1548 - 30.09.2011 (MN)

[adameria]

Diabli nadali, no nie? No to wszyscy się pieklą, że Paradise do góry.

[seblit]

Coldplay jest jak Coma - wg mnie dużo lepszy od poprzedniego i tak samo znienawidzony na forum.

[Isenor]

Iiiiii wszyyyscy razem!

Ej, ale ja naprawdę lubię ten kawałek, będę na niego czekać za tydzień i za dwa .

Ja też lubię ten kawałek;)

[Corleone]

No i antyfani Coldpleja ściszają radio. Ja jako fan przyznam, że jestem załamany kierunkiem "rozwoju" tej grupy.

To piątka! No, może nie załamany, ale rozczarowany. Trudno, poczekam na premierę Mylo Xyloto- a nuż coś tam dobrego będzie.

[kajman]

Diabli nadali, no nie? No to wszyscy się pieklą, że Paradise do góry.

Nie zauważyłem, żeby wszyscy. Ja akurat też nie, bo jest dużo lepszy od poprzedniego.

[semuś]

Muzyka bajdziej pasująca do Rihanny lub do Beyonce niż do Coldplay.

[stycznik]

Iiiiii wszyyyscy razem!

Ej, ale ja naprawdę lubię ten kawałek, będę na niego czekać za tydzień i za dwa .

możesz lubić, przecież kto bogatemu zabroni: )

[Isenor]

No i antyfani Coldpleja ściszają radio. Ja jako fan przyznam, że jestem załamany kierunkiem "rozwoju" tej grupy.

To piątka! No, może nie załamany, ale rozczarowany. Trudno, poczekam na premierę Mylo Xyloto- a nuż coś tam dobrego będzie.

Mam nadzieję że będzie to dobra płyta;)

[Brian]

Łoooooo, para-para-paradajs, uuuuu.
Koniec komentarza.

[albarn]

Niestety, nie podoba mi się nowy Coldplay. Tak fajnie brzmieli na Viva La Vida - a tu bryndza się szykuje.

[romkucha]

Muzyka bajdziej pasująca do Rihanny lub do Beyonce niż do Coldplay.

True true

[Abby95]

No i antyfani Coldpleja ściszają radio. Ja jako fan przyznam, że jestem załamany kierunkiem "rozwoju" tej grupy.

Ja też

[krzysiek83]

To jest najlepszy Coldplay od czasu Violet Hill, całkiem ujdzie.

[Miszon]

Yes - zawsze mi się wydaje, że to śpiewa kobieta.

Ale teraz już inna niż kiedyś.

To mi przypomina czasy, jak na Liście było Change we must. Ja zapisywałem to początkowo jako Joan Anderson .

[jerzyko70]

Diabli nadali, no nie? No to wszyscy się pieklą, że Paradise do góry.

Nie zauważyłem, żeby wszyscy. Ja akurat też nie, bo jest dużo lepszy od poprzedniego.

To dlaczego tak wysoko na "forumowej"?

[adameria]

Diabli nadali, no nie? No to wszyscy się pieklą, że Paradise do góry.

Nie zauważyłem, żeby wszyscy. Ja akurat też nie, bo jest dużo lepszy od poprzedniego.

Zwracam honor - zmieniam słowo "wszyscy" na "znacząca większość" i "pieklą" na "piekli", żeby było po polskiemu.

[DarekM]

Szybka analiza i wyszło że Paradise to piąty w historii utwór awansujący z m. 29 na 13. Poprzednio:
Augustowskie noce - L.P. not. 117
Heal The World - Michael Jackson not. 577
Big Big World - Emilia not. 885
Cudzoziemka w raju kobiet - Hey not. 1083

[ADDY]

No i antyfani Coldpleja ściszają radio. Ja jako fan przyznam, że jestem załamany kierunkiem "rozwoju" tej grupy.

Ja zawsze kupowałem płytę, a teraz... w życiu. Nie słuchałem wszystkich nowych utworów Coldplaya, ale po tych dwóch mogę powiedzieć jedno. Gdy usłyszałm "Speed of sound" było pięknie. "Viva la Vida" - tak sobie. "Every....." - beznadziejnie

[lady]

Ja zapisywałem to początkowo jako Joan Anderson .

już dalibyście chłopom spokój Ja Jona nigdy z kobietą nie pomyliłam. W przeciwieństwie do innych - współczesnych wokalistów znaczy się

Normalnie apokalipsa - Coldplay nie doprowadził mnie dzisiaj do szału

[Julia]

True true

Ups, dopiero teraz zauważyłam, że jednak nie jesteś rockową muchą. Ech, zawsze mi się te literki przestawiają.

[romkucha]

True true

Ups, dopiero teraz zauważyłam, że jednak nie jesteś rockową muchą. Ech, zawsze mi się te literki przestawiają.

w sumie rockowa mucha to brzmi dumnie

[Miszon]

A mam jeszcze jedno pytanko, bo w pociągu wówczas byłem - czy to prawda że dziś 31 kawałków przekroczyło 1500 głosów, a czołówka nawet 2000? I 100 miejsce 100 głosów?

[słoik]

Yes - zawsze mi się wydaje, że to śpiewa kobieta.

Mi się ostatnio takie wpadki na forum zdarzyły.

[kajman]

Zwracam honor - zmieniam słowo "wszyscy" na "znacząca większość" i "pieklą" na "piekli", żeby było po polskiemu.

A co oni piekli?

[jerzyko70]

No i antyfani Coldpleja ściszają radio. Ja jako fan przyznam, że jestem załamany kierunkiem "rozwoju" tej grupy.

Ja zawsze kupowałem płytę, a teraz... w życiu. Nie słuchałem wszystkich nowych utworów Coldplaya, ale po tych dwóch mogę powiedzieć jedno. Gdy usłyszałm "Speed of sound" było pięknie. "Viva la Vida" - tak sobie. "Every....." - beznadziejnie

A przed "Speed of sound" było genialnie. Ale Coldplay jeszcze pokaże na co ich stać