True Love Waits
- Yacy
- Posty: 22032
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: True Love Waits
jeśli ktoś ma ochotę to TU jest wypowiedź wokalisty BF w tym temacie...
Re: True Love Waits
Pora coś napisać w tym wątku .
Było cudownie. Panna Młoda wyglądała cudownie, Pan Młody na tyle cudownie, na ile cudownie może wyglądać Pan Młody .
Później Marcin wspomniał, że to może najfajniejsze wesele na jakim był. Sam zacząłem się nad tym zastanawiać i choć ciężko porównywać wieczory odległe w czasie o 10 lat, to jest duże prawdopodobieństwo, że i dla mnie to było najlepsze wesele . Nie było wszystkich elementów których w weselach nie znoszę . Niektóre inne były tylko zaznaczone, żeby tradycji stało się zadość - jedno "Sto lat", jedno "gorzko" itp. Uff .
Bear tak to szczegółowo opisał, że ciężko coś dodać. To może tylko kilka zdań wrażeń jeszcze. Uroczystość - moim zdaniem piękna i bardzo osobista. I z elementami humorystycznymi . Pogoda wymarzona! Do środy było fatalnie, dziś znowu tak samo, a sobota to fantastyczny wrześniowy dzień. O kolacji weselnej już wspomniałem. Bear napisał już o elementach, które wytworzyły wyjątkową atmosferę - przedstawienie z imienia każdej jednej osoby przy stole, krótkie przemowy Państwa Młodych, a na dodatek pokaźna forumowa gromadka. Super było Was wszystkich znowu zobaczyć, teraz czas do zlotu na pewno szybko zleci. Muzyka taka, że aż nie chciało się wychodzić z sali na dwór . Bardzo mi się podobało! Mix był faktycznie najlepszym jak dla mnie pomysłem co do wina. Ale widok Marcina robiącego mix słodko-słodki - niezapomniany .
Czy o czymś zapomniałem? Na pewno. Najwyżej będę dopisywać na bieżąco jak coś się przypomni .
PS. Jeszcze raz dziękuję!
PS2. Zdrowaś, Mario?
Było cudownie. Panna Młoda wyglądała cudownie, Pan Młody na tyle cudownie, na ile cudownie może wyglądać Pan Młody .
Później Marcin wspomniał, że to może najfajniejsze wesele na jakim był. Sam zacząłem się nad tym zastanawiać i choć ciężko porównywać wieczory odległe w czasie o 10 lat, to jest duże prawdopodobieństwo, że i dla mnie to było najlepsze wesele . Nie było wszystkich elementów których w weselach nie znoszę . Niektóre inne były tylko zaznaczone, żeby tradycji stało się zadość - jedno "Sto lat", jedno "gorzko" itp. Uff .
Bear tak to szczegółowo opisał, że ciężko coś dodać. To może tylko kilka zdań wrażeń jeszcze. Uroczystość - moim zdaniem piękna i bardzo osobista. I z elementami humorystycznymi . Pogoda wymarzona! Do środy było fatalnie, dziś znowu tak samo, a sobota to fantastyczny wrześniowy dzień. O kolacji weselnej już wspomniałem. Bear napisał już o elementach, które wytworzyły wyjątkową atmosferę - przedstawienie z imienia każdej jednej osoby przy stole, krótkie przemowy Państwa Młodych, a na dodatek pokaźna forumowa gromadka. Super było Was wszystkich znowu zobaczyć, teraz czas do zlotu na pewno szybko zleci. Muzyka taka, że aż nie chciało się wychodzić z sali na dwór . Bardzo mi się podobało! Mix był faktycznie najlepszym jak dla mnie pomysłem co do wina. Ale widok Marcina robiącego mix słodko-słodki - niezapomniany .
Czy o czymś zapomniałem? Na pewno. Najwyżej będę dopisywać na bieżąco jak coś się przypomni .
PS. Jeszcze raz dziękuję!
PS2. Zdrowaś, Mario?
Re: True Love Waits
weźcie kurde... nie czytam już więcej bo normalnie mnie skręca w środku... to musiał być kapitalny wieczór jak tak czytam.
ja tam generalnie tylko wykonałem krótki telefon do Pana Młodego i już. nie popisałem się, wiem.
ja tam generalnie tylko wykonałem krótki telefon do Pana Młodego i już. nie popisałem się, wiem.
- Miszon
- Posty: 15308
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: True Love Waits
Cóż można rzec - wszystko w zasadzie już jasne po tym co napisali przedpiszący .
