Strona 1 z 10

Głosowanie na XIV Top Wszech Czasów-brakujące utwory

: pn lis 05, 2007 2:08 pm
autor: abd3mz
Pojawił się pomysł (w mojej głowie ;)) aby głosować na piosenki, których nie ma w obecnym zestawie do głosowania Topie Wszech Czasów.
Zasady:
- głosujemy na 20 utworów, których nie ma w obecnym zestawie topowym (mile widziane podanie większej ilości utworów, choć liczonych będzie 20-ja podam Top50).
- kierujemy się nie tym co powinno, ale tym co chcemy aby znalazło się w zestawie/topie.
Punktacja utworów: 1-20 pkt,2-19pkt,...,20-1pkt. W przypadku tej samej ilości punktów o kolejności decydują:
a) liczba osób głosujących
b) najwyższe miejsce
c) liczba głosujących wskazująca najwyższe miejsce
d) kolejne najwyższe miejsce
e) liczba głosujących na kolejne najwyższe miejsce
f) i tak dalej, aż do wyczerpania możliwości
g) plebiscyt, jeśli utwory walczą o miejsce w pierwszej dwudziestce
h) remis, jeśli utwory nie walczą o miejsca w pierwszej dwudziestce

Utwory podajemy Tytuł - Wykonawca
Jeżeli ktoś będzie zmieniał swoje głosy to proszę na końcu dodać na czerwono:
[Dodano: DD.MM.RRRR] (jeśli zmieniasz głosy 17-19 grudnia to proszę dodaj jeszcze godzinę]
Zmieniłem swoje głosy.


Ułatwi mi to liczenie. Dziękuję.


Myślę, że jeśli zagłosuje kilkanaście osób to plebiscyt nie będzie potrzebny. No, ale na wszelki wypadek zasady plebiscytu. Jeśli plebiscyt nie rozwiąże problemu to decyduję....ja ;).

Zasady plebiscytu:
Jeżeli kilka utworów (nie z końca 20) będzie miało tyle samo punktów to w plebiscycie będziemy głosować na połowę utworów (można na mniej), które walczą o wyższe miejsca np. jeżeli o miejsce 11 walczy 6 utworów to wskazujemy 3 (jeżeli liczba nieparzysta to zaokrąglenie w górę np. 5 - 3). Uwaga: Kolejność utworów ma znaczenie.
Jeżeli kilka utworów (z końca 20) będzie miało tyle samo punktów to w plebiscycie będziemy głosować na tyle, ile ma szansę wejść do 20 np. jeżeli 7 utworów walczy o miejsce 19 to wskazujemy 2. Uwaga: Kolejność utworów ma znaczenie.

W razie pojawienia się utworu w zestawie do głosowania głosujący ma prawo zmienić swoje głosy, jeśli tego nie zrobi utwory przesunę o jedną pozycję wyżej (jeśli podał przynajmniej 21 to 21 będzie 20).

Głosowanie trwa do 18 grudnia do godziny 10.

[Dodano: 06.11.2007]
Jednak nie byłem pierwszym, który wpadł na taki pomysł. :( Dodano termin zakończenia głosowania, punktację i zasady kolejności utworów.
[Dodano: 07.11.2007]
Zmieniłem nazwę tematu zamiast "brakujące piosenki" po myślniku jest "brakujące utwory". Nie wiem jak u innych forowiczów, ale w moim topie kilka nie-piosenek ma szansę się znaleźć.
[Dodano: 12.11.2007]
Dodałem zasady plebiscytu i kilka drobiazgów.
[Dodano: 19.11.2007]
Dodałem możliwość głosowania Wykonawca - Tytuł.
[Dodano: 21.11.2007]
Dodałem opis, co się dzieje gdy utwór pojawi się w zestawie do głosowania.
[Dodano: 22.11.2007]
Usunąłem możliwość głosowania w formacie Wykonawca - Tytuł. Jestem stanowczy. :)

No to na razie tyle co mi przyszło do głowy.
Zapraszam do dyskusji i zgłaszania wszelkich wątpliwości.

: pn lis 05, 2007 2:42 pm
autor: ku3a
do kiedy mozna glosowac?

