Marek Niedźwiecki wraca do Trójki

[krzysiek83]

Zapraszam koleżankę anowikę w powyższym temacie tutaj :
http://www.forum.lp3.pl/viewtopic.php?f ... 43#p177743
EDIT: i kolegę pbd2 również

[anowika]

Zapraszam koleżankę anowikę w powyższym temacie tutaj :
http://www.forum.lp3.pl/viewtopic.php?f ... 43#p177743
EDIT: i kolegę pbd2 również

dziękuję za potwierdzenie. może już starsza, ale jeszcze nie taka głucha

[kajman]

A czy pan Piotr coś mówił tydzień temu o tym, że go nie będzie?

Jestem prawie pewien, że niedawno (tylko czy tydzień czy dwa temu), że za dwa tygodnie go nie będzie.

[kajman]

dziękuję za potwierdzenie. może już starsza, ale jeszcze nie taka głucha

Pewnie ta starsza to wciskanie kitu. Chociaż bym się cieszył, bo na tym forum same małolaty, chyba tylko nieliczni po 40.

[adameria]

Proponuję trochę spokoju i wygaszenie tych personalnych sporów - byłoby bez sensu, gdyby powrót pana Marka był przyczyną podziałów wśród słuchaczy, a tego się boję, bo pierwsze sygnały już mamy: nie dość, że tu zaczynamy się kłócić, to część użytkowników forum LPMN zapowiada, że będą komentować notowania LP3 prowadzone przez Niedźwieckim osobno, u siebie. Takie Forum List Niedźwiedziowych. Brakuje jeszcze tylko osobnego Forum List Balonikowych...

Ja też jestem po tamtej Liście Nie-Marka. Odważyłem się nawet komentować notowanie na Forum LPMN,
a ręcę mi drżały... Może podchodzę do tego zbyt emocjonalnie. Szkoda mi tamtej Listy, bo była niepowtarzalna,
choćby ze względu na zestaw utworów (np. Kate Bush), ale żyję nadzieją, że teraz ten zestaw będzie szerszy.
Rzecz jasna, jak zauważył kajman, wszystko w rękach nie Pana Marka czy Piotra, tylko Szanownej Dyrekcji.
Martwi mnie BARDZO to co pisze pbd2, ale niestety są takie zakusy i zamiast razem, to może
być osobno. A osobno wcale nie jest lepiej, parafrazując utwór Lady Pank.
Może sami Prowadzący Listę, Administrtorzy Forum LPMN i LP3 dojdą do jakichś ustaleń tak, że nie dojdzie
do takiego absurdu.

[jotem3]

...Tak czy inaczej pan Marek zapewne tu zagląda i być może czasem z przykrością stwierdza, że oprócz zdeklarowanych fanów ma też przeciwników...

Na szczęście MarekN nie odwiedza ani tego forum, ani forum.lpmn.pl, bo gdyby przeczytał te wszystkie Wasze analizy, wywody, dobre rady... Nie mam pojęcia czemu to ma służyć...
Cieszę się ogromnie z tego powrotu, który nastąpi 1 kwietnia. Marka miejsce jest w Trójce i mam nadzieję, że już tam zostanie, aż...
A czy będzie prowadził Listę sam, czy z Balonikiem? Czy na zmianę, czy może w jeszcze jakiejś innej konfiguracji? Prawdopodobnie coś na wzór Markomanii, czy SJC, a może i W tonacji Trójki pojawi się na antenie, że znów będzie można usłyszeń kalifornijskie granie, że może jakiegoś nowego Sucharka znów odkryje... Dla mnie (i wiem, że nie tylko dla mnie) Trójka od zawsze kojarzyła się z Markiem, a Marek z Trójką, więc zamiast szukać dziury w całym posłuchajcie:
ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LIFE - http://www.youtube.com/watch?v=jHPOzQzk9Qo

i JEDNOCZMY SIĘ, a nie dzielmy, bo w JEDNOŚCI SIŁA

[pbd2]

@Kajman
To chyba dobrze! To byłaby martwa audycja, gdyby słuchali jej tylko ci słuchający od początku czy prawie od początku. A tak to przynajmniej wiemy, że LP3 wciąż przyciąga nowych słuchaczy, w tej chwili już sporo młodszych od niej samej.

