Strona 1 z 2

krytyka marka niedzwieckiego

: ndz cze 18, 2006 11:14 pm
autor: prz_rulez
musze to napisac bo mnei az korci. a mianowicie: troche kamyczkow w strone marka niedzwieckiego.

no wiec wielu uwaza ze marek to wizjoner bohater i tak dalej... a ja patrzac troche uwazniejszym okiem zauwazam pare faktow

no wiec po pierwsze, lista trojkito tak naprawde jego dyktatorska lista. nie wchodzi tam wiele kawlakow, ktore przez niego uwazane sa za "chałę". pan parek niby taki flegmatyczny a potrafi porzadnie dociac niektorym wykonawcom. poza tym nienawidzi gdy artysta oprocz spiewania wykonuje jakiekolwiek show... dlatego nie podobal mu sie koncert madonny, dlatego tez nie ma w propozycjach do listy lordi :> . nie slucha w ogole swoich sluchaczy , a przynajmniej w bardzo ograniczonym stopniu... ale ma gdzies takze rady swojej przyjaciolki, Aliny Dragan, ktora ma naprawde o wiele lepszy gust muzyczny i jest o wiele bardziej tolerancyjna niz pan marek. osobiscie uwazam, ze to ona powinna prowadzic liste. pan niedzwiecki tak naprawde zamyka sie w swoim swiatku muzyki alternatywnej, nie wychodzac spoza niego ani o krok. ale i tak jest lepiej niz z 8 lat temu, ale to tylk odlatego, ze prawdopodobnie wladze radia wymusily na nim umieszczenie do propozycji utworow z ramowki, na ktore (na szczescie) nie ma on wplywu.

a po drugie, jego sposob prowadzenia wcale nie jest ciekawy. i te jego glupie zarty....to po prostu zenada. fajnie jak kogos smiesza, ale mnie w ogóle

pewnie wiele osob sie ze mna nie zgadza, uznajac m.n. za bóstwo, ale chcialem uswiadomic pare faktow... ale swiatopoglad ustalcie sobie sami :)

no i na koniec chce skrytykowac ze ignorowana jest z muzyka z egzotycznych krajow. skoro juz jest australia, to czmeu nie ma nowej zelandii i japonii? Elemeno P i Ayumi Hamasaki sa o wiele lepsi od np. Red Hotów czy Depechów, naprawdę. A jelsi nie lepsi to przynajmniej rownie dobrzy. ta lista ma swoje lobby..... mam nadzieje ze cos lub ktos to zmieni

pozdrawia, wierny krytyk ;-)

: ndz cze 18, 2006 11:55 pm
autor: tadzio3
Niedżwiedz jest bardzo dobrym prowadzącym, bo ma swój styl. W dzisiejszym radio o to jest trudno- w ogóle teraz w radio głos prowadzącego to rzadkość

: pn cze 19, 2006 2:35 am
autor: JaceK
No ciekawe... ciekawe...

Re: krytyka marka niedzwieckiego

: pn cze 19, 2006 8:28 am
autor: Yacy
witam
chciałem odpowiedzieć na każde zdanie, że ...
- dobrze że nie ma lordi! co to wogóle jest???
- na temat Madonny ma swoje zdanie i już...
- to słuchacze mają słuchać pana Marka a nie odwrotnie
- Alina - bez komentarza
- muzyka alternatywna??? Ha ha ha. smooth jazz i radio Kalifornia właściwie jest jakąś alternatywą ale nie w rozumieniu jako rodzaj muzyki!!! Ha, ha, ha ....
- wszyscy mogą się uczyć prowadzenia od Niedźwiedzia. tyle
- Nowa Zelandia - pan Marek bardzo lubi ten kraj i tu jest problem że to słuchacze nie bardzo podzielają ten gust...