Może dodam że młoda bardzo ładnie zaśpiewała psalm!
I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny .
I że ja podobnie jak bear - właśnie się zebrałem do tańca z Młodą, ale raz mnie ku3a ubiegł, a drugi raz nie nadszedł, ponieważ okazało się, że za 2 piosenki już był koniec. Tak to jest, jak się odkłada na ostatnią chwilę (a mogłem nauczony przykładem beara w kwestii odkładania pewnej sprawy na piątek poczynić jakieś wnioski).
Może dodam że młoda bardzo ładnie zaśpiewała psalm!
I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny .
I że ja podobnie jak bear - właśnie się zebrałem do tańca z Młodą, ale raz mnie ku3a ubiegł, a drugi raz nie nadszedł, ponieważ okazało się, że za 2 piosenki już był koniec. Tak to jest, jak się odkłada na ostatnią chwilę (a mogłem nauczony przykładem beara w kwestii odkładania pewnej sprawy na piątek poczynić jakieś wnioski).
Re: True Love Waits
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy. Po angielsku "magic moments". Tylko one się liczą. 4 września to najdłuższa chwila szczęścia w moim życiu. Dziękujemy nieobecnym za pamięć, a obecnym za stworzenie niesamowitego klimatu!!
Chcieliśmy w tym miejscu podziękować za niezwykły prezent, o którym już wspomniał bear. No to po kolei coś dla każdej osoby, która zostawiła kawałek swojego serca na papierze:
JaceK, NieDźwiedź, Piotr Baron - dziękujemy. za siebie.
SiTO - ale mnie chłopie zaskoczyłeś! SiTO lat to będzie już całkiem niezły wynik!
Miszon - Scyzoryk! Scyzoryk!
Kertoip - już niedługo zostaniesz rycerzem!
Aro - będziemy Słuchawkami.
Grycek - I was living in a world of childish dreams
Someday these childish dreams must end
To become a man and grow up to dream again
mara - W chwili, w której umiera w nas dziecko, zaczyna się starość.
Tomekk - Małżeństwo bez konfliktów jest prawie tak samo nie do pomyślenia jak społeczeństwo bez kryzysów.
iqh - Do góry głowa
Niech się słoń schowa
nastoletni_duch - Całe życie czekam na ciebie kiedyś musisz przyjść
albarn - There's nothing you can do that can't be done
PaTToN - chciałbym twoje serce ocalić od zapomnienia...
Robinson - Martha my dear you have always been my inspiration
nemo - Twój wpis to dobry omen.
lady - Lady, we make it right.
mateusz15 - Słońce ma prawdziwą wartość dopiero za Pierwszą Chmurą.
saferłel - dziękuję, że nie napisałeś o Beauty and the Beast.
aaktt - Może to dobry początek na poprawę relacji?
emigrant - Strzał w sedno z tym oknem i muzyką.
Paweł - Następny przystanek:
furbul - Happiness is a warm gun?
Martyr i Yacy - Żedy wiedźmą okrzyknięta, a dowodów – bez liku. Przeto onegdaj wiedziano Ją na mietle, na wierch Łysej Góry ulatującą!
uzi i ksch - Nasz następny piękny pierwszy raz.
macor70 - piękne. mamy nadzieję na bliższą relację z Tobą.
stavanger - Czym byłaby noc bez Ciebie obok mnie?...
szakal - liczymy na przychylne spojrzenie Administratora.
Krzyniu102 - Damy radę, ale trzymajmy się razem
fajnex - wzlotów tak jak zlotów nigdy dość.
DarekM - ości nigdy za wiele.
kamil_snk - Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu.
KonradKombajn - Nie wiemy czy damy radę wychować całe pokolenie...
semuś - możesz się odmeldować.
Adameks - Nie pozwolimy by ktoś nam skradł nasze marzenia.
Gary - "Małżeństwo to jakby dwa okręty spotkały się w porcie".
bobby-x - gratulujemy 15-tki! Mamy nadzieję, że codziennie będziemy mówić, że było warto.
leszekno - 5200?!? Wow!
gaja6 i temik3 - Oprócz błękitnego nieba...
jotem3 - gratulujemy pełnoletności! liczymy na świetne danie!
Dede - Wierzymy w nieznane.
kajman - dziękujemy za świeżo kupioną koszulę! naprawdę to doceniamy!