@Adamwadameria, Jotem3
Bez sensu ten podział. Jedna Lista, dwa (a może trzy?) fora??? Jestem zdecydowanie przeciwny!
Mam trochę wrazenie, że to jest odprysk starego jak radio konfliktu miedzy komercyjnymi a publicznymi mediami i ich słuchaczami. Oni, tzn. słuchacze RZP, uważają nas za snobów gardzących ich komercyjnym radiem, z kolei my z wyższością marszczymy brwi, mówiąc: "jak oni mogą tego słuchać na co dzień, zamiast porządnego radia, na przykład Trójki". No i oczywiście rolę gra coraz bardziej widoczna rywalizacja "balonikowców" z "niedźwiedziowcami".
A przecież to nasza wspólna Lista!
Muzycznie tamta lista była naprawdę dobra, Marek pilnował poziomu, chociaż mimo wszystko strasznie stagnacyjnie tam bywało. Ale jakoś nie lubiłem jej słuchać - mimo wszystko miałem wrażenie podrabiania na siłę "niedźwieckiej" LP3, którą nigdy ta lista przecież nie była...

RZP to dziwne radio. W dzień nie da się ich słuchać, co chwila Lady Zgaga, za to w nocy nieraz nadają coś, co równie dobrze mogłoby się nazywać "Przeboje z LP3". Ale i tak do pięt nie dorastają samym sobie z początków istnienia stacji. Nazywali się wtedy Radio Pogoda i grali fantastyczne piosenki z lat 60/70/80. Można było usłyszeć "Jaskółkę uwięzioną", "Zegarmistrza światła", "Age of Aquarius", "Stairway To Heaven", "Yesterday", "Angie", "July Morning", "Dziwny jest ten świat", "Autobiografię", "Satisfaction", "Perfect strangers", "Dorosłe dzieci", "San Francisco", "Eleanor Rigby" i wiele innych. I rzadko jedną piosenke częściej niz dwa razy dziennie. I komu to przeszkadzało, jak mawia Niedźwiedź?

PS. Proponuję usunąć tę "plotkę" i te znaki zapytania z tytułu wątku. Przeciez już na pewno wiadomo, że WRACA!

[Piotr]

Może sami Prowadzący Listę, Administrtorzy Forum LPMN i LP3 dojdą do jakichś ustaleń tak, że nie dojdzie
do takiego absurdu.

Nic sie nie martw - absurdu nie bedzie

[lampart]

...Oni, tzn. słuchacze RZP, uważają nas za snobów gardzących ich komercyjnym radiem...

Z tym, że ani ja ani większość forowiczów lpmn nie byliśmy fanami RZP, a jedynie audycji MarkaN w tym radio.
Pozdr

[KonradKombajn]

mnie osobiście jakoś bardzo powrót pana Marka nie cieszy... Owszem jest i była to ikona Trójki, ale moja przygoda z radiem zaczęła się tak na serio właśnie w okolicach odejścia Niedźwieckiego do Złotych Przebojów. Wszystkie wspomnienia, wieczory z listą to dla mnie Balonik, radio piotrków, te jingle. Może i dobrze, że wraca ale póki co lepiej żeby miał jakąś audycje autorską i tyle.

[kajman]

Pozwolę sobie popolemizować (i nie tylko)

1. @Kajman
To chyba dobrze! To byłaby martwa audycja, gdyby słuchali jej tylko ci słuchający od początku czy prawie od początku. A tak to przynajmniej wiemy, że LP3 wciąż przyciąga nowych słuchaczy, w tej chwili już sporo młodszych od niej samej.
2. Mam trochę wrazenie, że to jest odprysk starego jak radio konfliktu miedzy komercyjnymi a publicznymi mediami i ich słuchaczami. Oni, tzn. słuchacze RZP, uważają nas za snobów gardzących ich komercyjnym radiem, z kolei my z wyższością marszczymy brwi, mówiąc: "jak oni mogą tego słuchać na co dzień, zamiast porządnego radia, na przykład Trójki".
3. No i oczywiście rolę gra coraz bardziej widoczna rywalizacja "balonikowców" z "niedźwiedziowcami".
4. PS. Proponuję usunąć tę "plotkę" i te znaki zapytania z tytułu wątku. Przeciez już na pewno wiadomo, że WRACA!