... i zobaczyłem na koniec że to fan Eurowizji. myslałem że to żart ale chyba nie ...? nie to żebym krytykował ale to chyba nie radio i lista dla Ciebie?

no i warto by poświęcić trochę czasu na pisanie bo niechlujny list z masą błędów ( ... bo mnei ..., ...lista trojkito..., ... pan parek ... )

pozdrawiam

p.s. cały czas nie wiem czy to nie jest żart? jeśli tak to świetny, jeśli nie ...

: pn cze 19, 2006 5:18 pm
autor: JC
Jest absolutnie najlepszym prowadzącym i..... moim nauczycielem od muzyki. Gdyby nie on nie poznałbym wielu wspaniałych wykonawców. Dziękuję mu za Donalda Fagena, Bonnie Rait, Dana Fogelberga, Ninę Simone... za cały kalifornijski rock, za niegdysiejszą Tonację Trójki o 12.00, za Markomanię, i przede wszytskim za Listę. Gdyby nie Pan Marek pewnie muzykę Dody, Mandaryny i Ich Troje uważałbym za geniusz muzyczny. Niestety Pan Marek jest niezastąpiniony (przynajmniej na razie), bo Ci wszyscy Kaziowie, którzy prowadzą Listę w jego zastępstwie to totalna porażka, kiszka i słoma weselna!!!!!!!

: pn cze 19, 2006 5:38 pm
autor: tadzio3
JC pisze:bo Ci wszyscy Kaziowie, którzy prowadzą Listę w jego zastępstwie to totalna porażka, kiszka i słoma weselna!!!!!!!
Jeżeli chodzi o samo prowadzenie listy to w sumie pan Marek jest niezastąpiony, ale bez przesady, że nikt inny nie potrafi tego robić. Każdy z prowadzących dodaje od siebie stylu prowadzenia, nie można mówić że są porażką. Niedzwiedz the best a inni good

: pn cze 19, 2006 6:01 pm
autor: JaceK
A ja, choć bardzo lubię, cenię i szanuję prowadzącego w osobie Marka N., bardzo tęsknię za okazjonalnym zastepstwem przez innych specjalistów od DOBREJ MUZYKI: Wojciecha Manna, Piotra Kaczkowskiego czy Piotra Metza (poprzednio RMF, Kraków — byłby to debiut w tej roli! ,,nowość na Liście'').

Każdy z nich ma swój specyficzny sposób prowadzenia swoich audycji, i pewna odmiana byłaby jak najbardziej wskazana. Niemniej kojarzę jakąś wypowiedź któregoś z nich, z której wynikało ze ,,raczej nie''...

Dlatego jestem bardzo ciekaw, jak potoczy się dalsza dyskusja — apeluję jednak o pewien poziom przyzwoitości w wypowiedziach, cytując fraszkę pewnego znakomitego, krakowskiego prześmiewcy, Jana Izydora Sztaudyngera: ,,Nim język puścisz w taniec, załóż na mordę...kaganiec''

: pn cze 19, 2006 8:18 pm
autor: JC
Nie słuchałem jeszcze listy jak prowadził ją Wojciech Mann. Uwielbiam jego audycje, podobnie jak Piotra Kaczkowskiego. Lubię słuchać poranne Zapraszamy do Trójki z Baronem, nocne audycje Tomka Żądy, Piotra Stelmacha, ale jako prowadzący listę po prostu się nie sprawdzili (oczywiście moim zdaniem). Chyba sami do siebie mają ogromny dystans jeśli chodzi o prowadzenie Listy. Kiedyś Marcin Kydryński zapytany o to dlaczego jeszcze nie prowadził Listy powiedział, że wie że by poległ, a przecież to bardzo dobry dziennikarz a jego audycje muzyczne mają niepowtarzalny klimat. Chyba recepta na zastepowanie Pana Marka jest w tym żeby być sobą i nie próbować Go dublować (bo wychodzą z tego czasami straszne kwasy). Nie wiem czy słuchacze pamiętają takiego prowadzącego Rafała Turowskiego, który notabene napisał pracę magisterską na temat LP3. Prowadził kilka list chyba 1992 r. W sumie jego zastępstwa wsponinam najlepiej.

