nic nie miałem na myśli, pisałem ogólniebobby-x pisze:Jeśli masz na myśli TE OBIADY w TEJ RESTAURACJI za laskiem i za asfaltową drogą![]()
![]()
![]()
XII zlot forum.lp3.pl (27-29.04.2012) - rozmowy czas zacząć
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Chodziło o staż na forum, więc nie masz się czego obawiać.LLucky pisze:A czy wlicza się w to udział w innych okołolistowych aktywnościach? Bo jak doliczę swój staż na kanale #trojka, to okazuje się, że nie mogę przyjechać...kajman pisze:1. Staż na forum nie może być dłuższy niż 10 lat (na chwilę obecną, bo za rok to będzie 11 lat).
(W zastępstwie:) "Liczba", kajmanie, "liczba". Zlotowicze są wprawdzie nieobliczalni, ale policzalni - tak.kajman pisze:ilość potencjalnych zlotowiczów
Dodaję punkt czwarty i piąty:
4. Znają pana Marka dłużej niż 58 lat, a pana Piotra dłużej niż 50 lat.
Co do liczby i ilości tą sprawę już wyjaśniałem opierając się na PWN-owskim słowniku języka polskiego, który uznaje tą formę za prawidłową.
Nie załamuj mnie. Zlot bez Ciebie to coś nie do wyobrażenia.neon.ka pisze:Ja tym razem raczej nie.
atram842 pisze:Do piątku powinnam wiedzieć już czy będę mogła przyjechać. Muszę znaleźć zmiennika w pracy na sobotę, a z tym może nie być łatwo
Między innymi dlatego walczyłem o jak najszybsze ustalenie terminu zlotu. Czym później, tym takie rzeczy trudniej załatwić.Martyr pisze:Z naszej strony chęci sąja jednak muszę jeszcze zapytać w pracy o urlop bo ostatnio jest trochę mniej personelu w aptece.
Cieszę się bardzo z wszystkich, z którymi się spotkam na zlocie; zarówno z tymi, których już znam, jak z tymi, których spotkam po raz pierwszy.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
a co tam jest takiego niedobrego?bobby-x pisze:Jeśli masz na myśli TE OBIADY w TEJ RESTAURACJI za laskiem i za asfaltową drogą![]()
![]()
![]()
Mam wrażenie, że może chodzi o to miejsce w którym byliśmy podczas 7 zlotu (gdy zlot był w "małym białym domku")
z tego co pamiętam, to w Sękocinie jeszcze Neon.ki nie było.bobby-x pisze:Niemożliwe, jeśli dobrze pamiętam jesteś Weteranką nr 2 jeśli chodzi o płeć zlotowo-przepiękną. Czemu nr 2neon.ka pisze:Ja tym razem raczej nie.nie pamiętam od kiedy jesteś od Sękocin Las czy od 4 zlotu?
bobby-x pisze:Wiadomo Martyrka jest nie do pobicia Weteranka Number One od zlotu w Raju.
ależ to zabrzmiało
A Ty, Bobby Dziesiąty przybędziesz na XII zlot?
pyta "najpiękniejszy uśmiech w 2,3 zlocie" (cytat)...
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
no wiesz co, Bobby, kobiecie takie rzeczy wypominać
.
- Miszon
- Posty: 15712
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Odnośnie obiadu - znam dobry punkt, smaczny, w Wawie w centrum, za rozsądną cenę i całkiem miło. Tylko że trzeba będzie specjalnie dojechać, co w przypadku jeśli nie będzie pogody, to słaba opcja. Jeśli będzie - to nawet miły spacer się trafi wówczas i to nawet dobry pomysł
.
słoiku - no wolałbym odpowiedź serio jednak.
słoiku - no wolałbym odpowiedź serio jednak.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
No właśnie to dodane "jednak" ma znaczenie.Miszon pisze:słoiku - no wolałbym odpowiedź serio jednak.