1. Przyznam się, że nie wiem, do jakiej mojej wypowiedzi się odniosłeś, bo nie przypominam żebym coś na ten temat pisał.
2. Tutaj już odpowiedział Ci lampart i ja napiszę to samo: to są osoby, który by raczej do RZP nie zajrzały, gdyby nie trafił tam Niedźwiedź. Oni tam (cytując Twoje słowa) wypracowali zupełnie inny styl widoczny szczególnie w wątkach związanych z konkretnymi notowaniami. Były to raczej towarzyskie rozmowy połączone z kontemplowaniem listy niż rzeczywiste komentowanie. Mnie ten styl czasami nawet mocno denerwował, ale rozumiem, że boją się, że tutaj ciężko byłoby stworzyć podobny klimat.
3. Rywalizacja to nie jest najlepsze słowo. To nie jest (przynajmniej w zdecydowanej większości) tak, że ktoś nie lubi Niedźwiedzia lub Balonika. To raczej kwestia upodobania do stylu prowadzenia listy przez nich i obawa, że tego zabraknie. Tak się składa, że dla mnie jest to akurat obojętne, kogo w danej chwili będę słuchał, chociaż paradoxalnie nie jest mi obojętne jak zostanie rozwiązany problem prowadzenia listy.
4. A ja bym jej nie usuwał. Dla mnie to jest tytuł historyczny i oddający tamtą chwilę, kiedy został założony.

[Robert]

Wystąpił błąd

[Robert]

Ja chyba trochę rozumiem kolegę Roberta. Jest znajomym pana Marka, jest z nim jakoś tam związany emocjonalnie, tymczasem, delikatnie mówiąc, na tutejszym forum zdania co do powrotu i jego skutków dla LP3 są podzielone i zdarzają się posty bardzo krytyczne, choć - w przeciwieństwie do Forum Trójki - pewnej granicy taktu i umiaru w ocenie panów redaktorów raczej nikt tu nie przekracza. Tak czy inaczej pan Marek zapewne tu zagląda i być może czasem z przykrością stwierdza, że oprócz zdeklarowanych fanów ma też przeciwników, być może Robert miał okazję takie coś usłyszeć, nie wiem. Może to powoduje, że próbuje nas trochę utemperować. Ale znowu: to jest tylko mgliste przypuszczenie, Roberta nie znam i w duszy mu nie siedzę.

Eeee tam… Ja tam sam czasem siebie nie rozumiem…
Jestem przede wszystkim związany z Listą , już od 26 lat , tym samym z Markiem również…

W ogóle nie przeszkadzają mi krytyczne opinie wyrażane o czymś lub o kimś , to przecież specyfika for internetowych , a pojęcie tolerancji jest u mnie bardzo szeroko rozwinięte. Przeszkadzają mi jednak te niesprawiedliwe jak mi się wydaje opinie i oceny (np. jak to … jest egocentrykiem) i dlatego zareagowałem tak emocjonalnie po ich przeczytaniu. Nie zamierzam też nikogo temperować , luźna dyskusja jak napisał kolega pbd2… Zgadzam się z odpowiedzią anowiki… Szkoda tylko , że nie wszyscy czują potrzebę reagowania , wtedy kiedy naprawdę potrzeba… Szkoda , że dyskusja zboczyła trochę z toru… Chodzi o udowadnianie racji , opowiadanie się po stronach , tworzenie jakichś konfliktów z sąsiednim forum… Jeśli tamtejsi forumowicze będą chcieli uczestniczyć w dyskusji tu na forum , jeśli odpowiada im klimat tutaj panujący będą się tutaj udzielać… Przecież to proste.
Sympatie i antypatie były , są i będą i wydaje mi się , że teraz po powrocie Marka będą się szczególnie uwidaczniać na forum. Wielu zamiast koncentrować się na słuchaniu i czerpaniu radości ze słuchania Listy będzie dokonywało prób oceny stylów prowadzących co będzie generowało konflikty i spory. To raczej nie uniknione , ale wlaśnie wtedy trzeba być wyczulonym i likwidować wszystko w zarodku , a nie jątrzyć albo biernie się przyglądać...

