Strona 1 z 2
Najbardziej niedocenione
: pt sie 25, 2006 9:45 pm
autor: HJones
Było na liscie kilka piosenek ewidentnie niedocenionych, moze to kwestia czasu w jakim znalazły się na liscie, a może zmieniającego sie profilu sluchaczy listy, nie wiem.
Moje ulubione niedocenione (kolejnosc przypadkowa):
Every Generation Got Its Own Disease - Fury In The Slaughterhouse (najwyższe miejsce - 17)
Under The Bridge - Red Hot Chili Peppers (22)
How The West Was Won And Where It Got Us - R.E.M. (14)
Papierosy i gin - Voo Voo (wersja z 1993 roku) (23)
Suffer Well - Depeche Mode (nie jestem fanem DM, ale to powinno byc na 1) (3)
Home - Simple Minds (24)
Ocean Spray - Manic Street Preachers (27)
Wyszła z tego nieszczęśliwa siódemka, ale napewno było takich piosenek znacznie więcej...
Re: Najbardziej niedocenione
: pt sie 25, 2006 10:20 pm
autor: zbyszu
HJones pisze:
Every Generation Got Its Own Disease - Fury In The Slaughterhouse (najwyższe miejsce - 17)...
Od tego zaczęła się moja miłość do nich...Rok 1993. Cudowne czasy. Cudowne Fury In The Slaughterhouse...
Płyta "Mono"...
Do nasłuchania
Re: Najbardziej niedocenione
: sob sie 26, 2006 5:01 pm
autor: tadzio3
HJones pisze:Papierosy i gin - Voo Voo (wersja z 1993 roku) (23)
zgadzam się- świetny kawałek, dopiero teraz u mnie na liscie jest
: sob sie 26, 2006 7:10 pm
autor: prz_rulez
Evanescence - Missing
Kava 4.2. - Mam dość
Madonna - Hung Up
Gong - Po łące biega lata
Arka Noego - A gu gu
Riverside - Conceiving you
: sob sie 26, 2006 10:53 pm
autor: stavanger
prz_rulez pisze:
Kava 4.2. - Mam dość
Jak najbardziej, ja też liczyłem na większe sukcesy tej piosenki na LP3
: sob sie 26, 2006 11:56 pm
autor: prz_rulez
Mogły dziewczyny pojechać na Eurowizję, to byłby murowany hit.
: śr sie 30, 2006 7:30 pm
autor: JC
Dla mnie najbardziej niedocenionym na liście jest zespół Hard Fi. Piosenki "Cash machine" i "Move on now" to po prostu mistrzostwo świata, a tak nisko........
no comments
u mnie numer 1 tego roku!!!!!!!
: czw sie 31, 2006 11:17 am
autor: prz_rulez
Hm...
Jak dla mnie niedocenione są "bajerki", takie jak Arka Noego, coś tam o pociągu prawdziwym, Młynek Kawowy i I_W_O. Dużo halasu o nic. Z wielkiej chmury maly deszcz - tak mozna powiedziec o ich karierze na liście.
: czw sie 31, 2006 12:40 pm
autor: tadzio3
stavanger pisze:prz_rulez pisze:
Kava 4.2. - Mam dość
Jak najbardziej, ja też liczyłem na większe sukcesy tej piosenki na LP3
A mi się bardzo podobała, chociaż dosyć szybko się znudziła. Czasem sobie posłucham jak mam ochotę
Zgadzam sie również z tym, ze niedocenina była piosenka "Move On Now" Hard-Fi
: sob wrz 02, 2006 5:45 pm
autor: Gary
Knockin' on heaven's door - Guns N' Roses
Z tego względu, że pojawiło się na liście za wcześnie ( początek 1991 roku), a najlepsze chwile to było po koncercie poświęconemu Freddiemu Mercuremu w 1992 roku. Teledysk do tej piosenki był ogrywany na MTV, a wtedy to była wyrocznia.