1. nie wiem czy mam ochotę Wwas poznawać,
2. nie wiem czy mam ochotę, żebyście mnie poznawali,
3. wcale nie ciągnie mnie do radia, a już szczególnie na jakieś jubileusze,
4.
Staram się usilnie, by moja aktywność w sieci nie pochłaniała mnie zanadto, a przede wszystkim, by rzeczywistość wirtualna nie wzięła góry nad tą namacalną. Wydaje mi się, że takie spotkanie byłoby przekroczeniem pewnej granicy, poza którą czyhają na mnie banalne zjawiska współczesności, z którymi nie chciałbym być identyfikowany (zanik interakcji społecznych, tworzenie zastępczej rzeczywistości, alienacja, nieumiejętność wyrażania uczuć - emotikony! wrrrr, skrótowy i szablonowy sposób komunikacji, powierzchowność globalizacji, s@motność w sieci i tym podobne pierdoły; spróbujcie spojrzeć na to z zewnątrz, dajmy na to oczyma nieforowiczowego słuchacza Listy - spotkanie na żywo ze znajomymi w sieci, jak to desperacko brzmi).
5. "jednak"
Nie powiem, że mi nie pochlebiają pojawiające się tu i ówdzie posty uznania, którymi mnie od czasu do czasu obdarowujecie w reakcji na niektóre moje wypowiedzi. Niekiedy ten poziom aprobaty wprawia mnie w osłupienie i, nawet swego rodzaju dumę. Równocześnie te, nazwijmu to pochwały (może jednak wcale nie jest ich tak dużo, jak mi się wydaje, a jestem po prostu na swym punkcie zbyt wyczulony), wprawiają mnie w zakłopotanie, żeby nie powiedzieć zażenowanie. Czuję się czasem jak forumowy trefniś, od którego, choćby podświadomie, oczekuje się, że co jakiś czas napisze coś takiego, od czego można tarzać się ze śmiechu po podłodze (widzicie, też potrafię używać emotek). Nie chcę powiedzieć, że moje wypowiedzi są w dużej mierze nieprzemyślane, ale na pewno nie stawiam sobie za główny cel wprawianie współforowiczów w szampański humor. A tak pewnie należy potraktować Miszonowe "jednak", użyte na końcu zdania, więc w nienaturalnym dla tego słowa szyku, podkreślające tym samym, że po rozważeniu za i przeciw rezygnuje jednak z przeczytania błyskotliwej, acz udzielonej z przymrużeniem oka, odpowiedzi. Tymczasem w rzeczywistości czwórwymiarowej nie zajmuję się na ogół ćwiczeniami stylistycznymi (copyright Raymond Queneau), grammy słów i skojarzeń, kalamburami cytatami ani szaradami. Tym samym, żyjąc sobie na wschodnich lubieżach Rzeczypospolitej (no widzicie sami, że nie potrafię się powstrzymać), przedstawiam sobą obraz zupełnie odmienny, niż, jak myślę, wypracowałem sobą na forum. W rzeczywistości nie jestem nawet słoikiem, a do tego mam imię, pesel i rozmiar kołnierzyka w miejsce domniewywanej średnicy gwintu. Nawet ideologię nicka dorabiam post factum, nie oznacza on zupełnie nic, cokolwiek w związku z nim piszę to zwykła hochsztaplerka (jeżeli stapler oznacza zszywać to czy hochsztaplerka oznacza zawodniczkę uprawiającą konkurencję zszywania wzwyż?). Jednym słowem obawiam się, że swoją osobistością sprawiłbym zawód (łomatko, ależ mam przerośnięte Alter Ego! - ale to wszystko przez Was) zlotowiczom. Zwłaszcza gdy się czyta wyśmienite relacje, szczególnie z ostatniego zlot, odnoszę wrażenie, że nie miałbym czego wśród Was szukać, a moja naturalna ponurość mogłaby nawet budzić zletka zaniepokojenie.