: pn lis 05, 2007 2:46 pm
autor: adr
Dobry pomysł. :)
Ciekawe czy dużo utworów będzie się w naszych Top20 powtarzać.

: pn lis 05, 2007 3:44 pm
autor: tadzio3
adr pisze:Dobry pomysł. :)
Ciekawe czy dużo utworów będzie się w naszych Top20 powtarzać.
Znając życie to niewiele.
Będę starał się wybierając swoje propozycje w bardziej konformistyczny sposób, czyli nie będe wrzucał typowo "moich" utworów nieznanych szerszej rzeszy ludzi.

: pn lis 05, 2007 3:50 pm
autor: abd3mz
ku3a pisze:do kiedy mozna glosowac?
Jeżeli to ja miałbym prowadzić Top, to najlepiej aby był to środek tygodnia. (Aby w miarę szybko ogłosić wyniki.) Ostateczny termin możemy ustalić na 18 grudnia 2007 do godziny 10. Jeżeli termin miałby być później to ktoś inny musiałby poprowadzić top.
adr pisze:Dobry pomysł. :)
Ciekawe czy dużo utworów będzie się w naszych Top20 powtarzać.
Szczerze mówiąc baaaaardzo ciekawe. :) Osobiście najprawdopodobniej umieszczę Top50...

: pn lis 05, 2007 3:54 pm
autor: abd3mz
tadzio3 pisze:
adr pisze:Dobry pomysł. :)
Ciekawe czy dużo utworów będzie się w naszych Top20 powtarzać.
Znając życie to niewiele.
Będę starał się wybierając swoje propozycje w bardziej konformistyczny sposób, czyli nie będe wrzucał typowo "moich" utworów nieznanych szerszej rzeszy ludzi.
Mam nadzieję, że wspólną 20 jednak dość łatwo uda się ustalić, chciałbym aby ktoś z forum -najlepiej podczas topu- wysłał powiedzmy Top20 wraz z linkiem do tego tematu do Piotra. Znacznie zwiększyłoby to szanse na umieszczenie tych utworów w zestawieniu do głosowania.

: wt lis 06, 2007 1:46 pm
autor: abd3mz
tadzio3 pisze: Będę starał się wybierając swoje propozycje w bardziej konformistyczny sposób, czyli nie będe wrzucał typowo "moich" utworów nieznanych szerszej rzeszy ludzi.
Wolałbym abyś wybrał Top20, tych piosenek których ci naprawdę brakuje. Dzięki temu kilka osób może poznać genialne utwory. Jeżeli to są "twoje" utwory to i tak nie zwojują zbyt wiele, a wspólny Top20 i tak uda się wyłonić (między innymi dzięki plebiscytowi). No, ale to twoja decyzja...

: wt lis 06, 2007 1:56 pm
autor: tadzio3
abd3mz pisze: No, ale to twoja decyzja...
pomyślę nad tym. ale jezeli ma to być w gruncie rzeczy wspólny wybór to potrzeba kompromisów, inaczej każdy da inne propozycje i nic z tego nie wyniknie.

: wt lis 06, 2007 1:59 pm
autor: abd3mz
tadzio3 pisze:
abd3mz pisze: No, ale to twoja decyzja...
pomyślę nad tym. ale jezeli ma to być w gruncie rzeczy wspólny wybór to potrzeba kompromisów, inaczej każdy da inne propozycje i nic z tego nie wyniknie.
Nie byłbym taki sceptyczny. Przeglądałem poprzedni temat i widziałem kilka utworów, które mają duże szanse. Tym bardziej, że teraz jest punktacja.

PS. Zmieniłem pierwszy post. Zapraszam do lektury

: pn lis 12, 2007 12:43 pm
autor: Robinson
tadzio3 pisze:
abd3mz pisze: No, ale to twoja decyzja...
pomyślę nad tym. ale jezeli ma to być w gruncie rzeczy wspólny wybór to potrzeba kompromisów, inaczej każdy da inne propozycje i nic z tego nie wyniknie.
Ja też raczej kierowałbym się pewnym kompromisem.
Pierwszy lepszy przykład z życia wzięty - dla kilku osób utwór Cloudbusting - Kate Bush może być wspaniałym utworem, ale jednak nie namiesza on w Topie i dlatego bardziej kompromisowym wyborem byłby utwór Babooshka, który to może mieć wprawdzie "negatywny elektorat", ale na pewno ma o wiele większe szanse na Top 100.

