Koszmarlista 245

Koszmarki z LP3 — wedle subiektywnej oceny użytkowników Forum

Moderatorzy: ku3a, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Mateusz

Awatar użytkownika
marsvolta
Posty: 4039
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:01 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 721
Lokalizacja: Biały Dunajec, Kraków

Re: Koszmarlista 245

Post autor: marsvolta »

poczytałem wątek i upewniłem się stu procentach, że słusznie robię nie głosując na koszmarlistę :D
A co do Kasabian to powiem tylko tyle, że jak kiedyś redaktor Mann został przez Anię Gazek zmuszony do posłuchania "Fire", to nawet pochwalił melodię i wykonanie! Potem powiedział, że podoba mu się połowa nowej płyty Arctic Monkeys!
Awatar użytkownika
Kertoip
Posty: 3778
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:35 pm

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Kertoip »

oszczędnie :wink:

1. Marek Piekarczyk - TESTAMENT
2. Zbigniew Zamachowski i Grupa MoCarta - KOBIETY JAK TE KWIATY
3. Adele - SET FIRE TO THE RAIN
4. Zakopower - BOSO
5. Uriah Heep - NAIL ON THE HEAD
Awatar użytkownika
TomaszBr
Posty: 2945
Rejestracja: sob gru 18, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Koszmarlista 245

Post autor: TomaszBr »

lady pisze:Może rzeczywiście nie jestem muzykologiem i na teorii się nie znam, ale naprawdę nie trzeba nim być, aby po prostu wiedzieć czy coś jest złe czy nie. Jest takie coś co nazywa się " zmysł estetyczny " i albo się go ma albo nie. I bardziej nieszczęśliwi są niestety ci, którzy go mają.
Ale przecież ja piszę same banialuki ...
A co mam napisać, że " Days Are Forgotten " i " Nomada " to arcydzieła muzyczne ? Chyba mnie nie pogięło.

I to tyle, jeśli chodzi o to czy obchodzi mnie poziom Listy. Was nie obchodzi ? A nie, bo Wam to wszystko pasuje. No cóż, to męczcie się z tym sami.
Cała dyskusja bardzo ciekawa, ale to już małe przegięcie. To jest dla każdego oczywiste co napiszę. Przecież każdy ma swoje gusta. Równie dobrze można napisać że muzyka którą lubi lady jest fatalna i okropna... A jeżeli Kasabian jest na 12 miejscu, to jednak coś znaczy, trudno powiedzieć żeby słuchacze się mylili, a jedna i nieomylna lady miała rację że to beznadziejna muzyka.
słoik
Posty: 11402
Rejestracja: czw lip 31, 2008 9:04 pm
Lokalizacja: Świdnik

Re: Koszmarlista 245

Post autor: słoik »

bear pisze:ja osobiście mam wrażenie, że Słuchacze Listy są na tym forum przez kilka osób obrażani notorycznie i w dużo mocniejszy sposób niż napisała to Lady...
Ale poszczególni słuchacze są obrażani czy tak en bloc? Jeśli masz na myśli drugi przypadek to chyba jestem gruboskórny, bo jakoś nigdy nie poczułem się obrażony. Owszem, obserwuję u niektórych forowiczów tendencję do wyrażania się czasem w sposób nieokrzesany, ale to tyle z moich obserwacji. Chyba, że...nie, no mam nadzieję, iż nie miałeś mnie na myśli - a może rzeczywiście byłem gruboskórny.

To może skoro już się udzielam w tym wątku, to i zagłosuję (chyba po ładnych kilku miesiącach przerwy):

1. Aloe Blacc - I need a Dollar
3. Pezet - Co mam powiedzieć produkcja Sidney Polak.

Coś konserwatywnie wyszło, ale uważam, że to jedyne utwory z Listy, które w ogóle nie powinny znajdować miejsca na falach Trójki, bo choćbym pisałem nie wiem ile, jak beznadziejne jest nowe Red Hot Chili Peppers, to ta beznadziejność nigdy nie zeszła do poziomu Enrique Iglesiasa i pewnie nigdy nie zejdzie. Zresztą jedyny przychodzący mi na myśl teraz przypadek tak dramatycznego obniżenia lotu to Chylińska.
kajman
Posty: 67101
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: Koszmarlista 245

