Dyskusja po 15.05.2020 & LP3 the end. & "Quo vadis Trójko?"

[gioconda2]

A mnie nurtuje temat prezentacji zespołu. Na stronie int. pojawiają się wg następującej kolejności: dyrekcja, kierownictwo, prowadzący, publicyści, wydawcy, realizatorzy i wreszcie redaktorzy. A nasi zdegradowani (Piotr Metz, Łukasz Kurtz- Królikiewicz (poprzedni kier. Aktualności), Kuba Strzyczkowski) zostają redaktorami. I moje pytanie: Czy oni są teraz tak nisko w hierarchii, że za realizatorami? Czy to oznacza zewnętrznych współpracowników radia? (bo redaktorami są też m.in. Katarzyna Kosińska czy Filip Jaślar). A zatem były dyrektor i kierownicy nie są już pracownikami Trójki?

[pbd2]

Radio muzyczne (?) bez listy przebojów. Paradne.

[TStudent]

No słuchaj, na bezLiściu i play-lista. a tak serio to poczekajmy... wiem, że LP3 już nie będzie, ale nikt nie powiedział, że listy nie będzie w ogóle.

[kajman]

Radio muzyczne (?) bez listy przebojów. Paradne.

Schematyczne myślenie. dlaczego nie bez?

[pbd2]

Skoro ogólnotematyczne mają, to muzyczne chyba tym bardziej powinno mieć.

[kacper94]

Ciężko mi uwierzyć w to, że - tak jak to napisał pbd2 - radio muzyczne nie będzie miało swojej Listy Przebojów. I czy to radio przekona słuchaczy w wieku moim czy TStudenta? Nie wiem. Do samego pomysłu zmian jestem dość sceptycznie nastawiony (bo o ile sam pomysł ograniczenia publicystyki i polityki na antenie oceniam jako dobry, to już sam sposób i wydarzenia z ostatniego czwartku, budzą we mnie bardzo, bardzo duży niesmak).

Po drugie byłem przez wiele lat przyzwyczajony - tak jak i pewnie wiele osób tutaj - do głosów, które wyznaczały rytm mojego dnia i towarzyszyły mi przez te ponad 6 lat mojego słuchania Trójki. I co z tego, że będą audycje, jeśli nie będzie tych głosów, np. p. Kaczkowskiego w środę o 14, p. Niedźwieckiego w sobotę o 11, czy p. Łukawskiego w poniedziałki po 6

[SmutnaBeata]

Oj. Już chyba Janusz Deblessem nie wróci do pracy.

[gioconda2]

Oj. Już chyba Janusz Deblessem nie wróci do pracy.

A co zrobił? Zagrał coś lub powiedział "niewłaściwego"?

[SmutnaBeata]

Było kilka "fajnych" piosenek a na koniec Młynarski:

Po Krakowskim w noc majową
Szedłem kiedyś, moi mili,
I mniej więcej przy Karowej
Usłyszałem, jak ktoś kwili:
Siedli na mnie całą zgrają I tokują i gruchają:
"Dość tej złości, dość bierności, dość milczenia! Wiemy jakie są realia,
Z jakich kart się składa talia I nawiązać pora nić porozumienia".
Zarzucają mi negację I wewnętrzną emigrację,
Z coraz cięższej artylerii do mnie walą.
Siedzą na mnie i do ucha
Tłum zajadły wciąż mi grucha:
"Nawiąż dialog, nawiąż dialog, nawiąż dialog!"
A mnie, wyznam państwu szczerze,
Do dialogu chęć nie bierze.
Patrzę tępo w wyszczerbiony bruk ulicy
Czując wśród gruchania tego
Coś lepkiego i wstrętnego,
Co bez przerwy ścieka mi po potylicy.
Ciecz to wstrętna, biała rzadka
I tu wreszcie, by balladka
Ujawniła swą dramaturgiczną głębię,
Wyznać bierze mnie pokusa,
Że to kwilił pomnik Prusa,
Dialog zaś proponowały mu gołębie...
Już balladkę kończyć pora,
Jeszcze tylko skromny morał
Jej przyczepię, jak do psiego chwosta rzep.
By nie zgorszyć pań prześlicznych,
Ujmę rzecz eufemistycznie:
Trudny dialog z kimś, kto wciąż ci sra na łeb.

[gioconda2]

To już rozumiem Twoje przypuszczenia - morał oddaje sedno

[SmutnaBeata]

I pożegnał się na trzy tygodnie (urlop). Ale tak bez entuzjazmu, że wróci.

[pbd2]

Swoją drogą pan dyrektor zamiast bredzić o tym, że Lista nie jest nadawana z szacunku dla MN (powtórzenie innymi słowami idiotyzmu propagandowego z maja) mógłby wprost powiedzieć "Listy nie będzie, bo my MN nie przeprosimy, a jak nie przeprosimy, to nikt jej nie będzie chciał prowadzić". I tu rzeczywiście przyczyną jest szacunek do pana Marka, tyle że bynajmniej nie ze strony dyrekcji...

[TStudent]

Ale i tak Niunia nie pozwoli choćby umieścić w necie przeprosin dla pana Marka, co powinno zapewne skończyć tę dyskusję na wieki wieków, amen.

[kajman]

Trudno jej będzie, jeżeli sąd zadecyduje o konieczności.

[pbd2]

Tylko jeśli do tego czasu uznają, że jednak przydałaby się lista, to na pewno będzie to program z nową nazwą i wyzerowaną numeracją.

[krzychu78]

ciekawe kto dziś na antenie po godzinie 19 a powinno być już 2013 notowanie Listy...

