Albo ktoś się dobrze z tym krył wobec takiej przewagi liczebnejYacy pisze:towarzystwo było niepalące! W 100%!
Chyba, że o kimś zapomnieliśmy...

Ale faktycznie - niezwykła sytuacja! Czyżby to najbardziej łączyło forowiczów? (poza faktem oczywistym, bo poza tym zapewne jest cała masa różnic)