Post autor: kajman »

gżegoż pisze:niech każdy stara się pilnować, by 1) unikać niefortunnych określeń oraz sformułowań, które ktoś mógłby wziąć zbyt do siebie i poczuć się nimi urażony, 2) jeżeli kiedyś komuś zdarzy się niezbyt "szczęśliwie" wyrazić i popełnić jakiś lapsus językowy, to nie najeżdżać od razu na niego, nie przypisywać mu złych intencji
W tym przypadku trudno mówić o niefortunnych określeniach bądź sformułowaniach skoro w tej czy innej formie były powtarzane. I nie za bardzo widzę tutaj najeżdżanie tylko w większości spokojne reakcje i argumentacja. Tylko w dwóch przypadkach odpowiedzi (w moim odczuciu) były za ostre.
Neo01 pisze:
lady pisze:W każdym bądź razie ja wcale nie uważam, że jakiś gatunek muzyczny jest lepszy od innego, tylko że w każdym z gatunków trafiają się rzeczy dobre i złe.
A to coś nowego. Czyż nie uważasz że muzyka gitarowa jest po stokroć lepsza od elektronicznej?
Określenie muzyka gitarowa nie jest określeniem gatunku.
bear pisze:ja osobiście mam wrażenie, że Słuchacze Listy są na tym forum przez kilka osób obrażani notorycznie i w dużo mocniejszy sposób niż napisała to Lady.
Oczywiście, że słowa Ani były niefortunne i niepotrzebne. We mnie jednak dużo większy niesmak od tych słów wzbudziła późniejsza nagonka i wyzłośliwianie się w atmosferze "huzia na lady".
Przyznam się, że nie zauważyłem notorycznego obrażania przez kogokolwiek na tym forum może z wyjątkiem jednej osoby przez inną osobę. Ale może mam pamięć zbyt krótką.
I także nie uważam tego, co się tutaj dzieje za nagonkę i wyzłośliwianie się, chociaż były wypowiedzi przesadzone.
marsvolta pisze:poczytałem wątek i upewniłem się stu procentach, że słusznie robię nie głosując na koszmarlistę :D
Akurat jest to pierwsza taki zgrzyt na koszmarliście od bardzo dawna, a podobnego typu starcia w komentarzach do kolejnych list zdarzają się nagminnie. Czy i tam zamierzasz się nie wypowiadać?
EDIT: Przypomniała mi się jedna osoba obrażająca, ale to jakby inna kategoria.
Awatar użytkownika
Neo01
Posty: 11639
Rejestracja: wt sty 01, 2008 5:16 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Neo01 »

kajman pisze:
Neo01 pisze:
lady pisze:W każdym bądź razie ja wcale nie uważam, że jakiś gatunek muzyczny jest lepszy od innego, tylko że w każdym z gatunków trafiają się rzeczy dobre i złe.
A to coś nowego. Czyż nie uważasz że muzyka gitarowa jest po stokroć lepsza od elektronicznej?
Określenie muzyka gitarowa nie jest określeniem gatunku.
Chcesz się bawić w adwokata? OK. Blues jest 1000000 razy lepszy od dance. Teraz w porządku? To poproszę o odniesienie się adresatki mojej wypowiedzi.

Edit: też nie wiem kogo miał na myśli bear z tym nagminnym obrażaniem. Ja niczego podobnego jak teraz nie doświadczyłem - chyba że chodzi o osobę przez osobę, ale to zupełnie inna para obuwia.
kajman
Posty: 67101
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: Koszmarlista 245

Post autor: kajman »

Neo01 pisze:Chcesz się bawić w adwokata? OK. Blues jest 1000000 razy lepszy od dance. Teraz w porządku? To poproszę o odniesienie się adresatki mojej wypowiedzi.
W porządku. Też chciałbym przeczytać wypowiedź lady, ale przy okazji napiszę, że z dwa zera można by odjąć, ale poza tym ja tak uważam. Oczywiście może być tak słaby blues i tak dobre dance, że to drugie będzie lepsze, ale to naprawdę są wyjątki.
Awatar użytkownika
Corleone
Posty: 2876
Rejestracja: czw lis 18, 2010 11:13 pm
Lokalizacja: Wrocław /Kraków