: sob wrz 02, 2006 10:20 pm
autor: trzpaw
prz_rulez pisze:Evanescence - Missing
Kava 4.2. - Mam dość
Madonna - Hung Up
Gong - Po łące biega lata
Arka Noego - A gu gu
Riverside - Conceiving you
Ale zestaw!!!
: sob wrz 02, 2006 11:53 pm
autor: prz_rulez
trzpaw pisze:prz_rulez pisze:Evanescence - Missing
Kava 4.2. - Mam dość
Madonna - Hung Up
Gong - Po łące biega lata
Arka Noego - A gu gu
Riverside - Conceiving you
Ale zestaw!!!
Coś w nim nie tak?
: wt lis 14, 2006 12:03 am
autor: Miszon
Seal i Kiss from the rose też był na liście trochę "za wcześnie", bo rok wcześniej niż gdzie indziej i chyba nie był takim hitem, jakim powinien być.
Co do Arki, I_W_O, Gong, Kava itp. to moim zdaniem wręcz przeciwnie - kawałki te zrobiły na liście więcej niż teoretycznie mogły, chyba mało kto się od nich spodziewał takich osiągnięć. Także moim zdaniem były wręcz super docenione, świetnie wykorzystując swój czas.
: wt lis 14, 2006 4:18 pm
autor: tadzio3
Mi przychodzi na myśl piosenka "Mad World" Garego Julesa z filmu "Donie Darko". który nawet z poczeklani nie wyszedł. A taki piękny utwór...
: wt lis 14, 2006 5:37 pm
autor: pbd2
Poza tym:
Jessie - Joshua Kadison (nawet nie był w poczekalni)
High Hopes - Pink Floyd (takoż)
Zanim pójdę - Happysad (tylko 12 miejsce mimo 33 tygodni na liście, zresztą jedyna piosenka, która przekroczyła magiczną granicę 30 tygodni i nie weszła do top - 10)
One - U2 (bo bezwzględnie zasługiwała na pierwsze miejsce, a nigdy na nim nie była, co zresztą jest jedynym takim przypadkiem wśród utworów które przekroczyły 40 tygodni)
Conceiving You - Riverside (tylko poczekalnia)
When You Were Young - The Killers (tylko poczekalnia jak na razie)
Nikt tak pięknie nie mówił - Pidżama Porno (chyba zasłużyła na pierwszą dziesiątkę przynajmniej)
I można jeszcze wymienić z dziesięc innych utworów...
: wt lis 14, 2006 7:37 pm
autor: Gary
pbd2 pisze:
One - U2 (bo bezwzględnie zasługiwała na pierwsze miejsce, a nigdy na nim nie była, co zresztą jest jedynym takim przypadkiem wśród utworów które przekroczyły 40 tygodni)
Tylko, że 1992r. to był "Rok gigantów" na liście. Wtedy "Smells like teen spirit" Nirvany nie było na 1 miejscu, Nie mówiąc już o takich przebojach jak "Alive" - Pearl Jam i "Under the bridge" - Red Hotów (fakt, że dopiero startujących zespołów), które chyba nawet do 10 nie weszły.
: pt sty 05, 2007 12:20 pm
autor: airborn
>Tylko, że 1992r. to był "Rok gigantów" na liście. Wtedy "Smells like teen spirit" Nirvany nie było na 1 miejscu, Nie mówiąc już o takich przebojach jak "Alive" - Pearl Jam i "Under the bridge" - Red Hotów (fakt, że dopiero startujących zespołów), które chyba nawet do 10 nie weszły.
Tam "rok gigantów". Rok Queenomanii i Gunsomanii, nazwijmy to po imieniu. (Do tego jeszcze trochę Metallikomanii, ok

.
: sob sty 06, 2007 9:42 am
autor: airborn
>Tam "rok gigantów". Rok Queenomanii i Gunsomanii, nazwijmy to po imieniu. (Do tego jeszcze trochę Metallikomanii, ok

.
I jeszcze New Kids on the Block-manii (chyba jeden z bardziej wstydliwych epizodów w historii Listy).