Arkano - Kiedy mnie pytasz czym jest miłość
Mówię - Tobą jest.
tadzio3 - Kto tak dobry był
I pomógł nam się spotkać
W tej oszalałej gęstwinie
mrsap - A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą
Yoda - Guinness Book of Records?
Pedro Costa - Thanks! We won't give up, we can change our world, feel the warmth of a friend.
adamwadameria - wytrawne, półwytrawne, półsłodkie, słodkie...
Indukti - Niech moc będzie z nami wszystkimi.
After - Po jest lepiej niż przed.
Votum - Home...
Prząśniczki - Dziewczyny są jak kwiaty...
Dr Zoydbergh - Everything
Monika - liczymy na dalsze spotkania.
ku3a - niewielu jest prawdziwych przyjaciół, ale tym większa radość z każdego z nich. nie to, żebym się wpraszał, ale rewanż by mnie bardzo ucieszył.
bear - dziękujemy. czuć w tym wszystkim wielkie serce. tylko jeszcze obudź w nim dzikość, bo zawsze będziesz się spóźniał. a szkoda byłoby.
a tak w ogóle to jak dojechaliście, bo Mama mi właśnie powiedziała że wysiedliście w Łomiankach.
Pozdrowienia dla Ani.
Chcieliśmy w tym miejscu podziękować za niezwykły prezent, o którym już wspomniał bear. No to po kolei coś dla każdej osoby, która zostawiła kawałek swojego serca na papierze:
JaceK, NieDźwiedź, Piotr Baron - dziękujemy. za siebie.
SiTO - ale mnie chłopie zaskoczyłeś! SiTO lat to będzie już całkiem niezły wynik!
Miszon - Scyzoryk! Scyzoryk!
Kertoip - już niedługo zostaniesz rycerzem!
Aro - będziemy Słuchawkami.
Grycek - I was living in a world of childish dreams
Someday these childish dreams must end
To become a man and grow up to dream again
mara - W chwili, w której umiera w nas dziecko, zaczyna się starość.
Tomekk - Małżeństwo bez konfliktów jest prawie tak samo nie do pomyślenia jak społeczeństwo bez kryzysów.
iqh - Do góry głowa
Niech się słoń schowa
nastoletni_duch - Całe życie czekam na ciebie kiedyś musisz przyjść
albarn - There's nothing you can do that can't be done
PaTToN - chciałbym twoje serce ocalić od zapomnienia...
Robinson - Martha my dear you have always been my inspiration
nemo - Twój wpis to dobry omen.
lady - Lady, we make it right.
mateusz15 - Słońce ma prawdziwą wartość dopiero za Pierwszą Chmurą.
saferłel - dziękuję, że nie napisałeś o Beauty and the Beast.
aaktt - Może to dobry początek na poprawę relacji?
emigrant - Strzał w sedno z tym oknem i muzyką.
Paweł - Następny przystanek:
furbul - Happiness is a warm gun?
Martyr i Yacy - Żedy wiedźmą okrzyknięta, a dowodów – bez liku. Przeto onegdaj wiedziano Ją na mietle, na wierch Łysej Góry ulatującą!
uzi i ksch - Nasz następny piękny pierwszy raz.
macor70 - piękne. mamy nadzieję na bliższą relację z Tobą.
stavanger - Czym byłaby noc bez Ciebie obok mnie?...
szakal - liczymy na przychylne spojrzenie Administratora.
Krzyniu102 - Damy radę, ale trzymajmy się razem
fajnex - wzlotów tak jak zlotów nigdy dość.
DarekM - ości nigdy za wiele.
kamil_snk - Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu.
KonradKombajn - Nie wiemy czy damy radę wychować całe pokolenie...
semuś - możesz się odmeldować.
Adameks - Nie pozwolimy by ktoś nam skradł nasze marzenia.
Gary - "Małżeństwo to jakby dwa okręty spotkały się w porcie".
bobby-x - gratulujemy 15-tki! Mamy nadzieję, że codziennie będziemy mówić, że było warto.
leszekno - 5200?!? Wow!
gaja6 i temik3 - Oprócz błękitnego nieba...
jotem3 - gratulujemy pełnoletności! liczymy na świetne danie!
Dede - Wierzymy w nieznane.
kajman - dziękujemy za świeżo kupioną koszulę! naprawdę to doceniamy!
Arkano - Kiedy mnie pytasz czym jest miłość
Mówię - Tobą jest.
tadzio3 - Kto tak dobry był
I pomógł nam się spotkać
W tej oszalałej gęstwinie
mrsap - A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą
Yoda - Guinness Book of Records?