Na szczęście MarekN nie odwiedza ani tego forum, ani forum.lpmn.pl, bo gdyby przeczytał te wszystkie Wasze analizy, wywody, dobre rady... Nie mam pojęcia czemu to ma służyć...
Cieszę się ogromnie z tego powrotu, który nastąpi 1 kwietnia. Marka miejsce jest w Trójce i mam nadzieję, że już tam zostanie

Też nie wiem czemu to ma służyć...
Ja nie widzę żadnego problemu… Słuchamy dalej Listy jak słuchaliśmy , niektórzy zapisują dalej jak zapisywali od 26 lat , Marek wraca , prowadzi notowania naprzemiennie z Balonikiem , jest fajnie , luz , po czasie większość przyzwyczaja się do sytuacji...

[Wedness]

Gdy usłyszalam, że red. Niedźwiedzi wraca do Trojki, pomyslałam, ze to bardzo dobra wiadomość - to jedna z ważniejszych postaci naszego radia. LP 3 zaczęłam słuchać regularnie niedługo przed jego odejściem z Trójki, ale polubiłam dzieki P. Baronowi. Teraz nie wyobrażam sobie sobotniego wieczoru bez Listy i myślę ze nie chodzi tu jedynie o muzykę, ale przede wszystkim o atmosferę jaką stworzył red. Baron.
Przesądzony wydaje się być fakt że p. Marek wroci do prowadzenia tej audycji o czym świadczy jego wypowiedz w wywiadzie. Myślę ze najsprawiedliwiej byłoby gdyby poprowadzili listę na zmianę, bo ja nie wyobrażam sobie już listy bez Barona, który jest obecnie moim ulubionym redaktorem Trojki. Cenię go za osobowość, sposób w jaki prowadzi swoje audycje i także za muzykę którą proponuje. Kto inny zagrałby w ciągu dnia Riverside, Porcupine Tree, Dream Theater, czy Gazpacho. Niedźwiedzkiego nistety nie kojarzę (być może nie słusznie) z muzyką która trafiłaby własnie do mnie.

Bardzo zmartwi mnie sobota kiedy Baron przestanie prowadzić liste, mam tylko nadzieję, że nie odbiorą mu również TuBarona wstawiając tam Markomanię bo to byłoby na prawdę nie sprawiedliwe. Przyzwyczaiłam się do P. Barona przed południem i nawet kiedy nie ma go kilka dni tak jak teraz czegoś mi na antenie bardzo brakuje.

[Robinson]

Z prawdziwą przyjemnością czytam posty pbd2, gdyż są napisane w sposób bardzo przemyślany i wyważony, aby nie urazić nikogo.

część użytkowników forum LPMN zapowiada, że będą komentować notowania LP3 prowadzone przez Niedźwieckiego osobno, u siebie.

Mam nadzieję, że wspólna administracja obu forów nie pozwoli na takie rozdwojenie jaźni co do LP3 i forum LPMN pozostanie raczej na inne audycje Niedźwiedzia jak np. Markomania czy Smooth Jazz Cafe. Chyba nie chcemy namawiać pana Marka do podczytywania i cytowania aż 2 forów jednocześnie podczas listy.

[mikrobi]

Czyli jest dokładnie tak jak pisałem - M.N. beż żenady wraca do prowadzenia listy i to on będzie decydentem także co do ewentualnego udziału w niej Barona. Może na zmianę, może we dwóch a może tylko Niedźwiedź.
Rozumiem, że miłośc jest slepa, ale warto spojrzeć z boku - czy postępowanie M.N. jest w porządku? Nie tylko wobec Barona czy słuchaczy, ale także Trojki, która musiała się jakoś odnaleźć bez niego.
Zgoda - do Trójki wrócił np. Mann, ale jako współpracownik a nie jedna z ikon (dopiero za Skowrońskiego odzyskał status wizytówki stacji). Dla mnie jest oczywiste, że przejście MN do innej stacji i prowadzenie listy konkurensyjnej wobec LP3 zamyka mu drogę powrotu do listy - przynajmniej w tej chwili.