nie-krytyka? LP3

: pn cze 19, 2006 10:42 pm
autor: bobby-x
Listy Markowej słucham 23 lata bez jednego miesiąca. Więc coś w tym musi być. Są rzeczy które mnie denerwują np. był okres kiedy Niedźwiedź każdą listę zaczynał od ciężkiego westchnięcia (tak jakby niechciało się Mu gadać do mikrofonu) i czepiał się Miśka. Każdy może mieć kiepski dzień, prawda ? Ale co można wymyśleć ciekawego po ponad 1100 odsłonach prowadzenia tej samej audycji. Spróbujcie przez następne 1100 poranków przed wyjściem do pracy zrobić coś innego, to aż do około końca czerwca 2009 roku. Czy zdajecie sobię sprawę jaki to długi okres. Oczywiście propozycje mnie też nie satysfakcjonują. Można by napisać całą książkę o propozycjach do listy np czemu była lansowana SPICE GIRLS a nie było BACKSTREET BOYS. W sumie chłopcy mieli większe osiągnięcia (nagrody) w świecie. Czemu Kylie Minogue nie było w przebojach z lat 80-tych np. LOCOMOTION. Czemu nie było METALLIKI z płyt sprzed czarnego albumu czyli tych najcięższych i najlepszych tylko dopiero od balladowego pitu-pitu zaczyna się historia Metalliki na liście. Czemu nie było MODERN TALKING. Wiem, że lista niby zawsze miała być bardziej ambitna. Tylko po co w zestawie jest jakaś Cerekwicka. Czemu można usłyszeć PRYDZa a nie można TELL ME WHY – SUPERMODE skoro Bronski Beat tyle lat temu był na liście. Przecież to taki sam "szajs" dancehollowy. PRYDZA mogę nazwać współczesnym MODERN TALKING a tłoki nie były lansowane w Trójce w latach 80-tych ... i tak dalej i tym podobne... Ale na szczęście zawsze mogę przekręcić gałką.


PROWADZĄCY - DRUCHOWIE ZASTĘPOWI

Szczerze powiem, że z ostatnich lat najbardziej podobał mi się 15 latek z Białej Podlaskiej Mateusz. Zrobił to bezkompleksowo i całkiem ciekawie, było trochę zamieszania. Nawet kilka młodych słuchaczek wzdychało do Niego. I o to chodzi aby przyciągnąć nowe młode słuchaczki i nowych młodych słuchaczy. Niestety chyba uderzyła Mateuszowi woda do mózgu i na forum wypisywał już głupoty.

Baron mnie nudzi, w porannej audycji jest bardziej naturalny.

Manna nie pamiętam ale w Manniaku po ciemku, zawsze prezentuje pierwszą klasę, aaaaa niepotrzebnie tylko komentował, że to co na szczycie listy jest złe a te dobre kawałki są w poczekalni. Agnieszka Szydłowska dała plamę (chciała poszyliścić kartkami przed listą) ale nie mam Jej tego za złe. Nawet każdemu profesjonaliście może stanąć kartofel w gardle W TYM POMIESZCZENIU, O TEJ GODZINIE, NA TYM STOŁKU, W TEJ AUDYCJI, PRZED TYM MIKROFONEM, PO TYM SYGNALE MÓWIĄC DO TYLU SŁUCHACZY NA CAŁYM ŚWIECIE.