Pedro Costa - Thanks! We won't give up, we can change our world, feel the warmth of a friend.
adamwadameria - wytrawne, półwytrawne, półsłodkie, słodkie...
Indukti - Niech moc będzie z nami wszystkimi.
After - Po jest lepiej niż przed.
Votum - Home...
Prząśniczki - Dziewczyny są jak kwiaty...
Dr Zoydbergh - Everything
Monika - liczymy na dalsze spotkania.
ku3a - niewielu jest prawdziwych przyjaciół, ale tym większa radość z każdego z nich. nie to, żebym się wpraszał, ale rewanż by mnie bardzo ucieszył.
bear - dziękujemy. czuć w tym wszystkim wielkie serce. tylko jeszcze obudź w nim dzikość, bo zawsze będziesz się spóźniał. a szkoda byłoby.
Miszon pisze:Daję znać, że my już w domu, zaraz ruszam w stronę wanny.
a tak w ogóle to jak dojechaliście, bo Mama mi właśnie powiedziała że wysiedliście w Łomiankach.
Pozdrowienia dla Ani.
buuu.bear pisze: melduję, że odgrzałem sobie na obiad porządne mięsiwo, a teraz idę spać
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 2:26 pm przez abd3mz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Miszon
- Posty: 15308
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: True Love Waits
A właśnie - kajman i koszula - te słowa razem nie istnieją... ale zaistniały!
I to co ktoś pisał - my sobie spokojnie szukamy miejsca gdzieś na końcu w kąciku, a tu owszem - kącik - ale tuż przy Młodych . Czuliśmy się wszyscy mocno zaszczyceni.
Doszły mnie słuchy, że nie każdy potrafi to dobrze przeczytać, aby nie wypaść z rytmu. No nie było to idealne i miałem ze sobą kartkę z nieco ulepszoną wersją i chciałem Wam zaprezentować tuż przed wyjściem, ale oczywiście gonili, że autobus ucieknie.
Pogłoski o tym, jakobyśmy wysiedli w Łomiankach są nieprawdziwe . Na Reymonta, czyli idealnie tak jak chcieliśmy. Za 4 minuty był nocny jadący bezpośrednio do najbliższego naszemu blokowi przystanka.
I to co ktoś pisał - my sobie spokojnie szukamy miejsca gdzieś na końcu w kąciku, a tu owszem - kącik - ale tuż przy Młodych . Czuliśmy się wszyscy mocno zaszczyceni.
abd3mz pisze:Scyzoryk! Scyzoryk!
Doszły mnie słuchy, że nie każdy potrafi to dobrze przeczytać, aby nie wypaść z rytmu. No nie było to idealne i miałem ze sobą kartkę z nieco ulepszoną wersją i chciałem Wam zaprezentować tuż przed wyjściem, ale oczywiście gonili, że autobus ucieknie.
Pogłoski o tym, jakobyśmy wysiedli w Łomiankach są nieprawdziwe . Na Reymonta, czyli idealnie tak jak chcieliśmy. Za 4 minuty był nocny jadący bezpośrednio do najbliższego naszemu blokowi przystanka.
- adameria
- Posty: 11826
- Rejestracja: sob maja 03, 2008 5:12 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 36/37/38, 1.R.-B.F.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: True Love Waits
Moi Drodzy!
Świetnie, że wszystko się udało (myśli o niedociągnięciach precz!).
Nieskromnie napiszę, że w związku z tym zapraszam Was
w czwartek 9.9.10 o 23 przed głośniki Radia Orbit.
GRATULACJE!
Gratulacjom nie ma końca, ale cóż, nic to.
A w moim akwarium nadal pływają neonki,
ale jakoś tak radośniej .
Świetnie, że wszystko się udało (myśli o niedociągnięciach precz!).
Nieskromnie napiszę, że w związku z tym zapraszam Was
w czwartek 9.9.10 o 23 przed głośniki Radia Orbit.
GRATULACJE!
Gratulacjom nie ma końca, ale cóż, nic to.
A w moim akwarium nadal pływają neonki,
ale jakoś tak radośniej .
