1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Tylko jedna tematyka — cotygodniowe wydania LP3 w opinii forowiczów, pisane zwykle na gorąco podczas bieżących emisji radiowych.

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz

Awatar użytkownika
tanatos
Posty: 1532
Rejestracja: sob lis 29, 2008 8:27 pm
Lokalizacja: Na granicy dwóch wsi: Jabłoń i Dawidy

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: tanatos »

Abby95 pisze:
KonradKombajn pisze:myslalem ze kojarzy Ci sie z tym z grin deja, ale jak dodalas ze 'mezczyzna' to sie wykluczylo :|
Przestań, Kombajn, bo pożałujesz... I za ciebie tez sie dzis pomodlę.
A za mnie? Za tyle pocieszaczy? Może twój Bóg wstawi się również za mną?
Awatar użytkownika
Julia
Posty: 1331
Rejestracja: pt maja 07, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Zamość/Kraków

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Julia »

tanatos pisze:nie ma życia beż śmiersi. Nie ma radości bez smutku. Nie ma bieli bez czerni.
Ta ta, Heraklit i te sprawy.
:mrgreen:
No co, ja też bym chciała powiedziec coś mądrego, ale chyba nie dam rady :D
Dziwnie się na forum zrobiło, ale bardzo lubię jak jest dziwnie :)
słoik
Posty: 11402
Rejestracja: czw lip 31, 2008 9:04 pm
Lokalizacja: Świdnik

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: słoik »

tanatos pisze:A co powiesz Słoiku na wdzięczne imię Powcerynacy? Swoją drogą, ciekawe, jak się takie imię zdrabnia...
Piszę się z małej litery.
Pan Kęstowicz(?) mówił "mój Pankracku", to może analogicznie.
LLucky
Posty: 5084
Rejestracja: wt lip 15, 2008 3:35 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: ?

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: LLucky »

Miszon pisze:
LLucky pisze: Ale jest też druga strona medalu: tęcza to symbol przymierza Boga z Noem. :)
Dokładnie to samo napisałem kilka(naście?) stron temu.
Ale ja nie nadążam z czytaniem wątku.
Tak to jest, jak się jeszcze naraz IRCuje i rozmawia przez telefon. :(
Awatar użytkownika
tanatos
Posty: 1532
Rejestracja: sob lis 29, 2008 8:27 pm
Lokalizacja: Na granicy dwóch wsi: Jabłoń i Dawidy

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: tanatos »

Julia pisze:
tanatos pisze:nie ma życia beż śmierci. Nie ma radości bez smutku. Nie ma bieli bez czerni.
Ta ta, Heraklit i te sprawy.
:mrgreen:
No co, ja też bym chciała powiedziec coś mądrego, ale chyba nie dam rady :D
Dziwnie się na forum zrobiło, ale bardzo lubię jak jest dziwnie :)
Po prostu jestem zwolenniczką różnorodności :D Dziwne zawsze fascynuje tajemniczością...
słoik
Posty: 11402
Rejestracja: czw lip 31, 2008 9:04 pm
Lokalizacja: Świdnik

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: słoik »

tanatos pisze:A co powiesz Słoiku na wdzięczne imię Powcerynacy? Swoją drogą, ciekawe, jak się takie imię zdrabnia...
A w ogóle nie znoszę zdrobnien, no bo jak to np. brzmi - słoiś
Pawelucky
Posty: 1451
Rejestracja: sob lip 18, 2009 9:47 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Pawelucky »

Papatki wszystkim i do na zatydzień :D
Awatar użytkownika
KonradKombajn
Posty: 577
Rejestracja: pt sty 01, 2010 4:51 pm
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: KonradKombajn »

smieszne te nasze dzisiejsze onanistyczno-teologiczne rozmowy. dobranoc wszystkim :)
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15699
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Miszon »

Gary pisze:
Miszon pisze:Zsadniczo podejście kajmana jest logiczne. Ale z drugiej strony jednocześnie jest nielogiczne, jeśli by miało okazać się prawdziwe. Taki paradoks teologiczny ;-)
Wcale nie jest nielogiczne z punktu widzenia teologicznego. Jest coś takiego jak "brak daru wiary", co nie wyklucza tego, żeby spełniać wszelkie inne boże wymagania, nie będąc tego świadomym. :)
Nie znam się tak dobrze na tych kwestiach ale miałem na myśli to, że jest w jego rozumowaniu logika, ale z drugiej strony nie ma, bo jeśli logika jest prawdziwa, to Bóg jest, a wtedy kajman popełnia błąd w niego nie wierząc.

