1562 - 6.01.2012 (Piotr Baron)

[stycznik]

...a jej nie ma ..dalej

[Piotr]

jotem3 jesteś wielki

no, jakies metr osiemdziesiat

[Gary]

Bulgot się utrzymał, Nomada też, to teraz faktycznie Zamach i Beth wchodzą do gry. Nowe Red Box też zagrożone i Astroblues....

[Yacy]

OME pewnie poleciało

[słoik]

...a jej nie ma ..dalej

To wiesz jak ja się czuję czekając na uzi od tylu lat>

[ADDY]

Coś początek 30 niemrawy

[FOXD]

Co to jest?

[mexone]

I jest po francusku

[ADDY]

jotem3 jesteś wielki

no, jakies metr osiemdziesiat

A to tak w sam raz

[Gary]

Acid Dassin!

[PaTToN]

Coś strasznie późno dodali tą piosenkę do zestawu...

[stokrotka]

Przedziwne

[kajman]

Foster zrobił jedną z najlepszych płyt 2011 roku. Na pewno dużo lepszą np. od Red Hotów

Nie znam całej płyty, a ze znanych mi trzech utworów ten jest zdecydowanie najgorszy. Jednak to co słyszałem Redów Hotów zdecydowanie bardziej mi się podoba, ale też nie zachwyca. Mnóstwo płyt było w ub. roku lepszych. Chociażby ta Nosowska, chociaż akurat ta Nomada jest beznadziejna.
Acid Drinkers jest natomiast słaby i jeszcze gorszy od amerykańskiego oryginału.

[FOXD]

śmiesznie to brzmi

[ADDY]

"zabawa"
Acid powinno natychmiast wylecieć za taką "zabawę" i zabrać się do robienia swoich utworów.

[stycznik]

Acidy już powariowały...

[DarekM]

Minerał nie umierają.

Minerals never dies

[Brian]

sól

znaczy sie NaCl

Mogę słuchać wyjaśnień z radia, czytać o tym, a i tak nie rozumiem. Jak to z chemią...

Acid bardzo ładny, kiedyś chyba nawet był u mnie na liście, ale i tak:
Mogli wrzucić do zestawu Seasons In The Abyss, byłaby jeszcze większa bania.

[Yacy]

Jest ACID to teraz powinno być ALKALI

AD bardzo dobre wrażenie na mnie zrobiło po debiucie płyty. Jak znajdę miejsce to zagłosuję

[uzi]

...a jej nie ma ..dalej

To wiesz jak ja się czuję czekając na uzi od tylu lat>

no cześć, ktoś mnie wołał?

[grawitacja]

No niee, co za nijakie jarmarczane ochydztwo?

[seblit]

I tak najlepszą "zabawę" z muzyką zrobiła sobie Chylińska.

[Gary]

choć uważam, że za bardzo odtwórczo podeszli do tematu. A pole do popisu jest mniej wiecej tak świetne, jak oryginał amerykańskiego Francuza.

[Guzi]

a jak ten kawałek genialnie brzmiał na Igrach w Gliwicach

[słoik]

Trochę za bliskie oryginałowi jak na mój gust< najlepsze w zestawie było pod tym względem "Hit the road Jack">