Notowanie 1998 - 15.05.2020 - Marek Niedźwiecki

[Darekfz111]

A tymczasem trwa gnojenie red. Olszańskiego na wszystkich polach: po laniu w Trójce dostaje lanie TVP. Po dwóch dekadach został właśnie wyrzucony z Expressu Reporterów w TVP1.

Prowadził program 21 lat, podczas których wszyscy rządzili, czyli można założyć ze był bezstronny i obiektywny.
Znczy że teraz to ewidentna osobista zemsta za słowa krytyki wypowiedziane w maju...

[8azyliszek]

Genialny pomysł ze zmianą nazwy Trójki. Nowy dyrektor wchodzi na grubo.
A co do Olszańskiego. 20 lat pracy na dwóch etatach. Chyba się już dorobił wystarczająco. Akurat zwalnianie dinozaurów przyspawanych do swoich stołków mnie tam nie rusza. Gorzej z cenzurą, zamordyzmem, usługiwaniem politykom i zarżnięciu publicystyki i rozmów ze słuchaczami. To jest podstawowy problem, a nie etat Olszańskiego w TVP.

[Doggg]

Genialny pomysł ze zmianą nazwy Trójki. Nowy dyrektor wchodzi na grubo.
A co do Olszańskiego. 20 lat pracy na dwóch etatach. Chyba się już dorobił wystarczająco. Akurat zwalnianie dinozaurów przyspawanych do swoich stołków mnie tam nie rusza. Gorzej z cenzurą, zamordyzmem, usługiwaniem politykom i zarżnięciu publicystyki i rozmów ze słuchaczami. To jest podstawowy problem, a nie etat Olszańskiego w TVP.

Olszański nie miał etatu w TVP, był współpracownikiem, podobnie jak w Trójce. Sądzisz że w mediach można się "dorobić"? Owszem można ale pod warunkiem, że krzyczysz wokół, że popierasz dobrą zmianę albo/i nazywasz się Rogalski...

[gioconda2]

Akurat zwalnianie dinozaurów przyspawanych do swoich stołków mnie tam nie rusza.

A jeżeli dinozaur jest fachowcem i dobrym dziennikarzem, to też Cię to nie rusza? Samo bycie dinozaurem wystarczy by kazać M.Olszanskiemu przyjść na 6 rano do radia a o 5.55 powiedzieć: Spadaj Michał! Tam są drzwi! To samo z Magazynem Reporterów. A dyr. Rogalski - gwiazda konferencji prasowej - to wystarczające kompetencje by pracować w TVP i w radiu na 2 etatach?

[FOXD]

Zasadniczą kompetencją (gdziekolwiek) w erze "dobrej zmiany" jest to aby taka osoba postępowała zgodnie z oczekiwaniami jej decydentów. Nawet ktoś, kto kiedyś służył gorliwie aparatowi PRL ma kompetencje, jeśli tylko będzie "Nasz". Merytoryczne przygotowanie nie ma znaczenia, bo przecież można się "nauczyć i w ogóle cały czas się uczyć"

[pbd2]

To, że oni korzystają z zasłużonych kadr PRL-u to mnie wcale nie dziwi. Bo tu akurat oni są pragmatykami i wiedzą, że jeśli ktoś dla wygody, laurów, pieniędzy lub ze strachu gorliwie służył jednej dyktaturze, to z takim charakterem będzie też zapewne gorliwie służył innej. Smuci za to fakt, że - sądząc po zachowaniu funkcjonariuszy w czasie słynnej "akcji pod tęczowym Chrystusem" przez 25 lat III RP nie wypleniono z policji mentalności pt. (cytat oryginalny) "jak się zrobi porządek na Wiejskiej, to przestaną tu przyłazić posłowie i skończą się niepotrzebne pytania". Tam jest sporo ludzi, którym wzorzec policji sanacyjnej i MO odpowiada, a nawet chcieliby go wcielać w życie.

