25 PŁYT NA 25-LECIE LISTY

[jotem3]

nasza ściana - tak pamiętam i tak dla mnie zostanie ...
a skóra - tak - ta wersja zremiksowana bardzo mnie irytuje ...
tamta, która miała początki w 118 notowaniu Listy z - jak to napisał leszek - "wyłaniającymy się z ciszy klawiszami" była naprawdę jedyna w swoim rodzaju... Pamiętam to dokładnie, szczególnie, że było to drugie MOJE spotkanie z Listą, drugi zapis w zeszycie ... tak ... to już ponad 22 lata.

i jeszcze jedno - jeśli chodzi o Ayę - Ulica miasta, taki tytuł zainstniał na Liście w 1986 roku. Natomiast na płytach jest nieco inaczej - najpierw było to ULICE MIASTA, a teraz widzę że na najnowszej reedycji widnieje tytuł ULICA ...
i jeszcze drugie - SKÓRA - doczytałem, że owego remixu dokonał nikt inny jak ... Zbigniew Hołdys . Ciekawe ... http://dada.serpent.pl/aya/dyskografia.html

[DarekM]

Pamiętam "Skórę " w wersji pierwotnej. Tam faktycznie dźwięk wyłaniał się z ciszy i narastał.
W komentarzu do płyty 1984 napisałem, że coraz mniej mi się to podoba (za dużo dubli w porównaniu z poprzednią serią). Tym razem jestem pozytywnie zaskoczony obecnością utworu nr 14. Przypomniały mi się stare czasy!

[JC]

Moim zdaniem, przy płycie 1985 r. rzeczywiście trochę bardziej się postarali, ale to też był rok pełen przebojów, chyba wtedy właśnie było najwięcej piosenek na 1 miejscu w porównaniu z poprzednimi latami. Najbardziej zaskakujący dla mnie na tej składance jest "The moon is blue". Dla mnie najpiękniejszą piosenką roku 1985 już i tak pozostanie "Denmark" Claire Hamill.

[bobby-x]

Wtedy zapadłem na nieuleczalną chorobę - Lista Przebojów Programu III.

Oj tak, tak Jacku z okolic Warszawy - w temacie listy jesteś bardzo pozytywnie pokręcony. Szkoda, że nie mogłeś dotrzeć na zlot. Może na wiosnę.

[bobby-x]

Rarytasów pewnie i tak nie będzie, bo po pierwsze płyta by się pewnie gorzej sprzedawała, a po drugie wielu rarytasów już nie ma w Trójce i zaginęły w pólmrokach ciemności

Nie zaginęły w półmrokach ciemności tylko kolega Redaktor Kuba W. zapierd.... z fonoteki - na przykład Malarze i Żołnierze.

[bobby-x]

Rarytasów pewnie i tak nie będzie

Poczekaj Jacku do wydania ostatniej płyty CD plus niespodzianki. Każda płytka jest zamykana i pisany komentarz przez Marka z około 4-6 tygodniowym wyprzedzeniem. Teraz zamykany jest 1991 rok. Rarytasów w postaci unikalnych utworów z listy może nie będzie ale może coś innego dla prawdziwych fanów LP3.

[JC]

Wtedy zapadłem na nieuleczalną chorobę - Lista Przebojów Programu III.

Oj tak, tak Jacku z okolic Warszawy - w temacie listy jesteś bardzo pozytywnie pokręcony. Szkoda, że nie mogłeś dotrzeć na zlot. Może na wiosnę.

..... i cieszę się, że jestem wśród Swojaków . Co do tegorocznego zlotu - też żałuję, sam wiesz. Ale o następnym już myślę, bo od dawna chciałem spotkać się choć przez chwilę z Panem Markiem i porozmawiać. Pamiętam, że kiedyś miałem okazję, jak pojechałem na Myśliwiecką żeby odebrać jakąś płytę którą wygrałem w Radiu dla Ciebie. Przy okazji kupując którąś z płyt z listą ze sklepiku na samym dole, pani kioskarka powiedziała że jak chcę to mogę poczekać bo zaraz wyjdzie Pan Marek i może mi ją podpisać..... a tu po chwili miałem ważny telefon..... i musiałem uciekać

[JC]

Rarytasów pewnie i tak nie będzie

Poczekaj Jacku do wydania ostatniej płyty CD plus niespodzianki. Każda płytka jest zamykana i pisany komentarz przez Marka z około 4-6 tygodniowym wyprzedzeniem. Teraz zamykany jest 1991 rok. Rarytasów w postaci unikalnych utworów z listy może nie będzie ale może coś innego dla prawdziwych fanów LP3.

