właśnie mam przed sobą listę nowości na ten tydzień i zaraz będę je wpisywać.
wśród nowości m.in. piosenka która od trzech tygodni jest numerem jeden na mojej prywatnej liście!! "Set Fire To The Rain" Adele .
poza tym, tak jak niektórzy chcieli, "Hurricane" - Red Box .
Edie Brickell, TV on the Radio, Bob Geldof oraz Hugh Laurie .
zresztą zaraz sami zobaczycie .
To jeszcze taka ciekawostka liturgiczna..kiedyś byłam na rekolekcjach(wtedy do kościoła było jakoś bardziej po drodze;)) i też była jakaś uroczystość bardzo możliwe że ta sama bo to ten czas..i ksiądz mówił że uroczystość to coś więcej jak święto w hierarchii.
zbyszu pisze:47 (+2) White Lies - daleki odblask "Bigger..."
no nie, że bigger było lepsze, ale poszła fama w trójce, że do bani jest nowe white lies no i redaktorzy jak jeden mąż podchwycili.
Szkoda, bo ostatnio White Lies przyznali się, że obserwują trójkową listę i z powodu dobrych wyników Farewell przyjeżdżali do nas częściej!
rockmanka pisze:Kajman - tak jak pisał Miszon, Lista będzie jeszcze nie raz, nie dwa. A ten film jest naprawdę świetny, jak wszystkie filmy Nolana zresztą. Poza tym chcę sobie zaoszczędzić wątpliwej przyjemności usłyszenia dwukrotnie Brodki jednego wieczoru.
Żaden film, szczegolnie w TV nie jest w stanie oderwać mnie od listy. Może gdyby był koncert King Crimson lub Hypnos 69 (ew. SGM) to byłaby szansa, że bym nie słuchał listy. Ale film? Powtórzą jak nie za rok to za 10.
Brian pisze:Ten Hugh Laurie, o którym myślę? Z Dr Housa? To może być ciekawe
Od jakiegoś czasu - ale niezbyt intensywnie - zastanawiam się, co by było, gdyby okazało się, że Dr. House to ciąg dalszy "Dougie Housera, doktora medycyny".
witamże.
może to zabrzmi dziwnie ale też zapuściłem "wąsy", o ile to można wąsami nazwać ale się starałem.
ja też pamiętam Vancouver z Listą i Małyszem...
wrócę później, na razie montuję półkę do pokoju
rockmanka pisze:Kajman - tak jak pisał Miszon, Lista będzie jeszcze nie raz, nie dwa. A ten film jest naprawdę świetny, jak wszystkie filmy Nolana zresztą. Poza tym chcę sobie zaoszczędzić wątpliwej przyjemności usłyszenia dwukrotnie Brodki jednego wieczoru.
Ale film można obejrzeć sobie zawsze i wszędzie, od czego jest internet
ale tego filmu w internecie jeszcze nie można obejrzeć. Można ściągnąć, ale to bez sensu i szkoda na to czasu i dysku, a zwykle jak się ściągnie to już się odechce oglądać. A oglądany w TV to też jak na żywo.
Witam wszystkich forowiczów słuchających LP3!
No ja akurat też zgoliłem już wąsy, niestety...
Ale jak byłem młody to bardzo długo nosiłem takie "precjoza"
Jednak mój hołd dla pana Adama wyraża się innymi wartościami!