[FOXD]

@pbd2
Rozumiem Twoje zasmucenia, ale jednocześnie każdorazowo przy przejawie zasmucenia z tychże powodów, mnie dopada zdziwienie takim smutkiem, jakby to nagle się zadziało i nie było wcześniej przejawów/przesłanek takiej sytuacji. Zwłaszcza w odniesieniu do mediów publicznych (choć nie tylko), także i Trójki, naiwnością było oczekiwać, że owe "smutne procesy" ominą to środowisko. Przecież zapędy (także w społeczeństwie) aby w mediach zrobić porządek były od dawna, jeszcze zanim "dobra zmiana" dorwała się do władzy. Do tego dochodzą tzw. koniunkturaliści, o których wspomniałeś, dla których liczy się głównie dorwanie do łatwej kasy (świeży przykład to np. Wiernik), a którzy byli zawsze i będą nadal niezależnie od metryczki

[mikrobi]

A tak to było kiedyś:

"Wiceprezes wywierał nacisk na taki kierunek zmian programowych od chwili powołania Piotra Kaczkowskiego w 1998 r. na funkcję dyrektora. Po dwóch latach, w czerwcu 2000 r., Piotr Kaczkowski został odwołany pod pretekstem

spadku słuchalności

(której przyczyną było zakończenie w styczniu 2000 r. emisji na tzw. niskim UKF; w tym czasie Trójka jako „przyjazna słuchaczom” zorganizowała akcję, w której słuchacze fundowali innym radioodbiorniki). Obejmujący po nim funkcję dyrektora stacji specjalista od trudnych dzieci, Michał Olszański, przystąpił do urzeczywistniania schizofrenicznej tezy swego pryncypała i w ciągu roku – na skutek likwidacji najlepszych i najbardziej lubianych audycji, przeniesieniu pozostałych na inne godziny lub okrojeniu im czasu antenowego oraz wprowadzeniu nowych form wedle wzoru ble-ble muzyczka z play-listy ble-ble – dokonał zamiany kultowej stacji radia publicznego w pospolity szumofon.
Oburzeni słuchacze zaczęli pisać listy do władz państwa i radia, powstała strona internetowa poświęcona protestowi (www.tajniak.pl/protest), w portalu „Gazety Wyborczej” (ale nie tylko) rozgorzała i trwa dyskusja na temat tych haniebnych zmian, także prasa publikowała i publikuje krytyczne artykuły oraz listy niezadowolonych słuchaczy.
Po ponad roku od powołania Michała Olszańskiego na funkcję dyrektora Trójki głos podnieśli także dziennikarze Programu III, którzy zwrócili się do Zarządu PR ze swoimi niepokojami odnośnie wprowadzanych zmian, podkreślając nie tylko utratę tożsamości Trójki, ale pierwsze odejścia z anteny wybitnych dziennikarzy (Moniki Olejnik) oraz wcale nie rosnącą, ale spadającą słuchalność. Przedstawili także swoich kandydatów na stanowisko dyrektora w osobach Marcina Zimocha (byłego dziennikarza tego programu) i Grzegorza Miecugowa (byłego dziennikarza i dyrektora Trójki). Władze Polskiego Radia w imię ochrony chybionych, ale swoich racji zagrały na nosie
podwładnym, zatrudniając na stanowisku dyrektora Programu III dziennikarza telewizyjnego, wieloletniego korespondenta TVP w Moskwie, Witolda Laskowskiego. Na zastępców powołano relegowanego pracownika Radia Gdańsk ze średnim wykształceniem, Adama Fijałkowskiego, i niespełnionego aktora Michała Banacha, obciążonego konfliktem interesów, jako że był właścicielem udziałów (które zbył pod wpływem szumu wywołanego przez słuchaczy) i koncesji starachowickiego radia MTM FM.
Nowy włodarz Programu III, Witold Laskowski, udowodnił niemal natychmiast, jak z resztek radia publicznego robi się arcykomercyjny i antymisyjny szumofon – TrUjkę, wspierając swój brak wiedzy fachowej na temat radia dyskusyjnymi sformułowaniami, że Program III był adresowany do wszystkich, czyli do nikogo. A przecież był to program podzielony na bloki informacyjne, publicystyczne, kulturalne, rozrywkowe i muzyczne o szerokim spektrum tematycznym, w których każdy słuchacz znajdował coś dla siebie, profesjonalnie prowadzone przez wybitne osobowości dziennikarskie. Zastąpiono je całodzienną monotonną mieszanką słowno-muzyczną, niezależnie od pory i programu, dnia, tygodnia, miesiąca i roku, w ramach realizacji słynnej tezy Eugeniusza Smolara, że słuchacz nie skupia uwagi dłużej niż dwie trzy minuty (być może, to przypadłość wiceprezesa dyrektora), bo radio ma być „przyjazne” słuchaczowi (?!). Symbolem antenowej degrengolady stał się program wyemitowany 1 listopada 2001 r., całkowicie pozbawiony refleksji przystającej do charakteru tego święta.
Albo że „żądanie zachowania dotychczasowego kształtu Trójki to tak jak żądanie od telewizyjnych „Wiadomości”, by nadawały informacje jak za czasów „Dziennika Telewizyjnego””. Tymczasem to nie kto inny, tylko Piotr Kaczkowski wprowadził nowoczesną, krótką i szybką formę prezentowania wiadomości, opartą na „Headline news”.
Kolejne „reformatorskie” zmiany polegały na likwidacji: sztandarowych, ulubionych audycji słuchaczy, począwszy od sobotniego muzycznego „Zapraszamy do Trójki” Piotra Kaczkowskiego po tematyczne audycje muzyczne, takie jak „W tonacji Trójki” czy „Pół Perfekcyjnej Płyty” – pod młotek poszły też „Książka tygodnia”, „Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego” i „Zabawy literackie” – zmianie godzin emisji („Puls TrUjki”), skracaniu (popołudniowe „Zapraszamy do TrUjki”) i kawałkowaniu niektórych z nich („Magazyn Bardzo Kulturalny”, „Powtórka z rozrywki”) oraz zepchnięciu pozostałych audycji autorskich w porę dla nietoperzy (od godz. 24).
W bardzo krótkim czasie osobowości trójkowe – Hannę Marię Gizę, Monikę Makowską, Barbarę Podmiotko, Annę Semkowicz, Jacka Ejsmonta, Wojciecha Ossowskiego, Korneliusza Pacudę i Marka Wiernika – zastąpili prezentujący tanią retorykę rozkoszni młodzieńcy ze stacji komercyjnych: Dariusz Bugalski, Piotr Łodej, Mariusz Rokos i antenowe lalki Barbie – Aneta Wrona."

