
Dawno nie było 3 skoków ponad 10 miejsc.
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Zgadzam się w 100%, z dziesięć minut mi dziś zajęło znalezienie Job's Coffin , ju z myślałem,że jest błąd na stronie. Niefortunna ta zmianarafal92 pisze:Dzisiejsze notowanie było ciekawe, ale trudno mi ukryć frustrację z powodu nieobecności Tori Amos w zestawieniu. Szkoda, tym bardziej, że było to prawdopodobnie efektem zmiany w zestawie do głosowania. Ludzie szukali Tori, a większość nie miała pojęcia, że utwór widnieje teraz pod literą N. Nie można było zmienić na Tori Amos & Natashya?! Kompletnie bez sensu, Job's coffin' zapowiadał się bardzo dobrze i pewnie wszedłby do 30-tki, a w obecnej sytuacji wątpię, żeby wrócił chociażby do poczekalni.
Ha! Satysfakcja jest gigantyczna, nie dość że jedyny trafiłem w Znawcy, to jeszcze tak genialny kawałek wszedł z hukiem do trzydziestki. Teraz byle na pierwszekajman pisze:A to już totalna niespodzianka. Przynajmniej dla mnie, bo dla TomaszaBr to nie.
Zdaje się, że setka już jest...adameria pisze:7. Od miłości przez obojętność do nudności. Ile razy można słuchać, że wstaję rano i wkładam kapcie... Czy to jest zamach na setkę?
Tyle samo, ile można było śpiewać "ja wiedziałem, że tak będzie"adameria pisze:7. Od miłości przez obojętność do nudności. Ile razy można słuchać, że wstaję rano i wkładam kapcie... Czy to jest zamach na setkę?
"Just Breathe" było sześć razy. A wcześniej to aż o sześć lat, bo "Do Kołyski" sześciokrotnie zajmowało nr 1. Jeżeli Gotye utrzyma pierwszą lokatę, to utwór będzie co najmniej siedem razy na szczycie po raz pierwszy od... 1999 roku i "Whiskey in the Jar", które 8 razy było numerem jeden. Czyli w XXI wieku jeszcze nic nie było 7- i więcej -krotnie na pierwszymprz_rulez pisze:Na koniec mam pytanie (pewnie jest gdzieś w dzisiejszych komentarzach, ale wybaczcie - nie mam aż tyle czasu, by tam szperać) - kiedy ostatnio jakiś utwór był sześć razy na szczycie?
Mi się akurat ten awans też nie podoba, ale (jak już pisałem w innym wątku) tak dobrej trzydziestki to już od niepamiętnych czasów nie było. Koszmarów niewiele, a 2/3 utworów jest na co najmniej przyzwoitym poziomie. A jeszcze miesiąc temu wszystko wyglądało odwrotnie.ADDY pisze:Całe szczęście, że nie mogłem słuchać, bo bym się strasznie denerwował. Fatalne notowanie, fatalne! Co się dzieje z listą ostanio to nie wiem. Jeśli chcecie głosować na lekkiego i przyjemnego "roczka" to już lepiej głosujcie na Guano Apes, bo jak zobaczę pana z Poznania niedługo na pierwszym miejscu, to nie wiem, czy się nie obrażę na całą Trójkę
Jak dla mnie, w tym tytule powinien być przecinek. Hiszpańszczyzną mi to jakoś nie zalatuje- w końcu to nie "los cebulos i krokodyle łzy"...słoik pisze:Mam lingwistyczne pytanie co do nowej Comy, np. do Neo01. Czy "los" w hiszpańszczyźnie nie jest rodzajnikiem odnoszącym się do liczby mnogiej rzeczowników rodzaju męskiego? A jeśli tak, to czy nie powinno być raczej "el cebula" lub nawet "la cebula", albo po prostu "Los, cebula i krokodyle łzy"?
Dodatkowo "Cebul" z dużej litery, bo może to być nazwisko.TomaszBr pisze:Dla mnie to tam może być los cebula, jako rzeczownika rodzaju męskiego w celowniku - czyli kogo? - cebula
Tak, np. Zbigniew Cebul.Corleone pisze: Dodatkowo "Cebul" z dużej litery, bo może to być nazwisko.