[pbd2]

Będą tykko dwie godziny "Moich (tylko czyich???) przebojów", a po nich koncert. Czyli już trwa zacieranie śladów po zamordowaniu LP3. Swoją drogą poprzedni wątek miał istnieć do ogłoszenia ostatecznej decyzji w sprawie reaktywacji/likwidacji Listy. Decyzję wczoraj ogłoszono, czyli faktycznie dziś trzeba by go było zamknąć...

[gioconda2]

Za to Kodym na zmianę z Migałą chyba nocują w Trójce . Do domu nie opłaca się jechać, jeden zmienia drugiego . I słuchalność wzrośnie, że hej, bo jak ktoś włączy radio i przyśnie, a tu parę godzin plumkania aparatura mierząca zaliczy . Pomijając poziom obu Panów (Migała jeszcze ujdzie), to zwyczajne znudzenie, zmęczenie i zajechanie Słuchacza ciągle tymi samymi głosami.

[jedrzej2012]

Kodym jest ze swoją córką Ksenią.

[Doggg]

"W Trójce trwa łapanka na ludzi, którzy poprowadzą audycje. W szczególności dotyczy to pasm 6-9 oraz 16-19 czyli "Zapraszamy do Trójki". Propozycje dostają dziennikarze z redakcji muzycznych i ludzie z zewnątrz. Wszyscy odmawiają. Nawet państwowe instytucje wydały nieformalne zarządzenie, żeby do radia, w charakterze ekspertów, nie przychodzić – mówi w rozmowie z dziennik.pl jeden z pracowników.
W czwartek, gdy nastąpiły zmiany, część pracowników poszła na urlopy albo zwolnienia lekarskie. Wielu gości odwołało swój udział w audycjach.
Zespół Trójki wciąż czeka na informacje od nowej dyrekcji i spotkanie, na którym mógłby dowiedzieć się czegoś wprost.
Wysoko postawieni politycy "gwarantowali" autonomię Trójki i wielokrotnie powtarzali swoje zapewnienia, więc niektórzy mają nadzieję, że teraz w ramach walk frakcyjnych odpowiedzą ogniem w kierunku organizatorów tej operacji przejęcia – mówi w rozmowie z press.pl dziennikarz Trójki Tomasz Michniewicz." źródło dziennik.pl

[pbd2]

Nawet państwowe instytucje wydały nieformalne zarządzenie, żeby do radia, w charakterze ekspertów, nie przychodzić – mówi w rozmowie z dziennik.pl jeden z pracowników.

Co oznacza, że cała akcja wcale nie ma aż tak silnego i bezwarunkowego poparcia władz państwowych, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. A i tak ostateczna decyzja o przyklepaniu/próbie (częściowego? pełnego?) odkręcenia sprawy zapadnie dopiero po weekendzie, gdy wróci z urlopu Prezes Wszystkich Prezesów Rzeczypospolitej i jego dwa koty

[krzychu78]

naprawdę to ma tak wyglądać jak teraz na antenie , że prowadzący zapowiada tylko jaki utwór poleci?

[pbd2]

No, akurat Tonacja to zawsze na tym polegała (ewentualnie na referowaniu jakichś ciekawostek, wspomnień prowadzącego czy innych rzeczy związanych z wykonawcą) i w zasadzie red. Kodymowski to robi.
Gdzie ta Ksenia? Dawać mi tu Ksenię! Specjalnie włączyłem, żeby ją usłyszeć, a tu nic?

A poza tym... Tę nazwę prawidłowo w oficjalnej normie polszczyzny akcentuje się "repUblika", panie Jędrku, "repUblika". W radiu Pan gada!

[gioconda2]

Gdzie ta Ksenia? Dawać mi tu Ksenię! Specjalnie włączyłem, żeby ją usłyszeć, a tu nic?
/quote]
Ja też Kseni nie słyszę a z ciekawości chciałabym

[8azyliszek]

Jak tak mają wyglądać te nowe reportaże w Trójce, to tylko siąść i płakać. Materiał o podatku cukrowym w piątek zaraz po 16.00 nie trwał nawet 5 minut. A w nim przytoczono dwie wypowiedzi idiotek, które się cieszą, że ceny słodkich napojów wzrosną, oraz Sadowskiego, który mówi, że potrzebna jest edukacja, którą rząd zaniedbał, a zamiast podatku powinna wzrosnąć składka zdrowotna tym co niezdrowo się odżywiają. A zaraz potem pani doktor mówi że to tylko parę groszy (wcale nie) i że to dla naszego zdrowia. Czyli i tak i tak mamy przestać jeść cukier, albo płacić o wiele więcej. Nowa Trójka wszystko chwali i mówi jak rząd, że to dla naszego dobra. Tuba propagandowa rządu. Tego się nie da już słuchać, nawet ironicznie jak Polskiego Radia 24.

W starej Trójce redaktor by wytkną, że rząd powinien wprowadzić nowe normy produkcji żywności, żeby producenci nie walili tyle cukru do wszystkiego. Że to oburzające jest, że po tym jak opodatkowali paliwo, alkohol i tytoń, teraz dodatkowy podatek jest narzucany na cukier. Że ministrowie też nie ćwiczą, tylko wszędzie się limuzynami wożą (za nasze). Że jak rząd się martwi o nasze zdrowie, to niech w ogóle zakaże produkcji tych produktów. Bo co to za logika - nie jedz tego bo ci szkodzi. Ale jak zapłacisz dużo więcej, to możesz. To rozbój a nie podatek. RIP Trójka.