Przypomniał mi się teraz Lem, który nie wierzył w Boga, ale w jakimś sensie go poszukiwał w swych pismach, może nie tyle poszukiwał nawet, bo to była świadomość bezsensowności tych poszukiwań, podobnie jak pesymizm odnośnie Kontaktu (z tzw.kosmitami znaczy się), a pisał w Tygodniku Powszechnym i po śmierci redaktor naczelny stwierdził, że Lem nie wierzył w Boga, ale Bóg wierzył w jego. No i niewątpliwie był wielkim humanistą i wspaniałym pisarzem, faktycznie jedynym ze swego gatunku, który zasługiwał na Nobla. I to może nawet nie za powieści, tylko za pisarstwo pozabeletrystyczne. Naprawdę się zasmuciłem jak zmarł. A jeszcze bardziej zasmuciło mnie to, że zasadniczo media to olały.

DObra ja spadam. BO tam były pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze nie obronili swych prac. A moja dopiero "się pisze"...
Ostatnio zmieniony pt lip 23, 2010 10:10 pm przez Miszon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tanatos
Posty: 1532
Rejestracja: sob lis 29, 2008 8:27 pm
Lokalizacja: Na granicy dwóch wsi: Jabłoń i Dawidy

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: tanatos »

słoik pisze:
tanatos pisze:A co powiesz Słoiku na wdzięczne imię Powcerynacy? Swoją drogą, ciekawe, jak się takie imię zdrabnia...
A w ogóle nie znoszę zdrobnien, no bo jak to np. brzmi - słoiś
:D No to już słoju nie będę Cię zdrabniać :wink:
Awatar użytkownika
lampart
Posty: 534
Rejestracja: pn cze 29, 2009 7:41 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984
Lokalizacja: Rotterdam

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: lampart »

Robinson pisze:Czyżby to był lampart, o którym wspomniałem na początku wątku? :)
To byłem ja...
A to mała pamiątka
Obrazek
Karol
Posty: 186
Rejestracja: pn kwie 05, 2010 7:02 pm
Lokalizacja: Bochnia

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Karol »

Wracam, choć trochę wybiłem się z transu :wink:
Awatar użytkownika
tanatos
Posty: 1532
Rejestracja: sob lis 29, 2008 8:27 pm
Lokalizacja: Na granicy dwóch wsi: Jabłoń i Dawidy

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: tanatos »

Heh, niestety warunki braku dwóch komputerów zmuszają mnie do opuszczenia forum. Ale muszę przyznać, że rozmawiało się dziś wyjątkowo ciekawie. Zatem do za-tygodnia, drodzy przyjaciele!
słoik
Posty: 11402
Rejestracja: czw lip 31, 2008 9:04 pm
Lokalizacja: Świdnik

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: słoik »

Miszon pisze: Naprawdę się zasmuciłem jak zmarł. A jeszcze bardziej zasmuciło mnie to, że zasadniczo media to olały.
Media na ogół sobie olewają śmierci ważnych ludzi, no, chyba, że jest się Michaelem Jacksonem albo Patrickiem Swyaze (teraz, to już nikt nimi nie jest). Dlatego właśnie stworzyłem swoją Księge Umarłych, do której wpisuję sobie średnio co kilka dni kogoś ważnego zmarłego.
Karol
Posty: 186
Rejestracja: pn kwie 05, 2010 7:02 pm
Lokalizacja: Bochnia

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Karol »

słoik pisze:
tanatos pisze:A co powiesz Słoiku na wdzięczne imię Powcerynacy? Swoją drogą, ciekawe, jak się takie imię zdrabnia...
A w ogóle nie znoszę zdrobnien, no bo jak to np. brzmi - słoiś
Choć "słoiś" brzmi tak... Słodko!
Awatar użytkownika
Julia
Posty: 1331
Rejestracja: pt maja 07, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Zamość/Kraków

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Julia »

tanatos pisze:Po prostu jestem zwolenniczką różnorodności :D Dziwne zawsze fascynuje tajemniczością...
Ja też jestem zwolenniczką różnorodności, co się odzwierciedla chociażby w tym czego słucham :) .
Lista się skończyła, a nas tu całkiem sporo, cieszy mnie to niezmiernie :D
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15699
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Miszon »

A i zmieniam stację na "macierzystą". Właśnie leci Turin Brakes - Apocolips (a wcześniej:
22:14:33 Pink - Bad Influence
22:11:29 Ocean Colour Scene - 100 Floors of Perception
22:07:15 Doves - Andalucia
22:02:09 No! No! No! - Test Voight-Kampffa).
Awatar użytkownika
mara
Posty: 2615
Rejestracja: pt kwie 23, 2010 7:29 pm
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy /Pod Warszawą

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: mara »

słoik pisze: Dlatego właśnie stworzyłem swoją Księge Umarłych, do której wpisuję sobie średnio co kilka dni kogoś ważnego zmarłego.
A jest ona dostępna jakoś online?
Karol
Posty: 186
Rejestracja: pn kwie 05, 2010 7:02 pm
Lokalizacja: Bochnia