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Corleone »

1. Muzyka Końca Świata - DONIKĄD
2. Pezet - CO MAM POWIEDZIEĆ: PRODUKCJA SIDNEY POLAK I CH...
3. Nosowska - ARMADA
4. Aloe Blacc - I NEED A DALLA
5. Cree - DIABLI NADALI
6. Adel - SET FIRE TO THE RAIN
7. Guano - SUNDAY KOSZMAR
lady
Posty: 18820
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: Koszmarlista 245

Post autor: lady »

No dobra, jeszcze raz odpowiem. Ale to już naprawdę ostatni raz.
TomaszBr pisze:Równie dobrze można napisać że muzyka którą lubi lady jest fatalna i okropna...
Nawet nie wiesz , na jak okropnie fałszujących bluesmanów można czasami trafić, albo jak niektórzy kaleczą grając na gitarze. Ale jeśli jest w tym serce i szczerość, to mi niczego więcej nie trzeba. Grać i w miarę dobrze śpiewać można się z czasem nauczyć. Pod warunkiem że się tego chce oczywiście.
TomaszBr pisze:A jeżeli Kasabian jest na 12 miejscu, to jednak coś znaczy, trudno powiedzieć żeby słuchacze się mylili, a jedna i nieomylna lady miała rację że to beznadziejna muzyka.
Bo to jest piosenka stworzona celowo na podbicie list przebojów, nowoczesna, z chwytliwym rytmem i refrenem. A słuchaczom niczego więcej do szczęścia widać nie potrzeba.
Tylko czasami, kiedy idą ulicą i słyszą wyjątkowo pięknie grający zespół czy tzw. " ulicznego grajka ", zatrzymują się i słuchają z zachwytem, bo szczerość jaka jest w takiej niewymuszonej, tworzonej z pasją muzyce, potrafi poruszyć każdego. Myślą wtedy może: " on powinien być znany na świecie ". Ale co z tego, kiedy przychodzą do domu, włączają radio, a tam atakuje ich ta sama mdła, plastikowa, ale przebojowa i " na czasie " papka i zapominają o tym co przed chwilą słyszeli.

Ja naprawdę nie uważam, że wszyscy głosujący na to czy na tamto są głusi totalnie i nic do nich nie dociera. Przepraszam, tych, którzy tak to odebrali. Tylko, jak wyżej napisałam, niestety o wiele częściej wybierają oni to co modne ( na zasadzie " bo tego się teraz słucha " ), to co dobrze znają ( jak Nosowska na przykład ), a nie mają czasu bądź ochoty pochylić się nad tym mniej znanym, niemodnym, co być może podkreślam, mogło by im się spodobać. Nie wszyscy tak robią oczywiście, co również podkreślam.
Po prostu czasami aż chce się krzyknąć: " ludzie, nie słyszycie jakie to jest sztuczne ?! ".
Zastanawia mnie w takim razie czemu program " X Factor " ( którego nie oglądałam więc nie wiem jak to się stało :wink: ) wygrał nieatrakcyjny " wizualnie ", ale szczery i doświadczony przez życie bluesman Gienek Loska ? Widocznie czasami jednak potrzebujemy prawdy.
Choć są tacy oczywiście, co wszystko stworzone " dawno temu " lub nawiązujące do muzyki, nazwijmy to " popularnej " nieco wcześniej :wink: określają mianem " passe " i zatracają się w poszukiwaniu nowego, choćby nie wiem jak sztucznie kreowane by to " nowe " było. Ale takim ja po prostu nie mam nic do powiedzenia.
Neo01 pisze:To poproszę o odniesienie się adresatki mojej wypowiedzi.
Ty, o ile pamiętam, miałeś mnie ignorować. Czemu więc tego nie robisz ? Bo chcesz wiedzieć co mam do powiedzenia o elektronice ? Czemu gitarowa/instrumentalna muzyka jest lepsza ?
Bo tworzą ją ludzie. Nie maszyny, komputery, tylko ludzie. Niektórzy z nich poświęcają nauce gry na instrumencie całe życie, lata pracy, wyrzeczeń i poświęceń. Czym to jest wobec paru bezmyślnych pstryczków w klawiaturę komputera ...? Gdzie tutaj ta jedyna w swoim rodzaju radość, pasja tworzenia, kiedy czujesz, że lata czemuś poświęcone wreszcie przynoszą efekty ? Gdzie szczerość, doświadczenie ? Przecież ucząc się gry na czymś, zmagając się z tym czymś, często walcząc wręcz, nie raz mając dość i rezygnując, by stęsknionymi znów powracać, uczymy się życia. Czy można przeżyć te wszystkie emocje wiedząc, że wszystko robi za nas jakiś program komputerowy do " tworzenia muzyki " ??? :?
Muzyka elektroniczna powstała jako wymówka dla leni i nieuków, ludzi idących po najmniejszej linii oporu. To największa krzywda, jaka mogła przydarzyć się muzyce. Takie jest moje zdanie.
I, jak kajman wyżej zaznaczył, to nie jest wcale kwestia gatunku muzycznego, a jedynie wybranego instrumentarium ( jeśli w ogóle można w ten sposób nazwać komputer ).