: sob sty 06, 2007 12:12 pm
autor: Gary
Każdy ma prawo do własnej oceny czy to była "mania" jakakolwiek czy nie. Ja tam Metallicę czy Guns 'N Roses znałem i lubiłem już wcześniej także nie wydaje mi się abym wtedy uległ jakiejkolwiek "manii". A poza tym te wszystkie utwory przetrwały do dziś czego dowodem są wyniki topu wszech czasów (po 2 razy Metallica i Guns N' Roses z tego roku). A co do U2? Pamiętam, że dla fanów wtedy płyta "Achtung baby" była na tyle inna od "Joshua tree", że stanowiła pewien szok i dopiero po latach zyskała uznanie.
Także patrząc na wyniki innych piosenek z tej płyty to "One" i tak będąc ponad 40 tygodni na liście osiągnęło bardzo ładny wynik.
: ndz sty 07, 2007 3:26 pm
autor: airborn
>Każdy ma prawo do własnej oceny czy to była "mania" jakakolwiek czy nie. Ja tam Metallicę czy Guns 'N Roses znałem i lubiłem już wcześniej także nie wydaje mi się abym wtedy uległ jakiejkolwiek "manii".
W przypadku Queen to jest tak oczywiste, że nie ma o czym mówić. Innuendo czy Show Must Go On miały pecha, że pojawiło się na liście jak jeszcze Fredek żył. Ride the Wild wind czy These Are The Days... zawdzięczają karierę wyłącznie jego zejściu.
>A poza tym te wszystkie utwory przetrwały do dziś czego dowodem są wyniki topu wszech czasów (po 2 razy Metallica i Guns N' Roses z tego roku).
Ok, Unforgiven, Nothing... i November Rain to są świetne kawałki (Don't Cry to dla mnie żenująca, łzawa balladka, na której dżwięk wyłączam głos w radiu, ale w końcu nie jestem jej targetem). Ale też weź poprawkę na to, że też _dzięki temu_, że są tak wysoko w podsumowaniach LP3, więcej osób ma szanse je poznać i na nie zagłosować w TWC.
>A co do U2? Pamiętam, że dla fanów wtedy płyta "Achtung baby" była na tyle inna od "Joshua tree", że stanowiła pewien szok i dopiero po latach zyskała uznanie.
Zwłaszcza na tle tego, co U2 nagrywało później

.
Ale utwory z Achtung Baby nie radziły sobie wcale na Liście źle, w porównaniu z utworami z np. Joshua Tree. To dominacja Queen, Gunsów i Metalliki była na przełomie 1991/92 zjawiskiem absolutnie bez precedensu - ani wcześniej, ani później. To _były_ świetne płyty, ale ja mam wrażenie, że to z listą wtedy stało się jednak coś dziwnego, coś, co parę lat wcześniej nie mogłoby mieć miejsca.
Od kiedy można było głosować na 10 utworów? [/url]
: ndz sty 07, 2007 4:20 pm
autor: Gary
airborn pisze:Ok, Unforgiven, Nothing... i November Rain to są świetne kawałki (Don't Cry to dla mnie żenująca, łzawa balladka, na której dżwięk wyłączam głos w radiu, ale w końcu nie jestem jej targetem). Ale też weź poprawkę na to, że też _dzięki temu_, że są tak wysoko w podsumowaniach LP3, więcej osób ma szanse je poznać i na nie zagłosować w TWC.
Czy ja wiem, sporo jest piosenek z czołówki podsumowania wszech czasów, które nie pojawiają się w pierwszej setce i sądze, że się nigdy tam nie pojawią. Co do Metallici to raczej z tego powodu, że otworzyła się na szersze grono słuchaczy to mogła poszaleć na liście. Zauważ ilu fanów się wtedy od niej odwróciło. Ja nie, bo uważam, że nie można stać w miejscu i zamykać się w jednej konwencji. Co do G'N R to uważam, że nagrali po prostu świetną płytę(y), których z przyjemnością do dziś słucham, ale też wydali z niej tyle singli, że jedne z moich ulubionych poza November rain, czyli Cyvil war i Estrenged nie poradziły sobie na miarę swojego potencjału, po prostu już był przesyt G'N R na liście.