Źródło - tygodnik Przegląd z 12 października 2003.

Czyli, że kiedyś to Olszański był czarnym charakterem a Wiernik skrzywdzoną osobowością radiową. W medium powszechnie kojarzonym z SLD (co jest o tyle ciekaw,e że to ta partia rządziła wtedy w państwie i mediach, jakkolwiek E. Smolar był kojarzony z Unią Wolności).
Jak to się wszystko zmienia

Ale Wiernika to faktycznie Olszański nie musiał zwalniać, pradwopodobnie skasował W tonacji Trójki a to już wtedy była jedyna audycja jaką Wiernik prowadził, Po prostu dla doświadczonego dziennikarza muzycznego zabrakło miejsca w ramówce i obiektywnie to mogło być upokorzenie.
Na marginesie - dniem Wiernika w tonacji był zawsze poniedziałek (tak jak Kaczkowskiego sroda), więc Stelmach, nawet gdyby zdecydował się zostać to akurat pasmo straci.

[pbd2]

Co do zasmuceń to ja się dziwię przede wszystkim tym, którzy się zasmucili dopiero w 2015. Wbrew pozorom Tusk też miał ciągoty autorytarne. Np. stopniowy powrót do przymykania oczu na nadużywanie władzy przez policję nastąpił właśnie za rządów PO, wtedy otwarto ośrodek w Gostyninie, była historia z red. Sumlińskim (niedopuszczalna, niezależnie od tego, że i sam Sumliński ma wiele za uszami), był prezydent Komorowski otwarcie straszący red. Morozowskiego w programie na żywo "konsekwencjami", jeśli będzie mu zadawał niewygodne pytania (w prywatnym medium!) itp. Platforma się hamowała, bo jednak zależało jej na dobrych stosunkach z Unią, obecnej władzy zależy na nich mniej, więc się nie hamuje. Ale to poprzednicy przygotowali grunt pod autorytaryzm Dobrej Zmiany.

PS. Przykład red. Bugalskiego pokazuje, że nawet będąc w początkach pracy zawodowej "rozkosznym chłopcem z medium komercyjnego" można się nauczyć dobrego dziennikarstwa.

[bidżys]

Na marginesie - dniem Wiernika w tonacji był zawsze poniedziałek (tak jak Kaczkowskiego sroda), więc Stelmach, nawet gdyby zdecydował się zostać to akurat pasmo straci.

We wczorajszej audycji Wiernik powiedział, że Stelmach i Żąda są na urlopach (chyba nawet 2 razy powtórzył to o Stelmachu). Powiedział to w taki sposób, przynajmniej tak to odebrałem, że jednak wrócą. Pytanie, na ile to myślenie życzeniowe Wiernika, a na ile pewna informacja. Żąda pewnie wróci, a Stelmach... zdziwiłbym się jednak.