No i na koniec:
bear, abd3mz, gżegoż, Drodzy " trzej muszkieterowie " - dziękuję za wsparcie :wink:
kajmanowi jak zwykle dziękuję za mądre spostrzeżenia.

Mam zamiar teraz odpocząć od Forum ( nie będzie już moich " ironicznych komentarzy " do notowań ), jako że mam zamiar również odpocząć od Listy. Jednak za dużo jest tam złego dla mnie i może też dlatego niepotrzebnie uniosłam się na początku tej dyskusji. Pojemność mojego " naczynia cierpliwości " kiedyś też się wyczerpuje :wink:
Wyniki podglądać będę oczywiście, głosować też, koszmary pewnie również nie dadzą mi spokoju, bo ile razy ostatnio włączę radio, coś strasznego atakuje moje uszy. Ale ja bym chciała mieć w radio Dwójkę ...
Jednak po tym, co mnie tu spotkało ze strony niektórych przyznam że nieco straciłam serce do tego Forum. Niby mało rzeczy mnie rusza, bo w życiu przeszłam już niejedno, jednak obrażana - jak chyba każdy - być nie lubię. Tym bardziej, że ja nikogo tutaj nigdy nie obraziłam bezpośrednio.
No i tyle. Dziękuję za uwagę.
Awatar użytkownika
Neo01
Posty: 11639
Rejestracja: wt sty 01, 2008 5:16 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Neo01 »

Nie, nie chciałem się dowiedzieć co myślisz o muzyce elektronicznej, bo to wiem. Stwierdziłaś jednak, że nie uznajesz jednych gatunków muzycznych za lepsze, innych za gorsze. Zdziwiło mnie to o tyle, że praktycznie co tydzień dajesz wyraz temu że jednak jest inaczej, a poza tym chyba niemal wszyscy tu mamy takie swoje rozgraniczenia. Chyba nikt normalny nie powie że disco polo nie jest "gorsze" od chociażby rocka. Inna sprawa co do konkretnych utworów; jasne że są i fałszujący bluesmani i rockowcy grający słabo, wtórnie, nieciekawie itp itd... To chyba wszyscy wiemy. I nie chodzi o to żeby nie mówić o tym że lubi się czy nie nawet całę gatunki muzyczne. Jednak czym innym jest wyrażanie swoich sympatii, a czym innym potępianie w czambuł wszystkich którzy mają inny gust; mówienie że ktoś jest głuchy bo mu się podoba Kasabian i Nosowska. Ciekawe czy wprost powiedziałabyś to P. Stelmachowi, A.Gacek, M.Nogasiowi, czy tylko tu jesteś taka odważna...
A co do ignorowania, zdaje się że chyba już nie będę musiał - miało dotyczyć "bezpośrednich" spotkań, np. podczas Listy. I jeszcze jedno, mam nadzieję że nie poczułaś się przeze mnie obrażona, bo ja przez Ciebie jednak tak i było to tym bardziej bolesne, sama wiesz dlaczego... W każdym razie chyba nikt nie chciał Cię tu "zaszczuć" i stosowanie odpowiedzialności zbiorowej jest nie na miejscu, bo chyba jedynym który mógł Cię obrazić był ktoś kto pojawił się tu z jakiegoś niebytu i dość mocno rzeczywiście Cię potraktował (nie pamiętał nicku). Bo już ku3a moim zdaniem nie napisał nic złego - odwrócił tylko Twoje słowa w Twoim kierunku.
Sorry za kontynuowanie wątku, ale poczułem się wywołany do odpowiedzi. Stay with peace!