6. nie biorę udziału w grach i zabawach towarzyskich, więc istnieje obawa, że nudziłbym się jak rolmops, a przynajmniej naraził na krzywe spojrzenia i zarzuty o snobizm; zwłaszcza, że moja wiedza muzyczna jest żadna, co może prześledzić każdy, kto poczyta moje posty, na forum muzycznym są idealnie okołomuzyczne lub muzyczne inaczej,
7. obawiam się kajmana.
To tak z grubsza.
To tylko moja prywatna opinia, która nie ma na celu urażenia (popr. moja) kogokolwiek i proszę nie brać tego do siebie. (wielka litera na początku i kropka moja)
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
To miała być wypowiedź serio.słoik pisze:7. obawiam się kajmana.
A co do punktu piątego to może napiszę o moich odczuciach. Ja chętnie spotkałbym człowieka, którego znam pod nickiem słoik, którego lubię (nie wiem jak inni, ale ja tak potrafię), ktorego cenię za wiedzę z wielu dziedzin, z muzyki także (nikt nie wie wszystkiego, a Tobie zdarzyło się napisać o rzeczach mi totalnie nieznanych). Nie traktuję Cię jako trefnisia, bo piszesz o wielu innych rzeczach (także o takich, o których wolałbym nie czytać, ale tutaj jestem w mniejszości). A to, że przy spotkaniu byłbyś odbierany inaczej to rzecz naturalna i myślę, że to ma swój urok.
Żebyś się nie wzbił w dumę to chciałbym spotkać (na zlocie lub w innej sytuacji) jeszcze bardzo wiele osób z tego forum, które kojarzę na tyle dobrze, żeby je identyfikować, a przyjemność mi sprawi także poznanie takich, których jeszcze nie identyfikuję.
- Miszon
- Posty: 15712
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
No ale Zlot jest właśnie wyrazem triumfu rzeczywistości namacalnej nad wirtualną.Staram się usilnie, by moja aktywność w sieci nie pochłaniała mnie zanadto, a przede wszystkim, by rzeczywistość wirtualna nie wzięła góry nad tą namacalną.
A tu masz rację.Wydaje mi się, że takie spotkanie byłoby przekroczeniem pewnej granicy
Znajomi z sieci - to owszem brzmi desperacko. Kiedy ci znajomi stają się znajomymi z "reala" - przestaje to być desperackie.spróbujcie spojrzeć na to z zewnątrz, dajmy na to oczyma nieforowiczowego słuchacza Listy - spotkanie na żywo ze znajomymi w sieci, jak to desperacko brzmi).
Nikt też nie oczekuje od nikogo tego, że jego rzeczywista osobowość jest taka sama jak wirtualna. Niektóre osoby są inne w spotkaniu bezpośrednim i nikomu to nie przeszkadza.
Są osoby, które zupełnie nie biorą udział w grach i zabawach lub markują w nich udział, zajmując się głównie rozmowami na tematy wszelakie, przypatrując się jedynie tym grupkom, które uczestniczą w owych zabawach najbardziej czynnie.
Każdy Zlot przeżywa na swój sposób.
A jednak warto spróbować przekroczyć wirtualną granicę i "poczuć człowieka" w jakimś nicku. Niektórzy takiego człowieka poczuli tak bardzo, że postanowili z nim spędzić życie (choć nie stawiam tych przykładów jako głównej rzeczy zachęcającej do Zlotów, bo to zależy od upodobań
Każdy Zlot też ma swoje magiczne momenty, których nie wyrazi żadna relacja. Dla każdego zapewne inne.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Zgłaszam się na oba noclegi i mój samochód też. Co prawda przeżywał ostatnio drobne problemy zdrowotne, ale jestem pewien, że do kwietnia zdoła dojść do siebie. 