Re: True Love Waits
rzeczywiście!!bear pisze:Zacznę może od sprawy, o której można już oficjalnie pisać na forum. Usiadłem sobie wczoraj pod kościołem i policzyłem - na Listę Przebojowych Życzeń wpisało się 47 użytkowników naszego forum, forum Astrologa i Radia Orbit. To naprawdę zacny wynik
dobrze, że niektóre mądrości kajmana mnie ominęły...bear pisze:W kościele pięknie im grał chórek z gitarą (kajman później ocenił, że grali bardzo smutno i prawie żałobnie )
bear pisze:Wchodzimy na salę, a tam "The Look Of Love" sobie cichutko płynie... Bajka. Później ten motyw pojawił się jeszcze kilka razy, aż się prosiło żeby Marek wszedł i poprowadził wesele
zapamiętam Wasze miny, gdy to powiedziałem.bear pisze:Z Yacym szukaliśmy po kątach i brzegach karteczek z naszymi nazwiskami, ale nigdzie ich nie było. "Nie no, kurczę, zapomnieli o nas..." Sebastian podchodzi i pyta, czemu nie siadamy. "Bo nigdzie nie ma naszych nazwisk" - "Przecież siedzicie koło nas". Szczęka opadła. Nie no, to już przesada lekka... Jechałem tam z nastawieniem, że gdzieś będziemy po cichu i po kątach rozstawieni, a tu taki honor nas trafił...
bear pisze:Jedzenie było nienajgorsze, i serio to mówię.
trochę osób mówiło, że słodkie za słodkie, a jak dla mnie takie jak zwykle. ale dużo nie wypiłem, bo nawet nie miałem kiedy.bear pisze:Słodkie było dla mnie zbyt słodkie, a wytrawne zbyt wytrwane (to nie jest marudzenie, po prostu rzadko pijam wino i nie jestem smakoszem).
ja też nie. to Marty pomysł. uważam, że świetnie wyszło.bear pisze:Pomysł z przedstawieniem wszystkich gości siedzących przy stole - też nigdy się z czymś takim nie spotkałem.
bear pisze:Ogólnie było bardzo klimatycznie i intymnie. Chyba o to Wam chodziło. I to Wam się udało.
mam dokładnie to samo.bear pisze:Świetnie było znów zobaczyć znane już twarze, ale też zobaczyć po raz pierwszy jeszcze mi nieznane - wiecznie uśmiechniętą Martyr, uzi, Yacego, Miszona (pamiętasz o czym masz zrobić tematyczną audycję) z małżonką. Nie wiem jak to wytłumaczyć, że tak dobrze się wśród Was czuje. I choć już od dawna wiem, że nie jesteście tylko wirtualnymi ludkami, ale ludźmi z krwi i kości (i to świetnymi ludźmi), to jednak zawsze spotkania z Wami bardzo pozytywnie mnie nakręcają. Na szczęscie zlot juz niedługo
świetny zestaw. The White Stripes też słyszałem tego dnia, ale na obiedzie go nie było. przynajmniej ja nic o tym nie wiem.bear pisze:1.
2. ABC "The Look Of Love"
3. Jonatha Brooke "Eye In The Sky"
4. Lao Che "Hiszpan"
5. Procol Harum "A Whiter Sade Of Pale"
6. Lao Che "Klucznik"
7. Aerosmith "Crazy"
8. INXS "By My Side"
9. Czesław Niemen "Wspomnienie"
10. The White Stripes "I Just Don't Know What To Do With Myself"
10. Bayer Full "Moja muzyka"
nie wiem kto pierwszy, ale to była wersja Bayer Full.Miszon pisze:Tzn. ja wiem, że i oni (i masa innych), ale pytanie - kto pierwszy? I czy to była TA wersja?
nieskromnie powiem, że dla mnie to było najlepsze. właściciel restauracji mówił nam, że goście na takim obiedzie to wytrzymują 2, 3 godziny. a tak naprawdę skończyliśmy dlatego, że kończył się czas wynajęcia sali!ku3a pisze:najfajniejsze wesele
podziękowania dla Agaty za sprostowanie!ku3a pisze:Uroczystość - moim zdaniem piękna i bardzo osobista. I z elementami humorystycznymi .
mhm. Niedziela też była dobra na zdjęcia.ku3a pisze:Pogoda wymarzona! Do środy było fatalnie, dziś znowu tak samo, a sobota to fantastyczny wrześniowy dzień. O kolacji weselnej już wspomniałem.