Jeszcze jedno - mówi się "linii najmniejszego oporu" ;)
lady
Posty: 18820
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: Koszmarlista 245

Post autor: lady »

Kurczę, a miałam się już zamknąć.
Ale też zostałam wywołana do tablicy. Jak w szkole :mrgreen:
Neo01 pisze:Ciekawe czy wprost powiedziałabyś to P. Stelmachowi, A.Gacek, M.Nogasiowi, czy tylko tu jesteś taka odważna...
Chyba jednak bym powiedziała. Nie, że są głusi oczywiście, ale że moim zdaniem te piosenki są beznadziejne. A co ? :wink:
Neo01 pisze: I jeszcze jedno, mam nadzieję że nie poczułaś się przeze mnie obrażona
w rzeczy samej - akurat przez Ciebie nie poczułam się obrażona.
Neo01 pisze: bo ja przez Ciebie jednak tak i było to tym bardziej bolesne, sama wiesz dlaczego...
Przepraszam raz jeszcze, nie taka była moja intencja.
Neo01 pisze:Jeszcze jedno - mówi się "linii najmniejszego oporu" ;)
:mrgreen:
Awatar użytkownika
adameria
Posty: 12332
Rejestracja: sob maja 03, 2008 5:12 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 36/37/38, 1.R.-B.F.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Koszmarlista 245

Post autor: adameria »

