Julia pisze:Wcale niekoniecznie, bo to że latają, to nie znaczy, że się podobają. Czasem po głowie bezczelnie chodzi jakaś znienawidzona piosenka i wyjść nie może za nic
Dokładnie, ja tak często mam Ostatnio z Franz'em którego generalnie nie trawię, a już szczególnie w ich ostatnim singlu. I znów mi się przypomniało
Btw, pierwsze trafienie w znawcy
Ostatnio zmieniony pt lip 02, 2010 8:07 pm przez Neo01, łącznie zmieniany 1 raz.
słoik pisze: W gruncie rzeczy miałem wizję tropikalnego wzgórza, mokrego od południowe ulewy, na zboczu wzgórza leży tanatos, po wzgórzu zaś w tę i nazad biegają górskie goryle, przy okazji od czasu do czasu stąpając tanatos na głowę.
Julia pisze:Wcale niekoniecznie, bo to że latają, to nie znaczy, że się podobają. Czasem po głowie bezczelnie chodzi jakaś znienawidzona piosenka i wyjść nie może za nic
Dokładnie, ja tak często mam Ostatnio z Franz'em którego generalnie nie trawię, a już szczególnie w ich ostatnim singlu. I znów mi się przypomniało
No za mną Gdy nie ma dzieci Chodziło z dwa lata. No ale to całkiem przyzwoity utwór.
słoik pisze: W gruncie rzeczy miałem wizję tropikalnego wzgórza, mokrego od południowe ulewy, na zboczu wzgórza leży tanatos, po wzgórzu zaś w tę i nazad biegają górskie goryle, przy okazji od czasu do czasu stąpając tanatos na głowę.
Heh, no i nawet miejsce akcji się zgadza, bo to Melancholy Hill było. Piękna wizja, tylko nie wiem co na to tanatos
Julia pisze:Wcale niekoniecznie, bo to że latają, to nie znaczy, że się podobają. Czasem po głowie bezczelnie chodzi jakaś znienawidzona piosenka i wyjść nie może za nic
Dokładnie, ja tak często mam Ostatnio z Franz'em którego generalnie nie trawię, a już szczególnie w ich ostatnim singlu. I znów mi się przypomniało
słoik pisze: W gruncie rzeczy miałem wizję tropikalnego wzgórza, mokrego od południowe ulewy, na zboczu wzgórza leży tanatos, po wzgórzu zaś w tę i nazad biegają górskie goryle, przy okazji od czasu do czasu stąpając tanatos na głowę.
Heh, no i nawet miejsce akcji się zgadza, bo to Melancholy Hill było. Piękna wizja, tylko nie wiem co na to tanatos
Julia pisze:Wcale niekoniecznie, bo to że latają, to nie znaczy, że się podobają. Czasem po głowie bezczelnie chodzi jakaś znienawidzona piosenka i wyjść nie może za nic
Dokładnie, ja tak często mam Ostatnio z Franz'em którego generalnie nie trawię, a już szczególnie w ich ostatnim singlu. I znów mi się przypomniało
No za mną Gdy nie ma dzieci Chodziło z dwa lata. No ale to całkiem przyzwoity utwór.
Dwa lata?! Współczuję... Po mnie wczoraj Brain Stew chodził... Więc w kółko śpiewałam...
kajman pisze:Z klawiszy dla mnie nic nie ma startu do normalnego akustycznego fortepianu.
również uwielbiam zwykłe brzmienie fortepianu natomiast już wszelakie syntezatory i inne klawiszopodobne ustrojstwa o kosmicznym brzmieniu wywołują u mnie koszmarną reakcję alergiczną Zdecydowanie preferuję produkty naturalne
Gogol taki wakacyjny chyba dlatego wreszcie chwycił