Co do zamachu w 2001 r. to faktycznie już wtedy mówiło się/pisało "Trujka". Mnie wówczas najbardziej zabolało wyrzucenie KLCW i audycji "New Age - muzyka dla zmęczonych" S. Kasprzyka.

[jedrzej2012]

Skoro Wiernik jest w Trójce, to siostrzana Jedynka musi szukać innej audycji w nocy na piątek.
Zniknie "Rockowy powiernik", a przecież Wiernik kiedyś był 3. ekspertem w wielu tematach muzyki rozrywkowej "Wielkiej Gry", 2. był śp. Adam Halber, a głównym był Marek Gaszyński, Wiernik zastąpił Antoniego Wrońskiego, a początkowo się wymieniali.
Po 10 utworów przez 10 kolejnych audycji było w co 5-letniej liście Wszech Czasów w "Powierniku", zarówno polskich, jak i zagranicznych utworów.
Była też "Ciężka setka", później Top 50 punkowych utworów.
Olszańskiego wyrzucili, wstyd, to chyba przez oglądalność.
Reklamował fundusze szwajcarskie i wspomniał szpital w Grudziądzu.

Nowym prowadzącym Ekspresu Reporterów wg mnie powinien być Roman Czejarek.
W "Lecie z Radiem" po angielsku wiadomości czyta... Michał Owczarek.

[mk2010]

We wczorajszej audycji Wiernik powiedział, że Stelmach i Żąda są na urlopach (chyba nawet 2 razy powtórzył to o Stelmachu). Powiedział to w taki sposób, przynajmniej tak to odebrałem, że jednak wrócą. Pytanie, na ile to myślenie życzeniowe Wiernika, a na ile pewna informacja. Żąda pewnie wróci, a Stelmach... zdziwiłbym się jednak.

Przecież red. Żąda prowadził dziś w nocy o 2.00 "Nocną Polskę" ) dziwne

[jedrzej2012]

Do nowego profilu Trójki LP3, Topy Wszech Czasów idealnie by pasowały.

[Doggg]

Do nowego profilu Trójki LP3, Topy Wszech Czasów idealnie by pasowały.

Najpewniej będzie je robił Wiernik, on się wszystkim zajmie, on nam wszystko wyśpiewa
https://www.youtube.com/watch?v=qf_WpYRbnJ8

[FOXD]

Do nowego profilu Trójki LP3, Topy Wszech Czasów idealnie by pasowały.

Najpewniej będzie je robił Wiernik, on się wszystkim zajmie, on nam wszystko wyśpiewa
https://www.youtube.com/watch?v=qf_WpYRbnJ8

W imię reguły "TKJ" lub łagodniej "TWJ"

Tymczasem fuck-Lichocka zmiany popiera:https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114 ... z-prl.html
Muzycznie zwłaszcza panci pasi
Mniejsza o jej gust, istotniejszym jest, że biorąc pod uwagę jaką piastuje obecnie funkcję, jest to jeden z czynników składających się na potwierdzenie, że Wiernik to jedynie figurant bez żadnej wizji

Do tej degrengolady odniósł się także W.Mann :https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... cy/rjv4h9q
W artykule także wzmianka wypowiedzi Balonika i Olszańskiego.
Wartym do poczytania, pod postem Manna na jego fb, są także komentarze słuchaczy trójkowych wśród, których wielu było takich, co uwierzyli (nawinie moim zdaniem), że KS i ekipie się uda :https://www.facebook.com/wojciechmannof ... 0738089072

sprawę komentują też M. Kydryński i J. Chojnacki: https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... cy/rjv4h9q

I jeszcze takie tam .. DyrdyMarki z bloga MN:

Na spacerze. Pan mnie mija i mówi: "i po co Panu i Kolegom było to zamieszanie w Trójce. Miał Pan sławę...". Pytam: "a to moja wina?". Nie, nie, ale Pana wciągnęli... Oj, wciągnęli i to jak! Odganiam myśli, ale kiedy się nie dają, to się z nimi kłócę. I po co?(...)

http://www.marekniedzwiecki.pl/dcbf4963 ... entry.html

[Doggg]