Szkoda, że Pawełek Sito odszedł z radia bo zawsze coś mącił. Był świetny kiedy zagrał THE CURE zamiast SHAKINA STEVENSA a wtedy THE CURE w styczniu 1987 roku był jeszcze wykonawcą zakazanym w liście i Trójce. Paweł miał też pomysł aby zagrać na miejscu pierwszym utwór, który zdobył głosy na miejsce drugie oraz 2 na 3, 3 na 4 i analogicznie w dół a utwór który zdobył najwięcej głosów zaprezentować ponad podium czyli ponad numerem jeden ale się jakoś na ten krok nie zdecydował.
Poza tym chciał zaprezentować listę na odwrót. W Rozgłośni Harcerskiej i Radiostacji takie numery robił. A czemu lista nie mogła by się zacząć po 18-tej od numeru jeden, potem pozycji 2 do 30 wszystko w skrótach a poczekalnię od miejsca 31 po 20-tej zagrać w całości do miejsca 50 przed 22-gą. Byłoby niezłe zdziwo, prawda ???
JaceK pisze:A ja, choć bardzo lubię, cenię i szanuję prowadzącego w osobie Marka N., bardzo tęsknię za okazjonalnym zastepstwem przez innych specjalistów od DOBREJ MUZYKI: Wojciecha Manna, Piotra Kaczkowskiego czy Piotra Metza (poprzednio RMF, Kraków — byłby to debiut w tej roli! ,,nowość na Liście'').
PIOTR METZ niech sp… jak najdalej od listy. Może sobie być Wielkim Prezenterem w swoim paśmie sobotnim ale ostatni top wszechczasów zje.. maksymalnie. Won mi od listy i topów wszechczasów, k… mać.

NIECH CIĘ TAM BĘDZIE JACKU, MASZ POPRAWIONE.

Pomimo różniastych druhów zastępowych, dopisywania propozycji według dziwnego klucza, zanikania sygnału satelity, denerwującego TOP 30 bez podwójnych miejsc (takie przypadki muszą być i obecnie a myślę, że utwory są "rozdzielane" wg tego który był tydzień wcześniej wyżej - to jest o jedno miejsce wyżej), ciągle z dwoma nowościami w TOP 30 i dziwną poczekalnią od lat z 27 "naciąganymi" pozycjami to:

LISTA I TAK BĘDZIE KOCHANA I ZAWSZE BĘDZIE MIAŁA TĄ SWOJĄ MAGIĘ I CZAR GDZIEKOLWIEK BĘDZIEMY JEJ SŁUCHALI.

: pn cze 19, 2006 10:43 pm
autor: ku3a
JaceK pisze:A ja, choć bardzo lubię, cenię i szanuję prowadzącego w osobie Marka N., bardzo tęsknię za okazjonalnym zastepstwem przez innych specjalistów od DOBREJ MUZYKI: Wojciecha Manna, Piotra Kaczkowskiego czy Piotra Metza (poprzednio RMF, Kraków — byłby to debiut w tej roli! ,,nowość na Liście'').
o nie, ja bym nie chcial, zeby P. Metz prowadzil. Prowadzil top wszech czasow i to mi wystarczy. Nie podobalo mi sie za bardzo.
natomiast W. Mann - bylby miodzik :-) nie mialem okazji sluchac Listy w jego wykonaniu i zaluje

Re: nie-krytyka? LP3

: pn cze 19, 2006 10:50 pm
autor: JaceK
bobby-x pisze: PIOTR METZ niech spierd… jak najdalej od listy. Może sobie być Wielkim Prezenterem w swoim paśmie sobotnim ale ostatni top wszechczasów zjeb.. maksymalnie. Won mi od listy i topów wszechczasów, kur… mać.
Bobby! Prosiłem o coś... ale Ty jak zwykle musisz widelcem po oczach... prosiłbym o wygładzenie kilku epitetów. Bo Cię podmoderuję :?

Ale poza tym — zgadzam się z Tobą!

