Kino Polska Muzyka

[marekjarek5]

Jest taki kanał muzyczny który przypomina archiwalia muzyczne z archiwum TVP. Drugim podobnym kanałem jest TVP Kultura.
Problem jest w tym, że oba kanały mają bardzo kiepski opis co konkretnie będzie można zobaczyć. W TVP Kultura jeszcze, jako tako jest to opisane w programie, ale np co będzie, lub było w cyklu "Po trochu wyciągane z lochu" dowiedzieć się nie można.
W przypadku "KPM" jest jeszcze gorzej, czasem zapowiadają co innego a nadają co innego. Szczegółowego opisu, zestawienia nagrań, artystów
na ogół brak.Tym sposobem umyka mi wile ciekawych, dla mnie, pozycji, lub w ogóle o nich nie wiem, że były.
Pytanie brzmi czy istnieje jakieś forum gdzie ludzie opisują to co zostało wyemitowane, ewentualnie podpowiadają sobie co będzie?
Ewentualnie, czy jest grupa ludzi zainteresowana tym tematem, może wtedy udałoby się założyć stosowne forum?

[kaem333]

Czasami zaglądam na KPM bo lubię te klimaty (zwłaszcza "Retro Video Mix"). Też żałuję, że jest to kanał trochę chaotyczny (ramówkę zmieniają chyba co miesiąc).

[marekjarek5]

Czasami zaglądam na KPM bo lubię te klimaty (zwłaszcza "Retro Video Mix"). Też żałuję, że jest to kanał trochę chaotyczny (ramówkę zmieniają chyba co miesiąc).

O! to kolega widzę, jeszcze zielony jak szczypiorek, na wiosnę. Czasem potrafią, zapowiedzieć w czasie reklamy kolejnej audycji, co innego. a wyemitować zupełnie coś innego. Skarbnica wiedzy, unikalne propozycje, czasem zupełnie zapomniane.
Długo by opowiadać, ale lepiej byłoby stworzyć stosowne forum. Gdyż wszelkie informacje, znalezione w necie, na temat tamtych czasów, to bardzo średnio mają się do tego co wtedy było grane i śpiewane. W przeciwieństwie do tego co proponuje KPM.

[mark]

Ten bajzel na antenie kino polska muzyka - nie wiem, z czego wynika - niechlujstwo przy tytułach piosenek, kompletne bzdury dotyczące płyty czy programu z których dany utwór pochodzi. Ja rozumiem że nadawany jest w formacie 4:3, ale dlaczego nie ma możliwości rozciągnięcia obrazu, kiedy np. na Vh1 european jest. Poza tym jakość - często jest taka sobie, pozgrywali to gdzieś z vhs-ów, część teledysków jest z tvp, z muzycznej jedynki - specjalnie rozciągają obraz, żeby nie było widać starego logo. Ogólnie miałem większe nadzieje co do tego kanału i trochę się rozczarowałem. Myślałem, że będzie więcej muzy lat 70/80 a nie Ewy Farny i takie tam dziwolągi Pozytywem są w/g mnie stare festiwale, filmy dokumentalne i pojawiające się jednak rzadko ale pojawiające się unikaty z lat 80/90. W ramówce jest również pasmo erotyczne w nocy - po jakiego diabła, to chyba nie wie nikt

Szkoda, że w TVP nikt nie załapał pomysłu utworzenia kanału muzycznego, przecież była próbka takowego w latach 90-ych i pomysł był świetny, nazywało się to chyba Teraz Muzyka czy jakoś tak - emisja była chyba w Warszawie i w większych kablówkach a odrzuty były w tv polonia, gdzie leciał program Marka Wiernika ze starymi teledyskami. Archiwa TVP są przepastne i być może kiedyś do tego dojdzie. Ale jak na razie to chyba nawet zdjęli Wideotekę dorosłego człowieka. . .