Byłbym kłamcą wobec siebie i Was, gdybym nic teraz nie napisał. No i nie napisał wprost, że jednak śledzę tą dyskusję
zauważając, że wątek się rozwija i raczej idzie w dobrym kierunku.
Trochę czuję się odpowiedzialny za jej wywołanie, bo to ja złapałem za słówko, ale nie wytrzymałem.
Dyskusja zrobiła się ciekawa i choć zmierza do wyższości Świąt jednych nad drugimi
i nie wiem czy ktokolwiek wyciągnie jakieś konstruktywne wnioski na przyszłość i czy coś to zmieni,
to czuję, że powinienem się wypowiedzieć.
1. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Tzw. nagonka na lady może pękła jak nabrzmiała bania,
bo może wynikała z nagonki lady na muzyków, którzy w tworzenie muzyki wkładają wiele wysiłku i serca.
Czasem nieporadnie, czasem bez wirtuozerii, czasem dla kasy, ale jednak chyba starają się.
Pomijam tu przypadki tzw. szołbiznesu i menadżerskiej maszynki do robienia przebojów
(pamięta ktoś Kylie, Ricka Astleya i chyba Jason Donovana). Może jakby lady pomieszkała sobie
z jakąś blondynką z Górek Górnych, która co tydzień chadza na wiejskie dyski (przepraszam wszystkie blondynki,
które pochodzą z tej wymyślonej miejscowości i chodzą na takie dyski, ale musiałem uruchomić wyobraźnię)
to nabrałaby więcej dystansu do siebie i do innych i tolerancji dla nieporadnych pankowców, którzy C-dur, G-dur, A-dur, d-mol
i tak w kółko i że "świat jest zły i f...juraj to" - nie wiem, nie mam pojęcia, nie znam lady osobiście... a szkoda,
bo może i ta dyskusja byłaby łagodniejsza w przebiegu albo nie byłoby jej wcale.
2. Gust jest kwestią tak subiektywną, że rzeczywiście szkoda sobie język strzępić. Ja uważam, że nawet świetny DJ może być artystą.
Bo artyści są i wśród śmieciarzy!
3. Przywołam tu teraz sztandarowy, stary jak świat, przykład, ale cóż... a mianowicie przykład Kraftwerku, którego jestem sympatykiem od lat. Panowie bawili się magnetofonami, kiedy jeszcze praktycznie nie było komputerów. Potem przyszła era komputera. Miałem to szczęście i widziałem ich na żywo (powtórzę to: no jak można iść na koncert muzyki elektronicznej, i co na to lady :wink: ) - warto było, o jak bardzo! I nikt mi nie wmówi, że nie są wirtuozami. Może nawet sami programowali te komputery, bo nad komputerem trzeba umieć zapanować, a wiem co piszę... bo ostatnio pisalem wlasnie tak zamiast tak pisać. I to nie są bezmyślne pstryczki. Nie studiuję reżyserii wdzięku, ale życzę powodzenia osobom, które nie potrafią nad tym zapanować. Sama gitara akustyczna to nie wszystko. Skoro jest muzyka elektroniczna i to przez tyle lat,
i ma się dobrze, tzn. że jest konsument. I to nie jest kwestia mody. Jeśli mało przykładów, to za wirtuozów uważam także Depeche Mode.
4. Nie wiem już dokładnie gdzie, ale chyba na fm.tuba.pl można zrobić swoje własne radio. Przepraszam za tą reklamę, ale chcę tylko uświadomić, że istnieje świat radiowy poza Programem Trzecim, choć mnie osobiście ciężko to sobie wyobrazić (no, Radio Orbit jest tutaj chlubnym wyjątkiem, ale to już zupełnie inna bajka).
5. Wracając do meritum - uważam, że wypisywanie 20 utworów tutaj jest równie bezsensowne jak 30 tam (a sam tak zrobiłem, ale tylko jednorazowo :wink: ). Po prostu to nie wygląda wiarygodnie. Ale to tylko moja prywatna opinia.

A głosowanie nad Kasabianem muszę przemyśleć, bo na Nosowską już zagłosowałem. Prawdą jest to co napisał gżegoż, ale istnieją jeszcze takie pojęcia jak: mamoniowatość :wink: , staż pracy, bycie na rynku, szacunek... no i do tego potem dochodzi twórczość. Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno. Po prostu Nosowską niektórzy lubią jak tylko zaśpiewa jedno słowo, bo tak mają. Zastanówmy się, gdyby tak wróciło Dire Straits albo Led Zeppelin i nagrało 1 byle jaki utwór to...
Koniec tego epickiego wpisu.
Ostatnio zmieniony czw wrz 08, 2011 10:50 pm przez adameria, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Neo01
Posty: 11639
Rejestracja: wt sty 01, 2008 5:16 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Neo01 »

Przeprosiny przyjęte :) .
Przez Ciebie musiałem oddać głoś na Nosowską, niech to będzie kara :P
I cieszę się z tych uśmiechów. Wracaj jak najszybciej i słuchaj jutro Listy bo może będzie niespodzianka ;)
No, to mam dość wrażeń na kolejne 3 miesiące. Tym optymistycznym akcentem opuszczam ten okrropny wątek.
Do jutra...
Awatar użytkownika
Kertoip
Posty: 3778
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:35 pm

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Kertoip »

co prawda miałem wielką ochotę wyrazić swoje zdanie co do Kasabianu i muzyki tzw. elektronicznej, ale po części zrobił to za mnie adameria, a po drugie to już chyba faktycznie czas zakończyć tą wymianę poglądów. także zamilknę, a swoje zdanie w tej kwestyi pozostawię na inną okazję (oby taka się już długo nie zdarzyła) :)
kajman
Posty: 67101
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: Koszmarlista 245