>A co do U2? Pamiętam, że dla fanów wtedy płyta "Achtung baby" była na tyle inna od "Joshua tree", że stanowiła pewien szok i dopiero po latach zyskała uznanie.
Zwłaszcza na tle tego, co U2 nagrywało później

.
Ale utwory z Achtung Baby nie radziły sobie wcale na Liście źle, w porównaniu z utworami z np. Joshua Tree.
Ja już to gdzieś pisałem, że bardziej lubię akurat "Achtung baby" niż Joshua tree, a tak w ogóle to U2 przed nagraniem Joshua tree.
To dominacja Queen, Gunsów i Metalliki była na przełomie 1991/92 zjawiskiem absolutnie bez precedensu - ani wcześniej, ani później. To _były_ świetne płyty, ale ja mam wrażenie, że to z listą wtedy stało się jednak coś dziwnego, coś, co parę lat wcześniej nie mogłoby mieć miejsca.
Od kiedy można było głosować na 10 utworów?
10 utworów nie pamiętam od kiedy, ale to na pewno ma wpływ na wydłużenie się pobytów na liście. No drugi taki okres to chyba lata 98/99 Kult, Madonna, znowu Metallica, U2 ale to znam tylko z czytania, bo nie słuchałem w tym czasie regularnie.
hmmm
: pn sty 08, 2007 12:43 pm
autor: Wojtasss
Niedocenione
Myslovitz Polowanie na wielbłada piekna piosenka, ładny film 11 miejsce
Leszek Zukowski Coma hmmmm chyba nikt nie pobije niedocenienia
i wiele innych te 2 jednak kojarzą mi sie najbardziej
: pt sty 19, 2007 8:43 pm
autor: mikrobi
Zdecydowanie Raz Dwa Trzy "I tak warto żyć".
Niedoecniony podwójnie, bo wiele tych utworów, które wymieniacie znalazło się w Topie Wszechczasów. Raz Dwa Trzy też ale z późniejszą piosenką "Trudno nie wierzyć w nic", która na LP3 dotarła do 1 miejsca.
: pt sty 19, 2007 9:06 pm
autor: Darek
dla mnie najbardziej niedoceniony to "broken wings" Mr Mister - tylko tydzień na 20 miejscu i wypad.....
W 6 lat później - Kult - piosenka o ogromnej mocy (słuchaliście jej kiedyś na maxa????) a przeszła bez historii (jak na Kult, oczywiście)
Kolejne propozycje są dziwne, bo dotarły do 1 miejsca ale spadły za szybko....
Wyspa drzewo zamek - jedna z lepszych piosenek Perfectu, po 6 tygodniach (1 x na pierwszym 2 x na drugim) bo trójka zagrała dla mnie beznadziejne "Dla zasady nie ma sprawy". Kto dziś tą drugą piosenkę pamięta, albo widział na składankach????
Your latest trick - dla mnie lepsze chyba nawet od Brothers in Arms a na pewno od Money for nothing, niestety przez dłuższy czas była jako "ta trzecia" i spadła zdecydowanie za szybko
Nie pytaj o Polskę... Obywatela GC - zjechała gdy na liście obok Tak Tak to ja, pojawiła się trzecia piosenka(?) i ludzie musieli z jednego Obywatela zrezygnować, niestety padło na Polskę....
Jeszcze kilka bym wymienił pewnie ale te mnie bolą najbardziej.....
Wojtas
: wt sty 23, 2007 12:23 pm
autor: Wojtasss
Jeszcze raz napisze.
COMA - "Leszek Żukowski" było na singlu był nawet teledysk na liście nigdy się nie pojawiła piosenka o niesamowitej energi, i pieknym tekście.
"Niczego nie będzie żal..." a jednak troszke zal. że tak wielki polski numer nigdy nie pojawił się na liście