[marekjarek5]

W ramówce jest również pasmo erotyczne w nocy - po jakiego diabła, to chyba nie wie nikt

Nie mam możliwości nagrania tego programu, aby zobaczyć musiałbym wstać o, 3 lub 4 nad ranem. A to raczej mało realne. Nie mniej intryguje mnie co oni tam nadają? Może coś a archiwów TVP? Tylko co to by u licha mogło być?

Bajzel mają tam okrutny, grzebią w PRL-u, to może im się tamten styl udzielił
Z dwojga złego niech będzie tak, jak nie ma być w ogóle. Ja niektórych programów nie widziałem po 20, 30 lat, a są takie o których bladego pojęcia nie miałem że były. Z jakością bywa różnie, ale w końcu to są archiwalne nagrania więc za wiele oczekiwać, chyba, nie można.

[kaem333]

Dobijają mnie te opisy typu "Z programu Bez Próby" (i data 1985, co w przypadku np. piosenek Anny Jantar wygląda conajmniej dziwnie). No i te teledyski nadawane falami, tzn. w zeszłym roku rządziły lata 2005-2010, potem jakoś tak jesienią lata 1979, 1981, 1984, 1987 (taaa, na pewno "Żeglując w dobry czas" to rok 1987), potem lata 90., a teraz rządzą nowości typu Grzeszczak i Honey. Przydałoby się uzupełnić katalog o teledyski, które miało MTV Classic (z porządnymi opisami oczywiście, bo te "opisy" z MTV Classic to też była bida z nędzą).
Jeszcze co do tytułów płyt i lat wydania. Niektóre utwory (np. "Piosenka młodych wioślarzy" Kultu czy "Nasz ostatni taniec" Lombardu) może i są na tych płytach, co podawano, ale... w wersjach CD. A rok wydania widnieje "winylowy" (czyli odpowiednio 1987 i 1985). Kupy się to nie trzyma. Niech chociaż rok jest poprawny (czyli w tych przypadkach 1985 i 1982). W ogóle, większość piosenek ma poprzesuwane daty "do przodu" bo albo taki rok widnieje na pudełku z taśmą, albo tak uważa wytwórnia płytowa (bo wytwórnie często chcą zapomnieć o płycie wcześniejszej na której był utwór i na siłę podają jakąś składankę późniejszą).
Podany rok powinien być rokiem pierwszej, najwcześniejszej publikacji piosenki (w tej wersji) w radiu, TV lub na płycie (także singlu winylowym). Zdaję sobie sprawę, że czasami trudno to ustalić (np. "W drodze do jej serca" Bajmu czekało 4 lata na wydanie na dużej płycie, choć w radiu utwór pojawił się w 1980 roku). Ale od tego jest np. społeczność internetowa, by takie dane pozyskiwać z internetu, choćby z tego Forum. Tylko, że to zbyt piękne. W Polsce (i na świecie) rządzą wytwórnie płytowe i bez ich wiedzy telewizja boi się prawidłowo podpisywać teledyski (by nie reklamować nie wiadomo jak starych płyt, nie wiadomo z czyimi prawami).
Ale wszystko przyćmiewa "W klubie Spirala" zespołu Mezzoforte, która to piosenka ma tytuł "trzy zapałki", tzn. trzy kropeczki ("..."). No i jeszcze "Arlekin na szczudłach" zespołu Kombi. Kto zgadnie o jaki utwór chodzi?

[marekjarek5]

W Polsce (i na świecie) rządzą wytwórnie płytowe i bez ich wiedzy telewizja boi się prawidłowo podpisywać teledyski (by nie reklamować nie wiadomo jak starych płyt, nie wiadomo z czyimi prawami).

Może i tak jest, tego nie wiem, ale w przypadku KPM, wygląda to raczej na totalną ignorancję, niechlujstwo. Piszą co akurat pod rękę mają napisane.

No i jeszcze "Arlekin na szczudłach" zespołu Kombi.

Google podpowiada, że tak był zatytułowany program zrealizowany dla TV. Kombi takiego nagrania nie nagrało.