A teraz trochę bardziej serio: czytając punkty 1-7 doznałem silnego uczucia deja vu - bardzo przypominają mi argumenty, które układałem dla siebie przed poprzednim zlotem, tzn. w punkt czwarty sformułowałbym raczej od drugiej strony, a z piątego zostałby pewnie tylko fragment o "naturalnej ponurości", za to sformułowanie o wiedzy muzycznej z punktu szóstego pasuje jak ulał (przy czym tutaj śmiem twierdzić, że plasuję się gdzieś w okolicach piętnastego poziomu poniżej słoikowego denka), a siódmy został przepisany ode mnie żywcem, przy czym traktowałem go jak najbardziej serio (i jako pierwszy okazał się całkowicie absurdalny). W pewnym momencie jednak sprawę przyszła refleksja, skąd tak naprawdę te argumenty się wzięły i zdałem sobie sprawę, że sformułowałem je głównie po to, żeby usprawiedliwić swoją inercję, w związku z tym muszę z nimi bezwzględnie walczyć. Kiedy to sobie uświadomiłem, od razu podjąłem dwie decyzje: po pierwsze, że jadę, po drugie, że na przekór naturalnej ponurości będzie mi się tam podobać. I chyba się udało...
Ponieważ widzę, że zostałem wywołany bezpośrednio po nicku, czuję się w obowiązku ustosunkować. Oczywiście, zgodnie z prośbą, nie zamierzam brać tego w jakikolwiek sposób do siebie - jeżeli ktoś nie ma ochoty mnie poznać, cóż, nie musi. Tak w sumie, na miejscu słoika też nie jestem pewien, czy miałbym aż taką wielką ochotę siebie poznawać. Natomiast śpieszę uspokoić, że nie mam aż tak silnej osobowości, żeby zdominować zlot swoją osobą, a wśród ponad dwudziestu pozostałych przyszłych uczestników są osoby, które warto byłoby poznać (dużo bardziej niż mnie).słoik pisze:1. nie wiem czy mam ochotę Wwas poznawać
A teraz trochę bardziej serio: czytając punkty 1-7 doznałem silnego uczucia deja vu - bardzo przypominają mi argumenty, które układałem dla siebie przed poprzednim zlotem, tzn. w punkt czwarty sformułowałbym raczej od drugiej strony, a z piątego zostałby pewnie tylko fragment o "naturalnej ponurości", za to sformułowanie o wiedzy muzycznej z punktu szóstego pasuje jak ulał (przy czym tutaj śmiem twierdzić, że plasuję się gdzieś w okolicach piętnastego poziomu poniżej słoikowego denka), a siódmy został przepisany ode mnie żywcem, przy czym traktowałem go jak najbardziej serio (i jako pierwszy okazał się całkowicie absurdalny). W pewnym momencie jednak sprawę przyszła refleksja, skąd tak naprawdę te argumenty się wzięły i zdałem sobie sprawę, że sformułowałem je głównie po to, żeby usprawiedliwić swoją inercję, w związku z tym muszę z nimi bezwzględnie walczyć. Kiedy to sobie uświadomiłem, od razu podjąłem dwie decyzje: po pierwsze, że jadę, po drugie, że na przekór naturalnej ponurości będzie mi się tam podobać. I chyba się udało...
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
To ja również zgłaszam swoją osobę na Zlot, tylko nie jestem pewien czy na całość, ale niech tam...zaryzykuję...zgłaszam się na całość, czyli na dwa noclegi. Jeśli będzie potrzebny samochód, to mogę być razem z samochodem.