Miszon pisze:I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny .
ku3a?! kiedy to było?!Miszon pisze:I że ja podobnie jak bear - właśnie się zebrałem do tańca z Młodą, ale raz mnie ku3a ubiegł
do nadrobienia.Miszon pisze:Doszły mnie słuchy, że nie każdy potrafi to dobrze przeczytać, aby nie wypaść z rytmu. No nie było to idealne i miałem ze sobą kartkę z nieco ulepszoną wersją i chciałem Wam zaprezentować tuż przed wyjściem, ale oczywiście gonili, że autobus ucieknie.
uff.Miszon pisze:Pogłoski o tym, jakobyśmy wysiedli w Łomiankach są nieprawdziwe http://www.forum.lp3.pl/images/smilies/icon_wink.gif .
postaramy się być.adamwadameria pisze:Nieskromnie napiszę, że w związku z tym zapraszam Was
w czwartek 9.9.10 o 23 przed głośniki Radia Orbit.
Re: True Love Waits
to była ocena na gorąco. Po kilku dniach i nabraniu dystansu wywaliłbym z tej wypowiedzi "może"ku3a pisze:Później Marcin wspomniał, że to może najfajniejsze wesele na jakim był.
niestety, nie zarejestrowałem tego w swojej pamięciMiszon pisze:I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny
tego również nie zarejestrowałem...abd3mz pisze:Miszon napisał(a):
I że ja podobnie jak bear - właśnie się zebrałem do tańca z Młodą, ale raz mnie ku3a ubiegłku3a?! kiedy to było?!
takabd3mz pisze:ja też nie. to Marty pomysł. uważam, że świetnie wyszło.
byłem pewien że było, ale może tylko gadaliśmy o tym kawałku z kajmanem i mi się pomieszało.abd3mz pisze: The White Stripes też słyszałem tego dnia, ale na obiedzie go nie było. przynajmniej ja nic o tym nie wiem.
Re: True Love Waits
mix musiał być bardzo bardzo dobry!bear pisze:niestety, nie zarejestrowałem tego w swojej pamięciMiszon pisze:I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny
Re: True Love Waits
A ja jakoś bardzo powoli nadrabiam rożne zaległości. Dotarłem więc do tej i najpierw pokomentuję to co już było napisane, a potem dodam coś od siebie.
Może za rzadko bywam w kościele, ale do takiej uroczystej i radosnej chwili pasowałaby mi jakaś bardziej radosna muzyka, najlepiej jakieś godspelle. I nie pamiętał, żebym mówił że prawie żałobnie, ale chyba użyłem określenia ponuro, ale w sumie to jednak były emocje, więc mogę się mylić.
Ja nie miałem problemow ze znalezieniem miejsca, bo akurat wtedy wybrałem się w ustronne miejsce, żeby rozpakować i założyć kupioną 2 dni wcześniej koszulę.
A może będę cyniczny, a może tylko logiczny, ale jako krewni i znajomi Królika czyli członkowie forum.lp3 z którego wywodzi się świadek zostaliśmy usadzeni przy nim. Ja akurat bezpośrednio przy ku3ie, więc byliśmy najwyższym zakątkiem wesela.
Po prostu mam duszę experymentatora, więc dosyć szybko zrobiłem mix, ale jakoś poza naszym fyrtlem nie zrobił furory (pewnie dlatego że prawie nikt poza tym o tym nie wiedział).
Ja też w pewnym momencie nabrałem ochoty na taniec z Martą, ale było już na to za poźno.
6. Jakoś tak muzyka przelatywała mi koło uszu, a że był ten utwor przeczytałem dopiero teraz. Ale to pewnie dlatego, że w ogole go nie znam.
8. Chyba także przy tym utworze mieliśmy chwilę zabawy w Jaka to melodia?
No i teraz moje refleksje. Było świetnie zarowno w kościele, jak i przy kościele oraz na weselu. W kościele jednak powinienem usadowić się zdecydowanie bardziej z tyłu, ale chyba jakiejś specjalnie mocnej plamy nie dałem. Na weselu chyba też nie, bo raczej zachowywałem się grzecznie.
Potem niestety miałem pecha, ponieważ z Warszawy nie miałem transportu (a ostatni pociąg przegapiłem, bo czas zasuwał jak dziki) więc załapałem się na busik do Płocka, a tam okazało się, że ostatni autobus do Torunia odchodzi za pięć godzin. Ale dzięki poznałem 2 stacje benzynowe w tymże mieście, wykazqałem się totalnym brakiem bystrości na jednej z nich, w drugiej natomiast przysnąłem na godzinę. W sumie w Toruniu byłem po dziewiątej, tam przyspałem 4 godziny i zacząłem odrabiać zaległości.
I na tym kończę swoje wynurzenia (ale się nie zanurzam).