: pn cze 19, 2006 10:53 pm
autor: ku3a
JC pisze:Lubię słuchać poranne Zapraszamy do Trójki z Baronem, nocne audycje Tomka Żądy, Piotra Stelmacha, ale jako prowadzący listę po prostu się nie sprawdzili (oczywiście moim zdaniem).
zgadzam sie. Chociaz Listy prowadzone przez Balonika we wczesnych latach 90-tych bardzo mi sie podobaly. Teraz jednak juz mi sie nie podobaja. Stelmi ujdzie, ale jest za bardzo patetyczny.
JC pisze:Nie wiem czy słuchacze pamiętają takiego prowadzącego Rafała Turowskiego, który notabene napisał pracę magisterską na temat LP3. Prowadził kilka list chyba 1992 r. W sumie jego zastępstwa wsponinam najlepiej.
Tak! Bardzo milo wspominam jego zastepstwa. Prowadzil nawet ktores podsumowanie roku.

Re: nie-krytyka? LP3

: pn cze 19, 2006 11:09 pm
autor: ku3a
JaceK pisze:Bobby! Prosiłem o coś... ale Ty jak zwykle musisz widelcem po oczach... prosiłbym o wygładzenie kilku epitetów. Bo Cię podmoderuję :?

Ale poza tym — zgadzam się z Tobą!
no wlasnie, zgadzamy sie, a ze uzyl mocniejszych slow w jednym akapicie - coz, czasem mocniejsze emocje trzeba wyrzucic uzywajac twardszych slow. Przeciez jak gdzies ide i hukne sie glowa w futryne to nie powiem "o jejku".

Re: nie-krytyka? LP3

: pn cze 19, 2006 11:35 pm
autor: ku3a
bobby-x pisze:Nawet każdemu profesjonaliście może stanąć kartofel w gardle W TYM POMIESZCZENIU, O TEJ GODZINIE, NA TYM STOŁKU, W TEJ AUDYCJI, PRZED TYM MIKROFONEM, PO TYM SYGNALE MÓWIĄC DO TYLU SŁUCHACZY NA CAŁYM ŚWIECIE.
Tym bardziej moze tak sie stac jak sie czlowiek dowiaduje, ze slucha go 870 tysiecy ludzi... Dlatego niedobrze jest jak ktos sie nastawia, zeby zrobic taka Liste jaka robi NieDzwiedz, trzeba robic swoja. I dlatego wlasnie nie podobaja mi sie ostatnie listowe wystepy Balona. Wspomniany Rafal Turowski byl bardzo fajny. Pamietam tez, ze lubilem Listy prowadzone przez Pawla Kostrzewe i Grzegorza Miecugowa.

: wt cze 20, 2006 12:21 am
autor: JaceK
A kto pamięta wydania prowadzone przez Beatę Pawlikowską? Mi utkwiło jedno z jej ostatnich (jeśli nie ostatnie, na ,,odchodne''), gdzie każdy utwór był na prędce zmiksowany z czymś przypadkowym co było pod ręką... od melodii z kreskówek Disneya do fragmentów muzyki poważnej. Nie pamiętam skąd wziął się ten pomysł, ale pamiętam, że wkrótce potem Beata zmieniła ,,barwy klubowe'' przechodząc do Zetki.

Każdy ma swój pomysł na audycję. Powątpiewam, czy pomysł mixów na żywo był udany, ale pozostał w pamięci. Przynajmniej mojej!

A z zastępców ceniłem sobie jeszcze prowadzenie przez Pawła Sito.

Re: nie-krytyka? LP3

: wt cze 20, 2006 7:34 am
autor: bobby-x
JaceK pisze:Bobby! Prosiłem o coś... ale Ty jak zwykle musisz widelcem po oczach... prosiłbym o wygładzenie kilku epitetów. Bo Cię podmoderuję :?

Ale poza tym — zgadzam się z Tobą!
Jacku poczytaj sobie w wolniejszej chwili posty OGR-ów na Otwockim Portalu Rowerowym. OGR znaczy Otwocka Grupa Rowerowa. dział bluzgi

Wyraziłem swoją opinię, to wolny kraj, brzydkich słów nie używam (tylko kropeczki), a że większość te słowa zna i się domyśla .......

