http://muzyka.onet.pl/0,1465677,newsy.html
Fajana sprawa- prawda? Ktoś się podejmie tego?
Może to kogoś zainteresuje :)
Dokonałem kilkudziesięciu cięć i wyszedł mocno surrealistyczny text. Na upartego mógłbym dojść w przybliżeniu do tego, jak brzmiał, przy czym dobierałem tak, żeby nie zakłócić muzyki, tak, że muzycznie było prawie tak samo, a textowo zupełnie inaczej. Pamiętam mój ulubiony fragment:tadzio3 pisze:Wow! Niezle! jak mocno zmieniłeś "Autobiografię"?kajman pisze:Mnie to nie rajcuje. Raz się bawiłem czymś podobnym i stworzyłem ponad 20 lat temu nowąc wersję Autobiografii Perfectu (puszczałem ją w studenckim radio).
Na taśmie mam takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd.
To coś w stylu kabaretu Otto, tylko oni jeszcze wmieszali w to tekst "Jolki, Jolki"kajman pisze:[Dokonałem kilkudziesięciu cięć i wyszedł mocno surrealistyczny text. Na upartego mógłbym dojść w przybliżeniu do tego, jak brzmiał, przy czym dobierałem tak, żeby nie zakłócić muzyki, tak, że muzycznie było prawie tak samo, a textowo zupełnie inaczej. Pamiętam mój ulubiony fragment:
Na taśmie mam takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd.

i zaś wychodziło coś takiego "Miałem 10 lat...plażą szły zakonnice...i poznałem co to sex..."