Bobby, ciekawość zjada! Już nie mogę się doczekać drugiej książki o liście, ale to pewnie nie to, bo zapowiadana już jest od dawna. A może jakaś audycja z fragmentami z poprzednich list. Chciałbym mieć to na płycie, bo odsłuchiwanie z magnetofonu szpulowego to już nie to. Ale chyba najbardziej by mi się marzył jakiś kilkugodzinny czat z Panem Markiem, na żywo na Myśliwieckiej.

[Robert]

Płytki płytkami - trochę z Bobby'im pomarudziliśmy oceniając ich zawartość i błędy wydawnicze , ale... już mi przeszło. A niech tam , dobrze że w ogóle są , a może na końcu zostaniemy przyjemnie zaskoczeni.
To na co czekam - to pisząca się jeszcze II książka o Liście. Już chciałbym móc poczuć zapach tych kryjących wiele tajemnic stronic...

[pbd2]

Odnośnie "Naszej ściany" vel "Ściany"
A może to cenzura zakazała używania słówka "nasza" (żeby się słuchacz za bardzo nie identyfikował z tekstem), potem o tym zapomniano i tak już zostało??? Swoją drogą to gdyby ta cenzura naprawdę była tak do końca nieprzejednana, to taki utwór nie trafiłby do radia, co najwyżej do Jarocina. No, może dopiero w 1989, gdy Róże Europy jak gdyby nigdy nic wyśpiewywały na Liście "Mamy dla was kamienie" w czasie, gdy w kraju się gotowało, a w Krakowie studenci właśnie przygotowywali demonstracje uliczne, i - mimo, że PZPR rządził jeszcze niepodzielnie - nikt tego już nie musiał zastępować werbelkami, bo władza ludowa miała większe problemy na głowie.
PS. Takie utwory z wcześniejszych czasów jak "Dziwny jest ten świat" Niemena czy "Pieśń niepokorna" Budki Suflera także są dowodami na to, że czasem cenzor chyba nie był w stanie wyczuć, jak mogą zrozumieć tekst niektórzy słuchacze. Nie umiał... a może czasami umiał, ale nie chciał?

[szakal35]

Może niedługo Jacek wrzuci zdjęcia na forum, zobaczycie zalesione okolice Wa-wy, nietypowego gościa na zlocie, kącik i nasze mordeczki.
bobby

Tak, chyba wszyscy pamiętamy tę wiewiórkę

[szakal35]

Prawda Szakalu, że można. Musisz przyjechać Fanatyku na drugi zlot to zobaczysz jak się "przyjemnie rozczarujesz".

Prawda. Zaświadczam obiema swymi nieoskarpetkowanymi kończynami
u dołu organizmu. Bobby potrafi wyciągnąć to, co najlepsze

[pbd2]

A mnie jest szkoda, że nie ma "Kreona"... Ta piosenka wygrała notowanie 148, pierwsze, którego słuchałem w nowym mieszkaniu na Natolinie. Nie wiem dlaczego, ale tamten wieczór to jedno z najbardziej narzucających się moich wspomnień z dzieciństwa - pierwszej godziny wysłuchałem na ostatnim szczebelku metalowej drabiny ustawinej w pokoju rodziców (lubiłem tanm włazić, byłem wtedy taki duuuży ) , drugiej - już w piżamie, po raz pierwszy w prawdziwym własnym dziecięcym pokoju (wczesniej była kawalerka na Muranowie), choć jeszcze zastawionym wszystkimi możliwymi meblami i innymi gratami. Pamiętam, jak patrzyłem przez okno, mieliśmy taka szeroką panoramę z Natolina na Imielin (kto mieszkał, ten wie, gdzie to jest), było ciemno, daleko na ulicy Płaskowickiej jechał jakis samochód z pomarańczowym "kogutem", miałem wyłączone swiatło, i tak to pamietam do dzisiaj - ciemny pokój, pomarańczowe migające swiatełko w ciemnej przestrzeni, słabo świecące latarnie, a w tle z radia "Careless Whisper" z trzeciego na piąte, dwadzieścia cztery tygodnie na liście... Może dlatego to zapamiętałem, że bardzo podobny widok jest na początku teledysku do tej piosenki. A potem piekne "I Want To Know What Love Is" na czwartym, Shakin' Stevens na trzecim, "Last Christmas" na drugim (jak dziś słyszę, to wyłączam, bo dają to wszędzie na każde święta od 21 lat i już mnie od tego mdli, ale wtedy...), no a na pierwszym ten "Kreon".
Z "Kreonem" wiąże się śmieszna historia. Piosenka mi się podobała, ale oczywiście jej nie rozumiałem, trudno od dziewięciolatka wymagać znajomości Sofoklesa. Nie wiedziałem, kto to ten Kreon, kto Antygona itp. Więc póki mi rodzice w miarę możliwości nie wyjaśnili, o co chodzi, tłumaczyłem sobie to po swojemu: łaziłem po domu i spiewałem na cały głos: ":Bój się teraz, ty KRETYNIE, nie zaśniesz przeze mnie.." , a Antygonę podobno poczatkowo zmieniałem na Antylopę .
A oni mi tego na płytce nie dali, buuu .