Zgadza się ze mną Jacku to znaczy dopuściłbyś taką myśl aby lista została zagrana na odwrót ?

Re: nie-krytyka? LP3

: wt cze 20, 2006 7:46 am
autor: bobby-x
JaceK pisze: Bobby! Prosiłem o coś... ale Ty jak zwykle musisz widelcem po oczach... prosiłbym o wygładzenie kilku epitetów. Bo Cię podmoderuję :?
Jacku przecież niczego nie piszę na temat archiwum, błędów, statystyk od momentu Twojej prośby. Tutaj wyrażam opinię w temacie KRYTYKA MARKA NIEDŹWIECKIEGO który zaczął "prz_rulez".

Re: nie-krytyka? LP3

: wt cze 20, 2006 8:02 am
autor: JaceK
bobby-x pisze:Jacku poczytaj sobie w wolniejszej chwili posty OGR-ów na Otwockim Portalu Rowerowym. OGR znaczy Otwocka Grupa Rowerowa. dział bluzgi
Nie ma się czym chwalić...
Wyraziłem swoją opinię, to wolny kraj, brzydkich słów nie używam (tylko kropeczki), a że większość te słowa zna i się domyśla .......
Tutaj też we-w kropećkach wyraziłeś swoje nieskrępowane zdanie?
Zgadza się ze mną Jacku to znaczy dopuściłbyś taką myśl aby lista została zagrana na odwrót ?
Nie rozumiem co by to miało znaczyć, więc na wszelki wypadek wstrzymam się z opinią.
Jacku przecież niczego nie piszę na temat archiwum, błędów, statystyk od momentu Twojej prośby. Tutaj wyrażam opinię w temacie KRYTYKA MARKA NIEDŹWIECKIEGO który zaczął "prz_rulez".
O rany! A kto Tobie broni się-wyrażać? Wal śmiało — nawet gdybyś twierdził, że te uwagi lekce-sobie-wielce-ważę. Żyjemy w wolnym kraju! Ja tylko proszę o zachowanie tzw. ,,poziomu minimum''...

: wt cze 20, 2006 11:02 am
autor: JC
Rafał Turowski chyba prowadził podsumowanie 1994 r. Pamietam też notowanie które prowadziła Beata Pawlikowska. Było to jakieś dziwne wydanie Listy z dużymi zmianami. Pamietam, że dość wysoko z poczekalni do podstawowego zestawienia wystrzeliła Renata Przemyk (Aż po grób) i Patrycja Kosiarkiewicz (Kobza), które później "marnie" skończyły. Pamiętam też jak Pani Beata prowadziła w tym czasie (rok. 1998) Muzyczną Pocztę UKF, do której wtedy wydzwaniałem z pełną determinacją o emisję nagrań grupy Casus (ostatnia lekcja, Recepta)...... i zaawsze mi to odszukała.
Paweł Kostrzewa był ok - jak dla mnie, ale wyrobił się niedawno, bo te pierwsze próby prowdazenia listy...... (szkoda mówić).
Okazuje się, że prowadzenie Listy to rzeczywiście sztuka, bo jak kiedyś o Liście napisał Pan Wojciech Mann, to przykład jak zrobić coś dobrego i nie znudzić!!!!!
W swojej książce Pan Marek wspomina jedno z notowań prowadzonych w 1985 r. przez Wojciecha Manna, kiedy miał do pomocy jakąś małą dzieczynkę (czyli taki przedbieg do programu "Duże dzieci") i nie za bardzo to wyszło.
Ja ostatnio przesłuchiwałem stare tasmy do magnetofonu szpulowego, na których nagrane są archiwalne notowania Listy. Drodzy słuchacze - na prawdę niezłe wspomnienia.

