Tak, to zasłużony zespół dla listy. Oczywiście po przeistoczeniu się z zespołu ciekawego, zadziornego w bezpłciowy mdły i popowy w negatywnym znaczeniu tego słowa.
In the end było słabe, bezpłciowe, mdłe i popowe?
Zapomniałem o tym numerze. Dobrze, że czuwasz kajmanie. Somewhere I belong też było niezłe. I właśnie się zdziwiłem, że też było na pierwszym.
Zwracam honor głosującym na lp3. Lubili zespół również wtedy, gdy dało się go słuchać.
Ostatnio zmieniony pt lip 08, 2011 8:19 pm przez krzysiek83, łącznie zmieniany 2 razy.
słoik pisze:Co się stało Linkin Park, że tak bardzo się upopowili, tego nie da się słuchać i jest tak od paru ładnych singli.
Chmmm... czy to przypadkiem nie to samo co stało się Metallice i RHCP ?
Bez porównania, będę tu bronił RHCP, jeśliby Red Hoci grali to co na "Blood Sugar Sex Magik" zespół by nie zaistniał szerszej publiczności, posłuchaj całej płyty Stadium Arcadium, tam nie ma tylko lekkich "Dani California" lub "Snow", jest sporo funku, "hump de bump", "torture me", lub "tell me baby"
Ostatnio zmieniony pt lip 08, 2011 8:21 pm przez Pierre, łącznie zmieniany 1 raz.
BOH miało bardzo dobre utwory, niestety ten do nich nie należy. Widać tak już jest że część wykonawców z płyty na płytę schodzi na psy. Jeszcze dobitniejszym przykładem Noe z Kaszy lotem.
słoik pisze:Co się stało Linkin Park, że tak bardzo się upopowili, tego nie da się słuchać i jest tak od paru ładnych singli.
Chmmm... czy to przypadkiem nie to samo co stało się Metallice i RHCP ?
Metallica wygładzając w pewnym momencie brzmienie dużo straciła ale nadal kompozycje były ciekawe, na pewnym poziomie. Nie jest to zdecydowanie część ich dorobku do której wracam, ale miało to ręce i nogi. Poza tym podnieśli się potem nagrywając znakomite płyty. Mam na myśli dwie ostatnie.
Ostatnio zmieniony pt lip 08, 2011 8:21 pm przez krzysiek83, łącznie zmieniany 1 raz.
kajman pisze:BOH miało bardzo dobre utwory, niestety ten do nich nie należy. Widać tak już jest że część wykonawców z płyty na płytę schodzi na psy. Jeszcze dobitniejszym przykładem Noe z Kaszy lotem.
Ja tam kompletnie Nekounam (taki piłkarz jest), co Ci się w tych dwóch utworach nie podoba.
Corleone pisze:Dani California jest świetne. Jeden z moich ulubionych utworów RHCP.
Jest świetne, tylko, że wielu ludzi wyrabia sobie opinie o zespole, jednym singlem w którym grają trochę lżej, trochę popowo, ale i tak dalej są to stare dobre Papryczki.
ale zdrada stylu LP jest tym bardziej bolesna bo RHCP to nie new metal, mogą zagrać kilka lżejszych gatunkowo piosenek i to zdzierżę. A te disco to niczym Chylińska po make-upie muzycznym
słoik pisze:Co się stało Linkin Park, że tak bardzo się upopowili, tego nie da się słuchać i jest tak od paru ładnych singli.
Chmmm... czy to przypadkiem nie to samo co stało się Metallice i RHCP ?
Bez porównania, będę tu bronił RHCP, czy jeśliby Red Hoci grali to co na "Blood Sugar Sex Magik" zespół by nie zaistniał szerszej publiczności, posłuchaj całej płyty Stadium Arcadium, tam nie ma tylko lekkich "Dani California" lub "Snow", jest sporo funku, "hump de bump", "torture me", lub "tell me baby"
Wiem wiem, mam płytę. Rozumiem też przyczyny... Chodzi mi o cale zjawisko.
Chociaż i tak uśmiecham się zawsze pod nosem, kiedy słyszę kolegów mojego młodszego brata, "wielkich fanów" RHCP. Znają dwie ostatnie płyty, a jak kiedyś puściłam im stare funkowe kawałki typu "yertle the turtle" to zrobili oczy i wypalili coś w stylu "nie no, to to jakieś dziwne" ...