Strona 1 z 1
jutro "top wszechczasow"
: pt gru 09, 2005 1:22 am
autor: wakemaniak
to juz jutro. taka lista wszechczasow to byl dobry pomysl na raz. istnieje stala grupa glosujacych w tym silne lobby pink floyd i dire straits.. a tak w sumie to prawdziwa liste wszechczasow powinny zapelnic dziela rockowo-progresywne w co najwyzej 30-40% a reszta to klasyka. nie oszukujmy sie - prawdziwe utwory wszechczasow napisali klasycy. ot chociazby to:
Wakemaniak is listening <<< [Modest Mussorgsky - 15 - La grande porte de Kiev.][02:19 of 06:57][160 kbps] Pictures at an Exhibition >>>
Karajan trzyma batute. przy tej wersji to nawet aranzacja ELP sie nie umywa
takie pytanko - co lepiej pasuje na utowr wszechczasow - Brothers in Anrms czy piata symfonia beethveena chociazby.
i tak oto okazalo sie ze top to kolejna popowa lista przebojow dla nastolatkow. jaka szkoda
: pt gru 09, 2005 2:06 am
autor: ku3a
Dla mnie Brothers In Arms i basta. To dla mnie utwor WSZECHczasow! Nie tylko utwor wszechczasow, ale tez (jak to gdzies kiedys napisalem) najdoskonalsze dzielo czlowieka w jego historii, przewyzszajace kazde wybitne dzielo z roznych dziedzin sztuki - Mona Lise, Piete, Taj-Mahal, Przeminelo z wiatrem, Pana Tadeusza, Watchmen.
I takie samo prawo mam ja, zeby tak twierdzic, jak i Wy, zeby sie z tym nie zgodzic.
Co wcale nie przeszkadza mi nie szanowac, nie lubic i nie sluchac czasem muzyki klasycznej. Beethoven to geniusz, a moj ulubiony utwor to Koncert b-moll Czajkowskiego.
Nie podoba Ci sie Top? Nie sluchaj tej obrzydliwej popowej papki, w ktorej graja same komercyjne nowosci z ostatnich jedynie 40 lat. Ja bardzo sie ciesze, ze Top juz za 33 godziny. Jakims cudem moja liga koszykarska akurat w ten weekend pauzuje. Co za rewelacyjny zbieg okolicznosci

. Nie bede musial wybierac miedzy jednym a drugim.
: pt gru 09, 2005 2:37 am
autor: tadzio3
To ja mam takie trzy klasyki: Brothers in arms

, Stairway to heaven i Comfortable numb wiadomych zespołów.
Klasyczne utwory tez mają swój urok, ale jednak brzmienie gitary jest czyms doskonalszym, niż skrzypce, fortepian. To jest oczywiście tylko subiektywna opinia i od razu mówie, że wcale to nie oznacza, że takich instrumentów nie lubię.
: pt gru 09, 2005 5:12 pm
autor: wakemaniak
"top najbardziej popularnych utworow rockowych ostatnich 40 lat" - taka powinna byc nazwa jutrzejszej audycji
: pt gru 09, 2005 6:01 pm
autor: tadzio3
Nawet żeby w propozycjach znalazły sie naprawdę klasyczne pioseki z przed wieków to nie sądzę, ażeby były wysoko na liście, albo nawet nie weszły do 100
top
: pt gru 09, 2005 6:26 pm
autor: JC
Kiedyś też się ekcytowałem Topem, nie mogąc się doczekać tej audycji. Było tak przez pierwsze 3 może 4 notowania. A potem - co roku te same piosneki. Rozumiem, że się podobają utwory Stairway to heaven czy Brothers in arms, ale jak nie będzie zmian - to Pan Marek porzuci ten pomysł. A ponadto ile można głosować w kółko na to samo!? Obstawiam, że jutro będą na pierwszym miejscu flaki z olejem, na drugim kluski z masłem a na trzecim czerstwa buła. Porywająco-intrygujący zestaw!
: pt gru 09, 2005 7:52 pm
autor: Grycek
Glupio zestawiać , utwory klasyczne z piosenkami muzyki rozrywkowej.
To tak jakby na liście wszech czasów filmów wstawiać filmy dokumentalne. To jest zupelnie inna kategoria.
I niekoniecznie lista ostatnich 40 lat , bo może tak się zdażyć, że Elvis trafi na listę.
