Nieszczęsna numeracja notowań

[tadzio3]

Dlaczego notowanie w którym było podsumowanie 663 notowań jest 666 a nie jak by logika wskazywała 665? 664 not. nadawane było 4.11.94,a następne (czyli podsumowanie) 11.11.94 to powinno być naturalne że to numer 665. Kolejne juz normalne powinno mieć logicznie rzecz biorąc numery 666 i 667 (jako podwójne) nadawane 18.11.94. Na stronach Trójki w archiwum właśnie tak jest to liczone i moim zdaniem tak jest lepiej i mniej gmatwa sprawę.
Jeżeli się mylę i wyżej wymieniona numeracja jest błędna to prosze odpowiedzieć dlaczego taka jest a nie inna na tej stronie archiwum?

[grzes]

W tamtym czasie Marek tak to zanumerował. Ja się trzymam tego numeru (tak było na antenie), komu nie pasuje niech numeruje po swojemu.

[Gość]

Powinno się zagonić Trójkę do porządków w tej numeracji. Tzn. z oficjalnym błogosławieństwem p. Marka wszystkie notowania nietypowe (podsumowania itp.), które miały numerek, powinny być go pozbawione, a numerek powinien być doczepiany do następnego notowania, liczonego jako podwójne (rzeczywiście byłoby to logiczne, bo takie notowania zbierały głosy z dwóch tygodni). Tylko czy redakcja publicznej stacji będzie miała w ogóle ochotę zajmować się czymś takim w obliczu zmian politycznych w kraju, które zawsze kończą się zmianami personalnymi w radiu?

[pbd2]

A może to było tak, że pan Marek jest przesądny, i bał się wprowadzać na listę "szatańskiego" numerka 666? To było w czasach, w których nam w liceum ksiądz w czasie rekolekcji wielkopostnych mówił, że muzyka rockowa w ogóle jest dziełem szatana (!!!) jako taka, może Trójka poddała się wtedy takiemu myśleniu? Tylko dlaczego w takim razie tym pięknym numerem obdarzono podsumowanie polskiej muzyki? Logiczniejsze było to, co zrobiono 3 maja 2002 roku - podsumowanie polskich piosenek w święto narodowe. Ale wtedy p. Marek wpadł już wreszcie na pomysł, że notowania tzw. specjalne mogą po prostu być poza numeracją.
Za to od jakiegoiś czasu mamy inną epidemię: za każdym razem, kiedy z jakiegoś powodu nie można nadać listy o zwykłej porze lub w ogóle danego dnia (akurat jest podsumowanie roku czy iluś tam notowań, albo żałoba narodowa, albo święta), automatycznie mamy tzw. "notowanie bez emisji". Kiedyś albo były podwójne (i w sumie dobrze, że je zlikwidowano), albo po prostu opóźniano emisję (np. po podsumowaniu iluś tam notowań zaczynała się lista na dany dzień, lub np. listę z wigilijnego lub Wielkiego piątku nadawano w drugi dzięń świąt)...

[Robinson]

W tamtym czasie Marek tak to zanumerował. Ja się trzymam tego numeru (tak było na antenie).

Zgadza się. Tak dziwnie Marek sobie wtedy to zanumerował.