: śr cze 21, 2006 1:28 pm
autor: tadzio3
JaceK napisał:
A ja, choć bardzo lubię, cenię i szanuję prowadzącego w osobie Marka N., bardzo tęsknię za okazjonalnym zastepstwem przez innych specjalistów od DOBREJ MUZYKI: Wojciecha Manna, Piotra Kaczkowskiego czy Piotra Metza (poprzednio RMF, Kraków — byłby to debiut w tej roli! ,,nowość na Liście'').

Każdy z nich ma swój specyficzny sposób prowadzenia swoich audycji, i pewna odmiana byłaby jak najbardziej wskazana. Niemniej kojarzę jakąś wypowiedź któregoś z nich, z której wynikało ze ,,raczej nie''...


Piotra Metza mógłbym usłyszeć jako prowadzącego LP3- trzeba dać mu szansę. Zgadzam się jednak, ze prowadznie Topu wszech czasów było totalną pomyłką, skoro pan Piotr najcudowniesze piosenki traktował jak zwykłe kawałki w radiowej ramówce i "wykrajał" końcówki i początki po to by podywagować sobie.
Listę przebojów lubiłem jak prowadził Piotr Kaczkowski, bo umiał pięknie zapowiadac piosenki z listy, czasem tylko pamiętam bywało tak, ze jak piosenka spadała znacznie to pan Piotr K. nawet nie puszczał kawalka piosenki, tylko ograniczył się do zapowiedzi- to troche mnie irytowało.

: śr cze 21, 2006 11:29 pm
autor: prz_rulez
jak wszyscy chórem za marećkiem ;)


chcialbym teraz przytoczyc slowa wypowiedziane w jednym z wywiadów przez wokalistkę "Bandy i Wandy": radio nie ma kombinować tylko puszczać wszystko jak leci". może trochę przekręciłem, ale sens pozostał ten sam.

Pan Marek tą zasadę łamie po całej linii. Ale i tak najmniej ze wszystkich.

Czekam na stację, która 24 godziny na dobę grałaby muzykę świeżą ze wszystkich rejonów kuli ziemskiej, od RPA do Grenlandii, a w taki piękny piątkowy wieczór odbywało by się coś a la "World Polish Chart" ...

Marzyć każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej...

: czw cze 22, 2006 2:13 pm
autor: Yacy
[quote="prz_rulez"]jak wszyscy chórem za marećkiem ;)

więc chyba coś jest na rzeczy...
a tak na marginesie to chyba lubisz Siestę a nie Fiestę...:-)

: pt cze 23, 2006 12:22 am
autor: prz_rulez
Yacy pisze:a tak na marginesie to chyba lubisz Siestę a nie Fiestę...:-)
czepiasz sie :P

: pt cze 23, 2006 8:07 am
autor: Yacy
"prz_rulez"
czepiasz sie

Zdecydowanie tak!!! Ale po prostu nie rozumiem braku szacunku dla kogoś kto robi - podobno - ulubioną przez Ciebie audycję... A jeśli nie zwracasz uwagi na tytuł audycji i nawet nazwisko prowadzącego...to właśnie tak wygląda. Ale masz rację czepiam się. Ale tak już mam ...

: pt cze 23, 2006 8:59 pm
autor: prz_rulez
Yacy pisze:"prz_rulez"
czepiasz sie

Zdecydowanie tak!!! Ale po prostu nie rozumiem braku szacunku dla kogoś kto robi - podobno - ulubioną przez Ciebie audycję... A jeśli nie zwracasz uwagi na tytuł audycji i nawet nazwisko prowadzącego...to właśnie tak wygląda. Ale masz rację czepiam się. Ale tak już mam ...
ja chyba też :) nie tyle do samej osoby brak szacunku, co do dyskryminacji pewnych zespołów itd... Jestem osoba, ktora stara siel ubic wszystko, lubic wszystkich itd... stad jestem bardzo wrazliwy na nietolrancje (zreszta sam jej czesto doswiadczalem kiedys, stad jestem na tym punkcie przewrazliwiony, obojetnie na jakim polu)


no :)