Post autor: kajman »

lady pisze:Bo chcesz wiedzieć co mam do powiedzenia o elektronice ? Czemu gitarowa/instrumentalna muzyka jest lepsza ?
Bo tworzą ją ludzie. Nie maszyny, komputery, tylko ludzie. Niektórzy z nich poświęcają nauce gry na instrumencie całe życie, lata pracy, wyrzeczeń i poświęceń. Czym to jest wobec paru bezmyślnych pstryczków w klawiaturę komputera ...?
Muzyka elektroniczna powstała jako wymówka dla leni i nieuków, ludzi idących po najmniejszej linii oporu.
Albo ja jestem totalnie głupi, albo znaczna część muzyki elektronicznej to jest ta grana na instrumentach elektronicznych. Zawsze wydawało się, że programowanie to jedno, a na syntezatorach i podobnych tego typu ustrojstwach się gra. Może nie trzeba mieć techniki, ale trzeba mieć jednak pewne umiejętności i pomysł co i jak zagrać. Mnie do większości muzyki elektronicznej nie zraża instrumentarium lecz fakt, że w tej muzyce nie ma pomysłu.
seblit
Posty: 1973
Rejestracja: pt lut 04, 2011 12:04 am

Re: Koszmarlista 245

Post autor: seblit »

Wszyscy gadają a nikt nie głosuje.

1. Zakopower - BOSO
2. Yugopolis 2 i Maleńczuk - OSTATNIA NOCKA
3. Wojtek Mazolewski Quintet - WOJTEK W CZECHOSŁOWACJI
4. Beirut - EAST HARLEM
5. Marek Piekarczyk - TESTAMENT
6. Edyta Bartosiewicz - WITAJ W MOIM ŚWIECIE
7. Szymon Zychowicz - ZIELONY WIERSZ
8. Kings of Leon - BACK DOWN SOUTH
9. Bjork - CRYSTALLINE
10. Maciej Balcar - POPIÓŁ I DIAMENT

Ed Sheeran też jest beznadziejny, ale nie starczyło miejsca a poza tym może zleci.
Aro
Posty: 6254
Rejestracja: pt lip 13, 2007 11:08 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 25.08.1984

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Aro »

1. Koszmarlista 245
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15657
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Miszon »

hehe, świetny głos.

Ja nawet przestałem czytać, bo już nie wiem o co chodzi, a długość postów mnie odstraszyła dodatkowo.
Nivo
Posty: 888
Rejestracja: sob maja 19, 2007 10:20 pm
Lokalizacja: KATowice

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Nivo »

Grycek pisze: Czy Mike Oldfield - Amarok, to dobry utwór?
Słyszałem kiedyś w "Między dźwiękami", więc musi być dobre. ;)

A tak przy okazji, to przeczytałem wczoraj, trochę przypadkiem, w jakimś magazynie psychologicznym, że osoby niezależne (tylko jeszcze nie wiem dokładnie co to jest) i jeszcze kilka typów (ekstrawertycy czy coś i inni), zdecydowanie preferują muzykę rockową (nie mylić z poprockiem), klasyczną lub eksperymentalną (np. pełną dysonansów), zaś definitywnie znajdują pop czymś "płytkim" (nawet tłumaczyli to jakimiś bodźcami; ponadto podobno zawsze wyłączają seriale telewizyjne).
Więc jest w tym co mówi Lady pewna doza, hmm, naukowej prawdy (chociaż naprawdę nie lubię nazywać psychologii nauką), lecz zdecydowanie nie w tak fanatycznym wydaniu.
Ale... jak zawsze - nie ma to najmniejszego znaczenia.
Awatar użytkownika
Talvi
Posty: 337
Rejestracja: pn lut 15, 2010 7:04 am
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Talvi »

Oj, jaka dyskusja mnie ominęła. :( Skoro już wszystko powyjaśniane to się mieszać nie będę. Choć przyznam, że mnie korciło by swoje trzy grosze dorzucić.

