abd3mz pisze:Pełna zgoda. Zbawiciel Diesel, Paciorek czy Bóg zapłać też mogą być tak odbierane.
Bóg zapłać ma dziwny koniec - tzn. jak dla mnie nie pasujący do takiej koncepcji interpretacji tego tekstu o jakiej mówicie. Bo poza tym końcem to jak najbardziej.
Dla mnie koniec jest świetną grą słów, nie należy go traktować dosłownie, tylko satyrycznie przewrotnie.
Jeżeli teksty wypłynęły z jednej strony z chęci ukazania krzywego zwierciadła jakie tworzą ludzie, a z drugiej z mieszaniny emocji i poszukiwań samego autora, to są mi tym bardziej bliskie.
abd3mz pisze:A co jest dla Ciebie końcem utworu? "Ty Bóg dasz mi szczęście? Aha. Mało masz..."? Dla mnie wszystko pasuje w tym utworze i buduję postawę roszczeniową.
tak, to jest dla mnie końcem ale ja tam słyszę inne słowa: 'Bóg, dasz mi szczęście?' . 'Y-y [uznajmy umownie . w każdym razie odmowa] - mało mam'.
Może musze się wsłuchac, to nie będę miała problemu .
zeta pisze:Jeżeli teksty wypłynęły z jednej strony z chęci ukazania krzywego zwierciadła jakie tworzą ludzie, a z drugiej z mieszaniny emocji i poszukiwań samego autora, to są mi tym bardziej bliskie.
ok., o ile wyraz poszukiwań autora pokazany w tekście nie przekazuje nieprawdy. [ale może źle słyszę co tam jest].
neon.ka pisze:[ak, to jest dla mnie końcem ale ja tam słyszę inne słowa: 'Bóg, dasz mi szczęście?' . 'Y-y [uznajmy umownie . w każdym razie odmowa] - mało mam' .
A ja słyszę coś pomiędzy Twoją wersją abd3mz: "Ty Bóg, dasz mi szczęście? - Aha. - Mało mam..." (Wszystko powiedziane tym samym głosem, "aha" mówi pytający, tam nie pada odpowiedź) - tak przynajmniej słyszę.
Pisząc wczesniej o grze słów miałam na myśli "...zapłać! Bóg zapłać!"
Martyr pisze:yes. od razu mi sie skojarzył Megalomanaic!
Gratulacje, Andrzeju z Działoszyna!
kuba_m pisze:Megalomaniac 3-owy, wiedziałem
DZIĘKUJE WSZYSTKIM za uznanie/gratulacje...ale jak wiadomo potrzeba było tylko jednej sekundy szczęścia [by się tylko połączyć z Ku3ą] a później "4 minutes" i już z górki - może będzie na m1 hi ha he...hm??!!
...Kuuu3aa a jak brzmiała druga część twojego pytania??? możesz zdradzić!?
neon.ka pisze:tak, to jest dla mnie końcem ale ja tam słyszę inne słowa: 'Bóg, dasz mi szczęście?' . 'Y-y [uznajmy umownie . w każdym razie odmowa] - mało mam'.
Może musze się wsłuchac, to nie będę miała problemu .
Rzeczywiście można to tak usłyszeć.
neon.ka pisze:
zeta pisze:Jeżeli teksty wypłynęły z jednej strony z chęci ukazania krzywego zwierciadła jakie tworzą ludzie, a z drugiej z mieszaniny emocji i poszukiwań samego autora, to są mi tym bardziej bliskie.
ok., o ile wyraz poszukiwań autora pokazany w tekście nie przekazuje nieprawdy. [ale może źle słyszę co tam jest].
Jakie ja mam zdanie co jest prawdą, a co nie to już chyba wiesz.
zeta pisze:A ja słyszę coś pomiędzy Twoją wersją abd3mz: "Ty Bóg, dasz mi szczęście? - Aha. - Mało mam..." (Wszystko powiedziane tym samym głosem, "aha" mówi pytający, tam nie pada odpowiedź) - tak przynajmniej słyszę.
Hmm... I tak też może być. [Ale nam Spięty zrobił zagadkę. ]
zeta pisze:Pisząc wczesniej o grze słów miałam na myśli "...zapłać! Bóg zapłać!"
A tu zostało rewelacyjnie zmienione znaczenie tych słów.
ksch pisze:Witajcie, dopiero dotarłem z przygotowań Jutro warszawskie Stare Miasto będzie moje...
o, a o ktorej bedziesz?
bo moja siostra tez ma miec wystepy i byc moze sie tam zjawie
Byłem od 11 do 14.30.
No i cóż... bardzo sympatycznie, tylko przekonałem się, że turyści bardzo chętnie patrzą, słuchają, a nawet fotografują i nagrywają, tylko nie za bardzo chcą wspierać finansowo... Ale dobre i to, co udało nam się zebrać