1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)

[animag]

Czyli wszystko już wiemy. Dzięki za wspólny wieczór. Do napisania/przeczytania.
Udanego Sylwestra

[Ajtek]

Aha, jeszcze jedno! Nie pijcie w sylwestra za dużo. To może zakłócić odbiór TWC!!

[bear]

Nie pijcie w sylwestra za dużo. To może zakłócić odbiór TWC!!

ojtam ojtam.

[Ajtek]

Nie pijcie w sylwestra za dużo. To może zakłócić odbiór TWC!!

ojtam ojtam.

Ja szumów w głowie nie zniosę przy takiej muzyce

[temik3]

SANOKKKKKK w finale....

[bear]

Ja szumów w głowie nie zniosę przy takiej muzyce

jakby co, to ja już zacząłem pic z okazji Sylwestra - nie ma co odkladac na ostatnią chwilę.

[temik3]

Ja szumów w głowie nie zniosę przy takiej muzyce

jakby co, to ja już zacząłem pic z okazji Sylwestra - nie ma co odkladac na ostatnią chwilę.

Ja też....

[Ajtek]

jakby co, to ja już zacząłem pic z okazji Sylwestra - nie ma co odkladac na ostatnią chwilę.

Zdrowia się życzy

[słoik]

jakby co, to ja już zacząłem pic z okazji Sylwestra - nie ma co odkladac na ostatnią chwilę.

To ja jestem zapobiegliwszy i właśnie skończyłem.

[Martyr]

do-bar-na-noc.

no właśnie!

Miłych snów życzę wszystkim!

[JaceK]

do-bar-na-noc.

O! widzę że się przyj-mięło! Cieszy... Do-bar...

[kajman]

Czy wogóle najgorszy Hey w historii?

W ogóle. No prawie, bo jeszcze był nieszczęsny "Czas spełnienia".

E tam. Ostatnio słuchałem Texańskiego i Experymentu. To dopiero są gnioty. A i na poprzedniej płycie jest ich sporo.

Fenomenu też nie rozumiem, ale tak jak powtarzam: Instrumentalnie Skyfall broni się w 100%

Ale sam utwór jako kompozycja tak cieniutki, że ja nawet instrumentów nie zauważam.

Inne nagrania z Bonda nie radziły sobie aż tak dobrze na liście, a były o niebo lepsze.

Ale były i gorsze, które radziły sobie porównywalnie dobrze. Patrz Duran Duran.

T.Love idą na swój największy przebój w podsumowaniu LP3.

To było do przewidzenia już wcześniej (zresztą pisałym o tym notowanie lub dwa temu). Tylko jak dla mnie niedobrze. No ale ich wszystkie największe hity na LP3 należą do ich najsłabszych utworów.

Lucy phere znowu na szczycie ciekawe ile jeszcze tygodni .Dlaczego taki tytuł ?Ta piosenka coś mi przypomina, a wam?

Wiadomo, Dylan.

Przeciętny Dylan i do tego skopany.

SANOKKKKKK w finale....

Mam nadzieję, że Jastrzębie z nim wygra.

[an21st]

Już na chłodno chciałbym stwierdzić, że Point Of No Return ELO jest najfajniejszym utworem na obecnej liście. Szkoda, że nie wszyscy to dostrzegają...

[kajman]

Masz prawo tak uważać. Dla mnie to jeden z największych gniotów. Ale ja akurat jestem w mniejszości.

[Miszon]

Faktycznie, zapomniałem że Eksperyment też był cienki. To widać nawet w wynikach - jedyny kawałek aż do Ho, który nie doszedł do pierwszego (a Ho to chyba tylko dlatego, że miało ciężką konkurencję. Dziś walczyłoby z Lucy pherem, który w tej chwili nie ma konkurencji).