PS. Szkoda, że wyniki zeszłoroczne nie zostały uwzględnione przez Marka: http://www.forum.lp3.pl/viewtopic.php?t=955

: pn lis 12, 2007 2:56 pm
autor: abd3mz
Robinson pisze:
tadzio3 pisze:
abd3mz pisze: No, ale to twoja decyzja...
pomyślę nad tym. ale jezeli ma to być w gruncie rzeczy wspólny wybór to potrzeba kompromisów, inaczej każdy da inne propozycje i nic z tego nie wyniknie.
Ja też raczej kierowałbym się pewnym kompromisem.
Pierwszy lepszy przykład z życia wzięty - dla kilku osób utwór Cloudbusting - Kate Bush może być wspaniałym utworem, ale jednak nie namiesza on w Topie i dlatego bardziej kompromisowym wyborem byłby utwór Babooshka, który to może mieć wprawdzie "negatywny elektorat", ale na pewno ma o wiele większe szanse na Top 100.

PS. Szkoda, że wyniki zeszłoroczne nie zostały uwzględnione przez Marka: http://www.forum.lp3.pl/viewtopic.php?t=955
Ja na to patrzę inaczej. Jeżeli ktoś umieści "nieznany" zespół na pierwszym miejscu to za kilka lat gdy skończą się "oczywiste" propozycję ten utwór, który zainteresował innych forowiczów ma większe szanse.
Stosuję innego rodzaju kompromis. W Top20 maksymalnie 3 utwory tego samego wykonawcy.

PS. Zmieniłem pierwszego posta. Zapraszam do lektury. Jeżeli nie będzie uwag do końca tygodnia to uważam regulamin za przyjęty. :)
Swoje głosy postaram się oddać na początku grudnia.

: wt lis 13, 2007 1:15 am
autor: adr
abd3mz pisze:Swoje głosy postaram się oddać na początku grudnia.
Ja podobnie.
Nawet jakoś bardziej chce mi się taki top układać, niż "normalny" trójkowy.

: wt lis 13, 2007 11:57 am
autor: Miszon
Robinson pisze: Ja też raczej kierowałbym się pewnym kompromisem.
Pierwszy lepszy przykład z życia wzięty - dla kilku osób utwór Cloudbusting - Kate Bush może być wspaniałym utworem, ale jednak nie namiesza on w Topie i dlatego bardziej kompromisowym wyborem byłby utwór Babooshka, który to może mieć wprawdzie "negatywny elektorat", ale na pewno ma o wiele większe szanse na Top 100.
A ja patrzę na to jeszcze inaczej. Nie patrzę na to, czy ktoś oprócz mnie zagłosuje na jakiś kawałek. Skoro jest to jeden z moich utworów wszech czasów, to na niego głosuję i już. Bo taka jest prawda po prostu. Gdybyśmy zgłaszali listę utworów, których najbardziej brakuje w zestawie do głosowania, to co innego. Ale jak widzę, to ma być głosowanie na MOJE kawałki wszech czasów. Także gdyby mi się zachciało, to zagłosowałbym np. na Anioł zespołu Sham-rock, mimo że jestem w 100% pewien, że nikt go tutaj nie zna 8) . Ofkoz nie jest to utwór, który stawiam w moim Topie (choć niewątpliwie ważny dla mnie), ale kto by mi zabronił? Przecież byłoby to zgodne z regulaminem.

: wt lis 13, 2007 12:55 pm
autor: ku3a
Miszon pisze:A ja patrzę na to jeszcze inaczej. Nie patrzę na to, czy ktoś oprócz mnie zagłosuje na jakiś kawałek.
no wlasnie, mam podobne podejscie. Uwielbiam jakis kawalek, to go proponuje, proste. I nie bede proponowac czegos co teoretycznie za ogol jest uznawane za rzecz kultowa, bo guzik mnie to obchodzi. Zreszta w zalozeniach tak jest - mamy glosowac na to co chcemy, zeby bylo w zestawie, a nie na to co powinno byc. (zreszta to co ja chce, zeby bylo, to chyba jasne, ze uwazam, ze powinno byc ;-) )

: wt lis 13, 2007 12:57 pm
autor: Miszon
Heh, dobrze gada - piwa mu dać! :lol:
Ja tymczasem wypisałem sobie utwory, które mam w swoim zestawie Topowym i wyszło mi, że nie ma w zestawie Trójkowym 141 z nich. Także czeka mnie teraz niezły odsiew :) .