[ku3a]

ciagle mieszkasz na Natolinie? Bo moze znamy sie z widzenia
jak Ty sie sprowadzales to pewnie to byly obrzeza miasta, a teraz...

[pbd2]

Niestety, teraz trwa moje siedmioletnie juz zesłanie na Targówek ... Ale może kiedyś wrócę. Rzeczywiście, jak czasami przyjeżdżam, to nie mogę poznać własnej dzielnicy, każdy kawałek pustego placu w okolicach Belgradzkiej zabudowany, tyle wspomnień mi zabetonowali. Ale za to brzozy na moim Lasku Brzozowym (ulica taka - to dla niezorientowanych) wyrosły że hej! Tylko gdzie te dzisiejsze dzieciaki graja w piłkę??? Pamiętam, jak na początku, w 1995 roku, z metra na stacji Kabaty wychodziło się w pole. A teraz wszędzie bloki, bloki, bloki...

PS. Siedzę w bibliotece, obsługa ma nastawione jakies radio, a tam - "Listen To Your Heart" Roxette - tak się składa, że równo 17 lat temu to było w Trójce na pierwszym miejscu. Ta piosenka to też piękny kawałek historii Listy...

Pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych natolińczyków na tym forum .

[ku3a]

każdy kawałek pustego placu w okolicach Belgradzkiej zabudowany, tyle wspomnień mi zabetonowali.

zaraz bede sie udawal dokladnie w tamte okolice

Ale za to brzozy na moim Lasku Brzozowym (ulica taka - to dla niezorientowanych) wyrosły że hej! Tylko gdzie te dzisiejsze dzieciaki graja w piłkę???

a widziales jakie super boicho zrobili Na Uboczu?! (ulica taka, dla niezorientowanych ) Ja jednak w czasach licealnych i studenckich najczesciej gralem albo na Kazury, wtedy tam jeszcze mieszkalem, albo na... Mysliwieckiej! Hehe, ano tak, na Mysliwieckiej, na boisku szkolnym .

Pamiętam, jak na początku, w 1995 roku, z metra na stacji Kabaty wychodziło się w pole. A teraz wszędzie bloki, bloki, bloki...

dokladnie... Tez to pamietam. Dobrze, ze dalej las to juz pewnie blokow dalej nie pobuduja.

Pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych natolińczyków na tym forum .

i ja rowniez

troche to off-topic (no dobra, wcale nie troche ), wiec zeby nie bylo, ze caly post jest nie na temat to spytam sie jeszcze czy w Waszych kioskach mozna kupic starsze plyty niz "1985"? Bo ja tydzien temu bylem zmuszony szukac plyty w Lodzi i w kilku kioskach trafialem na "1983", "1984" ale "1985" byl wykupiony i dopiero w ktoryms tam z kolei trafilem na aktualna plyte. Myslalem, ze w srode te plyty sa wycofywane jak sie nie sprzedadza, tak samo jak gazety. Za to nie mam nigdzie problemu, zeby kupic sama tylko plyte, myslalem, ze moze beda chcieli sprzedawac zawsze z gazeta.

[emilencja]

czy w Waszych kioskach mozna kupic starsze plyty niz "1985"?

z tego co zauważyłem, to po trzech tygodniach jest "re-edycja kioskowa" - tydzień temu oprócz `85 rzucili `82, jutro ma ponownie być `83 - jest zresztą chyba wzmianka na ten temat na stronie III

pozdrawiam
Emil

---------
e d i t
---------

jednak nie na stronie Trójki - ale gdzieś taką informację widziałem ... może w reklamie tv ?

[bobby-x]

Jest 1986 rok. Tym razem w kolorze żółtym.

Tym razem od razu w pierwszym zdaniu na 5 stronie Marek Niedźwiedź Niedźwiecki walnął kichę. Cytuję "Lista Przebojów Trójki nr 300 wypadła na początek 1986r." koniec cytatu.