: pt gru 09, 2005 7:52 pm
autor: ku3a
I znowu pisanie tego samego... Odpowiedz na wszystko jest jedna. To jest Top Wszechczasow! Wszech-cza-sow. Nie sadze, zeby pomysl mogl byc porzucony.
Jakie szczescie, ze nikt nikogo nie zmusza do sluchania tego...
: pt gru 09, 2005 7:56 pm
autor: Grycek
Już nie mogę się doczekać . Laptop , radio i kable gotowe. ile osób będzie nagrywć listę.
: pt gru 09, 2005 8:16 pm
autor: tadzio3
Zgadzam się. To jest TOP WSZECHCZASÓW i jak najbardziej normalne, że piosenki na najwyzszych miejscach sie nie zmieniają. Dziwne wręcz byłoby gdyby co roku nastepowały ogromne zmiany, bo swiadczyłoby o tym że Polacy nie są konsekwentni i szybko sie nudza im piosenki, które uznalwali za te najleprze w historii, a takie raczej nie powinny sie nudzić
Top bedzie się jednak zmieniał, ala w przeciągu wielu lat, np gdy okresowo przychodza trendy na jakąś odmianę rocka, czy innego gatunku, lub też stanie się coś ważnego w historii, umrze jakiś wykonawca, czy po prostu dojdzie jakiś wielki "hit" jak ostatnio "Again" Archive. Ostatni czynnik, który będzie zmianiał coś na liście to powolna zmiana pokoleniowa- przecież normalne, że niektórzy przychodzą, inni odchodzą... Więc zmiany są czasem nieuniknione, ale bez przesady.
I w końcu: LISTĘ TWORZĄ SŁUCHACZE, dlatego dziwię się tym, co nazekaja na małe zmiany- dopuki ludzie tak głosują (a robia to dobrowolnie- nikt nikogo nie zmusza) i podobaja sie dane piosenki doputy top bedzie tak wyglądał. A stagnacja w czołówce świadczy też o jakości piosenek. Są tak dobre, że mało kto decyduje się z nich zrezygnować i po prostu wciąż sie podobają, bo sa nieśmiertelne, ponadczasowe, a czołówka wydaje się tak doskonała, że nie ma juz piosenek w świecie (piszę ogólnie wnioskując), które powinny być na miejscu dzisiejszych.
Powtórzę więc na koniec: brak większych zmian świadczy tylko dobrze o liście , wykonawcach i słuchaczach. Ludzie głosują jak czują, a nie szukaja zmian na siłe, dla sztucznego urozmaicenia!
: pt gru 09, 2005 9:31 pm
autor: wakemaniak
nie ma lepszych ?
posluchaj nastepujacych:
Yes - Gates of Delirium
Rick Wakeman - Judas Iscariot
ELP - Tarkus
narazie 3. jak chcesz to ci wysype z rekawa cala mase innych z tych zespolow. a moze jakies klasyki jezdze - jak szalec to na maxa. twoim zadaniem bedzie przyrownac je do Brothers in Arms, Stairway to Heaven czy tez Another Brick in the Wall
hahaha - az mi smiac chce jak wezme pod uwage ze ten kawalek floydow jest na 3cim miejscu tego topu a Shine gdzies w 4tej 10tce
tak naprawde to ludzie sluchajacy floydow bardzo malo przepadaja za tym kawalekim. wsluchajcie sie - to disco lat 70tych + dobra solowka gilmoura i protest song watersa dobry dla nastolatkow miogajacych sie od szkoly(tak go niestety odczytuja a naprawde mowi o czym innym - tylko kogo to obchodzi

)
sam Bob Erzin czy ktos innych co byl przy floydach w 1978-9 mowil potrzebiwali dobrego pomyslu na singla wiec poszli na disco, podlapali trendy i zrobili kawalek. to ma byc 3ci utowr na tym topie. ja wysiadam. jedzie ktos ze mna ??
: pt gru 09, 2005 10:12 pm
autor: JC
wakemaniak pisze:nie ma lepszych ?