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Karol »

Dobra, mało nas, uciekam.
Robinson
Posty: 8050
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 10:58 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984 r.
Lokalizacja: Krosno

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Robinson »

Lampart, ja na tym zdjęciu widzę 3 osoby, a nie tylko Ciebie i Balonika. ;)
słoik
Posty: 11402
Rejestracja: czw lip 31, 2008 9:04 pm
Lokalizacja: Świdnik

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: słoik »

mara pisze:
słoik pisze: Dlatego właśnie stworzyłem swoją Księge Umarłych, do której wpisuję sobie średnio co kilka dni kogoś ważnego zmarłego.
A jest ona dostępna jakoś online?
Nie jest, a to dlatego, że gdy powstawała (a zaczęła się od Joe Strummera) nie miałem internetu, nie prowadzę bloga, a zawodowo zajmuję się pisaniem na komputerze - a kocham pisać ręcznie.
Więc są dwie wersje - chronologiczna od Joe Strummera do aktualnie Kazimierza Imielińskiego (nomen omen słynny seksuolog) oraz alfabetyczna (bo kocham też porządkowanie wszystkiego alfabetycznie) - teraz od Ladislava Adamca do Józefa Żywca.
Ale próbkę, skład listy od listopada 2008 do października 2009 dałem w "tematach okołolistowych" w "anielskim orszaku" w okolicach Wszystkich Świętych ub. r.
Awatar użytkownika
lampart
Posty: 534
Rejestracja: pn cze 29, 2009 7:41 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984
Lokalizacja: Rotterdam

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: lampart »

Robinson pisze:Lampart, ja na tym zdjęciu widzę 3 osoby, a nie tylko Ciebie i Balonika. ;)
Jest i Staś, o którym była mowa na antenie :)
lady
Posty: 18965
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: lady »

No i znowu nie ma Klasyków a ja nie mam czego słuchać ale plus tego jest taki że mogę spokojnie pograć na gitarze bo mnie żadni Zeppelini od tego nie odciągają :wink: Abby wszędzie trzeba szukać plusów :)
dobrej nocki
Awatar użytkownika
Julia
Posty: 1331
Rejestracja: pt maja 07, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Zamość/Kraków

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: Julia »

No i wywiało wszystkich :D Dzięki za forumowanie dzisiejsze, inne niż zwykle, ale jak zwykle ciekawe :) Do piątku :wink:
LLucky
Posty: 5084
Rejestracja: wt lip 15, 2008 3:35 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: ?

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu

Post autor: LLucky »

No, wreszcie dotarłem do końca wątku... :D

To teraz pora na odpowiedzi:
tanatos pisze:Moim i Semusia popisowym numerem jest Bolero (ja na grzebieniu, Semuś bębni ręcyma - genialne) :mrgreen:
Polecam "List do Maurice'a R." ( http://www.youtube.com/watch?v=Nc5cKTyh4_Y ) pisany na maszynie - zapewne kongenialny. :D
tanatos pisze:
słoik pisze:
Abby95 pisze: A mój syn ma na imię Joe.
Oszukałaś mnie, powiedziałaś, że ma ładnie na imię, a ładne jest tylko imię Olgierd.
A co powiesz Słoiku na wdzięczne imię Powcerynacy? Swoją drogą, ciekawe, jak się takie imię zdrabnia...
"Ceratek"? ;)
tanatos pisze:
Abby95 pisze:Przestań, Kombajn, bo pożałujesz... I za ciebie tez sie dzis pomodlę.
A za mnie? Za tyle pocieszaczy? Może twój Bóg wstawi się również za mną?
Abby95 modli się już za Billiego Joe, kajmana i KonradaKombajna, więc jest spora kolejka. Ale ja mogę się za Ciebie pomodlić. Modliłem się już za cały świat (ktoś musi) i nie szło tak źle, więc mogę wstawić się u Boga i za Tobą, śmierci wcielona. Mój Bóg nie będzie już nigdzie się wstawiał, bo nie ma u kogo. :D

Jakoś tak wyszło, że zacytowałem trzy wpisy tanatos, a chciałem jeszcze powiedzieć coś Abby: Bóg naprawdę miewa dziwne/oryginalne poczucie humoru i często nie rozumiem sensu jego kawałów, ale ten sens istnieje. Skoro dał Ci tą trudną miłość, to wiedział, co robi. Kto jak kto, ale on musi. I jeśli już żartuje, to Jego kawały na pewno są dobre (przecież złe nie mogą być) i wręcz nie wypada się nie śmiać. Bo czymże są nasze tutaj maluczkich problemy, rozterki i depresje w porównaniu z dziełem Bożym?

Dobra, to ja idę się pomodlić. Ktoś jeszcze coś chce?
Ostatnio zmieniony pt lip 23, 2010 11:27 pm przez LLucky, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