BEZ KOMENTARZA.

[stavanger]

Jest wtorek, godzina 10:26, na stronie trójki nie ma jeszcze spisu utworówz płyty 1986.

[zbyszu]

jest wtorek, godz. 11.18 i Łukawski gaworzy z Niedzwiedzkim. Mila godzina z komentarzem (-ami)

Do nasłuchania

[bobby-x]

jest wtorek, godz. 11.18 i Łukawski gaworzy z Niedzwiedzkim. Mila godzina z komentarzem (-ami)

Do nasłuchania

Taaaa... Miła godzina i Marcin Łukawski zagaduje CLIFFA RICHARDA AND THE YOUNG ONES * LIVING DOLL tak samo jak Rokos w trzecim śniadaniu w 2005 roku przy wspominaniu 215 listy. Nie ma to jak Wielcy Redaktorzy Profesjonaliści, którzy nie znają połowy nagrań prezentowanych w programie Trzecim.

[zbyszu]

Pan Łukawski sam ją wybrał...Ja tam sie nie będę czepiał.

Bardziej już bym się czepnał niekonsekwencji w prezentowaniu utworów na Liście. Permamentnie utwory z okolic miejsc 10-6 sa grane we fragmentach, a przecież to jedene z największych przebojow tygodnia! Choć moz3e i dobrze, bo czesto trafiją tam ostatnio zgrane do cna "przeboiki"

Do nasłuchania

[pbd2]

Jest 1986 rok. Tym razem w kolorze żółtym.

Tym razem od razu w pierwszym zdaniu na 5 stronie Marek Niedźwiedź Niedźwiecki walnął kichę. Cytuję "Lista Przebojów Trójki nr 300 wypadła na początek 1986r." koniec cytatu.

BEZ KOMENTARZA.

No ładnie, ładnie.
LPP3, not. 300: 12 grudnia 1987!!!!! Prowadził tenże MN zresztą akurat! Na początku 1986 roku chodziłem do klasy trzeciej podstawówki, pod koniec 1987 - do piątej. W tym wieku sto notowań to był niewyobrażalny KAWAŁ CZASU. No, ale p. Marek był starszy, niż ja dzisiaj, więc może mu się to zlewać w jedno. Tylko gdzie redaktor/korektor???
PS. Ale oba numery jeden piękne: "Brothers In Arms" z początku 1986 i "Wieża radości, wieża samotności" z końca 1987...

[jaszczomp]

Jest 1986 rok. Tym razem w kolorze żółtym.

Tym razem od razu w pierwszym zdaniu na 5 stronie Marek Niedźwiedź Niedźwiecki walnął kichę. Cytuję "Lista Przebojów Trójki nr 300 wypadła na początek 1986r." koniec cytatu.

BEZ KOMENTARZA.

No ładnie, ładnie.
LPP3, not. 300: 12 grudnia 1987!!!!! Prowadził tenże MN zresztą akurat! Na początku 1986 roku chodziłem do klasy trzeciej podstawówki, pod koniec 1987 - do piątej. W tym wieku sto notowań to był niewyobrażalny KAWAŁ CZASU. No, ale p. Marek był starszy, niż ja dzisiaj, więc może mu się to zlewać w jedno. Tylko gdzie redaktor/korektor???
PS. Ale oba numery jeden piękne: "Brothers In Arms" z początku 1986 i "Wieża radości, wieża samotności" z końca 1987...

Z 200 w druku zrobiło się 300 - niechlujstwo w druku i korekcie. Zostawcie Niedźwiedzia w spokoju...

[bartekp]

(...) spytam sie jeszcze czy w Waszych kioskach mozna kupic starsze plyty niz "1985"? Bo ja tydzien temu bylem zmuszony szukac plyty w Lodzi i w kilku kioskach trafialem na "1983", "1984" ale "1985" byl wykupiony i dopiero w ktoryms tam z kolei trafilem na aktualna plyte. Myslalem, ze w srode te plyty sa wycofywane jak sie nie sprzedadza, tak samo jak gazety. Za to nie mam nigdzie problemu, zeby kupic sama tylko plyte, myslalem, ze moze beda chcieli sprzedawac zawsze z gazeta.

W Łodzi jest problem dość duży (nie tylko z pogotowiem ). Oczywiście o pierwszej darmowej można było pomażyć ale potem nie było lepiej. Z tego też powodu zdecydowałem się na dostawy bezpośrednio do domu. Wszedłem na stronę przy wydaniu 1983 i ... cisza w eterze. Do dzisiaj nie dostałem ani jednej płytki. A miały być wysyłane po 4