A pomyśleć, że ta dyskusja rozpętała się po tym jak przyrównałam głos Pana z Hatifnats do śpiewu ośmioletniej dziewczynki
Cóż, biorąc pod uwagę opinię jaką wyłożyła Uzi na temat wokalu Tilo Wolfa moje porównanie wypada bardzo skromniutko, wręcz słabo ...
Ale, droga Uzi, zabawne to bynajmniej nie było i nawet pominę już to, że wpadasz we własną pułapkę czepiając się wyłącznie wokalu ( co zauważyli już inni

)
I nie mówię tak dlatego, że jestem jakąś szczególną fanką Lacrimosy, nie znam tego zespołu na tyle, żeby wyrażać jakąś o nim opinię, jednak na podstawie jedynego ich utworu, który usłyszałam w Trójce, czyli " I Lost My Star ... " śmiem twierdzić, że pod względem muzycznym jest to ogromna przewaga nad " Horses From Shellville ", wokal też szczególnie mi nie przeszkadza, pasuje do utworu ... Jednak przede wszystkim MUZYCZNIE w utworze Lacrimosy ogromnie dużo się dzieje, są zmiany tempa, riffy, jest nawet solo gitarowe, a u Hatifnatów wszystkich tych elementów brakuje ...
Zresztą co ja będę porównywać Gigantów z debiutantami ...
Mam nadzieję, że Hatifnats się jeszcze wyrobią, że zaczną lepiej operować klimatem i ... instrumentami

Bo narazie to jest słabizna i to nie tylko w porównaniu do tych naprawdę wielkich zespołów ...
Nivo
Myślę, że " nudna łupanka " nijak nie pasuje na określenie muzy Alice In Chains i Kiss, a do Hatifnats pasuje jak ulał ( to moje zdanie ), więc wybacz, nie wycofam się z tego pod czym kiedyś się podpisałam