Tymczasem fuck-Lichocka zmiany popiera:https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114 ... z-prl.html

fuckLichocka hehe... napisała: "W Trójce nareszcie dzieje się ciekawie muzycznie. Wcześniej Jędrzej Kodymowski a dziś przez trzy godziny Michał Kirmuć wymiatał:) To jest radio:)".
Ja pie.... no padłem! (a dawno nie padałem!) Cnotliwa i wyuzdana jednoczenie Pani poseu... zoorgazmiała słuchając Kodyma! Noż po prostu w życiu! Skąd ona zna takie słowo "wymiata"? Jest duże prawdopodobieństwo, że spotkają się live w aptece, a Kodym zawsze jest na czasie i wie co dobrego zapodać... Stawiam, że Kodymowski otrzyma za chwilę z rąk Doody, jakiś ciężki order za zasługi dla polskiej radiofonii

[pbd2]

Czyli Wiernik, specjalista raczej od historii muzyki rozrywkowej niż od dnia dzisiejszego, się nie nadaje, skoro ma być bez PRL-u

[bidżys]

Przecież red. Żąda prowadził dziś w nocy o 2.00 "Nocną Polskę" ) dziwne

Jak to? Może już wrócił. Ale skoro już prowadzi audycję to ciekawe, dlaczego nie ma Muzycznej poczty UKF? Władze radia czegoś się boją?

[kacper94]

Jak to? Może już wrócił. Ale skoro już prowadzi audycję to ciekawe, dlaczego nie ma Muzycznej poczty UKF? Władze radia czegoś się boją?

W którymś z tekstów o obecnej sytuacji w tym radiu czytałem, że nowe władze radia nie zgadzają się na audycje z udziałem słuchaczy. Może to jest powód nieobecności tej audycji...

[bidżys]

Dobrze, że jeszcze łaskawie się zgadzają na to, żeby słuchacze słuchali.
Swoją drogą nie wiem, co tam jeszcze robi dr Rożek. Przecież i tak to się wkrótce skończy. A Łukawski nie wróci, bo i co miałby prowadzić?
Co do Żądy to jakoś nie bardzo go widzę (słyszę) jako prowadzącego "normalną" audycję.

[Doggg]

Czyli Wiernik, specjalista raczej od historii muzyki rozrywkowej niż od dnia dzisiejszego, się nie nadaje, skoro ma być bez PRL-u

pbd2 > Wiernik, jako specjalista, zwlaszcza od punks not dead, nadaje się idealnie. W myśl ideologii punkowej, która wymierzona jest przeciwko instytucjom, ograniczającym wolność i niezależność człowieka czyli rząd i jego aparat przymusu, zorganizowaną religię i środki masowego przekazu, idealnie pasuje do nowych trójkowych tryndów... Jeśli dodać do tego fakt, iż bardzo często poglądy osób uważających się za punków, zbieżne są z poglądami lewicowymi lub skrajnie lewicowymi - to wszystko pasuje jak ulał......

[Doggg]

Przecież red. Żąda prowadził dziś w nocy o 2.00 "Nocną Polskę" ) dziwne

Jak to? Może już wrócił. Ale skoro już prowadzi audycję to ciekawe, dlaczego nie ma Muzycznej poczty UKF? Władze radia czegoś się boją?

Tomek, nigdzie się nie wybiera. Pozostaje w "nowej" Trójce. Przypomnę, w maju kiedy większość opuściła pokład, Tomek trwał na posterunku i nie zabierał publicznie głosu ani w sprawie Niedźwiedzia ani w żadnej innej....

[pbd2]

Rozumiem, że Niunia nie lubi audycji z bezpośrednim telefonicznym udziałem słuchaczy. Ale przecież Muzyczna Poczta może być oparta w całości na zamówieniach referowanych przez prowadzącego! Wcale nie trzeba tam od razu wpuszczać słuchaczy na antenę. A akurat red. Żąda jeśli nawet nie jest dobrozmianowcem, to na pewno nie zalicza się do buntowników, więc mało prawdopodobne, żeby zacytował coś nieprawomyślnego.

[bidżys]

Tu może chodzić jeszcze o coś innego. Skoro, jak pokazał przykład LP3, władzy zależy na uczciwości (haha), to nie może tolerować audycji, która właściwie w całości jest uznaniowa, tzn. zespół decyduje, co będzie leciało i co będzie zacytowane (podobnie było z "Za.."). A już bardziej na poważnie, może chodzi o to, żeby nie było żadnych "śladów" po byłych redaktorach. A Żądzie zdarzało się w cytacie z mejla czy w głosie słuchacza/słuchaczki coś takiego przepuścić. Szkoda, że akurat nie ode mnie, ale może piosenka nie podeszła.

[krzychu78]

https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... bgB-RiT-5Q