: wt lis 13, 2007 1:01 pm
autor: ku3a
a ja wreszcie na powaznie wzialem sie za tworzenie zestawienia moich piosenek wszechczasow. Ostatnie notowanie datowane jest na rok... 2000! Jak to juz zrobie, to latwo bedzie wybrac dwudziestke, ktora zaproponuje w tym wątku :-).

: wt lis 13, 2007 1:47 pm
autor: Miszon
Uu, o ot faktycznie masz sporo zaległości... U mnie z lat 2000-2007 jest 17 utworów jak na razie (z tego roku jeden, ale na razie jeszcze "nieoficjalnie", bo zbyt świeży jest i muszę go przetrawić nieco). Ale masę utworów wcześniejszych nie znałem przed 2000 rokiem, albo po tym roku dopiero je dodałem (pewnie z 1/3 zestawienia).

: wt lis 13, 2007 2:57 pm
autor: ku3a
na szczescie duzo mam zrobione, bo jakis czas temu sie tym zajmowalem, ale nie doprowadzilem do konca. Mam nadzieje, ze tym razem juz nic nie przeszkodzic, zeby sfinalizowac sprawe.

: śr lis 14, 2007 9:51 am
autor: abd3mz
ku3a i Miszon dzięki że się odezwaliście bo już zacząłem się zastanawiać nad zmianą regulaminu.

PS. Miszon czy mógłbyś zmienić cytat. Nie cytujesz mnie.

: śr lis 14, 2007 10:46 am
autor: tadzio3
Miszon pisze:Gdybyśmy zgłaszali listę utworów, których najbardziej brakuje w zestawie do głosowania, to co innego.
Ja własnie myslałem o tym, aby wybrac takie kawałki.

: śr lis 14, 2007 10:52 am
autor: abd3mz
tadzio3 pisze:
Miszon pisze:Gdybyśmy zgłaszali listę utworów, których najbardziej brakuje w zestawie do głosowania, to co innego.
Ja własnie myslałem o tym, aby wybrac takie kawałki.
Jest i tak i tak. Np. uważam, że Sex Pistols powinni być w zestawie do głosowania, no ale nie wiem czy zmieszczą się w mojej 20...

: śr lis 14, 2007 11:44 am
autor: Miszon
abd3mz pisze: PS. Miszon czy mógłbyś zmienić cytat. Nie cytujesz mnie.
Mówisz masz :D.

Za to moje głosy idą mniej więcej tak:

1. A day in the life - The Beatles (1967) (uwaga, w linku sama muza! - info dla wrogów teledysków ;) . Czekajcie do końca, bo nie wiem, czy w wersji CD też jest ten fragment, mam tylko na kasecie) - dowód na to, ze muzyka jaką tworzyli Beatlesi była czymś znacznie więcej niż sumą ich talentów. Niby dwa niedokończone krótkie utwory Johna i Paula, ale genialnie połączone dały niezwykłą całość
2. No quarter - TOOL (2000) (a tu też "pseudo"teledysk). Niesamowity utwór, kompletnie przerobiony oryginał. Jak dla mnie - PO-WA-LA-JĄ-CA muza, a sekcja rytmiczna (a zwłaszcza perkusista) ocierają się tu o szczyty geniuszu. Jak niezwykła ścieżka dźwiękowa do niepokojącego thrillera. Pierwsze zderzenie z tym kawałkiem (ofkoz słuchać wieczorem należy i głośno :) ) było dla mnie szokiem. Jak się przekonałem przed chwilą, nadal kopie ostro
3. Piotrek - Ścianka(2001) - no do tego obrazka ni ma. Podobne wrażenie jak TOOL. Jak w piosence - "to nie mogłem w nocy spać", gdy to usłyszałem gdzieś po północy u Stelmacha (i Kaczora też) :) . A ta końcówka, gdy wszystko się wali i spowiedź upośledzonego przemienia się w narkotyczne dno groźnego szaleńca... Ciary.
4. Teksański - Hey (1993) - Nie trzeba przedstawiać. Z sentymentu, bo pewnie można było coś innego Heya tu wrzucić, ale sentyment zwyciężył. A jak śmiesznie wyglądają (i jak szczupło ;) )
5. Komu bije dzwon? - Kult (1998) - a tu tylko kilka sekund w linku ;). Jeden z niewielu całkiem na serio z nowszych utworów Kultu. Mój ulubiony z tamtej płyty.
6. The great gig in the sky - Pink Floyd (1973) - słuchając tego trudno nie mieć w głowie własnego video. A jak kręci po kilku % ! ;). Przepiękna muza. A że wygrała w plebiscycie na muzykę, przy której najlepiej się kocha (w Australii tak zagłosowano)... Widać coś w niej jest 8). Na pewno cudowne budowanie klimatu.
7. Three days - Jane's Addiction (1993) - (to też nie jest video, info dla nielubiących) - niezwykła sprawa. Poznana dzięki Trójkowemu Expressowi. Niesamowita opowieść. Wrażenie podobne jak przy TOOLu i Ściance. A solo w którejś z ostatnich części utworu - genialne (tak około 9:30, czyli to drugie solo).
8. Kantata - Marek Grechuta (1971) - wieloznaczny, poetycko-psychodeliczny, wieloczęściowy utwór, z całą gamą kolorów i klimatów. Grechuta w najwyższej formie. Momentami aż ciarki przechodzą. "nie chcę, by okradano mnie z mojego życia..."
9. Leszek Żukowski - Coma (2004) - a tu akurat video genialnie podkreśla duszny nastrój utworu i jego dziwną moc, którą posiada większość piosenek Comy - duszno, ciężko, mrocznie, dołująco, ale paradoksalnie bardzo podbudowująco, oddając słuchaczowi mocnego energetycznego kopa i siłę. Tak gra Coma. I tu to słychać bardzo dobrze. Także aranżacyjnie charakterystycznie dla zespołu - zbieranie i powstrzymywanie energii, a na koniec ostry jej wybuch, prosto w słuchacza. I znowu ciarki.
10. In memoriam - Steve Hackett (1997) (i znowu sama muza w linku) - co tu dużo dodawać - nie bez powodu stały punkt muzyki ciszy. Przywołuje pięknie najlepsze lata progresywnego rocka. I to "trąbkowe" brzmienie gitary (niczym moje ulubione spośród brzmień Metheny'ego).
11. List do M. - Dżem (1991) - cóż można rzec... WIELKA SZKODA. Że taka postać przegrała w walce z samym sobą i chorobą, a inni nie byli na tyle zdeterminowani, by pomóc... :cry: . A w tym linku niestety wygląda strasznie (mimo że to kilka lat przed śmiercią)
12. Innuendo - Queen (1991) - i znowu wielka szkoda :(. A utwór świetny. A nawet bym rzekł, że w swojej pompatyczności (główny motyw) lekko Floydowy. No i to solo by Steve Howe!
13. Lights in the night - Flash&The Pen (1980) (tu chyba nie było video) - niezwykły nastrój po raz kolejny, oryginalny text, w ogóle nietypowa sprawa
14. W nas i wokół nas - Robert Janowski (1993) - z filmu "Polowanie na czarownice", zapomnianego trochę, podobnie jak piosenka (np. na jutubie nie ma video). A ładne to przecież
15. Purple people (live Piano Bar) - Tori Amos (ok.2001, wersja studyjna 1997) (w linku właśnie jedno z koncertowych nagrań) - cóż... po prostu pięknie...
16. Mury- Jacek Kaczmarski (198?) - wiadomo, "polski Dylan" itp. Ale nie, takie stwierdzenie jest krzywdzące dla niego. Po prostu Kaczmarski. Trudno wytłumaczyć prościej, czym jest piosenka, jak pokazać tego człowieka w okularach siedzącego z gitarą naprzeciwko widowni i śpiewającego wchodzące w głowę melodie z poruszającymi textami
17. Transmission into your heart - Houk (1993) - niepolskie video do niepolskiego filmu do nie-polskiego textu piosenki mającej kompletnie niepolskie brzmienie (pokłony do Leszka Kamińskiego). I jeszcze to solo (podobno zajęło drugie miejsce w plebiscycie "Gitary i Bas" na najlepsze polskie solo wszech czasów). Troszkę zapomniany i niedoceniany kawałek
18. Et si tu n'existais pas - Joe Dassin&Jane Birkin (?) (1976?) - (pseudovideo w linku, ale wersja z chórkiem tylko, bez kobiety) - kwintesencja francuskiego wkładu w europejską muzykę, czyli nastrój, frazowanie, melodia, tekst. Nawet jak się nie wie, o czym ta piosenka, to słychać, że to "tres romantic" ;). Wreszcie też coś dla prz_ruleza (bo ma mniej niż 5 minut) ;)
19. Kocham Cię jak Irlandię - Kobranocka (1989) (uch, ale video, stanowczo odradzam, jeśli nie jesteście fanami polskich telenoweli ;) ) - sam nie wiem, ale mam ogromny sentyment do tego kawałka. Może dlatego, że z podstawówką mi się kojarzy? Nie wiem. Ale jest też po prostu dobry
20. Octavarium - Dream Theater (2005) - boskie. Taki nowy "Shine on"? Tu wersja z koncertu, co jeszcze lepiej pokazuje, że technicznie chłopaki są mistrzami (a jak się jeszcze bawią na koncercie tą swoją techniką!). Ale z płyty na płytę do tej maestrii technicznej dokładają coraz więcej po prostu świetnej Muzyki. A zrobić coś tak długiego, ale spójnego i wciągającego jest naprawdę trudno. Tu się udało

