Ja w Bieszczadach byłem niestety tylko raz w życiu

, mniej więcej równo dwa lata temu. Nocowałem w miejscowości Pszczeliny (ostatnia wioska przed Ustrzykami Górnymi). W samej wiosce nie ma niczego nadzwyczajnego, ale przecież to był tylko punkt wypadowy. Najbardziej polecałbym wyprawę na Kremenaros (Krzemieniec), czyli szczyt, który jest miejscem zbiegu granic trzech państw: Polski, Słowacji i Ukrainy. Wejście nań nie jest trudne, a samo miejsce na pewno warte odwiedzenia. Choćby dlatego, bo... bardzo łatwo można je odnaleźć na mapie i się pochwalić, że było się w tak charakterystycznym miejscu
Ponadto niewątpliwie "magicznym" miejscem jest miejscowość Wołosate. Niby mała, ale chyba niczego w niej nie brakuje, no i wokół jest mnóstwo miejsca do spacerów, podczas których można podziwiać piękno bieszczadzkiej przyrody. I też warto ją odwiedzić choćby dlatego, bo jest to najdalej wysunięta na południe zamieszkana miejscowość Polski
No ale chyba najbardziej atrakcyjny jest tzw. Worek Bieszczadzki
http://www.region.halicz.pl/worek/index.htm (czyli miejsce, w którym niestety jeszcze nie byłem

)
Z tego, co czytałem, można wywnioskować, że to naprawdę musi być miejsce magiczne, a spacer do Sianek dostarczyłby pewnie nawet więcej wrażeń, niż wejście na Tarnicę

Polecam lekturę tekstów na przytoczonej stronie, bo są wyjątkowo interesujące.
Nie zdążyłem też wybrać się do Mucznego i bardzo tego żałuję

Natomiast same Ustrzyki Górne są trochę "przereklamowane", bo w zasadzie nie ma w nich niczego wartego uwagi (no ale oczywiście w nich najlepiej rozpoczynać górskie wycieczki, bo tam początek ma większość szlaków turystycznych). Pamiętam długą wycieczkę, rozpoczętą właśnie w UG, z których poszliśmy na Tarnicę, a potem min. przez Bukowe Berdo wróciliśmy piechotą do Pszczelin. Polecam! Oczywiście byle tylko nie było zbyt wielkich upałów
Jeżeli zaś kogoś interesują trochę inne "atrakcje", to w okolicznych miejscowościach (min. w Smolniku) jest wiele pięknych zabytków architektury drewnianej, najczęściej dawnych cerkwi.
Przed wyjazdem lekturą obowiązkową powinny być strony:
http://info.podroze.gazeta.pl/temat/podroze/bieszczady
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... awsze.html
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... z__II.html.
No i oczywiście cudem natury są Połoniny Caryńska i Wetlińska
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... ka,,5.html
Polecam zresztą całą prezentację:
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... atury.html - by nikt nie miał wątpliwości, że
całkiem bez jaj piękny to kraj!