1. Aloe Blacc - I NEED A DOLLAR
2. Luxtorpeda - AUTYSTYCZNY
3. Zgredybillies - CAŁE ŻYCIE NA KREDYCIE
4. Zaz - LA FEE
5. Marek Piekarczyk - TESTAMENT
6. Cuba de Zoo - GRÓB
7. Wojtek Mazolewski Quintet - WOJTEK W CZECHOSŁOWACJI
8. Zbigniew Zamachowski i Grupa MoCarta - KOBIETY JAK TE KWIATY < To by mogło spaść już, a nie znowu w górę maszerować. :roll:
9. Czarne Korki - TELEWIZOR
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15657
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Miszon »

chociaż naprawdę nie lubię nazywać psychologii nauką
A to niby dlaczego? Przecież to nauka posługująca się eksperymentem w badaniach.
Czyli to "bardziej nauka" niż wszystkie humanistyczne.
Nivo
Posty: 888
Rejestracja: sob maja 19, 2007 10:20 pm
Lokalizacja: KATowice

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Nivo »

Póki nie ma w tym silnych podstaw biologicznych, to ciężko mi w uwierzyć w wyniki psychologii. Zwłaszcza nie lubię tych amerykańskich pseudo naukowców, którzy to dowodzą wszelakich faktów badając próbkę kilku tysięcy ludzi i po dostaniu śmiesznej korelacji ogłaszają nowe wielkie prawo: "dzieci młodszych ojców są inteligentniejsze" czy coś w ten deseń.
A poza tym jestem z tych, którzy mają trudności z nazywaniem fizyki nauką ;). Wolałbym mieć większy arsenał słów na różne "nauki", ale chyba w żadnych współczesnym języku już nie ma takich ładnych podziałów.
Awatar użytkownika
ADDY
Posty: 3971
Rejestracja: sob lip 23, 2011 10:06 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2004
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Koszmarlista 245

Post autor: ADDY »

lady pisze:Mam zamiar teraz odpocząć od Forum [...]
:STOP:
Lady bez Ciebie to już nie będzie to samo forum...
Nigdzie nie wychodź!
Awatar użytkownika
ADDY
Posty: 3971
Rejestracja: sob lip 23, 2011 10:06 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2004
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Koszmarlista 245

Post autor: ADDY »

01. Red Hot Chili Peppers - THE ADVENTURES OF RAIN DANCE MAGGIE
02. Luxtorpeda - AUTYSTYCZNY
03. Yugopolis 2 / Maciej Maleńczuk - OSTATNIA NOCKA
04. -
05. -
06. Zbigniew Zamachowski i Grupa MoCarta - KOBIETY JAK TE KWIATY
07. Zakopower - BOSO

To nie są najgorsze utwory na liście, tym razem brałem pod uwagę miejsca. Każda piosnka co najmniej o 10 za wysoko.
Awatar użytkownika
Neo01
Posty: 11639
Rejestracja: wt sty 01, 2008 5:16 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Koszmarlista 245

Post autor: Neo01 »

Miszon pisze:
chociaż naprawdę nie lubię nazywać psychologii nauką
A to niby dlaczego? Przecież to nauka posługująca się eksperymentem w badaniach.
Czyli to "bardziej nauka" niż wszystkie humanistyczne.
A to bardzo ciekawe. Czyli "bardziej" niż historia? No ciekawe, naprawdę. A jeśli masz na myśli takie nauki jak socjologia, demografia czy antropologia, to to są nauki społeczne, a poza tym one też posługują się czy to eksperymentem, czy obserwacją, czy ekstrapolacją, nie wiem więc w czym gorsze są od psychologii. Z humanistycznych nauk jest jeszcze politologia i tu można mieć wątpliwości, ale chyba jednak nie jest "mniej" nauką niż psychologia.
Nivo pisze:A tak przy okazji, to przeczytałem wczoraj, trochę przypadkiem, w jakimś magazynie psychologicznym, że osoby niezależne (tylko jeszcze nie wiem dokładnie co to jest) i jeszcze kilka typów (ekstrawertycy czy coś i inni), zdecydowanie preferują muzykę rockową (nie mylić z poprockiem), klasyczną lub eksperymentalną (np. pełną dysonansów), zaś definitywnie znajdują pop czymś "płytkim" (nawet tłumaczyli to jakimiś bodźcami; ponadto podobno zawsze wyłączają seriale telewizyjne).
A nie są to czasem introwertycy? :P
ODPOWIEDZ