- bobby-x
- Posty: 11636
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Najbardziej zainteresował mnie punkt 7. Faktycznie Kajmana należy się obawiać, zawsze spóźniony (gdyby dwa dni wcześniej się zalogował lub wysłał info o chęci przyjazdu na pierwszy zlot to byłby na wszystkich), na zlotach chodzi bez butów i skarpetek, zawsze zarośnięty, czasem ciężko zrozumieć o co Jemu chodzi (ta wymowa, prosto z Torunia), wiekiem nie napiszę na którym miejscu się plasuje wśród forowiczów, wiedza muzyczna bardzo wielka różnorodna nie zagniecie Go (tu pamiętam selekcję utworów do polskiego topu na zlocie nr ??), statystyki listowe bardzo pokręcone i nie do pobicia. Czy można kajmana się bać, na pewno jeśli znacie Go tylko z forum, a w realu? W Realu schab wieprzowy bez kości za 12,85 zł 1.03-7.03 - 15 dni real na 15 lat. No właśnie "kajman" to jeszcze Wegetarian jestsłoik pisze:7. obawiam się kajmana.
no chyba dostanę w zemby przy najbliższym spotkaniu?
- bobby-x
- Posty: 11636
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Najważniejsze, że nie jesteś samochodem. Dobrze, że masz wybór czasem razem a czasem osobno.darek49 pisze: Jeśli będzie potrzebny samochód, to mogę być razem z samochodem.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
"Tę formę".kajman pisze:Co do liczby i ilości tą sprawę już wyjaśniałem opierając się na PWN-owskim słowniku języka polskiego, który uznaje tą formę za prawidłową.
Chociaż obie są poprawne, tylko "tę" bardziej staranna.
A, właśnie! Nie "prawidłową", a "poprawną" - według Pani Katarzyny Kłosińskiej jest pewna różnica, choć wszystkie słowniki podają, że to to samo.
Nie przejmuj się - nie takie zawody przeżywaliśmy (wszyscy razem i każdy z osobna). Np. radio traci wiele magii, gdy już się wie, jak wygląda od kuchni. Ale również coś się zyskuje...słoik pisze:obawiam się, że swoją osobistością sprawiłbym zawód
Tak - za ten schab w promocji!bobby-x pisze:no chyba dostanę w zemby przy najbliższym spotkaniu?
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Gdybym nie dowiedział się o zlocie podczas trwania zlotu to na pewno bym tam był.bobby-x pisze:Faktycznie Kajmana należy się obawiać,
1. zawsze spóźniony (gdyby dwa dni wcześniej się zalogował lub wysłał info o chęci przyjazdu na pierwszy zlot to byłby na wszystkich),
2. na zlotach chodzi bez butów i skarpetek,
3. zawsze zarośnięty,
4. czasem ciężko zrozumieć o co Jemu chodzi (ta wymowa, prosto z Torunia),
5. wiekiem nie napiszę na którym miejscu się plasuje wśród forowiczów,
6. wiedza muzyczna bardzo wielka różnorodna nie zagniecie Go (tu pamiętam selekcję utworów do polskiego topu na zlocie nr ??),
7. statystyki listowe bardzo pokręcone i nie do pobicia.
8. Czy można kajmana się bać, na pewno jeśli znacie Go tylko z forum, a w realu?
10. No właśnie "kajman" to jeszcze Wegetarian jest![]()
11. no chyba dostanę w zemby przy najbliższym spotkaniu?
2. Nie cały czas i głównie w budynku.
3. To jeszcze mnie zarośniętego nie widziałeś.
4. Czasem można zrozumieć, o co mi chodzi.
5. To może wśród zlotowiczów, bo na forum to trochę starszych jest.
6. Bardzo wybiórcza, są rzeczy, o których sporo wiem, ale mnóstwo jest dla mnie tera in koguta.
7. No tutaj faktycznie całkowita zgoda.
8. Na forum to taki straszny jestem?
9. Reklamę wyciąłem.
10. No nie tylko ja, a poza tym jest też na zlotach jeden Jarosz.
11. A ktoś kiedykolwiek ode mnie dostał?
Może i staranna, ale mi jakoś zgrzyta.LLucky pisze:"Tę formę".kajman pisze:Co do liczby i ilości tą sprawę już wyjaśniałem opierając się na PWN-owskim słowniku języka polskiego, który uznaje tą formę za prawidłową.
Chociaż obie są poprawne, tylko "tę" bardziej staranna.