[airborn]

Wiem, że stwierdzenie, że MN jest egocentrykiem może boleć, ale jak inaczej określić postawę życiową, która przebija z wywiadu z Dziennika? Przeczytajcie dokładnie, co on Skowrońskiemu zarzuca. Konkret jest jeden - że z powodu przedłużających się koncertów skracała się jedna z jego audycji (Tonacja bodaj). Czyli co, dyrekcja miała skracać koncerty?

[Tomekk]

pana Marka nie obchodzi polityka. (podobno )
Też nie mam pojęcia dlaczego nie lubił Skowrońskiego, który przecież był znacznie lepszym dyrektorem niż Laskowski.
Dlatego nie ma sensu tego roztrząsać. Było minęło...
Czekam aż p. Marek wróci do Trójki, żeby tak jak dawniej posłuchać LP3. Niedźwiedzia jako prowadzącego słuchałem 3 lata i Balonika też 3 lata, więc jak dla mnie obaj są genialni. Naprawdę nie wiem, kto powinien prowadzić listę, więc układ "co notowanie zmiana prowadzącego" mi odpowiada

[Robinson]

Też nie mam pojęcia dlaczego nie lubił Skowrońskiego

Przecież nie znasz relacji między Skowrońskim a podległymi pracownikami, więc my jako słuchacze możemy oceniać dyrektora tylko z perspektywy tego co słyszymy z anteny, a podlegli pracownicy radia mogą go oceniać także z innych perspektyw.
Przecież wiadomo, że Niedźwiedź nie był jedyną osobą, która odeszła ze względu na relacje osobiste z dyrektorem i nadmierne wtrącanie się Skowrońskiego do audycji autorskich, więc nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy wątpić w słowa Niedźwiedzia.

[airborn]

Drugą był Sosnowski. Tylko Sosnowski jakoś potrafi wyjść poza osobiste urazy i docenić to, co KS zrobił w Trójce. Zresztą co to za porównanie? Sosnowskiemu rzeczywiście KS podobno wtrącał się do audycji, Niedźwiecki się obraził za to, że KS skracał mu Tonację (przecież nie przez złośliwość, ale dlatego, że wcześniej odbywały się koncerty).

[kajman]

1. Czyli jest dokładnie tak jak pisałem - M.N. beż żenady wraca do prowadzenia listy i to on będzie decydentem także co do ewentualnego udziału w niej Barona. Może na zmianę, może we dwóch a może tylko Niedźwiedź.
2. Rozumiem, że miłośc jest slepa, ale warto spojrzeć z boku - czy postępowanie M.N. jest w porządku? Nie tylko wobec Barona czy słuchaczy, ale także Trojki, która musiała się jakoś odnaleźć bez niego.
3. Dla mnie jest oczywiste, że przejście MN do innej stacji i prowadzenie listy konkurencyjnej wobec LP3 zamyka mu drogę powrotu do listy - przynajmniej w tej chwili.

1. A skąd żeś taką bzdurę wytrzasnął? Wraca do prowadzenia, bo przypuszczalnie takie były ustalenia. I na pewno nie on jest decydentem w tej sprawie, lecz p. Sobala (bo chyba nie wyobrażasz sobie, że się spotkali, Niedźwiedź powiedział: biorę listę (Balonik może mnie czasem zastąpić), Markomanię w... o g..., Smooth Jazz Cafe w... o g... i..., a Sobala tylko mu przytakiwał). Ja biorę poważnie pod uwagę taki wariant, że jeżeli listę będzie także prowadził Balonik to tylko dzięki wstawiennictwu Marka.
2. Nic nie ma do tego miłość, a poza tym to nie Marek ma tu władzę. Jeżeli był nie w porządku, to tylko w 2007. I uważam, że to, że Marek chce prowadzić listę z Balonikiem jest jak najbardziej w porządku. Jeżeli Marek nie wróci do prowadzenia listy, to nie wróci bardzo wiele osób, dla których lista to Marek, które będą rozżalone... Myślę, że Trójce powrót słuchaczy z Markiem bynajmniej nie zaszkodzi.
3. To popatrz na to z punktu widzenia góry. Dla nich powrót Marka to spektakularny sukces (nawet jeżeli Marek mówi, że op zasługa p. Jethon) i nie oddanie mu listy bardzo by znaczenie tego sukcesu osłabiło, bo jednak LP3 jest wizytówką Trójki w znacznie większym stopniu niż audycje autorskie.

