Lista Przebojów Programu Trzeciego

Utwór był na liście w roku 2000 w wersji unplugged, z płyty "MTV Unplugged" (1999). Natomiast na płycie "Supposed Former Infatuation Junkie" (1998) mamy wersję studyjną.
W związku z tym proponuję zapis:

ALANIS MORISSETTE - That I Would Be Good (MTV unplugged)

lub stosowny komentarz w archiwum do tego utworu, że na liście była wersja akustyczna.

http://en.wikipedia.org/wiki/That_I_Would_Be_Good

Przyznam, że nie pamiętam, czy to było "bez prądu", czy "z prądem"... Jednakże proponuje pozostać przy dotychczasowym zapisie, i ewentualnie dodać komentarz -- jeśli taka informacja ma zasadnicze znaczenie.

Dla mnie nie ma... ale ja tu tylko sprzątam.

JaceK pisze:Przyznam, że nie pamiętam, czy to było "bez prądu", czy "z prądem"

Jak się mocno postaram, to być może znajdę dźwiękowy dowód rzeczowy.

Jacku i pozwól, że na przykładzie tego przypadku opowiem pewną bajkę.

Przychodzi do mnie znajomy i pyta mnie: "słuchaj są dwie wersje utworu "That I Would Be Good" Alanis... nie pamiętasz może jak wersja była na "Liście Przebojów Trójki"... ta akustyczna, czy ta studyjna...? Na co ja odpowiadam: poczekaj chwilkę, zaraz zerknę do archiwum lp3 i się dowiem..." I co... i kiszka, bo zerkając do archiwum nie dowiadujemy się jaka wersja była na liście. A ja właśnie chcę, aby archiwum było jak najlepiej "doprecyzowane" jeśli chodzi o tego typu przypadki. I mam nadzieję, że nie tylko ja.

Na podstawie bajki wnoszę, że wystarczy odpowiedni komentarz do utworu. Po co od razu ingerować w tytuł?

W jakikolwiek sposób zaznaczone. Nie upieram się o zapisku "live", czy "unplugged" przy tytule. To jest zawsze tylko moja propozycja, a nie żądanie.

A ja czekam na dalsze komentarze i potwierdzenie tego faktu... Dzięki za zgłoszenie, ale poczekajmy jeszcze na opinię innych Forowiczów.

JaceK pisze:Przyznam, że nie pamiętam, czy to było "bez prądu", czy "z prądem"... Jednakże proponuje pozostać przy dotychczasowym zapisie, i ewentualnie dodać komentarz -- jeśli taka informacja ma zasadnicze znaczenie. Dla mnie nie ma... ale ja tu tylko sprzątam.

Ależ oczywiście, że ma znaczenie, ta wersja (z beznadziejnym fletem) róźni się od oryginału niemal tak jak akustyczna "Layla" z oryginałem Derek and the Dominos.

tak, to było z anplakt.
komentarz do tytułu wystarczy.

... i żyli długo i szczęśliwie .

Chyba trochę przesadziłem, ale przygotowałem pięć fragmentów z czterech notowań, ale co tam... -> dźwiękowe dowody rzeczowe

Specjalne wyjaśnienie dla ku3y, aby się nie miał do czego przyczepić: widzę, że dowody dźwiękowe są już zbędne, ale jak już przygotowałem i wysłałem... to podaję namiary...

Ale chyba już wiemy, że to było unplugged i że komentarz wystarczy? (bo innej wersji na Liście nie było)