A, właśnie! Nie "prawidłową", a "poprawną" - według Pani Katarzyny Kłosińskiej jest pewna różnica, choć wszystkie słowniki podają, że to to samo.Nie przejmuj się - nie takie zawody przeżywaliśmy (wszyscy razem i każdy z osobna). Np. radio traci wiele magii, gdy już się wie, jak wygląda od kuchni. Ale również coś się zyskuje...słoik pisze:obawiam się, że swoją osobistością sprawiłbym zawód
Ja przeżyłem zawód mleczarza i producenta zapinanych znaczków.
Dla mnie radio nie straciło kompletnie magii, ale może dlatego, że kiedyś pracowałem w studenckim.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Był to zlot nr 6.bobby-x pisze:(tu pamiętam selekcję utworów do polskiego topu na zlocie nr ??)
- Miszon
- Posty: 15712
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
POtwierdzam. 6. Pieruńsko zimno. I bolące gardło.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Po wczorajszej rozmowie ze starszyzną sytuacja przedstawia się następująco - raczej jadę, raczej na całość i raczej samochodem.
Dwie pierwsze opcje dość prawdopodobne, druga mniej - ale zawsze.
Dwie pierwsze opcje dość prawdopodobne, druga mniej - ale zawsze.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Jednak udało mi się zamienić na soboty i jeszcze wziąć urlop na piątek 
Zgłaszam się cały zlot
Zgłaszam się cały zlot
- mateusz15
- Posty: 6002
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 10:08 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 2003 roku
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
szkoda, że zlot nie jest tydzień wcześniej (akurat jest koncert Myśli w Domu Kultury na Śródmieściu), no i co ważniejsze, w ten weekend jestem wyjechany, więc mimo że bym chciał, się nie pojawię.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Trochę się pogubiłem. Czy mógłbyś doprecyzować?Brian pisze:raczej jadę, raczej na całość i raczej samochodem.
Dwie pierwsze opcje dość prawdopodobne, druga mniej - ale zawsze.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Jeżeli dobrze policzyłem to 9 (+ 1, która oficjalnie nie napisała) jest za 2 prawdopodobnie, 2 się postarają, 1 chciałaby, 2 nie wiedzą jeszcze, 3 nie mogą. Czyli na razie pozytywnie to wygląda, jeżeli nie założymy, że te, które milczą to dlatego, że nie mogą.
W każdym razie cieszę się na spotkanie ze starymi znajomymi
i na poznanie nowego
.
W każdym razie cieszę się na spotkanie ze starymi znajomymi
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
a ja przypomnę, że zgłoszenia tylko do poniedziałku.
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Odnosząc się do mojego postu sprzed kilku dni:
Yeeeeaah!!!
W takim razie można wpisać Martyr i Yacy na listę zlotowiczów
Jupi!!! 
Dostałam pozwolenie na urlop!Martyr pisze:Z naszej strony chęci sąja jednak muszę jeszcze zapytać w pracy o urlop bo ostatnio jest trochę mniej personelu w aptece.
W najbliższym czasie postaram się podać bardziej konkretne informacje.
Yeeeeaah!!!
W takim razie można wpisać Martyr i Yacy na listę zlotowiczów
- Yacy
- Posty: 23062
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Dobrze, że zaglądam do tego wątku. Można się dowiedzieć nowych rzeczy
Nawet o sobie 
- konwicki1980
- Posty: 5498
- Rejestracja: czw wrz 02, 2010 7:55 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: XII zlot już wkrótce - rozmowy czas zacząć
Tak się składa, że 28 o godz. 2.00 wyjeżdżam do Czech, ale tak się składa, że akurat z Warszawy. Być może więc zjawię się na liście, nigdy jeszcze w Trójce nie byłem, o ile znajdę kogoś z Warszawy, u kogo mógłbym na czas listy i trochę po zostawić bagaże. W pociągu pogadamy sobie z kajmanem.