Pierwsza dziesiątka ma praktycznie zapewniony mój głos, gdyby weszła do zestawu (no, powiedzmy w 70% zapewniony ;) ). Zresztą i tak zapewne zagłosuję na nią kartkowo-listowo, jak co roku robię z piosenkami spoza zestawu. Najwięcej razy w ten sposób, pewnie ze 6-7 lat, dostało w ten sposób ode mnie głosy powyższe Pink Floyd, teraz niżej, bo już się trochę "zużyło". No chyba że więcej razy Hey (pewnie tyle lat, ile głosowałem na TOP). Od 2002 roku regularnie dostają też głosy TOOL i Ścianka, wcześniej często Flash&The Pen.
Jeśli chcecie, mogę jeszcze wykroić jakąś "poczekalnię".

: śr lis 14, 2007 1:30 pm
autor: tadzio3
Miszon pisze: 4. Hey - Teksański (1993)
5. Kult - Komu bije dzwon? (1998)
9. Coma - Leszek Żukowski (2004)
10. Steve Hackett - In memoriam (1997)
11. Dżem - List do M. (1993)
14. Robert Janowski - W nas i wokół nas (1993)
16. Jacek Kaczmarski - Mury (?)
19. Kobranocka - Kocham Cię jak Irlandię (1989)
O tak. Podpisuje się pod tym.

: śr lis 14, 2007 1:40 pm
autor: abd3mz
Miszon pisze:Jeśli chcecie, mogę jeszcze wykroić jakąś "poczekalnię".
Jeślibyś mógł to poproszę. Najlepiej Top50.
Co do piosenek to się na razie nie wypowiadam. No, ale...

: czw lis 15, 2007 9:49 am
autor: abd3mz
Miszon dopiero teraz zauważyłem trzy "wady" twoich głosów.
Najpierw podajemy tytuł, a potem wykonawcę. Cóż takie ustaliłem zasady i dobrze żeby wszyscy je przestrzegali.
Miszon pisze:15. Tori Amos - Purple people (live Piano Bar) (ok.2003)
Czy koniecznie musi to być wersja live ? A jeśli ktoś inny poda ten utwór, ale w wersji studyjnej to punkty liczyć razem czy oddzielnie ? (Przypuszczam, że jest wersja studyjna.)
Czy mógłbyś "wytłumaczyć" się ze znaków zapytania ?
Pozdrawiam