nie byłem w Hotelu California, ale i tak lubię.

[barb42]

Pup PUk PUK

Takie samo skojarzenie mam z tym utworem.
W pojedynku schody - bracia, zawsze po stronie schodów, ale dziś zrodziła się nadzieja na Floydów.

[zielonakoniczynka]

To chyba znam całe na pamięć zaraz się przekonam, bo wyję na głos