

Prześladują mnie dwa utwory, a poszukiwania w Google po jedynych zapamiętanych przez mnie (pewne błędnie) fragmentach tekstu nic nie dały.
Pierwszy był bardzo często grany w Trójce na wiosnę 2005 roku, w okolicach kwietnia-czerwca. Jest w dość wolnym tempie, śpiewa go mężczyzna, a w refrenie jest najpierw coś jak "you've got my love" albo "you got my love", coś tam "..... all away" albo "....all the way", a potem (i tu mogę się dość wyraźnie mylić) "only leaving home" (przynajmniej ja tak to slyszałam). Wiem, mało miarodajne, ale w tym czasie słuchałam radia na cudzym odbiorniku kiepskiej jakości i ciężko mi było rozróżnić słowa.
Drugi to już chyba rok 2006, raczej koniec, ewentualnie początek 2007. Wokalistka ma głos niezwykle podobny do Shirley Manson z grupy Garbage i na początku nawet myślałam, że to ich utwór, ale przeanalizowałam ich dyskografię i nic podobnego nie znalazłam (chyba że znowu coś mylę). W refrenie jest coś jak "sudden thunder" albo "sudden hunger", ale raczej to pierwsze (wiem, ze mało, ale słyszałam ten utwór w sumie 2-3 razy). Sam utwór ma dośc elektroniczne brzmienie.