1. Archive - COME ON GET HIGH
2. Florence and The Machine - COSMIC LOVE
3. Gogol Bordello - MY COMPANJERA
4. Dead Confederate - THE RAT
5. Lao Che - PRĄD STAŁY / PRĄD ZMIENNY
6. Peter Gabriel - THE POWER OF THE HEART
7. Phil Collins - GOING BACK
8. Slash feat. Ian Astbury - GHOST
9. Lisa Hannigan - I DON'T KNOW
10. The National - BLOODBUZZ OHIO
W pojedynku gitary i energia kontra "smęty" i piękne głosy w tym tygodniu chyba okołoremisowo. Jeśli nie w głosowaniu, to tak ogólnie już na pewno

.
U kajmana rekord, u mnie też jakoś wyjątkowo ciasno się zrobiło wśród kandydatów do zagłosowania. Pewnie im dłużej wpatrywałabym się w tę dziesiatkę, tym więcej razy bym zmieniała.
Tym razem miejsca zabrakło dla Apocalyptiki i Happy Pills, Tom Petty z Sercołamaczami też wyleciał, a w kolejce czekają Rush, Band of Horses, choć i parę innych rzeczy chętnie wskoczyłoby do mojej dziesiątki. A są przecież i kawałki, których podczas Listy przyjemnie mi się słucha, a głosować - nie głosuję, jak np. Pearl Jam czy Wojownicy. Ale jakoś udało się wybrać
Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na jutrzejsze notowanie

,
J.