[kajman]

Drugą był Sosnowski. Tylko Sosnowski jakoś potrafi wyjść poza osobiste urazy i docenić to, co KS zrobił w Trójce. Zresztą co to za porównanie? Sosnowskiemu rzeczywiście KS podobno wtrącał się do audycji, Niedźwiecki się obraził za to, że KS skracał mu Tonację (przecież nie przez złośliwość, ale dlatego, że wcześniej odbywały się koncerty).

Drugą o której wiesz. I czy uważasz, że Skowroński uwziął się tylko na Sosnowskiego i tylko jemu się wtrącał? Nie wydaje mi się to prawdopodobne.
Co do koncertów się nie wypowiadam, bo nie orientuję się w temacie. Tylko że jeżeli to zdarzało się chronicznie, a koncerty bywały w zdecydowanej większości właśnie w ten dzień, to może coś w tym jest? Ale jak napisałem to jest tylko pytanie wynikające z niewiedzy.
Natomiast nie sądzę, żeby pomysł o zmianie godziny nadawania listy Niedźwiedź wyssał z palca. A jeżeli faktycznie taki pomysł był, to jest on tak totalnie chybiony, że bardziej być nie mógł. I po czymś takim to każdego mógłby szlag trafić.

[lampart]

kajman elegancko odpowiedział na ten stek bzdur. Brawo! i po co te nerwy?

[JaceK]

PRZYCINAĆ CYTATY!

Będą bany... nie żartuję!

Albo sie nauczycie korzystać z dobrodziejstw komuterów, albo chwilowo ograniczycie się do tylko czytania. Pomijając wartość merytoryczną wypowiedzi, szału można dostać czytając to po wielokroć na przestrzeni jednej strony! Więcej rozwagi, mniej emocji. I przed wysłaniem obowiązkowo przeczytać raz jeszcze swoje teksty... a nuż jest coś, co byś chętnie zmienił.

I proszę uprzejmie nie cytować mnie w powyższym, bo usunę cały post, od razu!

[Gary]

Wiem, że stwierdzenie, że MN jest egocentrykiem może boleć, ale jak inaczej określić postawę życiową, która przebija z wywiadu z Dziennika? Przeczytajcie dokładnie, co on Skowrońskiemu zarzuca. Konkret jest jeden - że z powodu przedłużających się koncertów skracała się jedna z jego audycji (Tonacja bodaj). Czyli co, dyrekcja miała skracać koncerty?

No sorry, ale tyle koncertów znakomitych bywało w niedzielę wieczorem i jakoś nikt nie wchodził na "MiniMax", mimo że zwykle te koncerty trwały dłużej. A z tego co pamiętam, to rzadko który z tych piątkowych koncertów piątkowych był na tyle udany, aby go ciągnąć dalej na antenie. Powiem szczerze, że ja wtedy wyłączałem raczej radio, bo ile można słuchać takiego zespołu jak np. Iwona? Ja wyłączyłem się po jednej minucie z tego koncertu.
Po drugie sam fakt wtrącania się merytorycznego do audycji autorskiej jest kompromitujący. Po trzecie listę o 9.00 mieliśmy raz - z Australii i wystarczy. Na dłuższą metę to jest sposób na zdjęcie audycji z anteny. Sposób wielokrotnie testowany, choć przedtem głównie w TVP.

Po czwarte (ale to już nie do tego postu). Lista na sobotę została przeniesiona niezależnie od tego, że powstała Lista Przebojów MN w RZP.
Po piąte ja mniej więcej z podobnych powodów opisanych przez kwiaciareczkę (aczkolwiek trochę innych), ucieszyłem się z propozycji rzuconej na forum przez (chyba) Roberta, aby była możliwość wspólnego komentowania w domku.