posluchaj nastepujacych:
Yes - Gates of Delirium
Rick Wakeman - Judas Iscariot
ELP - Tarkus
narazie 3. jak chcesz to ci wysype z rekawa cala mase innych z tych zespolow. a moze jakies klasyki jezdze - jak szalec to na maxa. twoim zadaniem bedzie przyrownac je do Brothers in Arms, Stairway to Heaven czy tez Another Brick in the Wall
hahaha - az mi smiac chce jak wezme pod uwage ze ten kawalek floydow jest na 3cim miejscu tego topu a Shine gdzies w 4tej 10tce
tak naprawde to ludzie sluchajacy floydow bardzo malo przepadaja za tym kawalekim. wsluchajcie sie - to disco lat 70tych + dobra solowka gilmoura i protest song watersa dobry dla nastolatkow miogajacych sie od szkoly(tak go niestety odczytuja a naprawde mowi o czym innym - tylko kogo to obchodzi

)
sam Bob Erzin czy ktos innych co byl przy floydach w 1978-9 mowil potrzebiwali dobrego pomyslu na singla wiec poszli na disco, podlapali trendy i zrobili kawalek. to ma byc 3ci utowr na tym topie. ja wysiadam. jedzie ktos ze mna ??
Kolego wakemaniak, po tym jak w zestawie pojawiła się Budka Suflera - Takie tango, i po propozycjach niektórych by koło piosenek Led Zeppelin, Pink Floydów, Dire Straits zestawić np. Kelly Family - An angel (a takie padły na forum), dochodzę do przekonania o zbliżajacej się apokalipsie. Mam wrażenie, że stara Trójka miała fanów o wiele bardziej wymagających gustach, stąd w pierwszych notowaniach np. Budgie - Parents, Yes - Soon czy United Kingdom - Rendez vous 6.02. Rzeczywiście nikt nie zmusza do słuchania Topu, ale szczęśliwie także nikt nie zabrania do posiadania własnego zdania na komentowany temat!
: pt gru 09, 2005 10:32 pm
autor: Grycek
W fanach muzyki klasycznej i rocka progresywnego(który bardzo lubię) nie lubię eliciarstwa , coś typu:
"Ja wiem lepiej co dobre , a to co ty sluchasz to kicz"
Z góry przepraszam jeśli kogoś obrazilem.
: pt gru 09, 2005 11:12 pm
autor: ku3a
Myslisz jednak, ze to dotyczy tylko tych dwoch gatunkow? Jak ktos slucha, dajmy na to, hip-hopu to nie mysli, ze ci co sluchaja rocka to jakies wapniaki o zamknietych umyslach nie potrafiacy dostrzec nowego rodzaju muzyki, bedacego najwyzszym stopniem ewolucji muzycznej?
: pt gru 09, 2005 11:14 pm
autor: Grycek
W sumie masz rację , o tym nie pomyślalem.
: sob gru 10, 2005 1:23 am
autor: tadzio3
wakemaniak pisze:nie ma lepszych ?
posluchaj nastepujacych:
Yes - Gates of Delirium
Rick Wakeman - Judas Iscariot
ELP - Tarkus
Na pewno są leprze ale tylko w pojęciu osobistym. Pisałem przeciez że to spojrzenie na ogół głosujących. Z pewnościa każdy z nich ma poza tym swoje indywidualne typ, lecz co do czołówki najwyraźniej panuje zgoda
Another Brick in the Wall
hahaha - az mi smiac chce jak wezme pod uwage ze ten kawalek floydow jest na 3cim miejscu tego topu a Shine gdzies w 4tej 10tce
tak naprawde to ludzie sluchajacy floydow bardzo malo przepadaja za tym kawalekim. wsluchajcie sie - to disco lat 70tych + dobra solowka gilmoura i protest song watersa dobry dla nastolatkow miogajacych sie od szkoly(tak go niestety odczytuja a naprawde mowi o czym innym - tylko kogo to obchodzi )
sam Bob Erzin czy ktos innych co byl przy floydach w 1978-9 mowil potrzebiwali dobrego pomyslu na singla wiec poszli na disco, podlapali trendy i zrobili kawalek. to ma byc 3ci utowr na tym topie. ja wysiadam. jedzie ktos ze mna ??
W jednym się z toba zgadzam, że fani Floydów mniej przepadaja za tym kawałkiem, bo w moim przypadku tak jest - dopiero niedawno tak naprawdę go polubiłem.
Porównywanie tej piosenki do disco lat 70-tych to kompletne niporozumienie. Piosenka w takim a nie innym wydaniu powstała dosyc przypadkowo, ale nie bede się na ten temat rozpisywał, bo to długa historia. Akurat jestem wielkim fanem Floydów i znam kulisy niektórych utworów. moim zdaniem "Another Brick..." i "High Hopes" to najbardziej "przebojowe" kawałki w historii Pink Floyd dlatego ten pierwszy ma taką poularność. Ludzie mniej związani z twórczością Floydów głosują na to, bo to rzeczywiście bardzo chwytliwa piosenka.