Strona 1 z 1

Pink Floyd- High Hopes

: czw sty 11, 2007 9:47 am
autor: przyjaciel
Piosenka High Hopes zespoł Pink Floyd jak wyczytałem na stronie topu powstała w 1994. Zastanawia mnie tylko dlaczego tedo utworu nieebyło na liście. Próbowałem znaleść przez poszukowania na stronie www.lp3.pl i znalazłem tylko to: http://power2.uci.agh.edu.pl/~jk/lp3/lp ... 039&show=1 Na tej liście piosenek Pink Floydu nie ma przeboju High Hopes. a powinien być bo 1994 była lista.

: czw sty 11, 2007 10:31 am
autor: tadzio3
Ale niestety nie było.

: czw sty 11, 2007 2:42 pm
autor: trzpaw
Szkoda, że nie było

: czw sty 11, 2007 3:16 pm
autor: kajman
Pewnie po prostu ludzie na to nie głosowali. Może po prostu była za rzadko prezentowana i dlatego. O ile pamiętam Take it back i What do you want from me z tejże płyty były na liście, ale furory tam nie zrobiły.

: czw sty 11, 2007 10:07 pm
autor: Gary
Ktoś tu kiedyś na forum mówił, że "High hopes" nie było singlem, ale sprawdziłem w necie i jednak był zwłaszcza, że nagrali też do niego teledysk. Wtedy akurat regularnie słuchałem i szczerze mówiąc nie pamiętam z tamtego okresu tej piosenki. Na tej samej stronie wyczytałem, że było jakieś radio-edit tej piosenki, a jak wiadomo wersje radiowe potrafią sknocić (np. "On an Island") lub zubożyć (np. "Again") nie jedną piosenkę także może w tym jest rzecz. Inna sprawa, że do mnie ta piosenka też długo "docierała". I może to śmiesznie zabrzmi, ale tak naprawdę to spodobała mi się bardzo dzięki coverowi tej piosenki zespołu Nightwish (oczywiście gorszy od oryginału, ale też dobry). Jak widać różne są drogi dotarcia piosenek do odbiorcy :wink:

: czw sty 11, 2007 10:40 pm
autor: Miszon
Ja z kolei pamiętam, że pierwszy raz słyszałem "High hopes" w audycji w Trójce, w której przedstawiano krótko pierwsze nominacje do Fryderyków i prowadzący (nie pamiętam kto) zapuszczał własne typy. I w kategorii "płyta zagraniczna" właśnie Division Bell wybrał.

Wtedy też pierwszy raz słyszałem równie niesamowite "Transmission into your heart" Houk. A jak zobaczyłem video w Clipolu, to było jeszcze większe wrażenie.

: czw sty 11, 2007 11:03 pm
autor: Gary
Miszon pisze:Wtedy też pierwszy raz słyszałem równie niesamowite "Transmission into your heart" Houk. A jak zobaczyłem video w Clipolu, to było jeszcze większe wrażenie.
To niestety jedna z tych niedocenionych piosenek na liście :( . I zespołu też szkoda. Pamiętam w 1996 roku ich występ na Przystanku Woodstock w Szczecinie - Dąbiu. Jak zagrali tą piosenkę było niesamowicie. :)

: pt sty 12, 2007 1:31 pm
autor: tadzio3
Gary pisze:, a jak wiadomo wersje radiowe potrafią sknocić (np. "On an Island")
Wersja radiowa jest tylko skrócona poprzez wycięcie niektórych partii gitar. W pierwszej solówce jest to wycięcie środka, a w drugiej najnormalniejsze wyciszenie utworu.
W każdym razie zgadzan się że jest to sknocenie piosenki i dlatego nie słucham jej w wersji radio edit.

: pt sty 12, 2007 1:35 pm
autor: tadzio3
Gary pisze: Pamiętam w 1996 roku ich występ na Przystanku Woodstock w Szczecinie - Dąbiu. Jak zagrali tą piosenkę było niesamowicie. :)
Zazdroszczę ci- Woodstock 1996, ale tam musiało być fajnie. :o
Na szczęście teraz regularnie przyjeżdża Maleo Reggae Rockers :!: Fakt, ze to już nie to samo, bo troszeczkę się zawiodłem na płycie jako całości, ale na koncertch jest super.

: pt sty 12, 2007 4:30 pm
autor: Gary
tadzio3 pisze:Zazdroszczę ci- Woodstock 1996, ale tam musiało być fajnie. :o
Na szczęście teraz regularnie przyjeżdża Maleo Reggae Rockers :!: Fakt, ze to już nie to samo, bo troszeczkę się zawiodłem na płycie jako całości, ale na koncertch jest super.
Można powiedzieć, że Malejonek już wtedy ewoluował w kierunku grania "reagge". Akurat wtedy mięli piosenkę "Żyję w tym mieście", która też niesamowicie brzmiała. Skąd innąd wiem, że do dzisiaj ją gra.
A poza tym wtedy na Woodstocku był jeszcze nie tak znany Myslovitz, Urszula...więcej nie pamiętam, ale na tych byłem pod sceną dlatego wbiły mi się w pamięć. :)