No ja też trochę pokonsumowalem wędrując od rana po Wawie. Znając siebie, to gdybym tego nie uczynił, to zrobiłbym wieś i rzuciłbym się na jedzenie, a tak to tylko obżeralem się w spokojnym rytmie (a jedzenie było bardzo OK).bear pisze:W stolicy byłem więc już w południe, zjadłem kebaba gdzieś w podziemiach Dworca Centralnego...
W kościele pięknie im grał chórek z gitarą (kajman później ocenił, że grali bardzo smutno i prawie żałobnie ).
Z Yacym szukaliśmy po kątach i brzegach karteczek z naszymi nazwiskami, ale nigdzie ich nie było.
Nie no, to już przesada lekka... Jechałem tam z nastawieniem, że gdzieś będziemy po cichu i po kątach rozstawieni, a tu taki honor nas trafił...
Słodkie było dla mnie zbyt słodkie, a wytrawne zbyt wytrwane (to nie jest marudzenie, po prostu rzadko pijam wino i nie jestem smakoszem). Kajman wpadł na rewelacyjny patent, by te wina wymieszać w kieliszku.
No to wstałem od stołu, poszedłem sobie na środek, postałem chwilę i wróciłem do stołu dalej gadać z kajmanem. Nie no, spoko Acha, Marta - ja naprawdę ,mimo powszechnie znanego swojego stosunku do tańczenia, bardzo chciałem z Tobą wczoraj zatańczyć... I naprawdę przyszedł taki moment, że poczułem się na siłach by to zrobić... I gdyby wesele trwało z 10 minut dłużej, to pewnie bym zdążył...
Lista Odurzonych,* bez numeru, wydanie specjalne z dnia 4 września 2010
6. Lao Che "Klucznik"
8. INXS "By My Side"
Może za rzadko bywam w kościele, ale do takiej uroczystej i radosnej chwili pasowałaby mi jakaś bardziej radosna muzyka, najlepiej jakieś godspelle. I nie pamiętał, żebym mówił że prawie żałobnie, ale chyba użyłem określenia ponuro, ale w sumie to jednak były emocje, więc mogę się mylić.
Ja nie miałem problemow ze znalezieniem miejsca, bo akurat wtedy wybrałem się w ustronne miejsce, żeby rozpakować i założyć kupioną 2 dni wcześniej koszulę.
A może będę cyniczny, a może tylko logiczny, ale jako krewni i znajomi Królika czyli członkowie forum.lp3 z którego wywodzi się świadek zostaliśmy usadzeni przy nim. Ja akurat bezpośrednio przy ku3ie, więc byliśmy najwyższym zakątkiem wesela.
Po prostu mam duszę experymentatora, więc dosyć szybko zrobiłem mix, ale jakoś poza naszym fyrtlem nie zrobił furory (pewnie dlatego że prawie nikt poza tym o tym nie wiedział).
Ja też w pewnym momencie nabrałem ochoty na taniec z Martą, ale było już na to za poźno.
6. Jakoś tak muzyka przelatywała mi koło uszu, a że był ten utwor przeczytałem dopiero teraz. Ale to pewnie dlatego, że w ogole go nie znam.
8. Chyba także przy tym utworze mieliśmy chwilę zabawy w Jaka to melodia?
Miszon pisze:A wydawało mi się, że ustaliliśmy, że to jednak inny zespół wykonywał, ale nie wiedzieliśmy jaki .Bayer Full "Moja muzyka"
Wersja była zdecydowanie późniejsza, ale ja oryginału nie słyszałem ponad 20 lat i słyszałem go tylko na żywo (albo w wersjach ogniskowych). Jak dla mnie brzmiało to praktycznie tak samo. Przed chwilą wyczytałem, że Bayer Full wykorzystał co najmniej 7 klasyków piosenki turystycznej (min. utwory Bukały i Chylińskiego).Miszon pisze:Tzn. ja wiem, że i oni (i masa innych), ale pytanie - kto pierwszy? I czy to była TA wersja?
Według mnie Marta zawsze wygląda cudownie.ku3a pisze:Panna Młoda wyglądała cudownie...
No to po takim komentarzu będę musiał wypć dwa razy więcej, żeby odważyć się zatańczyć kolejny raz.Miszon pisze:I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny .
Przesadzasz. W tym stuleciu to już drugi raz.Miszon pisze:A właśnie - kajman i koszula - te słowa razem nie istnieją... ale zaistniały!
