Cale szczęściezeta pisze:, ale Zegarmistrz Turnau o jedno w górę
Wydanie 1271 lp3
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
zagapiłam się i nie usłyszałam co było przed Dekalogiem,
fragment bez tekstu przypomina mi odrobinę muzyke do filmu o poruczniku Borewiczu, ale słoń mi nadepnął na ucho, więc możliwe, że tylko ja to słyszę
fragment bez tekstu przypomina mi odrobinę muzyke do filmu o poruczniku Borewiczu, ale słoń mi nadepnął na ucho, więc możliwe, że tylko ja to słyszę
Ostatnio zmieniony pt cze 09, 2006 7:55 pm przez zeta, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Grycek
- Posty: 3701
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 1:49 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1111
- Lokalizacja: Zurych/Santa Cruz/Saarbrücken/Myslovitze/KATowice/Wroclove
31 Riverside - Conceiving you.
Hurra. To musi być najlepszy utwór poczekalni ever.
Hurra. To musi być najlepszy utwór poczekalni ever.
Ostatnio zmieniony pt cze 09, 2006 7:59 pm przez Grycek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
bobby-x
- Posty: 10230
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Kontakt:
Samozwańczy tajemniczy Pan X - po to aby było ciekawiejzeta pisze:bobby-x pisze:
sam mi powiedz, dlaczego jesteś takim samozwańczym tajemniczym Panem X
Nawet przestaje mi ta dominacja przeszkadzać
Papierosy i kapselki
Czemu "dominacja" "laury" "guru"??? Może podpowiedzcie mi jakiej formy szyku w zdaniu mam używać abym nie był postrzegany jako ten w tych apostrofach. Zapewniam Cię Zeto, że jest przynajmniej 3 słuchaczy (nie ujawnionych, których znam) przy których moja wiedza o liście to przedszkole. A dla mnie niedoścignionym światowym Guru jest Joel Whitburn (zdjęcie z jego pomieszczenia przy Broadway 770, New York przysłałem Jackowi Adminowi) który posiada wszystkie single winylowe i kompaktowe od 1955? roku, albumy też gdzieś od tego czasu, video od ???, postery i jeden Joel tylko wie co jeszcze. Zresztą nie zamierzam się z Nikim ścigać ani rywalizować. Dla mnie lista to po prostu świetna zabawa czasem tylko trochę bardziej poważna.
Czy też lubisz kapsowanie ????? Ja uważam że wszystko jest dla ludzi aby tylko w miarę rzadko i w odpowiednich ilościach.
Papierosy rzuć koniecznie. Musi się znaleźć ktoś kto wklepie Ci do głowy że to samobójstwo. Wiem po kimś z najbliższych mi osób, która po woli umiera na raka od kilku lat.
Riverside mnie denerwuje w tej poczekalni. Mój TOOL chyba wypadnie z listy. Nie podoba mi się, że Marek zagrał jakąś krótką wersję zamiast tę pełną 7 minutową.
Na Depeszach będzie "oczyszczone" powietrze. U mnie pod Wawą strasznie lało ale teraz na horyzoncie wychodzi niebieskie niebo. Będzie czad po przeciwnej stronie Myśliwieckiej.
tak, tak, jestem za! ja też myślałam o tym, że miło byłoby sie spotkać, tylko zastanawiałam się jaką okazje wykorzystać na to spotkanie. Twój pomysł podoba mi się. Ale z drugiej strony to dopiero za rok....bobby-x pisze: Może po prostu trzeba zogranizować zlot fanów Jackowego forum (na przykład na wiosnę na 25 lecie listy). Weźmiemy kupę nagrań z listy, jakiś TOP Wszechczasów, jakieś podsumowania, koncert w okazji setnej listy w kongresowej w 1984 roku (mam fragmenty) i sobie posiedzimy i pogadamy przez 3 dni i 3 noce.
Oj zostałem zjedzony przez Zetę. Mniam, mniam. Smacznego
nie mogłam od razu odpisać, akurat odbierałam paczkę od gońca, ale doskonale pamiętam ten moment i zapewniam, jeżeli juz, to nie przeze mnie, przez Wilki
Zapewniam Cie bobby, że nie chciałam Ciebie zdenerwować, sam stwierdziłes,że jstałam się jedyna stałą słuchaczką listy w tym zdominowanym męskim forum. Ale tak jak mówiłam, dzisiaj cytaty wymykaja mi się z rąk, a Tobie apostrofybobby-x pisze:Samozwańczy tajemniczy Pan X - po to aby było ciekawiejzeta pisze:bobby-x pisze:
sam mi powiedz, dlaczego jesteś takim samozwańczym tajemniczym Panem X
Nawet przestaje mi ta dominacja przeszkadzać
Papierosy i kapselki
Czemu "dominacja" "laury" "guru"??? Może podpowiedzcie mi jakiej formy szyku w zdaniu mam używać abym nie był postrzegany jako ten w tych apostrofach. .