No chyba najbardziej zarejestrowała to Martyr, ale chyba jej nie zdeptałem.bear pisze:niestety, nie zarejestrowałem tego w swojej pamięciMiszon pisze:I że widok kajmana tańczącego z Martyr Hello Goodbye Beatlesów był bezcenny
No i teraz moje refleksje. Było świetnie zarowno w kościele, jak i przy kościele oraz na weselu. W kościele jednak powinienem usadowić się zdecydowanie bardziej z tyłu, ale chyba jakiejś specjalnie mocnej plamy nie dałem. Na weselu chyba też nie, bo raczej zachowywałem się grzecznie.
Potem niestety miałem pecha, ponieważ z Warszawy nie miałem transportu (a ostatni pociąg przegapiłem, bo czas zasuwał jak dziki) więc załapałem się na busik do Płocka, a tam okazało się, że ostatni autobus do Torunia odchodzi za pięć godzin. Ale dzięki poznałem 2 stacje benzynowe w tymże mieście, wykazqałem się totalnym brakiem bystrości na jednej z nich, w drugiej natomiast przysnąłem na godzinę. W sumie w Toruniu byłem po dziewiątej, tam przyspałem 4 godziny i zacząłem odrabiać zaległości.
I na tym kończę swoje wynurzenia (ale się nie zanurzam).
- Miszon
- Posty: 15308
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: True Love Waits
Ależ dlaczego? To był komplement . Po prostu sam fakt mnie zaskoczył .No to po takim komentarzu będę musiał wypć dwa razy więcej, żeby odważyć się zatańczyć kolejny raz.
Re: True Love Waits
puk? puk?
można?
ale nie jestem pewien...
na pewno można?
można?
ale nie jestem pewien...
na pewno można?
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 2:33 pm przez abd3mz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: True Love Waits
Rewelacyjne zdjęcie! Bardzo bardzo mi się podoba!
Re: True Love Waits
A to?
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 2:34 pm przez abd3mz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: True Love Waits
Też bardzo ładne!
ale tamto pokazuje naszą forumowość
ale tamto pokazuje naszą forumowość
Re: True Love Waits
skoro tak to jeszcze jedno zdjęcie wesołej gromadki:
i może tyle starczy.
i może tyle starczy.
Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 2:34 pm przez abd3mz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: True Love Waits
to chyba dobry pomysłabd3mz pisze:i może tyle starczy.
nie wiem dlaczego na ostatnim zdjęciu wyszedłem na tak znudzonego...
w ogóle to powinienem chyba kogoś podać do sądu za opublikowanie mojego wizerunku bez mojej zgody...
Re: True Love Waits
spoko. ja mam to szczęście, że swoich zdjęć, na których wyszedłem gorzej niż zwykle nie wrzucam.bear pisze:nie wiem dlaczego na ostatnim zdjęciu wyszedłem na tak znudzonego...
a kto mnie męczy na pw, żebym wrzucał?bear pisze:w ogóle to powinienem chyba kogoś podać do sądu za opublikowanie mojego wizerunku bez mojej zgody...
- Miszon
- Posty: 15308
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: True Love Waits
Na tym ostatnim zdjęciu widać że wszyscy się zadumali w skupieniu czegoś słuchają po prostu.
Natomiast pierwsze rewelka . Kajman w koszuli - to naprawdę się zdarzyło, jak widać nikt nie miał przywidzeń .
Natomiast pierwsze rewelka . Kajman w koszuli - to naprawdę się zdarzyło, jak widać nikt nie miał przywidzeń .
Re: True Love Waits
napiszę jeszcze tylko, że szykujemy pakiety zdjęć dla każdej osoby/pary, która była na ślubie.
Re: True Love Waits
Zlot w takim "umundurowaniu" jak na powyższych zdjęciach, to byłoby coś!
- macor70
- Posty: 1572
- Rejestracja: sob mar 20, 2010 8:38 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 0001
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Re: True Love Waits
Pozwoliłem sobie obejrzeć...abd3mz pisze:puk? puk?
można?
ale nie jestem pewien...
na pewno można?
Noooooooo ładnie wyglądacie:) - i dodam jeszcze, że chyba na 100% wiem kto jest kto .
Oczywiście nie będe wymieniał nikogo z nicka, ale dużo dało mi przeglądnięcie zdjęć zez forumowych lp3zlotów...
Pozdrawiam
Re: True Love Waits
Pozwolę sobie poinformować - proszę zajrzeć na stronę Listy i obejrzeć nowe zdjęcia .
- Yacy
- Posty: 22032
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: True Love Waits
ze ślubu czy z przyjęcia weselnego?